Strona 263 z 459

: 04 kwietnia 2012, 11:02
autor: yanquez
Kurde.. A ja myślałem, że to żarcik na 1.04.

Nie podoba mi się ten pomysł. Z pewnością muzułmanie nie zrobiliby tego samego dla chrześcijan... choć może rzeczywiście sport powinien być ponad podziałami religijnymi... sam nie wiem.

można napisać post o niczym?

: 04 kwietnia 2012, 11:45
autor: Juras_Senat
Sprawa porównywalnej wagi jak pojawienie się Qatar Fundation na koszulkach Barcelony. Konserwatyści sapią ze złości, reszta docenia przedsiębiorczość. Mi osobiście bardzo imponuje rozmach tego projektu, niesamowicie to wygląda. Ja mniemam, Real nie wykłada na to nic, sprzedaje tylko prawa do używania wizerunku?

Edyta: Przepraszam za bałagan z moimi postami, przy próbie dodania miałem jakieś "DEBUG MODE".

: 04 kwietnia 2012, 12:25
autor: LordJuve
Juras_Senat pisze:Sprawa porównywalnej wagi jak pojawienie się Qatar Fundation na koszulkach Barcelony. Konserwatyści sapią ze złości, reszta docenia przedsiębiorczość. Mi osobiście bardzo imponuje rozmach tego projektu, niesamowicie to wygląda. Ja mniemam, Real nie wykłada na to nic, sprzedaje tylko prawa do używania wizerunku?
Co?! Gdzie widzisz analogie między tymi dwoma sytuacjami? Katarska fundacja zaproponowała logo, które szanuje europejską tradycję (nie powiedziałbyś, że logo na koszulkach Barcelony pochodzi z kraju islamskiego). Natomiast posunięcie Realu ewidentnie ma wydźwięk polityczny: oto potężny, europejski klub piłkarski, uważany za legendarny, kłania się przed kulturą arabską...jak myślisz, czy oni robią podobnie w drugą stronę?

To bardzo negatywny znak, potwierdzenie tego co widać po bliższym zapoznaniu: Europa traci na znaczeniu na rzecz szeroko pojętego Wschodu) a ukłony Realu pokazują Arabom, że ich petrodolary mogą u nas WSZYSTKO.

Podsumowując: chodzi o zasadę WZAJEMNEGO szacunku.

: 04 kwietnia 2012, 13:01
autor: Skibil
LordJuve pisze:
Podsumowując: chodzi o zasadę WZAJEMNEGO szacunku.
No właśnie: zacząłeś temat i go wyczerpałeś. W krajach muzułmańskich takie jest prawo - nie wolno ci nosić krzyża i koniec. To jest właśnie szacunek ze strony włodarzy Realu. Skoro chcą się pakować ze swoimi piłkarzami do krajów arabskich, to godzą się na ich zwyczaje i pozbywają się tego, co "nielegalne" w danym kraju. A sprawa, czy muzułmanie zrobiliby to samo - wątpię, ale to już inna sprawa. Mi też się nie podoba usuwanie krzyża z herbu Realu, tylko po to, żeby zarobić kilka dolarów od Arabów, ale jestem też w stanie zrozumieć dlaczego to zrobili.

: 04 kwietnia 2012, 13:07
autor: LordJuve
Skibil pisze:
LordJuve pisze:
Podsumowując: chodzi o zasadę WZAJEMNEGO szacunku.
No właśnie: zacząłeś temat i go wyczerpałeś. W krajach muzułmańskich takie jest prawo - nie wolno ci nosić krzyża i koniec. To jest właśnie szacunek ze strony włodarzy Realu. Skoro chcą się pakować ze swoimi piłkarzami do krajów arabskich, to godzą się na ich zwyczaje i pozbywają się tego, co "nielegalne" w danym kraju. A sprawa, czy muzułmanie zrobiliby to samo - wątpię, ale to już inna sprawa. Mi też się nie podoba usuwanie krzyża z herbu Realu, tylko po to, żeby zarobić kilka dolarów od Arabów, ale jestem też w stanie zrozumieć dlaczego to zrobili.
Oczywiście, ja też to rozumiem, ale sprawa jest poważniejsza. Dlaczego? Nie jestem naiwny, dane demograficzne są nieubłagane. Tak na prawdę nie chce uciekać do Ameryki Południowej, ale jeśli tak dalej pójdzie, to za kilka dekad Europa rzeczywiście będzie nie krzyżem, ale półksiężycem zasiana a to mi się bardzo nie podoba.

