Zespołem, który oczywiście chciałbym oglądać w kolejnej rundzie rozgrywek jest Juve, ale wypadałoby też ustosunkować się nieco do pozostałych drużyn :lol:
ManU - inter - Moim skromnym zdaniem w tej parze padło już rozstrzygnięcie. Co prawda pojedynek zakończył się remisem i żadna z ekip nie była w stanie odczarować bramki rywala - to teoretycznie pozostawia sprawą otwartą. Trzeba mieć jednak na uwadze, że szczęście interu z pierwszego spotkania może się nagle skończyć i ostatecznie okaże się, że podopieczni Fergusona wbiją rywalowi kilka goli. Gdyby nie golkiper gospodarzy, już byłoby pozamiatane. Manchester był ekipą o wiele lepszą, a o atucie własnego boiska w rewanżu chyba wspominać nie trzeba...
Bayern - Sporting - Sporting może liczyć co najwyżej na honorowe zwycięstwo - awans monachijczyków już przesądzony.
Barcelona - Lyon - Katalończykom do awansu wystarczy nawet bezbramkowy remis na własnej murawie, jednak i tak pewnie zakończy się zdecydowanym zwycięstwem Hiszpanów - Barca awansuje.
Roma - Arsenal - Wydaje się, że awansuje Arsenal, który miał przewagę w pierwszym spotkaniu. Roma na chwilę obecną nie ma w swoim rękawie atutów, które mogłyby przemawiać za awansem - londyńczycy zapewne będą bronić rezultatu, co przy braku "ognia" ze strony rzymian będzie kluczowe.
Pana - Villarreal - Wbrew temu, co pisze większość z Was, moim zdaniem awansuje ekipa z Hiszpanii. Ich przewaga w pierwszym pojedynku była przeogromna i brakowało im jedynie szczęścia, które natomiast było po stronie Koniczynek. W końcu ich zawodnik oddał strzał życia... Rossi i spółka mogą uczynić różnicę na wyjeździe i przejść Greków, mimo bramkowego remisu na własnym boisku.
Porto - Atletico - W tym przypadku nie mam żadnych wątpliwości, że awansuje Porto, które nie ustępowało ekipie z Hiszpanii pod żadnym względem.
Liverpool - Real - Awans angielskiej ekipy jest na wyciągnięcie ręki. Czemu zatem uważam, że np. awansuje Juve, choć także poległo 1-0 w pierwszym spotkaniu

Odpowiedź jest prosta - Real przegrał na własnym boisku, a nie trzeba chyba dodawać, że mecze na wyjeździe są o wiele trudniejsze do rozgrywania i często trzeba się liczyć z porażką.
Juve, ManU, Arsenal, Barca, Liverpool, Villarreal, Bayern, Porto - tak moim zdaniem będzie wyglądać skład ćwierćfinalistów LM sezonu 2008/2009.