Strona 27 z 29
: 20 września 2012, 15:56
autor: Mozna
szycha21 pisze: oni nie pokazali nic...zero. Według mnie graliśmy lepiej
Zgadzam się, że nie pokazali zbyt wiele ale czy w poprzedniej edycjii LM pokazali więcej ? Raczej nie, ich gra opiera się na niesamowitej skuteczności i masie szczęścia (w końcu tego drugiego zabraknie). Zespół, który chce ich ograć musi wykorzystywać swoje sytuacje, przynajmniej te stuprocentowe. Ile miała ich Barcelona? z 10? Bayern miał karnego i niesamowitą przewagę a my 2 setki i poprzeczkę FQ.
: 20 września 2012, 15:59
autor: Cabrini_idol
Jeszcze jedno moi Panowie... nasi ultrasi, zniszczyli SB, nawet znajomy ktory byl na meczu, czul sie zawstydzony przez naszych fanow.
Ani w Anglii ani w Hiszpanii takich kibicow nie ma jak nasi, konkretny rozgrabiarz :evil:
: 20 września 2012, 16:00
autor: Alexinhio-10
Nie rozumiem jak mozna mowic ze zagralismy swietne spotkanie skoro bylo mnostwo bledow i nie dokladnych podan. Za kazdym razem jak Chelsea atakowala to bylo groznie. Po za tym nie wiem jak mozna bylo nie zauwazyc ze w pierwszej polowie wiekszosc zawodnikow byla spieta. I nie podniecajcie sie tak bo Chelsea dostala bencki od Atletico i zremisowala z QPR. Na pilka.pl kibice pisza ze mozemy rywalizowac juz z najwiekszymi Realem, Barca itp. Za bardzo sie wszyscy podniecaja. Nie jest zle ale duzo elementow trzeba poprawic zwlaszcza gre w obronie i te straty. Podobalo mi sie wczoraj ze wreszcie zaprzestali bezsensownych wrzutek w pole karne(no ale to raczej oczywiste skoro ma sie za rywali Terrego i Luiza). Z kumplem smsowalismy (ktory tez jest kibicem Juve) i on widzial ten mecz tak jak i ja wiec nie rozumiem Waszego wniebowziecia.
: 20 września 2012, 16:10
autor: mati888
meda11
bramki - no i przy drugiej to chyba jednak Leo i Pirlo.
Zgoda co do półobrotu, zgoda co do Leo - który jednak w momencie przyjęcia poleciał gdzieś hen 2 metry dalej (no, ale niech będzie, że zaplątała mu się noga - na co wygląda - i nie miał szans na szybką reakcję), nie pozwolił mu się zabrać z piłką w kierunku bramki. Pirlo wcale go nie naciskał - znalazł się tylko w miejscu, które umożliwiało mu przechwyt, gdyby Oscar chciał wchodzić w środek, a po odwróceniu się podniósł nogę na wysokość 30cm. Konkretnego ataku z jego strony nie ma i generalnie zachowanie obu naszych wygląda raczej jakby polecieli na raz. Ale jestem skłonny częściowo przyznać Ci rację, nie lubię się kłócić
: 20 września 2012, 16:12
autor: oliver
Alexinhio-10 pisze:Nie rozumiem jak mozna mowic ze zagralismy swietne spotkanie skoro bylo mnostwo bledow i nie dokladnych podan. Za kazdym razem jak Chelsea atakowala to bylo groznie. Po za tym nie wiem jak mozna bylo nie zauwazyc ze w pierwszej polowie wiekszosc zawodnikow byla spieta. I nie podniecajcie sie tak bo Chelsea dostala bencki od Atletico i zremisowala z QPR. Na pilka.pl kibice pisza ze mozemy rywalizowac juz z najwiekszymi Realem, Barca itp. Za bardzo sie wszyscy podniecaja. Nie jest zle ale duzo elementow trzeba poprawic zwlaszcza gre w obronie i te straty. Podobalo mi sie wczoraj ze wreszcie zaprzestali bezsensownych wrzutek w pole karne(no ale to raczej oczywiste skoro ma sie za rywali Terrego i Luiza). Z kumplem smsowalismy (ktory tez jest kibicem Juve) i on widzial ten mecz tak jak i ja wiec nie rozumiem Waszego wniebowziecia.
