Strona 27 z 89
: 07 maja 2011, 15:15
autor: Juras_Senat
Mietson pisze:Juras_Senat pisze:"Kill the Irishman" - film którego niemal na pewno nie uświadczymy w polskich kinach, a szkoda, bo ogląda się go świetnie. Dla lubiących filmy Scorsese czy "Świętych z Bostonu" jest on pozycją obowiązkową. Długo nie było filmu utrzymanego w podobnym klimacie.
Widzę, że główną rolę ma Val Kilmer, czyli jeden z tych znanych ale zupełnie przeciętnych aktorów. Ale chyba nawet sobie ściągnę, mam nadzieję, że nieprzypadkowo nawiązałeś do Scorsese.
Van Kilmer jest w zasadzie narratorem, jeżeli już pojawia się na ekranie to wypada raczej słabo.
Napisałem o Scorsese, bo film jest zbliżony klimatycznie, jednak do klasyki gatunku mu trochę brakuje. Mimo wszystko lepszego filmu w tym klimacie w tej chwili nie ma.
: 07 maja 2011, 15:30
autor: deszczowy
Mietson pisze:Juras_Senat pisze:"Kill the Irishman" - film którego niemal na pewno nie uświadczymy w polskich kinach, a szkoda, bo ogląda się go świetnie. Dla lubiących filmy Scorsese czy "Świętych z Bostonu" jest on pozycją obowiązkową. Długo nie było filmu utrzymanego w podobnym klimacie.
Widzę, że główną rolę ma
Val Kilmer, czyli jeden z tych znanych ale zupełnie przeciętnych aktorów. Ale chyba nawet sobie ściągnę, mam nadzieję, że nieprzypadkowo nawiązałeś do Scorsese.
:shock:
Oglądał "The Doors", albo "Tombstone"??
: 07 maja 2011, 15:34
autor: Pan Mietek
deszczowy pisze:Mietson pisze:Juras_Senat pisze:"Kill the Irishman" - film którego niemal na pewno nie uświadczymy w polskich kinach, a szkoda, bo ogląda się go świetnie. Dla lubiących filmy Scorsese czy "Świętych z Bostonu" jest on pozycją obowiązkową. Długo nie było filmu utrzymanego w podobnym klimacie.
Widzę, że główną rolę ma
Val Kilmer, czyli jeden z tych znanych ale zupełnie przeciętnych aktorów. Ale chyba nawet sobie ściągnę, mam nadzieję, że nieprzypadkowo nawiązałeś do Scorsese.
:shock:
Oglądał "The Doors", albo "Tombstone"??
Nie oglądałem tych filmów ale widziałem kilka innych i jakoś niczym mnie nie urzekł. A 2 role to mimo wszystko za mało, żeby można było mówić o tym, że to dobry aktor.
: 07 maja 2011, 15:44
autor: deszczowy
Mietson pisze:deszczowy pisze:Mietson pisze:
Widzę, że główną rolę ma Val Kilmer, czyli jeden z tych znanych ale zupełnie przeciętnych aktorów. Ale chyba nawet sobie ściągnę, mam nadzieję, że nieprzypadkowo nawiązałeś do Scorsese.
:shock:
Oglądał "The Doors", albo "Tombstone"??
Nie oglądałem tych filmów ale widziałem kilka innych i jakoś niczym mnie nie urzekł. A 2 role to mimo wszystko za mało, żeby można było mówić o tym, że to dobry aktor.
"Czerwona planeta"? "Duch i mrok"? "Batman"? "Gorączka"? Kurna, nawet w "Top Gun" dał radę

: 07 maja 2011, 15:50
autor: Pan Mietek
deszczowy pisze:"Czerwona planeta"? "Duch i mrok"? "Batman"? "Gorączka"? Kurna, nawet w "Top Gun" dał radę

Gorączka to akurat mój ulubiony film i tam zagrał całkiem dobrze ale jednak kolo nie ma dobrej filmografii no i ról naprawdę świetnych chyba też nie. No chyba, że The Doors ale tego nie widziałem.
Nie mówię, że to zły aktor ale po prostu niczym się nie wyróżnia.
: 07 maja 2011, 16:26
autor: Juras_Senat
Panowie. Kilmer był <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> w
Felon. Tyle na temat. 8)
: 07 maja 2011, 16:40
autor: Ouh_yeah
deszczowy pisze:"Batman"?
Rozumiem, że z tym Batmanem jaja sobie robisz. Killmer był tragiczny w Batmanie.
: 07 maja 2011, 18:07
autor: Juras_Senat
Mietson pisze:
Nie mówię, że to zły aktor ale po prostu niczym się nie wyróżnia.
Nie masz racji.
: 07 maja 2011, 18:10
autor: deszczowy
Mietson pisze:deszczowy pisze:"Czerwona planeta"? "Duch i mrok"? "Batman"? "Gorączka"? Kurna, nawet w "Top Gun" dał radę

