JuvePoland

Bez wątpienia ten świat, ta cywilizacja łacińska chyli się ku upadkowi bo sama odchodzi od swoich wartości, na których wyrosła i podbiła znaczną część świata. Normalna kolej rzeczy. Ciekawe tylko kto podbije Europę,
bo jeśli chodzi o fizyczne zjawienie się przedstawicieli innej cywilizacji to są chyba tylko 2 opcje: Chińczycy i muzułmanie. Ci drudzy już masowo kolonizują Europę, Ci pierwsi również ale nie w takim stopniu w jakim mogliby to zrobić. Przypominam, że w Chinach mają 'problem' z przeludnieniem (nie nazwałbym tego problemem ale normalną koleją rzeczy) i w takim Pekinie na jedno mieszkanie przypada paręset chętnych.
Jeśli chodzi o aspekt ekonomiczny to też wiadomo, że Chiny prowadzą wojnę gospodarczą z innymi państwami, i jak inwestują w Afrykę, tak w Europę również.

Dramatycznie to wszystko wygląda i jestem niezadowolony, że lewica w Polsce się również z tymi destrukcyjnymi poglądami zgadza.
Plusem dla naszego kraju wydaję się jak na ironię jego bieda. Może i wyjechało od upadku komunizmu ponad 3 mln Polaków (duży procent z nich to ludzie w wieku produkcyjnym) i to jest wielki minus naszej biedy ale z drugiej strony nie jesteśmy łasym kąskiem dla kolonizacji muzułmańskiej bo zwyczajnie w Polsce są kiepskie warunki do egzystowania. Może to się przerodzić w siłę naszego kraju kiedy zachód będzie rozbity walkami ideologicznymi z islamem, może my wtedy na tym skorzystamy i jeśli jakiś silny lider w tym kraju wówczas dojdzie do władzy i rozegra to dobrze to może w końcu Polska znów będzie silnym narodem.

Jak ja lubię takie "dokumenty", nawet nie próbujące się silić na obiektywizm, a zrealizowane w myśl zasady "najmojszej racji"... Ech.

Z twoich komentarzy wnioskuję, że jesteś lewakiem - spoko, każdy ma swoje poglądy, na tym polega również wolność. Powiedz mi czy każdy lewak musi z góry odrzucać coś co nie jest zgodne z celami politycznymi przedstawicieli lewicy w sejmie? Ja tego nie rozumiem, wielu lewaków w innych krajach jest również patriotami i chcą dobra dla swojego kraju (nie większość ale wielu), a w Polsce takich to można policzyć na palcach ręki chyba. W takim przypadku patriota chce wyjaśnienia takiej sprawy,
a żeby to zrobić nie odrzuca żadnej możliwości do czasu wyjaśnienia.
Wiem dlaczego lewaki z Wiejskiej wypierają każdą inną teorię jak katastrofa z winy Polski ale nie rozumiem czemu lewicująca część społeczeństwa daję się wciągnąć w te ich gierki.

LordJuve pisze:Dla mnie jedno jest niepojęte? Dlaczego Holendrzy wolą muzułman niż Polaków?

Niestety, ale tego typu idiotyzmy są nieuchronną konsekwencją rozwoju lewackich ideologii. Żadna skrajność nie jest dobra, świat potrzebuje balansu.

Lord, walnąłeś kolejnego posta, gdzie się zastanawiam, co to się dzieje w Twojej głowie. Nienawiść do Polaków konsekwencją lewackiej ideologii? Please explain.

Pan Mietek pisze:Mnie też to dziwi. Przecież Polacy zazwyczaj wyjeżdżają za granicę po to, żeby zarobić i ciężko pracują a muzułmanie to często zwalają się tam całymi rodzinami i żyją z zasiłku.

Do tego Rosjanie chleją, Włosi to lenie, Francuzi to tchórze.

StaryDobryNedved pisze:

Jak ja lubię takie "dokumenty", nawet nie próbujące się silić na obiektywizm, a zrealizowane w myśl zasady "najmojszej racji"... Ech.