Masz racje. Moze inni to widza tak bo mecz sie podobal nie byl nudny, byl prowadzony w szybkim tepie i dlatego takie spostrzezenie innych kibicow.
Ja jednak podpisuje pod tym co napisal Alexinhio moglismy zagrac duzo lepiej.
: 20 września 2012, 16:12
autor: Kubba
Cabrini_idol pisze:Jeszcze jedno moi Panowie... nasi ultrasi, zniszczyli SB(...)
Akurat to żaden wyczyn. Od kilku lat ma miejsce sytuacja, że przyjezdni na SB robią lepszy doping niż kibice niebieskich. Choć micha się cieszy jak przez 85% meczu słyszy się tifosich.
Po tym co pokazali nasi piłkarze w Londynie, jakoś jestem spokojny o rewanż w Turynie. Nie ma co pisać, że teraz będzie z górki. Bo Ukraińcy i Duńczycy mogą się okazać cięższymi przeciwnikami niż Chelsea.
Ale mimo nerwów i stresu wielu piłkarzy udało się wywieźć bardzo dobry rezultat.
: 20 września 2012, 16:15
autor: Cabrini_idol
3 raz ogladam drugą połowe

musze sie najesc LM po 3 latach.
Co mi sie rzucilo najbardziej w oczy ? Lichy zgwalcil Hazarda na prawicy i to konkretnie.
: 20 września 2012, 16:19
autor: ewerthon
Alexinhio-10 pisze:Nie rozumiem jak mozna mowic ze zagralismy swietne spotkanie
Nie rozumiesz, bo jesteś marudą. Wróciliśmy do Ligi Mistrzów po 2 sezonach przerwy. Graliśmy z obrońcą tytułu i zremisowaliśmy spotkanie. A wy potraficie tylko narzekać na styl w jakim się to stało. Chelsea nie postawiła wysokiej poprzeczki? To lepiej by było gdyby zagrali bezbłędnie i rozgromili nas 5:0? Wtedy byście byli chyba bardziej zadowoleni. W tym momencie wielkiego znaczenia nie ma to, że zagraliśmy średnio, tylko to, że wywieźliśmy punkt w prawdopodobnie najtrudniejszym meczu w fazie grupowej. Z tego właśnie należy się cieszyć, euforia może przysłonić trochę ocenę meczu, ale krytykowanie naszych w tym momencie jest po prostu idiotyzmem.
: 20 września 2012, 16:45
autor: zahor
Jako że kolega
ewerthon ma mi zawsze za złe że szukam dziury w całym, narzekam i wiecznie mi coś nie pasuje, tym razem stanę po jego stronie.
Podajcie mi przykład jednej drużyny, która zagrałaby w Lidze Mistrzów z Chelsea tak, żeby można było powiedzieć "wspaniały mecz". Kiedy ostatnio ktoś na Stamford Bridge zagrał w tych rozgrywkach z polotem, fantazją i bez błędów? Tak, że jak się rozebrało każde zagranie na czynniki pierwsze to nie było się do czego przyczepić. Ja osobiście takiego czegoś już dawno nie pamiętam. Chelsea to zespół który najpierw topornie zarzyna grę w środku pola, a następnie szybko kontruje. Z nimi po prostu nie da się zagrać pięknie i efektownie, z nimi trzeba bić głową w mur. Jednym udawało się to lepiej (jak Interowi Mourinho), innym gorzej (jak Barcelonie w ostatniej edycji), ale jakby rozebrać te wszystkie mecze na czynniki pierwsze tak jak właśnie to robicie to
każdego rywala należałoby zjechać, bo nikt nie potrafił zagrać swojego. Że były niecelne podania? Nie widzieliście jakim pressingiem grała na nas Chelsea? Każdą piłkę trzeba było oddać w przeciągu dwóch sekund, bo za plecami już czaił się rywal żeby ją odzyskać i zagrozić bramce. To trochę inna rzecz niż podawanie piłki w starciu z Chievo, kiedy w promieniu dziesięciu metrów jest może jeden rywal, bo pozostali murują bramkę.
