JuvePoland

Jakoś tak mnie naszło i postanowiłam pokazać światu moje cudeńko
Zrobiony 11 czerwca 2008 r. (w 13 rocznicę zdobycia 9 Pucharu Włoch )

nerinka pisze:Jakoś tak mnie naszło i postanowiłam pokazać światu moje cudeńko
Zrobiony 11 czerwca 2008 r. (w 13 rocznicę zdobycia 9 Pucharu Włoch )

Fajna czcionka

nerinka pisze:

Tattoo z przesłaniem :-D Takie są najlepsze, bo teraz 3/4 znajomych będzie Cię pytało, co to znaczy i po co to w ogóle 8) Takie życia kibica

mrozzi pisze: Tattoo z przesłaniem :-D Takie są najlepsze, bo teraz 3/4 znajomych będzie Cię pytało, co to znaczy i po co to w ogóle 8) Takie życia kibica

To wcale nic fajnego, jak się wszyscy pytają o coś takiego.
Inna sprawa: nie wiem czy Ty w ogóle zauważyłeś, gdzie nerinka ma ten tatuaż...

Abdul_BN.pl pisze:

mrozzi pisze: Tattoo z przesłaniem :-D Takie są najlepsze, bo teraz 3/4 znajomych będzie Cię pytało, co to znaczy i po co to w ogóle 8) Takie życia kibica

To wcale nic fajnego, jak się wszyscy pytają o coś takiego.
Inna sprawa: nie wiem czy Ty w ogóle zauważyłeś, gdzie nerinka ma ten tatuaż...

Zauważyłem... Przewiduję jednak, że będzie się nim chwalić swoim znajomym. Z tym pytaniem to na pewno męcząca sprawa, ale najciekawsze są właśnie tatuaże z przysłowiowym przesłaniem, sensem, takie, które dla właściciela mają ogromne znaczenie. Zresztą chyba nie dostrzegłeś, że użyte przeze mnie słowo "najlepsze" było lekką ironią, niejako paradoksem, bo doskonale zdaję sobie sprawę, jakie to uczucie, gdy każdy pyta - "a co to?" :-D

Abdul_BN.pl pisze:

mrozzi pisze: Tattoo z przesłaniem :-D Takie są najlepsze, bo teraz 3/4 znajomych będzie Cię pytało, co to znaczy i po co to w ogóle 8) Takie życia kibica

To wcale nic fajnego, jak się wszyscy pytają o coś takiego.
Inna sprawa: nie wiem czy Ty w ogóle zauważyłeś, gdzie nerinka ma ten tatuaż...

Ci ze znajomych, którzy mają wiedzieć to wiedzą. Oczywiście było mnóstwo pytań typu: co to znaczy? A dlaczego? itd. Najlepszy był koleś, który zaczepił mnie na ulicy i zapytał czy ten tatuaż jest napisany językiem elfów .
Co do miejsca, to tak cztery miesiące w roku jest w miarę odsłonięte .

nerinka pisze: Najlepszy był koleś, który zaczepił mnie na ulicy i zapytał czy ten tatuaż jest napisany językiem elfów .

Tego to nawet nam nie opowiadałaś

Podaj jeszcze cenę i czas pracy, dla zasady Żeby wiedzieli jak u nas zdzierają

Dragon pisze:

nerinka pisze: Najlepszy był koleś, który zaczepił mnie na ulicy i zapytał czy ten tatuaż jest napisany językiem elfów .

Tego to nawet nam nie opowiadałaś
Nie było okazji. Jak będzie chwila to opowiem inne ciekawe 'przygody' związane z tatuażem

Podaj jeszcze cenę i czas pracy, dla zasady Żeby wiedzieli jak u nas zdzierają

Tatuaż jest wart 250 PLN (zapłaciłam 200 - jednak nie zdzierają ), a robiony był około 1,5 h - nie pamiętam dokładnie.

Ja sobie robie herb Juve na plecach z dwoma gwiazdkami taki jaki jest i napisa pod nim "Storia di un grande amore"

ja sobie bym nie zrobil nigdy dziarki z Juve dlatego robie inna.

na cale plecy mam scene z Powstania Warszawskiego.
Plonaca kamienica, znak Polski Walczacej i powstancow na barykadzie.
dopiero po 1 sesji jestem i jeszcze 5 przede mna -_-

jaki koszt tego Trunxik? taki patriota jesteś?:D, i czy tatuaż kolorowy, bo skoro płonąca kamienica, to chyba ciężko będzie uchwycić płomienie bez kolorów?

500zl za 4h dziarania. drogo ale Aldona ktora mnie tatuuje zajela 1sze miejsce na tegorocznym konwencie.

tatuaz szaro czarny z czerwonymi akcentami. poki co wycienowane mam nieduzo ale efekt jest zaje.

Jak zrobisz już całość to wrzuć obowiązkowo fotki. Na kiedy przewidywany jest koniec?

Btw, z czystej ciekawości, czemu byś sobie nie zrobił nigdy dziary z motywem Juve?

ciezko powiedziec... wg wczesniejszych planow to powinienem byc juz po 2 sesji ale hajs to glowny problem. mam nadzieje jednak, ze do konca roku sie ogarne.

dlaczego ? moze dlatego ze za iles tam lat rozne rzeczy moga stac sie z klubem. mimo, ze od podstawowki za Juve latam to nigdy nie mialbym odwagi zrobic sobie czegos do konca zycia zwiazanego z klubem. nie mowie, ze to cos szalonego czy cos... moje prywatne odczucie.

w części masz racje Trunxik, wytatuujesz sobie herb Juve a za kilka lat może coś się stać i dla ludzi Juve będzie pośmiewiskiem...ale jestem na 99,999(9)% pewny ze nasz klub się nie rozpadnie, a prawdziwy kibic, jest ze swoim klubem do końca...