Z twoich komentarzy wnioskuję, że jesteś lewakiem - spoko, każdy ma swoje poglądy, na tym polega również wolność. Powiedz mi czy każdy lewak musi z góry odrzucać coś co nie jest zgodne z celami politycznymi przedstawicieli lewicy w sejmie? Ja tego nie rozumiem, wielu lewaków w innych krajach jest również patriotami i chcą dobra dla swojego kraju (nie większość ale wielu), a w Polsce takich to można policzyć na palcach ręki chyba. W takim przypadku patriota chce wyjaśnienia takiej sprawy,
a żeby to zrobić nie odrzuca żadnej możliwości do czasu wyjaśnienia.
Wiem dlaczego lewaki z Wiejskiej wypierają każdą inną teorię jak katastrofa z winy Polski ale nie rozumiem czemu lewicująca część społeczeństwa daję się wciągnąć w te ich gierki.

Wiem, było, ale nie mogę się powstrzymać...

Jako patriota (zdziwko, co?) tez chciałbym się dowiedzieć, co się wydarzyło np. pod Smoleńskiem. Natomiast kiedy widzę dzielenie ludzi wg klucza "my - prawowierni, wy - głupie, ślepe lemingi" trochę mnie drażni i też zaczynam się robić agresywny.

Poza tym jestem sceptyczny wobec drapieżnego kapitalizmu i wierzę (głupi ja) w ideę równości społecznej.

Też nie przepadam za wojującym islamem i bezkrytyczne przyjmowanie ich w obręb cywilizacji zachodniej uważam za błąd ideologów lewicowych.

StaryDobryNedved pisze:Bez wątpienia ten świat, ta cywilizacja łacińska chyli się ku upadkowi bo sama odchodzi od swoich wartości, na których wyrosła i podbiła znaczną część świata. Normalna kolej rzeczy. Ciekawe tylko kto podbije Europę,

Zgadzam się. Przypomnijmy sobie w jakim okresie Europa stanowiła centrum całego, znanego ówcześnie świata? Niestety, ale silne, wspólne symbole są potrzebne do budowania trwałem tożsamości. Dziś chrześcijańdstwo jest usuwane ze sfery publicznej a gadki szmatki o społeczeństwie obywatelskim (którego jestem wielkim zwolennikiem) są nie do zrealizowania w obliczu postępującej atomizacji i relatywizacji życia społecznego, połączonej z materializacją niemal każdego aspektu życia.

Społeczeństwo obywatelskie to jedyny rodzaj powszechnej idei, która może działać w nowoczesnych państwach, w których tradycyjne metanarracje odeszły w niebyt. Niestety, idea ta potrzebuje warunków do wzrostu...w Europie tylko: kasa, wygodne życie, unikanie trudów życia (eutanazja, aborcja, imigrancji wykonujący najgorsze prace), relatywizacja kulturowa i moralna.

StaryDobryNedved pisze:Dramatycznie to wszystko wygląda i jestem niezadowolony, że lewica w Polsce się również z tymi destrukcyjnymi poglądami zgadza.
Plusem dla naszego kraju wydaję się jak na ironię jego bieda. Może i wyjechało od upadku komunizmu ponad 3 mln Polaków (duży procent z nich to ludzie w wieku produkcyjnym) i to jest wielki minus naszej biedy ale z drugiej strony nie jesteśmy łasym kąskiem dla kolonizacji muzułmańskiej bo zwyczajnie w Polsce są kiepskie warunki do egzystowania. Może to się przerodzić w siłę naszego kraju kiedy zachód będzie rozbity walkami ideologicznymi z islamem, może my wtedy na tym skorzystamy i jeśli jakiś silny lider w tym kraju wówczas dojdzie do władzy i rozegra to dobrze to może w końcu Polska znów będzie silnym narodem.

