CavAllano pisze:Obiektywnie ogromne pieniadze jak za obronce, ale czolowi pilkarze na swojej pozycji na swiecie sa bezcenni. Godny zastepca Sandro to tylko Marcelo. Ciekawe dlaczego to nim sie Chelsea nie zainteresuje. A, zapomnialem. Real nie oddaje swoich gwiazd w przeciwienstwie do nas.

Tylko że Real buduje swoją pozycję od finału w 98 roku, praktycznie bez dłuższych przerw. Gdzie Juventus z powodu Calciopoli nie tylko mocno wyhamował, czy też cofnął się, ale stało się to w najgorszym momencie, gdy klubowa piłka poszła mocno do przodu pod względem marketingu i globalnego oddziaływania marki klubowej. I jeszcze długa droga przed Juventusem, więc radzę uzbroić się w cierpliwość.
Nie jest też tak, że Real nie sprzedaje gwiazd, bo odeszli chociażby Oezil i Di Maria. Turko-niemiec to chyba zbliżona sytuacja do Vidala, jego pozasportowe zachowanie chyba nie do końca było profesjonalne. Tyle, że Real wyciągnął większą kasę.
A Di Maria to był absolutnie kluczowy zawodnik decimy za Carlo, o ile nie był to najlepszy zawodnik Realu w tamtym sezonie... Real natomiast wyczuł odpowiedni moment na jego sprzedaż, może przewidzieli jego wypalenie, nie wiem. Ta sytuacja przypomina mi natomiast częściowo Bonuca. To jest chyba jedyny top, którego sprzedaż przeboleje i ostatni gwizdek na duży zarobek. Jest go kim zastąpić ( Rugani jest gotowy, a Caldare szybko można ściągnąć spowrotem, do tego Benatia i Kielon i Barza jako głęboka rezerwa ), a sam zawodnik wydaje się być trochę wypalony w Juve, do tego jego konflikty z trenerem, dochodzi do tego ta plotka z szatni w Cardiff - jeżeli zaczyna się czuć większy od klubu, to pora to uciąć.
Żeby nie było, nie chce jego sprzedaży, bo zaraz ktoś gotów mi to wmawiać, po prostu mocno dywaguje. Jeżeli nie ma innego wyjścia i ktoś musi odejść, to najlepszy kandydatem jest właśnie Leo, zwłaszcza, gdy przez głupotę Alvesa będzie trzeba łatać dodatkową pozycję.
Ale reasumując te wypociny, do tej pory Juventus dobijał do tej absolutnej czołówki ( a finansowo ciągle musi dobijać ) więc Marotta musiał stosować inne metody, bo miał słabą pozycję na rynku, stąd te wszystkie Tevezy ( z perspektywy czasu majstersztyk - top 5 napastnik w tym okresie, za kilkanaście milionów, dziś pewnie nawet City wołałoby za niego z 50 baniek ). Natomiast powoli Juventus dochodzi do miejsca, gdzie musi zacząć grać twardziej na rynku transferowym, bo nie jest już ubogim kopciuszkiem, pretendentem, który musi udowadniać wielkość na każdym kroku.
Stąd też nie oceniałbym aż tak źle tych poprzednich darmowych odejść, czy sprzedaży Vidala.
PS: Bayern też sprzedał swojego czasu Kroosa, a w tym sezonie był on jednym z architektów kolejnego triumfu Królewskich.
aras pisze:Jeszcze się dobrze okienko nie zaczęło a już widzę , że będzie to podobne mercato do poprzednich. Oddamy kilku z podstawy w zamian za innych.
Jeśli odejdą Alves, Sandro, Cuadrado i LIchy to zostaniemy kompletnie bez skrzydeł, które rządziły w tym sezonie bo środka nie mieliśmy i wszystko wskazuje na to że go nie wzmocnimy, no chyba że drzewem Nzonzi.
Kolejny raz osłabimy nasz mocny punkt z poprzedniego sezonu.
Póki nie wygramy lm i nie zmienimy mentalności, którą mamy (czyli gramy do przerwy a potem obrona) nic się nie zmieni i dalej będziemy tylko klubem przejściowym dla gwiazd. Najprawdopodobniej pierwszym włoskim klubem który siegnie po lm bedzie Milan. Tak pokazuje historia.Nie zdziwi mnie to. Howk.
A ty co mercato się pojawiasz i przez cały jego okres siejesz defetyzm, żeby nie nazwać tego sianiem bzdur. Jeszcze troche hejtu we wrześniu po zamknięciu okna i twoja przygoda z forum kończy się do następnego okna.
Oczywiście w międzyczasie zero przeprosin, gdy to zarząd miał rację.
Nie kumam takich typów totalnie...