Strona 256 z 459
: 19 lutego 2012, 23:52
autor: Vimes
Castiel pisze:Poziom ligi hiszpańskiej odzwierciedla fakt iż po 23 kolejkach są zawodnicy, którzy mają prawie 30 goli na koncie. Owszem Ronaldo i Messi to najlepsi piłkarze świata, ale wątpię by w premiership czy serie a osiągnęliby taki wynik w całym sezonie.
Przypominam, że Ronaldo w sezonie 2007/08 strzelił 31 goli w 34 meczach Premiership, więc takie przypuszczenia można o kant pupy potłuc, tym bardziej, że w Realu ma jeszcze lepszych partnerów niż w Manchesterze.
: 20 lutego 2012, 00:04
autor: rammstein
nie wiem czy widzieliscie dokladnie tabelę. ale 17. villareal traci zaledwie 7 pkt do 4. miejsca a wiec do el. LM... druzyna ktora ma koszmarny sezon, moze z dozą szczescia o to miejsce powalczyc
1 miejsce - 61 pkt

4 miejsce - 33 pkt
10 miejsce - 31 pkt
17 miejsce - 26 pkt
tak wyglada akutalnie w skrocie tabela ligi hoszpanskiej;p
: 20 lutego 2012, 00:10
autor: johnnybgoode
Trzymajmy kciuki za spadek Villarealu, wtedy nie dość, że Rossi prawdopodobnie będzie chciał odejść, to może również zostać sprzedany po promocyjnej cenie

: 20 lutego 2012, 00:51
autor: Castiel
Vimes pisze:
Przypominam, że Ronaldo w sezonie 2007/08 strzelił 31 goli w 34 meczach Premiership, więc takie przypuszczenia można o kant pupy potłuc, tym bardziej, że w Realu ma jeszcze lepszych partnerów niż w Manchesterze.
No...tylko, że teraz w 11 meczach mniej ma goli o 3 mniej. Jak tak dalej pójdzie to dobije do 50, czego w Premiership oraz Serie A by nie osiągnął choćby nie wiem co. Messi to samo. Też chodzi o to, że w PD nie ma drużyny takiej by obie te ekipy miały z nimi na prawdę ciężko. W Premiership np mogłby być im ciężko z zespołami z pierwszej piątki. W Serie A to samo, a u nich każdy mecz to spacerek, który może zachwiać jedynie poważny spadek formy lub kontuzje.
: 20 lutego 2012, 01:15
autor: Tony Montana
zahor pisze:Castiel pisze:Ta liga jest żenująco słaba. Poza 2 klubami nikt tam nie gra.
Tutaj akurat bym nie przesadzał, bo szóste w "żenująco słabej" Primera División Atletico już praktycznie wyeliminowało Lazio, czwartą siłę mocnej i wyrównanej Serie A. Ja bym ligę hiszpańską opisał w ten sposób, że brakuje tam płynnego przejścia między dwoma ekipami, które mogą uchodzić za najlepsze na świecie do następnych, niezłych zespołów, ale mogących powalczyć co najwyżej w Lidze Europy. Brakuje takiego Bayernu, Milanu czy Lyonu, który z jednej strony mógłby pokazać coś w Lidze Mistrzów, z drugiej wsadzić kij w szprychy nawet dobrze dysponowanej Barcelonie czy Realowi. Z pewnością obecność takiej drużyny dodałaby rozgrywkom kolorytu. Kimś takim ma szansę stać się Valencia, ale długa do tego jeszcze droga.
Zahor często piszesz z sensem ale tutaj się nie zgodzę, Lazio przegrało bo od jakiegoś czasu jest w tragicznej formie i ich dzisiejsza porażka z Palermo 5:1:!: tylko to potwierdziła, zresztą w ostatnich latach sporo włoskich drużyn odpuszczało mecze w europejskich pucharach na rzecz dobrych występów w Serie A.
Liga Hiszpańska ma właśnie taką specyfikę, że jest Real, Barcelona i długo, długo nikt. Reszta zespołów stanowi właściwie tło dla rywalizacji tych dwóch klubów. Dlatego trzeba uważać na sprowadzanie tamtejszych napastników bo nastrzelanie wielu goli leszczom jakimś specjalnym wyczynem nie jest, obrona we włoszech stoi na znacznie wyższym poziomie, niż w hiszpanii.
