Strona 28 z 30

: 23 maja 2008, 10:16
autor: Vincitore
Anelka to dość specyficzny piłkarz. Potrafi strzelić bramkę z niemożliwej pozycji, bądź uderzyć nie do obrony mimo tego że nikt się tego nie spodziewa, ale gdy przychodzi oczywista sytuacja gdzie trzeba dokonać formalności jak np w meczu z Liverpoolem kiedy nieatakowany miał pustą bramkę to zawodzi :). Po karnym jak było widać nie przejął się tak jak Terry, ale jestem pewien że wewnątrz siebie będzie odczuwał dramat :P.

: 23 maja 2008, 10:55
autor: wojczech7
steru pisze:
Negri pisze:
Steru pisze:Chciałem jednak wspomnieć o Van der Sarze. Dla mnie ten bramkarz jest beznadziejny. Niepewny, wolny... Przy rzutach karnych stał w bramce jakby od niechcenia.
Nie wiem czego chcesz od VDS. Popisał się świetną interwencją po główce Ferdinanda, gra bardzo dobrze nogami, jak każdy wyspiarski bramkarz świetnie na przedpolu. Jeśli chodzi o karne, to bronił bardzo dobrze, aczkolwiek nie dopisywało mu szczęście, gdyż dwie jedenastki miał na rękach, a strzał Anelki, faktycznie niezbyt dobry, spokojnie obronił. Dla mnie bohater meczu.
A widzisz dla mnie Van der Saar jest słabym bramkarzem. Jedna interwencja to za mało na miano klasowego bramkarza. Tak jak mówię wolny i flegmatyczny. Grał ospale na polu bramkowym. Gdyby wykazał się lepszą koncentracją to pierwsza bramka dla Chelsea nie musiałaby zostać strzelona. A karny również - to Anelka go źle strzelił. Przy pozostałych karnych VDS był spóźniony i nie zdecydowany...
To Ty chyba Premiership nie oglądasz... VDS wiele razy ratował MU tyłek. Jest to zdecydowanie ich najlepszy bramkarz od czasów Schmeichel'a. Co do karnego - nie ma obronionych karnych, są tylko źle strzelone, więc nie można oceniać bramkarza po tym, jak broni jedenastki... :wink:

: 23 maja 2008, 12:22
autor: stahoo
Zgadzam sie z tytus71. Nie mozna oceiniac bramkarza po jednym meczu, a zwłaszcza po tym jak broni karne :wink: VDS w tym sezonie wiele razy pokazał, dlaczego to on stoi w bramce Man Utd, a nie ktoś inny :smile: Przy strzale Lamparda po prostu sie poślizgnął co się zdarza... Wiele razy w tym finale piłkarze obu drużyn się ślizgali...

: 23 maja 2008, 13:28
autor: Niasty
Dokładnie VDS nie raz potwierdzał swoją klase w finale także bronił bardzo dobrze,moim zdaniem nie zawinił przy golu,zresztą cos w nim musi być skoro od trzech lat broni bramki manchesteru united i zostaje na następny sezon.
Moim zdaniem holender to bardzo dobry golkiper.

: 23 maja 2008, 13:57
autor: Negri
steru pisze:A widzisz dla mnie Van der Saar jest słabym bramkarzem. Jedna interwencja to za mało na miano klasowego bramkarza.
Właśnie po jednej takiej interwencji poznaje się bramkarza, być może właśnie tą interwencją uratował ManU przed porażką po regulaminowych 90 minutach.
steru pisze:Tak jak mówię wolny i flegmatyczny
]
Ciężko być szybkim i niesamowicie zwinnym przy 197 cm wzrostu.
steru pisze:Gdyby wykazał się lepszą koncentracją to pierwsza bramka dla Chelsea nie musiałaby zostać strzelona
Rykoszet od obrońcy + poślizg. Jak dla mnie jest w 100% rozgrzeszony.

: 23 maja 2008, 15:44
autor: Radek_88
'Francuz uważa, że nie powinien strzelać karnego w finale LM. "Przez 110 minut siedziałem na ławce rezerwowych i nagle zostałem wprowadzony do gry. Na rozgrzewkę miałem mniej niż minutę. Nie wiem, czy kiedykolwiek w finale Ligi Mistrzów zawodnik został wprowadzony na boisko w takim momencie bez rozgrzewki". Anelka dodał, że odmówił wykonywania karnego w pierwszej serii.'
http://sport.interia.pl/pilka-nozna/new ... ea,1115068

Dziwne w takim razie zachowanie Granta, czy kto tam byl odpowiedzialny za przydzielanie zawodnikow do karnych. Zmuszac zawodnika do strzelania jedenastki.. :roll: Juz lepiej mogl wprowadzic pod koniec dogrywki Szewe, chociaz nie ma co gdybac. Moze Anelka chcial zrobic na zlosc tym, ktorzy kazali mu strzelac karnego i dlatego tak sie tym nie przejal, jakby chcial powiedziec 'a nie mowilem?' :wink:

: 23 maja 2008, 15:49
autor: steru
Negri pisze:
steru pisze:A widzisz dla mnie Van der Saar jest słabym bramkarzem. Jedna interwencja to za mało na miano klasowego bramkarza.
Właśnie po jednej takiej interwencji poznaje się bramkarza, być może właśnie tą interwencją uratował ManU przed porażką po regulaminowych 90 minutach.
Po jednej interwencji nie jesteś w stanie ocenić bramkarza...
Negri pisze:
steru pisze:Tak jak mówię wolny i flegmatyczny
]
Ciężko być szybkim i niesamowicie zwinnym przy 197 cm wzrostu.
Cech ma dokładnie tyle samo wzrostu ale jest o niebo szybszy i bardziej zwinny. Tu wzrost nie ma nic do znaczenia... Raczej wiek Van der Saara.
Negri pisze:
steru pisze:Gdyby wykazał się lepszą koncentracją to pierwsza bramka dla Chelsea nie musiałaby zostać strzelona
Rykoszet od obrońcy + poślizg. Jak dla mnie jest w 100% rozgrzeszony.
Owszem rykoszet jak najbardziej rozgrzesza każdego bramkarza ale poślizg nie był zasługą wyłącznie śliskiej trawy...

