JuvePoland

Marocchi: Tutto confermato. Tanti saluti da Versilia.

Versilia w dalszym ciągu wszystko potwierdza.

pan Zambrotta pisze:argumenty 'znam ludzi' \o/
Oczywiście, że w każdym buku są ludzie odpowiedzialni za info, jak 2 liga norweska w hokeja itp. Ale jeżeli myślisz że jak jakiś sts wystawia taniec z gwiazdami i ma ludzi patrzących czy rafał maserak sobie kostkę skręcił na porannym treningów, to wierz w to dalej.

Oczywiście że argumenty znam ludzi do Ciebie nie trafiają, skoro znajomość bramkarza w lokalnym pubie jest szczytem Twoich możliwości.


Sytuacja iluzoryczna do przyjścia Cristiano.

Specjaliści twierdzą że spekulacje giełdowe i akcje nie mają znaczenia, a nagły wzrost to po prostu efekt działalności VS i MRN, a później się pochowają do dziupli szukając dziury w całym.

Ja sam nie wierzę w Pep'a, ale są czynniki które na to wskazują.
Jest sporo przeciw, jest dużo za.

Osobiście przyjmę każdego kto nie będzie Włochem. Dla odmiany.

Panowie, wyluzujcie bo niczego się nie dowiemy ale ja wierzę Versilii a on nadal z uporem maniaka twierdzi, że Pep do nas przychodzi i ją wierzę właśnie jemu. Jeden z włoskich kolegów na moje pytanie o to zamieszanie odpisał mi, że dopóki Versilia tego nie obali to tego się trzymajmy bo on czekał dwa tygodnie aby przekazać tę informację. Nie wiedziałem, że awansowałem na lidera zespołu odpowiedzialnego za transfery ale od miesiąca przekazuję informacje z VS. Fajnie, że jest przy tym sporo emocji ale jak dla mnie Guardiola jest nasz. Nikt nie musi ani w to wierzyć ani czytać ale przypuszczam, że tylko to wam pozostaje chyba, że wolicie doniesienia GDM, który do tej pory szuka chyba potwierdzenia transferu CR7 do Juve :-)
Ostatnio przewaliłem setki stron na VS, wrzucam to co twierdzą osoby wiarygodne i sam się napaliłem na to wszystko. Zarząd zabronił podawać jakichkolwiek informacji do wiadomości publicznej dlatego nie wierzę, że pod szelmowskim uśmiechem Nedved ukrywał asa w rękawie w osobie Sarriego. Poczekajmy ale ja jestem dobrej myśli

Independent UK i niejaki NicoSchira potwierdzają na Twiterku, że wczorajsze spotkanie w hotelu w Mediolanie dot. rozmów z Poche.
Wszystko idzie w dobrym kierunku, umowa na 4 lata, dal nam zielone światło po rozmowie z Agnellim. Niby dziś Paratici znow z nim rozmawiał.

Ja nadal utrzymuje, że jesli Poche nie wypali to przyjdzie Sarri - ale wyglada na to ze dzis mamy dzien Pochetino.

Adrian27th pisze:
Specjaliści twierdzą że spekulacje giełdowe i akcje nie mają znaczenia, a nagły wzrost to po prostu efekt działalności VS i MRN, a później się pochowają do dziupli szukając dziury w całym.

Ty chyba dalej nic nie rozumiesz. Wiesz w ogóle jak działa giełda i skąd się bierze kurs akcji ? Myślisz, że rośnie jakoś magicznie ? Ludzie kupują bo liczą na zysk, liczą że to może okazać się nie plotą. I nikt się nigdzie nie pochowa, bo niby czemu ? Jak się potwierdzi to się potwierdzi, wszyscy zapewne to opiją ( ci co kupili akcje zarobią ), a jak nie to trudno, będzie inny trener. Ale kurs akcji kompletnie nic tu nie ma do rzeczy, nie jest żadnym prognostykiem, bo nie ma jak być po prostu. Giełda to emocje.

fazzi pisze: Ty chyba dalej nic nie rozumiesz. Wiesz w ogóle jak działa giełda i skąd się bierze kurs akcji ? Myślisz, że rośnie jakoś magicznie ? Ludzie kupują bo liczą na zysk, liczą że to może okazać się nie plotą. I nikt się nigdzie nie pochowa, bo niby czemu ? Jak się potwierdzi to się potwierdzi, wszyscy zapewne to opiją ( ci co kupili akcje zarobią ), a jak nie to trudno, będzie inny trener. Ale kurs akcji kompletnie nic tu nie ma do rzeczy, nie jest żadnym prognostykiem, bo nie ma jak być po prostu. Giełda to emocje.

Następny specjalista. Rozumiesz że w tym przypadku to Juventus może zostać za to ukrany? Dlatego rok temu dostali wezwanie do wyjaśnienia sytuacji (z CR7) na giełdzie związanej z nagłymi wzrostami. Jeżeli kurs akcji powodowany jest spekulacjami na temat Guardioli, a Juventus z tym nic nie zrobi to będzie znaczyć że świadomie czerpał zyski z spekulacji na które miał wpływ.
Nie kumasz bazy,a się odzywasz.

