Juvefanatp pisze:
Off top:
Vidal to najlepszy pomocnik świata do gry płaską trójką. Życzę Bayernowi, żeby Carlo przeorganizował troszkę pomoc, pod względem taktycznym, tak by ich kibice mieli okazję zobaczyć prawdziwe umiejętności Arturo. Przy okazji Tolisso też najlepiej spisywałby się jako box-to-box, bo to piłkarz najbardziej zbliżony do Vidala ze wszystkich młodych zdolnych tego świata (choć w defensywie dzieli ich sporo, ale to tylko dlatego, że Vidal jest w tym aspekcie najlepszy). Trzeba by co prawda cofnąć Alcantarę, ale tragedii nie ma, bo zdarzało mu się już tak grac za Guardioli, czasem z pozytywnym skutkiem.
Ja do dzisiaj nie mogę odżałować straty Vidala, owszem coś tam odwalał, owszem ponoć od zawsze chciał grać w Bayernie, ale kurczę jak dla mnie gdy z przodu biegały jeszcze tuzy pokroju Matriego czy Vucinica to ten gość robił dla mnie 1/3 naszej gry z przodu i do tego świetna gra w defensywie. Facet w formie jest dla mnie najlepszym b2b na świecie, mega zabrakło kogoś takiego w finale, za człapiącego poruszającego się jak wóz z węglem Khedirę.
Swoją drogą na tym forum zawsze piłkarzy zupełnie przeciętnych uważało się za nieproporcjonalnie dobrych, ja od początku twierdziłem, że np. Matri to drewno, ludzie zarzekali się, że nieprawda nie jest taki zły a dzisiaj ci sami ludzie dziękują Milanowi, że dali za niego te 11 melonów. Vucinić miał mieć "magic touch" Giovinco wychodziło wszystko oprócz strzelenia w światło bramki. Dobrze, że te czasy biedy w ataku jakby przeminęły (ale znowu kontrowersyjnie Dybała jak dla mnie miał słaby obecny sezon, fakt zagrał mecz życia z Barceloną i za to jestem wdzięczny, ale w perspektywie całego sezonu to jakoś tak średnio wyglądał, liczyłem, że w tym sezonie odpali i ruszy z kopyta a tymczasem myślę, że 1 sezon u nas miał lepszy).
Ale co z tego, że w ataku się poprawiło jak z drugiej strony mamy obecnie wyłom w pomocy i na skrzydłach? Nie chce mi się już długo pisać, ale w innym temacie o tym wspomniałem, że to nie jest przypadek, że Khedira poszedł do nas za darmo. Czasy promocji w Realu skończyły się już dawno temu.
Kolejna kwestia co tu jeszcze robi Asamoah? Pominę już to, że jest wiecznie połamany i jest po takich kontuzjach, które w każdej chwili mogą się odnowić, więc nie zapewnia nam żadnej stabilizacji. On już za czasów Conte zupełnie mnie nie przekonywał, ale też słyszało się non stop, że dobry wybiegany murzynek na skrzydle, walczy i w ogóle, a czasem mu coś nie wychodzi bo wahadło to nie jego nominalna pozycja i w środku pomocy byłoby tylko lepiej. Zabezpiecza 2 pozycje na boisku i w ogóle. Skończyło się tak, że w środku kopał się po czole. Pogonić jak najszybciej ze względu na poziom i możliwe kontuzje. Na jakąś mega kasę z tego transferu bym nie liczył Llorente też 2 lata temu wszyscy sprzedawali na wyspy za 20 melonów, a ostatecznie wylądował w Hiszpanii za darmo.