Gorączka to akurat mój ulubiony film i tam zagrał całkiem dobrze ale jednak kolo nie ma dobrej filmografii no i ról naprawdę świetnych chyba też nie. No chyba, że The Doors ale tego nie widziałem.
Nie mówię, że to zły aktor ale po prostu niczym się nie wyróżnia.
No to obejrzyj sobie właśnie "The Doors" i "Tombstone". Te dwa filmy pokazały, że Kilmer potrafi się wyróżnić, i to bardzo!
Szczególnie polecam Ci "Tombsotne" - tam dał popis swoich umiejętności. A w "The Doors" sam śpiewał partie wokalne w piosenkach Jima. Dla mnie to naprawdę coś!
Ouh_yeah pisze:deszczowy pisze:"Batman"?
Rozumiem, że z tym Batmanem jaja sobie robisz. Killmer był tragiczny w Batmanie.
Na tle Keaton'a i Clooney'a IMHO naprawdę dawał radę.
: 07 maja 2011, 18:13
autor: Pan Mietek
No dobra, po prostu nie znam za bardzo jego filmografii. Może coś ogarnę z tych filmów niedługo.
: 07 maja 2011, 22:35
autor: Vojtimar
Wczoraj widziałem fast five. Film świetny, jak każdy z serii zresztą, ale mniej już klimatu wyścigów, podobnie jak w czwórce, co może się niektórym nie podobać. Piątka to po protu kino akcji z elementami z poprzednich części. Mi się nie spodobał 1 moment kiedy Dom i Brian zakładali się z jakimś typem samochód za samochód i wyścig został całkowicie pominięty! Następna scena to już chłopaki mają obie fury. Jestem w stanie zrozumieć pewne zmiany, ale żeby wykasować całkowicie wyścig kiedy do niego dochodzi, żeby go w ogóle nie pokazać? Dziwne i z tym akurat przesadzili.
Co do fabuły to jest niezły twist (polecam zostać po napisach), ja już nie wiem która część następuje po której, za bardzo namieszali.
Generalnie film powinien się spodobać każdemu kto lubi akcję, a fanów serii chyba nie trzeba przekonywać. Mniej fajnych fur jestem w stanie wybaczyć, poza tym jednym ww momentem. Jak dla mnie mocne 8/10.
: 08 maja 2011, 09:48
autor: francois
A oglądał ktoś "Szybcy i wściekli 5"

: 09 maja 2011, 00:08
autor: me7a7ron
Ekhm... francois czytałeś post wcześniej?
Widziałem ostatnio Thora i powiem nic specjalnego, nie czytałem komiksu więc nie mam porównania jak wierny jest film. Film taki jak wiele innych z superbohaterami żadnych fajerwerków.
Ja osobiście czekam na Hanne .
: 09 maja 2011, 07:39
autor: steru
francois się zwiesił chyba
Oglądałem ostatnio fajny film. Nic ambitnego. Zwyczajnie dobrze się oglądało. Mowa o The Roommate. Niby coś thriller/horror. Rzecz pokazuje losy panny, która zamieszkuje w akademiku. "Los" przydziela jej współlokatorkę, która nieźle w filmie namiesza. Polecam zwłaszcza studentom, zamieszkującym akademiki

: 09 maja 2011, 11:00
autor: bajbek17
WojtinhoFCJ pisze: Mi się nie spodobał 1 moment kiedy Dom i Brian zakładali się z jakimś typem samochód za samochód i wyścig został całkowicie pominięty! Następna scena to już chłopaki mają obie fury. Jestem w stanie zrozumieć pewne zmiany, ale żeby wykasować całkowicie wyścig kiedy do niego dochodzi, żeby go w ogóle nie pokazać? Dziwne i z tym akurat przesadzili.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że scena ta będzie w wersji rozszerzonej lub inaczej nazywając reżyserskiej.