Paradygmat mitycznego hasła: "wolność! równość! braterstwo!", który stanowi ideologiczną podstawę dla wszystkich doktryn lewackich, jest sam w sobie utopijny...a przez to sugerujący utopijne rozwiązania. Komunizm był tego drastycznym przykładem.
Utopią jest przekonanie, że Europa, w takim kształcie jak dziś, to region wzrastającej tolerancji, multikulti i politcal correction: ma to zapewniać dostatnie życie każdemu mieszkańcowi tego regionu, bez względu na jakąkolwiek cechę. Wykorzystują to doskonale muzułmanie, którzy za nic mają współczesne, europejskie wartości, natomiast świetnie znają "reguły gry" i wykorzystują je.

Dlatego przeciętna obywatelka Francji ma zdecydowanie mniej dzieci dziś przeciętna muzułmanka żyjąca we Francji. Francuzi żyją i karmią się utopijnymi ideami, muzułmanie racjonalnie wykorzystują system.

Co do Francji: ciekawa rzecz. Rozmawiałem kilka dni temu z pewną panią doktor, która spędziła tam pół swojego życia, jak stwierdziła (cytuję z głowy):
"Francuzi pogodzili się już, że nic nie mogą zrobić. Muzułmanów jest już tak wiele, są tak dużą siłą, że wszelki, publiczny sprzeciw i działania na rzecz ograniczenia pewnych praktyk typowych dla tej - JESZCZE - mniejszości skończyły by się powszechnymi rozrubiami. Francuzi pamiętają płonące przedmieścia Paryża sprzed kilku lat. Boją się powtórki. "

Wg Pani doktor Polska ma jeszcze szansę na względnie spokojną przyszłość. Francja natomiast, jej zdaniem, jest już stracona.

alina pisze: Lord, walnąłeś kolejnego posta, gdzie się zastanawiam, co to się dzieje w Twojej głowie. Nienawiść do Polaków konsekwencją lewackiej ideologii? Please explain.

Kolego, a kto jak nie lewicowe rządy, (pamiętasz słowa Olka Kwaśniewskiego, prezydenta, który stwierdził, że ratunkiem dla Polski będą tylko muzułmanie?) otwiera granice i umożliwia zalew danego państwa masą imigrantów? Ok...to jeszcze można, w pewnych sytuacjach ekonomicznych, zrozumieć. Powiedz mi jednak: kto rozdaje obcokrajowcom ogromny socjał? Takie praktyki, po jakimś czasie (najczęściej w dobie kryzysu), zaczynają mocno ciążyć obywatelom danego państwa.
Wtedy pojawia się populistyczna prawica i robi "porządek" z imigrantami: najpierw propaganda w mediach w celu uzasadnienia decyzji, nagonka na daną mniejszość, potem konkretne decyzje (albo i nie, być może część szykanowanych sama wyjedzie).

alina pisze:

Pan Mietek pisze:Mnie też to dziwi. Przecież Polacy zazwyczaj wyjeżdżają za granicę po to, żeby zarobić i ciężko pracują a muzułmanie to często zwalają się tam całymi rodzinami i żyją z zasiłku.

Do tego Rosjanie chleją, Włosi to lenie, Francuzi to tchórze.

Sugerujesz, że Polacy w krajach zachodnich są gorszym zjawiskiem niż muzułmańscy imigranci? Dlaczego w tamtym roku w kraju tulipanów było więcej skarg na Polaków niż na tradycyjnie robiących problemy muzułmanów? :lol: Kolego, znasz Ty podstawowe dane demograficzne dla Europy?

deszczowy pisze: Poza tym jestem sceptyczny wobec drapieżnego kapitalizmu i wierzę (głupi ja) w ideę równości społecznej.

Połowa zdania mądra, połowa głupia (podstawowy problem ludzi o poglądach lewicowych: piękne idee, okropne rozwiązania praktyczne? gdzieś to już było).