Chodzi o to, że muzułmanie muszą zbliżyć się do europejskich standardów. Real sprzedając krzyż tak na prawdę sprzedaje część naszej rzeczywistości, kompletnie odmiennej i (chyba) lepszej, prawda?

To smutne, że w takim momencie, kiedy Stary Kontynent traci swoje znaczenie ekonomiczne, my ciągle liczymy $ nie licząc potencjalnych strat i kosztów takiej a nie innej, pełnej uległości, polityki.

Niestety, ale my się cieszymy z "przedsiębiorczości" a jakiś arabski szejk cieszy się, że jego kultura i jedyna słuszna religia znów triumfuje nad zepsutą i niegodną kulturą zachodu - bez wojen, ognia, wystarczy kilka milionów petrodolarów, tyle dla europejskich burżujów jest warta nasza rzeczywistość.

: 04 kwietnia 2012, 13:15
autor: Ouh_yeah
Rozumiem, że Ty Lordzie Juve wolałbyś mieć kilkadziesiąt czy kilkaset milionów euro mniej, byle zostawić ten krzyż (na produktach przeznaczonych dla Arabów).

Tylko po to, żeby nie dać satysfakcji jakiemuś szejkowi, który wydając forsę na głupoty "walczy z zepsutym zachodem".

: 04 kwietnia 2012, 13:30
autor: LordJuve
Ouh_yeah pisze:Rozumiem, że Ty Lordzie Juve wolałbyś mieć kilkadziesiąt czy kilkaset milionów euro mniej, byle zostawić ten krzyż (na produktach przeznaczonych dla Arabów).

Tylko po to, żeby nie dać satysfakcji jakiemuś szejkowi, który wydając forsę na głupoty "walczy z zepsutym zachodem".
Myślisz, że to jest AŻ KILKASET milionów? Bez przesady. Otóż widzisz, Ty w tym momencie popadłeś w postmodernistyczną pułapkę dzisiejszej Europy: z jednej strony myślisz jak typowy kapitalista (liczy się przede wszystkim korzyść finansowa), z drugiej strony pozwalasz podświadomie na typowo lewicową logikę (zachowanie w stylu: co z tego, że Arabowie nas nie akceptują i nie traktują dobrze we własnych państwach, my jesteśmy postępowi i uprzejmi dla wszystkich: czyli multikulti, political correction itp.). To okropne podejście bo odrywa rynek od sytuacji społecznej a taka chciwość nigdy nie popłaca.

Nie uczmy muzułmanów tolerancji i szacunku względem nas, za kilka lat ten sam szejk przyjedzie ze swoimi poplecznikami do Europy i wprowadzi ową walkę w czyn...on poglądów nie zmieni, dlaczego miałby to zrobić, skoro Europa zachowuje się tak, jakby własną tradycję i kulturę miała za nic? Mimo wszystko, muzułmanie nie szanują takich ludzi, którzy są w stanie sprzedać wszystko i nie mają ŻADNYCH świętości.

Nie zrozum mnie źle, ale jeśli mamy się dogadać to musisz poszerzyć swoją perspektywę, dla mnie istnieje coś więcej niż wykresy i $ na korporacyjnych kontach.