Dąże do tego że jest tuzin lepszych bramkarzy i taki zespół jak Manchester powinien właśnie po takiego sięgnąć.

Pozdro

: 23 maja 2008, 16:09
autor: stahoo
Wracając do karnego Anelki. Uderzył piłke beznadziejnie. Ani mocno, ani technicznie. Ani po ziemi, ani pod poprzeczkę. Ani przy słupku, ani w środek. Na tym poziomie powinien wiedzieć, że tak sie karnych nie strzela... No ale boski Ćliśtiano nie zrobił wcale "swojej roboty" lepiej. Za dużo kombinował i przekombinował. Karny z Barca nic go nie nauczył...

: 23 maja 2008, 16:22
autor: Niasty
No cóż Anelka tylko udowodnił że moim zdaniem nie nadaje się do gry w tak wielkim klubie jak Chelsea podszedł nonszalancko do tego karnego i nie było widać w nim żalu,choć z tego co dzisiaj przeczytałem to anelka zapowiedział że chce grać jako środkowy napastnik a nie jako skrzydłowy,więc to moze byc jakies usprawiedliwienie dla jego słabej postawy w Chelsea.

: 23 maja 2008, 17:20
autor: Negri
steru pisze:Po jednej interwencji nie jesteś w stanie ocenić bramkarza...
Oglądałem niejeden mecz MU w LM i mówię Ci, że to nie był jednorazowy przebłysk geniuszu Van Der Sara, jest to świetny bramkarz.
steru pisze:Cech ma dokładnie tyle samo wzrostu ale jest o niebo szybszy i bardziej zwinny. Tu wzrost nie ma nic do znaczenia... Raczej wiek Van der Saara.
Nie wiem gdzie ty widzisz zwinność u Cecha. Taki sam klocek jak VDS. Co do wieku VDS - bramkarz jest jak wino - im starszy, tym lepszy.
steru pisze:Owszem rykoszet jak najbardziej rozgrzesza każdego bramkarza ale poślizg nie był zasługą wyłącznie śliskiej trawy...
Problem tkwi w tym, że nie tylko Van Der Sar się ślizgał. Patrz John Terry i jeszcze kilka(naście?) przypadków podczas meczu. Było ślisko jak cholera, organizator się nie popisał jeśli chodzi o murawę.
steru pisze:Dąże do tego że jest tuzin lepszych bramkarzy i taki zespół jak Manchester powinien właśnie po takiego sięgnąć.
Proszę o przykłady.

Pozdrawiam.

: 23 maja 2008, 17:39
autor: stahoo
Negri pisze:
steru pisze:Dąże do tego że jest tuzin lepszych bramkarzy i taki zespół jak Manchester powinien właśnie po takiego sięgnąć.
Proszę o przykłady.
Ja tylko dodam, że prosze o nie wypisywanie Cechów, Casilliasów i innych Buffonów :lol: Ci bramkarze na 99% nie zmienią swoich barw klubowych :wink:

: 23 maja 2008, 17:49
autor: Sapo
stahoo pisze:Ja tylko dodam, że prosze o nie wypisywanie Cechów, Casilliasów i innych Buffonów :lol: Ci bramkarze na 99% nie zmienią swoich barw klubowych :wink:
to moze Arczi Boruc? 8) bylaby niezla polska konkurencja w bramce ManU ;)

: 23 maja 2008, 18:10
autor: stahoo
Pytanie czy broniacy w kratkę Boruc (mobilizujący sie na wielkich rywali a puszczający szmaty ze średniakami) byłby wzmocnieniem i stanowił konkurencje dla Van der Sara? ;p

: 23 maja 2008, 18:45
autor: Niasty
stahoo pisze:Pytanie czy broniacy w kratkę Boruc (mobilizujący sie na wielkich rywali a puszczający szmaty ze średniakami) byłby wzmocnieniem i stanowił konkurencje dla Van der Sara? ;p


Dobre pytanie,ale czy zgodziłbym sie z tobą co do Boruca?Aż tak jak mówisz chyba nie jest.Ale myśle że Boruc mógłby podjąć rywalizacje z Holendrem.

: 23 maja 2008, 19:56
autor: Kogut W.
Niasty pisze:
stahoo pisze:Pytanie czy broniacy w kratkę Boruc (mobilizujący sie na wielkich rywali a puszczający szmaty ze średniakami) byłby wzmocnieniem i stanowił konkurencje dla Van der Sara? ;p


Dobre pytanie,ale czy zgodziłbym sie z tobą co do Boruca?Aż tak jak mówisz chyba nie jest.Ale myśle że Boruc mógłby podjąć rywalizacje z Holendrem.
Pierwszym Polakiem, który mógłby podjąć rywalizację z Holendrem (i czasami ją podejmuje) może być jedynie Kuszczak. Nie prezentuje on poziomu gorszego od Artura więc po co Manchester miałby Boruca kupować? No a Van Der Sar jeszcze rok pogra.