Agresywny kapitalizm zje własny ogon a w międzyczasie wszystko na czym się pierwotnie opierał.
Natomiast idea równości społecznej to czysta utopia. Ja postulowałbym zastąpić ją ideą wrażliwości/sprawiedliwości społecznej, które można realizować w praktyce. Równi to my tylko przed Panem Bogiem jesteśmy...

deszczowy pisze:Też nie przepadam za wojującym islamem i bezkrytyczne przyjmowanie ich w obręb cywilizacji zachodniej uważam za błąd ideologów lewicowych.

To akurat mądre zdanie. Brawo! Daję Ci 6 z +.

Pan Mietek pisze:

LordJuve pisze:Dla mnie jedno jest niepojęte? Dlaczego Holendrzy wolą muzułman niż Polaków?

Mnie też to dziwi. Przecież Polacy zazwyczaj wyjeżdżają za granicę po to, żeby zarobić i ciężko pracują a muzułmanie to często zwalają się tam całymi rodzinami i żyją z zasiłku.

Swoją drogą, to interesujące - Francuzi wypędzają bogaczy, Holendrzy "niehomopozytywnych". Ciekawe co będzie dalej?

Polecę teraz po bandzie bardziej niż zwykle...
Masowa emigracja arabów do Europy musi być chyba kontrolowana. Rządy takich krajów jak Holandii czy Belgii muszą się składać z kompletnych idiotów i chyba badają cierpliwość ludzi. W Niemczech na jednego małego szwaba przypada 10 małych arabków. Albo rządzący Europą to idioci albo celowo chcą wciągnąć jak najwięcej Muslimów i po prostu ich wytłuc.

Castiel pisze: Albo rządzący Europą to idioci albo celowo chcą wciągnąć jak najwięcej Muslimów i po prostu ich wytłuc.

Haha...Smoleńsk się wyjaśnił! Putin wciągnął elitę polskiego narodu wgłąb Rosji w celu wybicia tych ludzi!

Dajcie spokój, ludzie. Europejskie elity są dziś przesiąknięte lewacką doktryną tolerancji, multikulti, politycznej poprawności...to jest problem. Dziś imigrancji przestają pracować na rzecz szybszego rozwoju gospodarek zachodnij (jak kiedyś), ale stanowią coraz większe dla nich obciążenie.

Co zrobić z taką liczbą dodatkowych obywateli (?) skoro własnych nie można utrzymać?

deszczowy pisze: Jako patriota (zdziwko, co?) tez chciałbym się dowiedzieć, co się wydarzyło np. pod Smoleńskiem. Natomiast kiedy widzę dzielenie ludzi wg klucza "my - prawowierni, wy - głupie, ślepe lemingi" trochę mnie drażni i też zaczynam się robić agresywny.

Poza tym jestem sceptyczny wobec drapieżnego kapitalizmu i wierzę (głupi ja) w ideę równości społecznej.

Też nie przepadam za wojującym islamem i bezkrytyczne przyjmowanie ich w obręb cywilizacji zachodniej uważam za błąd ideologów lewicowych.

Mam nadzieję, że nie obrażasz się za słowo 'lewak' bo wydaję mi się, że ma wydźwięku pejoratywnego, to jest to samo co 'prawicowiec'.
Bardzo dobrze, że jesteś patriotą. Dzielenie ludzi wkurza również mnie bo w ten sposób skłóca się społeczeństwo aby łatwiej manipulować narodem, a jak wiadomo 'zgoda buduję'. :-D Co do równości społecznej to wiara w nią wymaga więcej niż wiara w Boga. W Boga trzeba wierzyć choć się nie zobaczyło no ale niektórzy widzieli i można z nimi porozmawiać, a równości społecznej nikt nigdy nie widział od zarania ludzkości i trzeba wierzyć, że istnieje. Jeśli chodzi o kapitalizm to nie jestem pewien ale jeśli nie mieszkałeś nigdy na stałe za granicą to nie mogłeś doświadczyć kapitalizmu. A więc jak ja jeśli chcesz o nim powiedzieć musisz bazować na faktach, oraz opiniach z innych krajów.
No więc fakty są takie, że gospodarki bardziej wolnorynkowe rozwijają się szybciej niż te mniej wolnorynkowe (lub w ogóle nie). Opinie są różne. Ja nie twierdzę, że kapitalizm to raj, zawsze ktoś jest na dole, ktoś na górze. Uważam jednak, że coś jest bardziej sprawiedliwe to właśnie kapitalizm niż socjalizm. W normalnym kapitaliźmie (nie quasi kapitalizmie dla wybranych połączonym z socjalem i etatyzmem państwa takim jaki mamy dzisiaj w kraju) zarabiasz swoją ciężką pracą i umiejętnościami, a w socjalizmie możesz się obijać jeśli jesteś bezrobotny podczas gdy inni na ciebie robią. No i gdzie tu sprawiedliwość?