Zastanówcie się zatem czego wymagacie od Juventusu w tym sezonie - tego żeby włączył się do szeroko pojętej europejskiej czołówki, tzn. 5-6 klubów które będą wymieniane w gronie faworytów do wygrania LM, czy też tego żeby wskoczył poziom wyżej niż jakakolwiek inna drużyna na świecie i zagrał z Chelsea na SB tak, jakby to było Cagliari, czego nie umie żaden europejski klub.
alina pisze:
Powinno być tak "poza dwiema bramkami, akcją Maty i wieloma momentami zamieszania pod naszą bramką, w trakcie których latwo mogliśmy stracić gola, nie zagroziła bramce Buffona.
Ja dodałbym jeszcze strzał zza pola karnego, który nie każdy bramkarz by obronił, a na dobrą sprawę to mało który.
: 20 września 2012, 17:10
autor: Nedved1983
zahor pisze:Jako że kolega ewerthon ma mi zawsze za złe że szukam dziury w całym, narzekam i wiecznie mi coś nie pasuje, tym razem stanę po jego stronie.
Podajcie mi przykład jednej drużyny, która zagrałaby w Lidze Mistrzów z Chelsea tak, żeby można było powiedzieć "wspaniały mecz". Kiedy ostatnio ktoś na Stamford Bridge zagrał w tych rozgrywkach z polotem, fantazją i bez błędów? Tak, że jak się rozebrało każde zagranie na czynniki pierwsze to nie było się do czego przyczepić. Ja osobiście takiego czegoś już dawno nie pamiętam. Chelsea to zespół który najpierw topornie zarzyna grę w środku pola, a następnie szybko kontruje. Z nimi po prostu nie da się zagrać pięknie i efektownie, z nimi trzeba bić głową w mur. Jednym udawało się to lepiej (jak Interowi Mourinho), innym gorzej (jak Barcelonie w ostatniej edycji), ale jakby rozebrać te wszystkie mecze na czynniki pierwsze tak jak właśnie to robicie to każdego rywala należałoby zjechać, bo nikt nie potrafił zagrać swojego. Że były niecelne podania? Nie widzieliście jakim pressingiem grała na nas Chelsea? Każdą piłkę trzeba było oddać w przeciągu dwóch sekund, bo za plecami już czaił się rywal żeby ją odzyskać i zagrozić bramce. To trochę inna rzecz niż podawanie piłki w starciu z Chievo, kiedy w promieniu dziesięciu metrów jest może jeden rywal, bo pozostali murują bramkę.
Zastanówcie się zatem czego wymagacie od Juventusu w tym sezonie - tego żeby włączył się do szeroko pojętej europejskiej czołówki, tzn. 5-6 klubów które będą wymieniane w gronie faworytów do wygrania LM, czy też tego żeby wskoczył poziom wyżej niż jakakolwiek inna drużyna na świecie i zagrał z Chelsea na SB tak, jakby to było Cagliari, czego nie umie żaden europejski klub.
wolę widzieć szklankę do połowy pełną. podnieśliśmy się po stracie 2 bramek, nie przegraliśmy na wyspach, z obrońca trofeum, jedną z lepszych ekip na kontynencie.
błędy były, my to wiemy, zawodnicy też, a Conte i Carrera pewno już od rana je analizują. pokazaliśmy waleczność, charakter. możemy być dumni z naszych wojowników. widzowie tvp wreszcie mogli obejrzeć nasze nowe Juve. po 2 beznadziejnych sezonach w zeszłym zdobyliśmy scudetto, w tym musimy się znów pokazać w europie, i pamiętać o cierpliwości, budowa doświadczonej drużyny musi potrwać. wczoraj byliśmy najlepszą wizytówką i ambasadorami calcio.
nie szukajmy dziury w całym, co niestety jest naszą narodową przywarą. po tych 2 koszmarnych sezonach nauczmy się znów cieszyć naszą grą. nie licząc 1 MECZU za Conte jesteśmy niepokonani! podnieśliśmy się w meczach z Napoli, rewanżu w CI z Milanem i teraz w meczu z Chelsea!