: 04 kwietnia 2012, 13:36
autor: Juras_Senat
LordJuve pisze:
Juras_Senat pisze:Sprawa porównywalnej wagi jak pojawienie się Qatar Fundation na koszulkach Barcelony. Konserwatyści sapią ze złości, reszta docenia przedsiębiorczość. Mi osobiście bardzo imponuje rozmach tego projektu, niesamowicie to wygląda. Ja mniemam, Real nie wykłada na to nic, sprzedaje tylko prawa do używania wizerunku?
Co?! Gdzie widzisz analogie między tymi dwoma sytuacjami?
Prosta sprawa. W obu przypadkach przedmiotem handlu stała się tradycja obu klubów. Krzyż w herbie Realu nie jest fundamentem ich istnienia, nie określa ich tożsamości, jest tylko elementem tradycji. Podobnie sprawa wyglądała w przypadku Barcelony i decyzji o "czystości" ich koszulek.
LordJuve pisze: Katarska fundacja zaproponowała logo, które szanuje europejską tradycję (nie powiedziałbyś, że logo na koszulkach Barcelony pochodzi z kraju islamskiego). Natomiast posunięcie Realu ewidentnie ma wydźwięk polityczny: oto potężny, europejski klub piłkarski, uważany za legendarny, kłania się przed kulturą arabską...jak myślisz, czy oni robią podobnie w drugą stronę?
Dla Ciebie ma wymiar polityczny, dla mnie marketingowy. McDonalds nie sprzedaje w Indiach kotletów z wołowiny, to też sprawa polityczna?
LordJuve pisze: To bardzo negatywny znak, potwierdzenie tego co widać po bliższym zapoznaniu: Europa traci na znaczeniu na rzecz szeroko pojętego Wschodu) a ukłony Realu pokazują Arabom, że ich petrodolary mogą u nas WSZYSTKO.

Podsumowując: chodzi o zasadę WZAJEMNEGO szacunku.
Szanując markę Realu, ich osiągnięcia i wizerunek, Arabowie wpompują w ten klub miliony. To dla mnie wyraźna oznaka WZAJEMNEGO szacunku.

: 04 kwietnia 2012, 13:54
autor: LordJuve
Juras_Senat pisze: Prosta sprawa. W obu przypadkach przedmiotem handlu stała się tradycja obu klubów. Krzyż w herbie Realu nie jest fundamentem ich istnienia, nie określa ich tożsamości, jest tylko elementem tradycji. Podobnie sprawa wyglądała w przypadku Barcelony i decyzji o "czystości" ich koszulek.
Akurat tradycja może być rozpatrywana jako element tożsamości więc wydaje mi się, że nieco upraszczasz temat. Dla Arabów to jasny sygnał, że Real Madryt nie utożsamia się z SYMBOLEM jakim jest krzyż. Czy Arabowie będą mieli inny pogląd na ten klub? Czy byłby inny gdyby krzyż jednak został?
Real ulega pogardliwej polityce krajów muzułmańskich, w których NASZE symbole religijne są zakazane (często pod groźbą kary śmierci). Niestety, ale skoro sami stawiamy się w takim świetle to nie oczekujmy szacunku i tolerancji z ich strony.
Juras_Senat pisze: Dla Ciebie ma wymiar polityczny, dla mnie marketingowy. McDonalds nie sprzedaje w Indiach kotletów z wołowiny, to też sprawa polityczna?
Hm a co ma kotlet do symbolu krzyża? Chyba Ci się nieco miary pomieszały. To co napisałeś to jest właśnie decyzja marketingowa: po co McDonalds będzie oferował wołowinę w Indiach, skoro tam NIKT (albo prawie nikt) wołowiny nie jada?
Natomiast negatywny, wręcz wrogi stosunek, krajów muzułmańskich do symboli i tradycji kultury zachodniej to kwestia kulturowego i politycznego konfliktu, w którym systematycznie jesteśmy punktowani.

Nie czujesz różnicy?

Juras_Senat pisze: Podsumowując: chodzi o zasadę WZAJEMNEGO szacunku.
Szanując markę Realu, ich osiągnięcia i wizerunek, Arabowie wpompują w ten klub miliony. To dla mnie wyraźna oznaka WZAJEMNEGO szacunku.[/quote]

Oczywiście pod warunkiem, że ten Real nie przemyci NIC chrześcijańskiego (nawet mały krzyżyk, którego pewnie 80% ludzi nie zauważa) do naszego muzułmańskiego kraju...rzeczywiście, SUPER szacunek. :lol:
Srry, ale smutno się robi, gdy człowiek zda sobie sprawę jak słabi jesteśmy w porównaniu do muzułmanów...oni dbają o swoją kulturę i dzięki temu zaczynają dominować (także w Europie)...my natomiast się rozmywamy w niebycie.