LordJuve pisze: Agresywny kapitalizm zje własny ogon a w międzyczasie wszystko na czym się pierwotnie opierał.
Natomiast idea równości społecznej to czysta utopia. Ja postulowałbym zastąpić ją ideą wrażliwości/sprawiedliwości społecznej, które można realizować w praktyce. Równi to my tylko przed Panem Bogiem jesteśmy...

Nie rozumiem, możesz rozwinąć odnośnie tego kapitalizmu i sprawiedliwości społecznej?

StaryDobryNedved pisze: Nie rozumiem, możesz rozwinąć odnośnie tego kapitalizmu i sprawiedliwości społecznej?

Co do kapitalizmu to polecam poczytać książkę B. Barbera pt. "Skorumpowani...". To, podobno, guru amerykańskiej lewicy. Jednak moim zdaniem - a bliżej mi do konserwatysty aniżeli liberała - kilka tez wygłoszonych w tej książce ma sens.

Sprawiedliwość społeczna? Jak napisałeś, równości nikt, nigdy nie widział. Sprawiedliwość natomiast to idea relizowana np. na poziomie instytucjonalnym (dążenie do zapewnienia równego startu w postaci, np. tych samych praw i wolności dla WSZYSTKICH ludzi). Sami jednak wiemy jak kiepsko kończy się niekiedy owa instytucjonalna sprawiedliwość (tak, podchodzi pod nią soczysty socjał).

JA natomiast uważam, że najlepsze są rozwiązania oddolne, zakorzenione w świadomości ludzkiej, wpisane niejako w tożsamość każdego człowieka. Dlatego, schodząc z poziomu instytucjonalnego (makrospołecznego) na indywidualny (mikrospołeczny) działałbym na rzecz szerzenia idei wrażliwości społecznej, tzn. takiego sposobu socjalizowania ludzi, który wyrażałby chrześcijańskie przykazanie miłości w wymiarze ekonomicznym ludzi wyżej postawionych w hierarchi społecznej względem tych (z RÓŻNYCH powodów) umiejscowionych niżej.

Wybaczcie, ale kolos z antropologii przede mną, do tego projekt z TI i statystyki. Nie mam czasu na dłuższe elaboraty.

alina pisze:

Pan Mietek pisze:Mnie też to dziwi. Przecież Polacy zazwyczaj wyjeżdżają za granicę po to, żeby zarobić i ciężko pracują a muzułmanie to często zwalają się tam całymi rodzinami i żyją z zasiłku.

Do tego Rosjanie chleją, Włosi to lenie, Francuzi to tchórze.

Jak mniemam, pijesz do stereotypowego myślenia i "idealizowania" Polaków?

Na pewno uogólnianie nie jest dobre ale od osób, które wyjeżdżały pracować czy to we Francji, Norwegii czy na Wyspach słyszałem właśnie takie rzeczy, że arabowie i murzyni przychodzili do urzędu z gromadką dzieci po zasiłki i mało który był tam po robotę......

deszczowy pisze:Jako patriota (zdziwko, co?) tez chciałbym się dowiedzieć, co się wydarzyło np. pod Smoleńskiem. Natomiast kiedy widzę dzielenie ludzi wg klucza "my - prawowierni, wy - głupie, ślepe lemingi" trochę mnie drażni i też zaczynam się robić agresywny.

