Strona 27 z 330
: 24 lutego 2017, 14:56
autor: LordRahl
Robaku pisze:ozob pisze:Bzdury piszesz o formie Bonucciego.
EDIT: Swieze doniesienia mowia, ze nie bylo zadnego "Albo ja, albo Bonucci". Takze ten tego.

Sorry chłopie rzuć źródłem bo póki co obrazek jest taki ze bonus siedział na karnym jezyku podczas meczu lm. I wyglądało to jakby cały klub chciał mu coś pokazać a nie tylko max
Widziałeś dokładnie mecz? Bonu miał normalne miejsce bodajże 2 rzędy niżej niż Nedved

W pewnym momencie wstał, nie wiem czy chciał z kimś pogadać, czy się denerwował czy tam z góry go zawołali, ale wstał i stanął obok miejsca Czecha. Rozmawiał z ludźmi i opierał się o ścianę i wtedy któryś z pracowników (chyba Juve) przyniósł mu taki stołek żeby sobie Leo usiadł

koniec afery kropka.
: 24 lutego 2017, 15:00
autor: Cabrini_idol
Chyba, że kogoś podsiadł na początku meczu i później go pogonili, hehe. Tak czy siak wyglądało to komicznie jak siedział na tym barowym stołku

: 24 lutego 2017, 15:08
autor: Vincitore
Cabrini_idol pisze:Chyba, że kogoś podsiadł na początku meczu i później go pogonili, hehe. Tak czy siak wyglądało to komicznie jak siedział na tym barowym stołku

Pewnie mieli kilka tygodni wcześniej wykupione miejscówki, a nikt nie spodziewał się, że Bonucci także takową będzie potrzebował. Gdy już się zorientowali, to pewnie jedyne wolne miejsca były na sektorze rodzinnym wśród rodzin z dziećmi.

: 24 lutego 2017, 15:13
autor: albertcamus
Max nie jest typem, który stawiałby tak bzdurne ultimatum: albo ja albo Bonucci. Po prostu w to nie wierzę.
: 24 lutego 2017, 15:29
autor: szczypek
Pismaki zbierają swoje żniwa. Ani Allegri ani Bonucci na dzień dzisiejszy nie do ruszenia, ale jakoś zamęt siać trzeba.
Maly pisze:od praktycznie początku sezonu to wygląda tak jakbyśmy ciągle mieli słabe mecze...
Znowu bredzisz. Powiem Ci dlaczego przywołałem Barcelonę, może ogarniesz. Nie ma znaczenia ile sytuacji jesteś w stanie wykreować podczas spotkania, najważniejsze, żeby z tych 20%, 50% czy 95% sytuacji strzelić dostateczną (do zwycięstwa) ilość bramek. Ktoś może powiedzieć, że Katalończycy grają piłkę przyjemniejsza, ładniejszą dla oka. Ja się zapytam, gdzie jest tego rezultat? Średnio w lidze mają te 0,5 bramki na mecz więcej niż my. I co z tego? Co z tego, że tworzą więcej sytuacji, skoro tak naprawdę nic z tego nie wynika? Prawda jest taka, że nieważne jak, czy po karnym, czy po wolnym, rożnym, strzale z 20 cm czy 40 m, ważny jest gol. Będę więc z uporem powtarzał, że dopóki te gole strzelamy, to dla mnie oznacza, że stwarzamy sobie dostateczną ilość okazji ku temu.
Ty masz jakieś tam swoje wrażenie, ja powiem - niepotrzebnie. To nie jest tak, że u nas coś nie funkcjonuje, ale jedziemy na farcie i nie widzimy problemów, to funkcjonuje i przynosi bardzo dobre rezultaty. To jest zbyt duża regularność, aby mówić o przypadku.
Nie wydaje mi się też, żebyśmy mając Pogbę, Teveza i Moratę w składzie tworzyli jakoś więcej sytuacji na mecz, a wtedy takich jęków nie było. Mnie to wygląda na tryb "szukam dziury w całym, bo Mandzukic".
: 24 lutego 2017, 15:39
autor: Vincitore
albertcamus pisze:Max nie jest typem, który stawiałby tak bzdurne ultimatum: albo ja albo Bonucci. Po prostu w to nie wierzę.
Już wyobrażam sobie to błędne koło, jak zarząd przystaje na jego warunki i odpala Bonucciego w lecie, a później Allegri jęczy, że brakuje mu klasowego stopera.