: 20 lutego 2012, 02:00
autor: mazi12
Liga hiszpańska według mnie to kompletna beznadzieja. Trudno tam o jakiekolwiek emocje. Real i Barca nawalają bramki jak roboty, można im praktycznie z góry przypisywać punkty (chociaz Barca niespodziewanie często je gubi w tym sezonie). Nie ma to jak nasza Serie A. Każdy z każdym może wygrać, każdy z każdym może przegrać. Przede wszystkim o tytuł i LM biję się około 7 drużyn, przez co prawie co kolejkę mamy jakieś świetne mecze pomiędzy mocnymi drużynami czy jakieś derby. W Hiszpanii to dobry mecz mają co pół roku :rotfl: współczuję.
Oczywiście to jest moje zdanie. Nie umniejszam tej lidze, chociaz nie wyobrazam sobie obracac sie w tamtych kierunkach. nuda...
: 20 lutego 2012, 02:13
autor: DiaVolO
mazi12 pisze:W Hiszpanii to dobry mecz mają co pół roku :rotfl: współczuję.
Mam nadzieję że nie mówisz o GD?

: 20 lutego 2012, 02:34
autor: couec
DiaVolO pisze:mazi12 pisze:W Hiszpanii to dobry mecz mają co pół roku :rotfl: współczuję.
Mam nadzieję że nie mówisz o GD?

Dokładnie, kiedy słyszę o tych całych gd, to zaraz sprawdzam czy w domowej apteczce jest jeszcze jakiś lek przeciwwymiotny.
: 20 lutego 2012, 08:28
autor: pan Zambrotta
Castiel pisze:Poziom ligi hiszpańskiej odzwierciedla fakt iż po 23 kolejkach są zawodnicy, którzy mają prawie 30 goli na koncie. Owszem Ronaldo i Messi to najlepsi piłkarze świata, ale wątpię by w premiership czy serie a osiągnęliby taki wynik w całym sezonie. Ta liga jest żenująco słaba. Poza 2 klubami nikt tam nie gra.
Co do Barcelony to owszem drużyna świetna, ale prędzej czy później przestaną wygrywać i pojawi się nowy team na topie i wtedy zobaczymy kolejną migracje kibiców...
Wystarczyły 1, 2 kontuzje i Barca traci 10 pkt do Realu. Ciekaw jestem jak będą zachowywać się ich kibice jak nic nie wygrają w tym sezonie...?
typowy post przeciętnego i zakompleksionego hejtera. Messi słaby, Ronaldo słaby (gdzie indziej sobie by tak nie roksili), liga hiszpańska żenua, nie ma co powiedzieć o Barsie, to powrzucajmy na ich sezonowców.
Nie wstyd ci takie rzeczy pisać? czy może to taktyka na odciągnięcie uwagi od sprzedanego meczu z romą? nie martw się, pamiętamy.
: 20 lutego 2012, 08:41
autor: Castiel
pan Zambrotta pisze:
typowy post przeciętnego i zakompleksionego hejtera. Messi słaby, Ronaldo słaby (gdzie indziej sobie by nie poradzili), liga hiszpańska żenua, nie ma co powiedzieć o Barsie, to powrzucajmy na ich sezonowców.
Nie wstyd ci takie rzeczy pisać? czy może to taktyka na odciągnięcie uwagi od sprzedanego meczu z romą? nie martw się, pamiętamy.
Nie mam żadnych kompleksów związanych z tą ligą i tamtymi drużynami. Ona jest po prostu nudna. Messi i Ronaldo są najlepsi na świecie, ale w innych ligach tak bramek by nie pakowali. Nie wiem jak Ty, ale ja tego forum nie traktuje jakoś super poważnie...ot kolejne lekarstwo na nudę, a to pamiętasz czy nie to mnie nie obchodzi bo spływa to po mnie jak po kaczce. Ty wiesz swoje...ja swoje. Śmiać mi się tylko chce jak ktoś wierzy we wszechobecną sprawiedliwość tym bardziej w środowisku gdzie chodzi o miliony czy setki milionów euro. Za duże pieniądze by zdać się na umiejętności i ducha sportu.
: 20 lutego 2012, 08:53
autor: zahor
Tony Montana pisze:
Zahor często piszesz z sensem ale tutaj się nie zgodzę, Lazio przegrało bo od jakiegoś czasu jest w tragicznej formie i ich dzisiejsza porażka z Palermo 5:1:!: tylko to potwierdziła, zresztą w ostatnich latach sporo włoskich drużyn odpuszczało mecze w europejskich pucharach na rzecz dobrych występów w Serie A.