Cieszę się, że to napisałeś Tylko, że widzisz, ten podział działa też w drugą stronę - "my nowocześni, postępowi, wy - zacofana, faszystowska katoprawica". Także cała ta sprawa to jedna wielka nieumiejętność normalnej komunikacji.

A ja tak sobie myślę, że nie jestem po żadnej stronie i odnoszę wrażenie, że masa ludzi też tak ma.

StaryDobryNedved pisze:Mam nadzieję, że nie obrażasz się za słowo 'lewak' bo wydaję mi się, że ma wydźwięku pejoratywnego, to jest to samo co 'prawicowiec'.

No chyba sam sobie odpowiedziałeś - milej by było "lewicowiec"

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt
To tak apropo dyskusji.
Francuzów już poustawiali, teraz czas na Brytów...

Nowa redakcja "Uważam, Rze" niespecjalnie się kryje ze zmianami w linii tygodnika

2/3 Polaków popiera partię, o której wiadomo tyle, że podobno coś jest na rzeczy.

Wczoraj obejrzałem w telewizji reportaż na temat tej sprawy: "Komornik przez pomyłkę zabrał emerytce pieniądze z konta. I nie odda". Własnym uszom nie wierzyłem, że w Polsce w majestacie prawa całkowicie niewinna osoba może zostać okradziona z oszczędności życia. Nikt nie poczuwa się do winy, poszkodowana odbija się od drzwi prokuratury i sądu. Wyobrażacie sobie taką sytuacją, że przez całe życie coś sobie odkładacie, a potem ktoś Wam to tak po prostu "legalnie" kradnie? Wszystko to dzieje się w "państwie prawa", w którym ponoć żyjemy.

Vimes pisze:Wczoraj obejrzałem w telewizji reportaż na temat tej sprawy: "Komornik przez pomyłkę zabrał emerytce pieniądze z konta. I nie odda". Własnym uszom nie wierzyłem, że w Polsce w majestacie prawa całkowicie niewinna osoba może zostać okradziona z oszczędności życia. Nikt nie poczuwa się do winy, poszkodowana odbija się od drzwi prokuratury i sądu. Wyobrażacie sobie taką sytuacją, że przez całe życie coś sobie odkładacie, a potem ktoś Wam to tak po prostu "legalnie" kradnie? Wszystko to dzieje się w "państwie prawa", w którym ponoć żyjemy.

Było to też wcześniej w jakiejś gazecie. Nie pamiętam w której. W Polsce można kogoś jawnie okraść. Wystarczy, że masz stanowisko i powiesz, że nie miałeś złych chęci. To tak jakby gość pakował walizki do samochodu na ulicy, a ty przechodząc wziął jedną no bo co...?! Leżała to sobie wziąłeś.
Zresztą wystarczy przeczytać w Konstytucji Rozdział 1 Art. 2 by dowiedzieć się gdzie my w ogóle żyjemy.

Lubię PO. Głosowałem na nich. Ale COŚ TAKIEGO to jest kuźwa gruba przesada.

Ręce opadają

deszczowy pisze:Lubię PO. Głosowałem na nich. Ale COŚ TAKIEGO to jest kuźwa gruba przesada.

Podobno mamy kryzys i zaciskamy pasa?


Ja też mam dobrego newsa z dzisiaj:
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724, ... kaniu.html

Inspektorzy powiatowej stacji sanepidu w Lublinie w asyście policji weszli do jednego z mieszkań w bloku. Było podejrzenie masowego wypieku ciast. W domu było tylko 30 jajek. - Być może to był nie ten dzień - mówi Barbara Sawa - Wojtanowicz z sanepidu.

Ludzie nielegalnie pieką ciasta, bezpieczeństwo kraju jest zagrożone.

P.S. Kto czeka na "Do Rzeczy"? Pierwszy numer już w piątek