: 04 kwietnia 2012, 14:01
autor: Ouh_yeah
LordJuve pisze:Myślisz, że to jest AŻ KILKASET milionów? Bez przesady.
Wejście na nowy rynek wygeneruje nawet większą kasę w większym przedziale czasowym. Wiadomo, że nie zarobią tego w sezon czy dwa.
LordJuve pisze:Nie zrozum mnie źle, ale jeśli mamy się dogadać to musisz poszerzyć swoją perspektywę, dla mnie istnieje coś więcej niż wykresy i $ na korporacyjnych kontach.
Będąc prezydentem klubu dbam o interesy klubu. Maksymalizacja zysków pozwala uzyskać przewagę nad innymi klubami a tym samym zwiększa szanse na sukcesy.
Juventus też przymierza się do robienia interesów z Arabami, żeby być konkurencyjnym w stosunku do światowej czołówki. I zapewniam, że Nasi dyrektorzy nie będą dyktować warunków bogaczom wykładającym grubą forsę.

Równie dobrze można się rzucać o to, że Nasze pasiaki to w tym sezonie tak naprawdę nie są pasiakami i że logo BetClica kompletnie psuje jakąkolwiek symbolikę tej koszulki.

: 04 kwietnia 2012, 14:18
autor: LordJuve
Ouh_yeah pisze: Będąc prezydentem klubu dbam o interesy klubu. Maksymalizacja...
Ta, maksymalizacja...słowo wytrych. Problem w tym, że maksymalizacja oderwana od czynników społecznych zawsze kończy się tragicznie. Ostatni przykład? Kryzys na rynku nieruchomości w USA...wielkie banki też maksymalizował zyski a ich prezesi ładowali sobie kolejne mln premii.
Ouh_yeah pisze: Równie dobrze można się rzucać o to, że Nasze pasiaki to w tym sezonie tak naprawdę nie są pasiakami i że logo BetClica kompletnie psuje jakąkolwiek symbolikę tej koszulki.
:| ...ludziska, Wy rzeczywiście nie łapiecie o co biega w relacjach na linii Zachód - Wschód. Z mojej strony end of topic, srry, ale ja wam elementarza wykładać nie będę, szkoda czasu. :doh:

: 04 kwietnia 2012, 14:32
autor: Ouh_yeah
To są biznesmeni a nie żadni wojownicy kulturowi wschód-zachód.
Jedni dają masę forsy bo jara ich Real Madryt. Drudzy są gotowi na pewne ustępstwa bo jara ich ta forsa.

Krzyż zniknie, żeby cała operacja przeszła bez żadnych komplikacji.

: 04 kwietnia 2012, 14:39
autor: LordJuve
Ouh_yeah pisze:To są biznesmeni a nie żadni wojownicy kulturowi wschód-zachód.
Jedni dają masę forsy bo jara ich Real Madryt. Drudzy są gotowi na pewne ustępstwa bo jara ich ta forsa.

Krzyż zniknie, żeby cała operacja przeszła bez żadnych komplikacji.
Krzyż to na drogę dla Ciebie, kolego. Dalej nie rozumiesz, że biznes oderwany od rzeczywistości społecznej prowadzi do tragedii...ile jeszcze kryzysów musimy przeżyć, aby stary świat się o tym przekonał?

: 04 kwietnia 2012, 14:51
autor: Pan Mietek
LordJuve pisze:Krzyż to na drogę dla Ciebie, kolego. Dalej nie rozumiesz, że biznes oderwany od rzeczywistości społecznej prowadzi do tragedii...ile jeszcze kryzysów musimy przeżyć, aby stary świat się o tym przekonał?
Lord, myślę, że wszyscy na tym forum jesteśmy zmęczeni Twoim pieprzeniem. Może jak dorośniesz to pojmiesz, że to nie jest żaden upadek wartości i przestaniesz wygadywać takie bzdury. I jak rozumem, mimo studiowania socjologii jesteś doskonałym biznesmenem :lol: Mi się wydaje, że usunięcie krzyża w praktyce nic nie zmieni.

Pomyśl, jak to się dzieje, że w tych wszystkich sporach z reguły jesteś Ty jeden kontra reszta świata? Chyba nie uzasadnisz tego tym, że otaczają Cię imbecyle (no chyba, że masz Nas z imbecyli). Ty się frustrujesz, produkujesz, poruszasz miliard kwestii naraz - po co Ci to?

: 04 kwietnia 2012, 15:02
autor: Gość
Z uwagi na zbieranie materiałów dot. pierwszego odcinka serialu pt. "Suchy pojazd po frajerze" uprzejmie prosi się o zaprzestanie prób mających na celu uciszenia LordaJuve.