kuba2424 pisze:Jak mnie denerwują takie wypowiedzi! Chłopie, pokaż mi choć jeden zespół na świecie, który nie popełniłby żadnego błędu na boisku. To chyba naturalne, że w meczu popełnia się błędy, mniejsze czy większe, ale się je popełnia. Chyba że w ogóle nie wychodzi się na murawę! Wtedy tak, można się szczycić tym, że się było bezbłędnym. Kolega wyżej jasno stwierdził, że " jeśli ktoś doszukuje się tu jakichś problemów to ma je chyba wyłącznie ze sobą"
Więc niby gdzie ten nasz PROBLEM we wczorajszym meczu? Chyba że masz zupełnie inną definicję słowa "PROBLEM".
Jak najbardziej dołączam się do słów szczypka.
booyak pisze:Naprawdę muszę tłumaczyć to po raz kolejny bo co poniektórzy czytają co 17-ty post w temacie?
Akurat wasze wypowiedzi na temat naszych meczów czytam wszystkie, a nie co siedemnastą. Poza tym, nawet jeśli by tak było, to nie dziw się, bo swoją postawą psujesz wielu kibicom fantastyczny nastrój po fajnym meczu.
booyak pisze:Nie szukam problemów na siłę, ale jak ktoś pisze że mam problem ze sobą bo czegoś się przyczepiłem (słowa nie były wprost kierowane do mnie, choć tak to odebrałem) bo tak wspaniałym meczu to mnie śmiech bierze.
Nic takiego nie napisałem, że masz problem ze sobą, tylko że masz widocznie inną definicję tego wyrazu. A śmiać to powinieneś się razem z nami, ale z Chelsea.
booyak pisze:Skoro jesteśmy już taką super drużyną która ogrywa Chelsea dajmy spokój z treningiem, albo lepiej poprośmy Platiniego żeby już przyznał nam tytuł za ten sezon.
Całkiem ciekawy pomysł...
booyak pisze:Chodzi o to że w niby tak genialnym meczu zdarzały się nam naprawdę poważne błędy które wynikały nie z pressingu przeciwnika a z marnego przygotowania technicznego co poniektórych zawodników. Mam czelność twierdzić że można nad tymi aspektami jeszcze popracować.
Synek : Tato, tato, dostałem dziś 4+ z matematyki. To najlepsza ocena w całej klasie!
Tata: A czemu tylko 4 +? Za karę do lekcji!
booyak pisze:Ale widać wg Ciebie również mam nie równo pod sufitem bo przecież ograliśmy Chelsea 3-0 i to się liczy.
Kolejny raz oskarżasz mnie o coś, czego nie napisałem.
booyak pisze:Wczoraj się nam upiekło bo przeciwnik nie potrafił wykorzystać ani jednego z naszych błędów. Ale wyobraź sobie ćwierćfinał bądź półfinał LM, mecz rewanżowy i po jednym takim błędzie tracimy bramkę która zabiera nam awans. Nadal będziesz twierdził że nic się nie stało bo błędy się zdarzają? Wątpię.
Pod warunkiem że strzelimy trzy, to nie widzę większego problemu! Ale dodam na pocieszenie, że należałoby dokładnie przyjrzeć się owej sytuacji bardzo dokładnie, co by się więcej nie powtórzyła.
Poza tym - za Ajaxem w '97 też nam się upiekło, a mimo wszystko wygraliśmy LM, pamiętasz?
Powtórzę jeszcze raz - swoją wypowiedzią psujesz nieco radosny klimat, z pewnością mi, klimat, którego od kilku dobrych lat nie czułem w LM.
I to jeszcze w dniu, w którym odbył się mecz, który zapewne przejdzie w naszych sercach do historii.