: 24 lutego 2017, 16:10
autor: Andryk
szczypek pisze:
Ty masz jakieś tam swoje wrażenie, ja powiem - niepotrzebnie. To nie jest tak, że u nas coś nie funkcjonuje, ale jedziemy na farcie i nie widzimy problemów, to funkcjonuje i przynosi bardzo dobre rezultaty. To jest zbyt duża regularność, aby mówić o przypadku.
wszystko fajnie, wyniki sa, 1 miejsce i w ogóle. problem chyba jednak dotyczy czegoś innego, co już było poruszane wiele razy. Pomijając nieregularność w linii pomocy Juventusu i częsty brak jakości w postaci np. Sturaro... to z takim składem jaki mamy powinniśmy kręcić tę słabiutką ligę tak jak my zagramy, a
większość męczy w tym sezonie to męczenie buły, chaos i czekanie na cuda. Na szczęście nie zawsze. Moim marzeniem obecnie to Diego Simeone, a wynalazki na ławce trenerskiej tj. Sousa wolałbym widzieć w innych drużynach.
: 24 lutego 2017, 17:52
autor: Maly
@szczypek: kolega wyżej dobrze pisze, zresztą weź pod uwagę tylko te mecze w których przeciwnik postawił nam się a nie oddał pole i czekał na gole, zobacz jakie mamy statystyki z dobrymi zespołami i jak wyglądały te mecze, sprawdź czy regularność o której piszesz występuje gdy gramy z Mialanami a nie Palermami... następnie porównaj sobie jak było rok, dwa, trzy temu ;] bo tu nie chodzi o brak Teveza czy Pogby, a o brak pomysłu/taktyki/schematów na zdobywanie goli - nie wiem czy dwa gole zdobyliśmy w tym sezonie w taki sam lub podobny sposób z gry bo pokutuje Allegriego oddanie pola zawodnikom, zdanie się na ich kreatywność i wymaganie samodzielnego myślenia przy konstruowaniu akcji, a tak się nie da na najwyższym poziomie, trzeba mieć opracowane schematy które potrafi się powtarzać w trakcie meczów, oczywiście nie przez 90 minut jak to było za Antka ale jak jeden przeginał w tą stronę tak drugi w tamtą
: 24 lutego 2017, 18:02
autor: Cabrini_idol
Ja to nie wiem ...
2014/15 - Finał LM, DUBLET
2015/16- 1/8LM , DUBLET
2016/17 - 1/4(prawie) LM , półfinał pucharu Włoch, 1 miejsce po 25 kolejkach z przewagą 7 pkt. Równie dobrze możemy skończyć z potrójną koroną...
Gdzie tu widzicie męczenie buły, farta, słabą grę. Wiecie, że w piłce nożnej liczą się wyniki, to co w sieci, puchary, tutaj nie ma pkt za styl, pucharów tym bardziej. A to za Allegriego właśnie mamy, czyli WYNIKI. Czego chcielibyście więcej ? Juventus to Włoska mentalność. Nigdy nie będziemy grać tikitaki Barcelony czy wyspiarskiej piłki na HURRA do przodu.
: 24 lutego 2017, 18:46
autor: Osgiliath
Cabrini_idol pisze:Ja to nie wiem ...
2014/15 - Finał LM, DUBLET
2015/16- 1/8LM , DUBLET
2016/17 - 1/4(prawie) LM , półfinał pucharu Włoch, 1 miejsce po 25 kolejkach z przewagą 7 pkt. Równie dobrze możemy skończyć z potrójną koroną...
Gdzie tu widzicie męczenie buły, farta, słabą grę. Wiecie, że w piłce nożnej liczą się wyniki, to co w sieci, puchary, tutaj nie ma pkt za styl, pucharów tym bardziej. A to za Allegriego właśnie mamy, czyli WYNIKI. Czego chcielibyście więcej ? Juventus to Włoska mentalność. Nigdy nie będziemy grać tikitaki Barcelony czy wyspiarskiej piłki na HURRA do przodu.
Popieram, nie wiem skąd to czepianie się Maxa. W sytuacji, w której jakiś zawodnik zachowuje się jak Leo to powinien zamknąć mordę i grać, bo nie płacą mu za trenowanie.
Można było być sceptycznym wobec Allegriego jak przyszedł po Conte - sam byłem, ale po trzech sezonach, kiedy mamy wyniki? Trzeba wiedzieć, że za DSa ma Marottę, który z Paraticim ma swoją wizję drużyny (pewnikiem lekko odmienną od Maxa), ale Max w przeciwieństwie do Conte nie rzuca zabawkami i odchodzi, bo nie dostał Cuadrado, ale potrafi się dostosować i to nie raz, zmieniając taktykę na 4-3-1-2 i teraz na 4-2-3-1.
Do tego uważam, że na rynku (może z wyjątkiem Simeone) nie ma realnych alternatyw dla Allegriego, no bo c'mon - Sousa z Violi?
: 24 lutego 2017, 21:39
autor: Maly