: 20 września 2012, 19:49
autor: alina
Podkradnięte z posta
Vimesa:
mrbob pisze:There is a club who should save the league image and coefficient in UCL anyway
b4h4mooth pisze:Juventus show to to the world Serie A is not dead yet
SzczypekInter4Life ładnie by tę dwójkę cisnął
pumex pisze:Drużynę, która tak naprawdę poza akcją Maty nie zagroziła bramce Buffona
Powinno być tak "poza
dwiema bramkami, akcją Maty i
wieloma momentami zamieszania pod naszą bramką, w trakcie których latwo mogliśmy stracić gola, nie zagroziła bramce Buffona.
: 20 września 2012, 20:02
autor: deszczowy
alina pisze:
pumex pisze:Drużynę, która tak naprawdę poza akcją Maty nie zagroziła bramce Buffona
Powinno być tak "poza
dwiema bramkami, akcją Maty i
wieloma momentami zamieszania pod naszą bramką, w trakcie których latwo mogliśmy stracić gola, nie zagroziła bramce Buffona.
Bóg Ci zapłać, dobry człowieku. Czytając poniektóre komentarze na forum można by odnieść wrażenie, że wczoraj wygraliśmy 5-1 z jakimś Bari czy inną Kmitą Zabierzów a połowa piłkarzy kwalifikuje się za to spotknie do Złotej Piłki.
: 20 września 2012, 20:08
autor: szczypek
alina pisze:SzczypekInter4Life ładnie by tę dwójkę cisnął

Jeśli u nas są Castiele, Dzięcioły, Łolesy czy inne De Rossy (czy jak to się tam odmienia), to tam są i tacy czy inni. Dziw bierze, że się nad tym tak pochylasz.
Cabrini_idol pisze:Jeszcze jedno moi Panowie... nasi ultrasi, zniszczyli SB, nawet znajomy ktory byl na meczu, czul sie zawstydzony przez naszych fanow.
"Mierda" była konkretna, to trzeba przyznać.
: 20 września 2012, 20:29
autor: Alexinhio-10
Oliver zgadza sie. Nie ktorzy nyla pojecia swietny mecz ze swietna postawa. Jestem zadowolony z wyniku ale nie do kojca z postawy, a niektorzy pisza jakbym byk zalamany. Nie wiem od kiedy niektorzy kibicuja ale ja pamietam najjwieksze sukcesy Juve wiec sory ale nie bede sie podniecal remisem z Chelsea ani zalamywal.
: 20 września 2012, 20:59
autor: SKAr7
Alexinhio-10 pisze:Oliver zgadza sie. Nie ktorzy nyla pojecia swietny mecz ze swietna postawa.
A mnie się wydaje, że to wy dwaj nie macie zielonego pojęcia o taktyce i wpływie przeciwnika na to jak się gra.
Alexinhio-10 pisze:
Nie wiem od kiedy niektorzy kibicuja ale ja pamietam najjwieksze sukcesy Juve wiec sory ale nie bede sie podniecal remisem z Chelsea ani zalamywal.
A to przepraszam za powyższe. Nie powinienem był poprawiać kogoś, kto pamięta nasze 5 Scudetti z rzędu na początku lat 30. Przecież mógłby Pan być moim dziadkiem
Niektórzy naprawdę zapominają gdzie byliśmy rok temu i żyją w bajce, gdzie z klubu nieudaczników i burdelu można wrócić do wielkiej piłki jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w 2, góra 3 dni. No, skoro Bogu się udało w 6 stworzyć świat....