Odpuszczanie to jedno, ale zdarzały się też kompromitacje w meczach, do których zespoły powinny podchodzić z pełnym zaangażowaniem (jak chociażby baty Romy od Ukraińców w LM rok temu) a także spotkania, które powinno się wygrywać nawet trzecim składem (słynny pojedynek Juve z Lechem, żeby daleko nie szukać). Lazio, jasne, jest w dołku, ale jak się tak tutaj poczyta co niektóre opinie to można dojść do wniosku że poza Realem i Barcą każdy zespół z Hiszpanii walczyłby u nas o utrzymanie, bo nie mają żadnej obrony. Z drugiej strony we Włoszech ponoć cała liga idzie łeb w łeb więc można by przyjąć że Lazio jest prawie tak dobre, jak Milan gromiący w LM Arsenal czy remisujący z Barceloną. Czy w takich okolicznościach Lazio, nawet w kryzysie, nie powinno jednak nie przegrać 1:3 u siebie z Atletico? Z drużyną która nota bene nie tak dawno wygrała LE więc coś tam jednak te zespoły prezentują.
Chyba wszyscy zdają sobie sprawę z faktu, że takiej luki między dwoma pierwszymi zespołami a kolejnymi jaka jest w Hiszpanii nie ma nigdzie indziej. Ale nie ma też co przeginać pały w drugą stronę - może to zostać brutalnie zweryfikowane jak Lazio czy Udinese trafi w eliminacjach do LM na jakąś Valencię (chociaż oni pewnie zajmą trzecie miejsce) czy Atletico. Ja tych dwóch zespołów naprawdę nie widzę w europejskich pucharach.
: 20 lutego 2012, 09:08
autor: mateusz6
Castiel pisze:pan Zambrotta pisze:
typowy post przeciętnego i zakompleksionego hejtera. Messi słaby, Ronaldo słaby (gdzie indziej sobie by nie poradzili), liga hiszpańska żenua, nie ma co powiedzieć o Barsie, to powrzucajmy na ich sezonowców.
Nie wstyd ci takie rzeczy pisać? czy może to taktyka na odciągnięcie uwagi od sprzedanego meczu z romą? nie martw się, pamiętamy.
Nie mam żadnych kompleksów związanych z tą ligą i tamtymi drużynami. Ona jest po prostu nudna. Messi i Ronaldo są najlepsi na świecie, ale w innych ligach tak bramek by nie pakowali. Nie wiem jak Ty, ale ja tego forum nie traktuje jakoś super poważnie...ot kolejne lekarstwo na nudę, a to pamiętasz czy nie to mnie nie obchodzi bo spływa to po mnie jak po kaczce. Ty wiesz swoje...ja swoje. Śmiać mi się tylko chce jak ktoś wierzy we wszechobecną sprawiedliwość tym bardziej w środowisku gdzie chodzi o miliony czy setki milionów euro. Za duże pieniądze by zdać się na umiejętności i ducha sportu.
W innych ligach by tak nie strzelali? Przecież regularnie walą bramy w LM, już nie wspominając o 40 bramkach CR w PL.
: 20 lutego 2012, 09:21
autor: Łoles
Jako że z ligi hiszpańskiej lubię jedynie Valencie to strasznie mi ich szkoda po wczorajszym meczu.
Mineły te czasy kiedy nietoperze były w tabeli wyżej niż na 3 miejscu.
Co do samej barcy to cóż, trzeba im przyznać że grają kapitalną piłkę i tyle w temacie.
: 20 lutego 2012, 09:24
autor: Castiel
Ronaldo w Premiership strzelił bodaj 85 goli w ciągu 6 sezonów. W Realu jest 3 sezon i ma ponad 90. Podaje same rozgrywki ligowe. W Realu ma więcej goli jak występów.
: 20 lutego 2012, 09:34
autor: Dtmiu
To że łatwiej strzelić najwięcej goli to najprawdopodobniej prawda. Ronaldo to niezły przykłąd chociaż ja wziąłbym raczej jego 2-3 ostatnie lata w Manchesterze a nie całe 6, bo pamiętajmy że każda gwiazda kiedyś była tylko młodym obiecującym piłkarzem i wiadomo że Ronaldo po przyjściu do Manchesteru nie strzelał tyle co później.
Ja w każdym razie liczę na to że ten mecz to ostateczne odblokowanie Messiego i że nie będzie już grał w tym sezonie jak przez ostatnie 1,5 miesiąca. A Sanchez z każdym meczem coraz bardziej mi się podoba, szkoda że wczoraj nie udokumentował tego żadną bramką ani asystą, ale jeśli tak dalej pójdzie to te 30-35 mln euro czy ile tam w końcu za niego wyjdzie, okażą się naprawdę dobrą inwestycją.