nie wiem komu wymieniacie tu te osiągnięcia Maxa bo nikt nie pisał, że męczyliśmy bułę rok czy dwa temu... zakładam, że jak zwykle zaszwankowało czytanie ze zrozumieniem ;] była mowa o tym sezonie, o kilku ostatnich miesiącach i nie chodzi o wyniki ale o to jak gramy z lepszymi zespołami i jakie w nich mamy wyniki... mógłbym tu kolejny raz wymieniać porażki z Milanem i inne nasze starcia ale po co? jak widać nic to nie daje bo was zadowalają wymęczone zwycięstwa po meczu 11 na 10
a co do gry jak Barcelona, że my tak "nigdy" - przypominam pierwszy sezon Conte, ile tworzyliśmy sytuacji, jakie było posiadanie itp itd, a mieliśmy wtedy gorszych zawodników ;] dało się? dało...
uważam, że pierwszy sezon Maxa był najlepszy bo zawodnicy mieli jeszcze w głowach Contowe schematy i przy okazji starali się "myśleć" jak im przykazał Allegri, im dalej w las, im mniej Contowych zawodników i schematów z przodu tym większe mamy problemy z przodu
: 24 lutego 2017, 21:47
autor: Cabrini_idol
ok maly. Wg Ciebie gramy słabo z tymi lepszymi zespołami tak ? Załóżmy, że Sevilla Napoli i Roma to były te najlepsze z którymi mierzyliśmy się w tym sezonie. Sorry Milan wygrał z nami ambicją i naszym lekceważeniem a nie, że są lepszym zespołem .
Ok, tak będę jechał od najlepszych drużyn z którymi graliśmy w tym sezonie :
Sevilla - remis i zwycięstwo
Roma- zwycięstwo
Napoli - zwycięstwo
Porto - zwycięstwo
Lyon - zwycięstwo i remis
Inter - porażka i zwycięstwo
Milan - 2 porażki i zwycięstwo
Lazio - 2 zwyciestwa
Atalanta- zwycięstwo.
Bilans : 10 wygranych, 2 remisy i 3 porażki. To wg Ciebie zły bilans z ,,lepszymi zespołami'' gdzie 3 porażki to 1 część sezonu, kiedy drużyna po prostu była pod formą.
Przemyśl to.
: 24 lutego 2017, 21:52
autor: makalele
@lordahl
@maly
@abruzinio
@cabrini idol
@alesandro
@juventusek
@forzaitanoimuli3vizja
@makiaveli
a co ma murzynek do mlynu?
: 24 lutego 2017, 23:35
autor: blackadder
Ja rozumiem krytykowanie Allegriego za brak stylu w obecnym sezonie. Co prawda na taki stan rzeczy złożyło się kilka czynników, jak np. kontuzje, ale fakty są faktami, okazji do zachwytu nie było wiele. Ale skoro mowa o faktach, to warto wspomnieć o jednym. Ten zespół ma już tylko jedną rzecz do osiągnięcia. Triumf w LM. O tym mówiło się przed sezonem bardziej lub mniej śmiało. Prawda jest taka że grając od niechcenia i tak mamy pierwsze miejsce w lidze. Ten zespół optymalną formę ma osiągnąć na luty/marzec, a potem ma być tylko lepiej. To teraz zaczyna się nasz sezon, to teraz Allegri będzie miał pole do popisu. A taktycznie na LM Juventus jest świetnie przygotowany.
Mecz z Porto za wiele nam nie powiedział. Pokazał tylko wyrachowanie i dojrzałość. A tego nam trochę brakowało.
Ja po raz kolejny wyrażam swoje zadowolenie z pracy Maxa, chciałbym aby został tu jeszcze. Allegri jest wybitnym taktykiem.
: 25 lutego 2017, 01:04
autor: Bukol87
Maly pisze:nie wiem komu wymieniacie tu te osiągnięcia Maxa bo nikt nie pisał, że męczyliśmy bułę rok czy dwa temu... zakładam, że jak zwykle zaszwankowało czytanie ze zrozumieniem ;] była mowa o tym sezonie, o kilku ostatnich miesiącach i nie chodzi o wyniki ale o to jak gramy z lepszymi zespołami i jakie w nich mamy wyniki... mógłbym tu kolejny raz wymieniać porażki z Milanem i inne nasze starcia ale po co? jak widać nic to nie daje bo was zadowalają wymęczone zwycięstwa po meczu 11 na 10
a co do gry jak Barcelona, że my tak "nigdy" - przypominam pierwszy sezon Conte, ile tworzyliśmy sytuacji, jakie było posiadanie itp itd, a mieliśmy wtedy gorszych zawodników ;] dało się? dało...
uważam, że pierwszy sezon Maxa był najlepszy bo zawodnicy mieli jeszcze w głowach Contowe schematy i przy okazji starali się "myśleć" jak im przykazał Allegri, im dalej w las, im mniej Contowych zawodników i schematów z przodu tym większe mamy problemy z przodu
To jest pisane na poważnie? Gubię się powoli.