W sumie napisałem się trochę w temacie o Alvesie to wrzucę i tutaj co o tym myślę. Nie wiem na ile to przecieki medialne są wiarygodne, czy Dani oficjalnie odwalił coś jeszcze oprócz tego wywiadu, gdzie zapytano go o Dybałę i tych wrzuconych butów z finału 2015. Jeśli będzie robił straszne problemy to ok pogońmy go, ale na miłość boską nie za darmo, ani nie za grosze bo rozmontowuje nam w tym przypadku całą prawą stronę - gdzie mógł grać zarówno w obronie jak i pomocy. Przykłady z ostatniego mercato - Matuidi i Witsel pokazują, że to są profesjonaliści mają podpisany ważny kontrakt i nawet jeśli pogniewają się na klub to i tak będą chcieli się prezentować dobrze, bo w innym przypadku nie ma co liczyć na zainteresowanie klubów, gdy już się będzie wolnym zawodnikiem. Żaden klub z topu, a w taki celuje chyba Alves nie weźmie do siebie gościa w tym wieku po rocznym rozbracie z piłką - zostanie to będzie wypełniał swoje obowiązki. Dobra to co miałem wrzucić:
Ja tam mam gdzieś czy zawodnik walczy na boisku czy nie - żaden piłkarz nie jest ważniejszy, niż klub. Piłkarze odchodzą, klub zostaje i koniec końców liczy się stan pucharów w klubowej gablocie.
Owszem ja też lubię walczaków, fajnie się ich ogląda, ale jeszcze bardziej lubię piłkarzy z odpowiednimi umiejętnościami na boisku.
W ogóle wybranie Mandżukicia na piłkarza sezonu to dla mnie jakaś paranoja, ja wiem dlaczego został wybrany, bo zostawiał na boisku serce i walczył, ale to nie był plebiscyt na największego walczaka tylko na najlepszego piłkarza. Gdzie mu do Igły, Sandro czy Buffona?
Generalnie wszyscy są miło zaskoczeni bo jakoś ogarnął zupełnie nietypową dla siebie pozycję(prawie każdy się spodziewał, że będzie tam grał zupełne nic), ale nie czarujmy się żadnej rewelacji tam nie robił, bramkę strzelił piękną w finale LM i to zaćmiło trochę obraz, ale dwukrotnie zawalił w akcjach bramkowych dla Realu gdy właśnie zabrakło mu chęci pobiegnięcia za piłka i walki (czyli elementu, w którym miał błyszczeć, szczególnie przy 3 golu czekał na tę piłkę jak nie wiadomo na co, padła bramka i było pozamiatane).
Nie wiem na ile to co przecieka do mediów jest prawdą, czy Dani faktycznie gdzieś otwarcie źle o nas mówi, ale ci którzy cieszą się z odejścia "emeryta" to
Gwarantuję wam, że nikt lepszy na jego pozycję nie przyjdzie, dodatkowo jego odejście rozpieprza nam całkowicie okienko, bo musimy szukać 2 prawych obrońców - środki na wzmocnienie skrzydeł spadają, a jestem pewien, że na prawą stronę do pierwszego składu przyjdzie jakaś opcja low-cost za 10-20 melonów w dodatku o gorszej jakości i jak znam życie to tych kilkunastu melonów akurat braknie, żeby sypnąć jakiemuś topowi porządnym kontraktem. Jeśli Dani odejdzie za darmo to już w ogóle dramat
Będzie jak z Llorente, którego oddaliśmy za darmo, wywalił nas z LM niejako (2 miejsce cięższy rywal) a na koniec po fatalnym sezonie (38 spotkań 5 bramek, jak inaczej to nazwać w przypadku napastnika?) Sevilla sprzedała go dalej za 6 melonów. Można? Można, a od nas odchodził po znacznie lepszym sezonie. Ciekawy jestem na ile te "dobre relacje" zdadzą się przy ewentualnym transferze N'zonziego bo na jakąś promocyjną cenę się nie zanosi :rotfl: Facet 2 lata w poważnej piłce, za chwilę 29 lat, ale biznes jest biznes - płacisz klauzulę, albo do widzenia.
Generalnie zgadzam się z tym co pisze
CavAllano, widać, że ten człowiek ma inną mentalność, mentalność zwycięzcy wyrobioną jak się domyślam w latach 90 i nie zadowala go byle co

Jak piłkarze chcą odchodzić to proszę bardzo, ale nie za darmo czy za drobne jak Vidal, a my za rezerwowego Costę wyjmiemy i damy 45 melonów i nie ma zmiłuj (tak wiem Vidal miał problemy).