Mysle, ze wzrosty jeszcze sa na tyle "niewielkie" ze Juventus nie zostanie, przynajmniej na ta chwile wezwany do wyjasnienia niejasnej sytuacji. Jezeli jednak przekroczymy granice 10%, sytuacja taka moze miec miejsce.
Klub bezposrednio korzysci z tego nie bedzie mial zadnej, a jedynie spekulanci. Spekulacja natomiast nie jest postrzegana z roznych wzgledow pozytywnie.
Juventus ma prawo nie ujawniac swojej polityki, jednak w pewnym momencie bedzie zobowiazany do przekazania komunikatu mowiacego jasno, czy nagly i duzy wzrost ceny akcji jest spowodowany ich ruchami, czy wynika z pobudek czysto spekulacyjnych.
Takze pozostaje liczyc na to ze kurs bedzie dalej wzrastal i wowczas nie bedzie trzeba czekac do oficjalnego ogloszenie podpisania kontraktu z Guardiola, lecz pomiedzy wierszami wyczytamy, ze wzrost akcji jest uzasadniony

Ale to w skali roku nie są jakieś wielkie wahania. Po porażce z Ajaxem następnego dnia akcje spadły o chyba 16 %. Poza tym doniesienia są o 4 innych trenerach, w podobnym natężeniu, nieco inna sytuacja niż w przypadku CR7, bo jest miejsce dla tylko jednego z nich. Kolega mówi że giełda to żaden dowód i na racje. Do choćby największego tegorocznego pułapu jeszcze trochę brakuje. Wzrost może być spowodowany, choćby samym faktem odejścia Maxa.

Poza tym nie da się porównać mocy wizerunku Pepa do Crisa. To drużyny Pepa się dobrze sprzedają, nie koniecznie on sam.

Masz oczywiście prawo do swojego zdania, ale uszanuj też zdanie innych :friends:

Za jego przyjściem przemawiają bardziej inne sytuacje tu przytaczane. Pokój!

1,50 na PEPA, dziwne to wszystko ???

Ale cisza dzisiaj ;( kiedy się czegoś dowiemy?

Adrian27th pisze:

fazzi pisze: Ty chyba dalej nic nie rozumiesz. Wiesz w ogóle jak działa giełda i skąd się bierze kurs akcji ? Myślisz, że rośnie jakoś magicznie ? Ludzie kupują bo liczą na zysk, liczą że to może okazać się nie plotą. I nikt się nigdzie nie pochowa, bo niby czemu ? Jak się potwierdzi to się potwierdzi, wszyscy zapewne to opiją ( ci co kupili akcje zarobią ), a jak nie to trudno, będzie inny trener. Ale kurs akcji kompletnie nic tu nie ma do rzeczy, nie jest żadnym prognostykiem, bo nie ma jak być po prostu. Giełda to emocje.

Następny specjalista. Rozumiesz że w tym przypadku to Juventus może zostać za to ukrany? Dlatego rok temu dostali wezwanie do wyjaśnienia sytuacji (z CR7) na giełdzie związanej z nagłymi wzrostami. Jeżeli kurs akcji powodowany jest spekulacjami na temat Guardioli, a Juventus z tym nic nie zrobi to będzie znaczyć że świadomie czerpał zyski z spekulacji na które miał wpływ.

To co, powinien wyjść teraz AA i powiedzieć że to nie prawda wszystko, żeby nie być posądzonym o czerpanie tych korzyści ze spekulacji ? I skoro tego nie robi, to znaczy, że coś jest na rzeczy wg Ciebie ? Tylko po co miałby to teraz robić, skoro nikt się nie czepia narazie, bo wzrosty nie są tak gwałtowne?

Adrian27th pisze:Nie kumasz bazy,a się odzywasz.

Polecam spuścić z krzyża

http://www.manchestercity.pl/news/show/ ... -juventusu


Podobno Pep dementował już plotki

twitter


The same person who told me in his day that Pep Guardiola had reached an agreement with Manchester City (months before it was public) tells me now that he is on his way to Juventus. Then I believed him, now it costs me more, although in Turin there is no talk of anything else.

Ten temat aż roi się od podstawowych błędów poznawczych:
1) Na jakiej podstawie tworzycie analogie do sprowadzenia CR7, skoro to dwie zupełnie inne kwestie. Łączy je tylko to, że w klubie pojawia się ktoś nowy.
2) Jakby nasi włodarze przejmowali się skokami akcji na giełdzie, to już dawno Juventus grałby ofensywną i widowiskową piłkę. Oni nie przejmują się takimi chwilowymi skokami. Liczy się długofalowa perspektywa, więc dajcie sobie spokój z kursem.
3) Nawet jeśli Pep gadał wczoraj z Paraticim, to wcale nie jest powiedziane, że efekt tych rozmów jest pomyślny dla zwolenników Hiszpana w Juve. Mogło paść wiele słów z ust Pepa, które spowodowały, że ostatecznie nie ma porozumienia.
4) W związku z powyższym ten ciągły brak info o trenerze może wynikać z rozważania kolejnych opcji (Conte, Sarri, Inzaghi i nie wiadomo jeszcze kto).
5) Nie dowiemy się niczego oficjalnego przed ostatnim meczem Allegriego w roli trenera naszego klubu.

Bonus: fajnie, że Agnelli posłuchał swoich doradców i podziękował Allegriemu. Jednocześnie niefajnie, że gdyby nie inni, to Maksiu dalej trenowałby Juventus ze względu nie na styl czy wyniki, a bardzo dobre relacje z naszym prezydentem.

Fajnie jeśli faktycznie przyszedłby Pep, ale jeśli będzie to Pochettino, Deschamps czy nawet Sarri, to nie będzie tragedii. Damy radę.