Strona 26 z 34

: 24 lutego 2016, 00:24
autor: PrzemasJuve
https://scontent-cdg2-1.xx.fbcdn.net/hp ... e=57284329

tak wyglądał Bayern w 1 połowie...tak głównie na połowie Juve

: 24 lutego 2016, 00:25
autor: MRN
No nic...jak wierzyłem to Liga Mistrzów zawracać sobie głowy nie warto...grunt to pogonić inter i po piąte scudetto bo pozostanie nam ligowe podwórko...
Na ogół jestem optymistą ale po dzisiejszym meczu nie ogarniam jak Juve może dać się tak stłamsić...podobnie będzie na AA ale tym razem Bayern szybko strzeli bramkę...

: 24 lutego 2016, 00:39
autor: Arbuzini
wagner pisze:
Arbuzini pisze:
Kiss pisze:Nalezy zwrocic uwage na slaba postawe 2jki, o ktora wszyscy byli w 100% pewni Barza-Bonu.
Podobne odczucia miałem po meczu przeciwko Barcelonie. Myślę, że przy takich okazjach wychodzi na wierzch, że w Serie A oprócz nas tylko Napoli ma ofensywę na dobrym poziomie patrząc przez pryzmat drużyn grających w Lidze Mistrzów.
A mi się wydawało, że zagrali bardzo poprawnie, Lewandowski sobie przy nich nie pograł i nie pogra, ale co istotne - w meczu finałowym LM2015 przeciwko Barcelonie, jak i dziś z Bayernem graliśmy systemem 4 w obronie. No nie jest to dla nas naturalny system nie możemy ukrywać, a z dwiema najmocniejszymi drużynami na globie byliśmy zmuszeni tak grać.
Właściwie to masz sporo racji. Słaba postawa to z pewnością krzywdzące określenie. Nie było to złe spotkanie w wykonaniu naszych stoperów, ale te bezpańskie piłki w polu karnym, szczególnie po dośrodkowaniach, czasami przyprawiały o zawał serca. Wychodzi na to, że przeciwko takim ofensywnym potęgom jak Barcelona i Bayern należy bronić się wyżej i stawiać na większą kontrolę w środkowej strefie boiska albo przynajmniej zdecydowanie lepiej wychodzić spod pressingu rywala, inaczej pod naszą bramką zawsze będzie groźnie.


Ze względu na transmisję niewiele widziałem z pierwszej połowy, ale też zauważyłem, że jeśli chodzi o grę stricte ofensywną widać gorszą formę Marchisio, co zaczyna odbijać się na całej drużynie. Jakość jaką dał Hernanes po wejściu na boisku to jedno z największy zaskoczeń tego meczu. To spotkanie pokazało też, dlaczego Pogba nie jest rozgrywającym i ile mu brakuje do takich pomocników jak Iniesta. Od jakiegoś czasu piszę, że pewniakami do pozostania w środku pola powinni być Pogba, Marchisio i Sturaro, a resztę można wymienić na klasowego registę. Lubię Claudio na tej pozycji, jego powrót był kluczowy jeśli chodzi o przełamanie fatalnego okresu gry, ale przypominając sobie ile dawał nam Pirlo (poza ostatnim sezonem) to jak na dłoni widać, że może być to dla nas jedna z najlepszych decyzji jakie podjąć może Marotta. A Francuz niech nauczy się grać głową... ale też z głową.

Wracając do tematu Ligi Mistrzów... Nie jesteśmy Porto, ale na Allianz Arena w czapkę dostała nawet Barca. Musimy wygrać albo zremisować 3-3, dlatego twierdzę, że to będzie najcięższy mecz za kadencji tego zarządu. Chciałbym żeby nasza gra w obronie opierała się na świetnej organizacji formacji, czym zawsze wybijaliśmy z rytmu Real, a nie na głębokim cofnięciu się na swoją połowę. Tylko tak jesteśmy w stanie wywieźć korzystny rezultat i w przypadku awansu ( :pray: :pray: :pray: ) nikt nam nie zarzuci, że mieliśmy łatwo w losowaniach. 352 to może być nasza broń na Bayern, Guardiola nie miał chyba jeszcze okazji do rozpracowania tego systemu.

: 24 lutego 2016, 00:41
autor: sebatiaen
jak bayern bedzie chcial to naszych tak przycisnie ze nas padna dizycznie
nrac przyklad z niemcow
to jest wspanialem niembarca imreal ale caly cas a topie, nie kupuja jak hisspanie ale trzymaja si
e z glowa tego poziomu :bravo: , mie spadaja.

: 24 lutego 2016, 00:43
autor: mrozzi
alessandro1977 pisze:Na ogół jestem optymistą ale po dzisiejszym meczu nie ogarniam jak Juve może dać się tak stłamsić...podobnie będzie na AA ale tym razem Bayern szybko strzeli bramkę..
To bedzie kompletnie inny mecz - oni nie moga byc niczego pewni, my dosc skutecznie hamowalismy ich zapedy. Musimy rzecz jasna unikac wielbladow, ale ten awans jest do wyrwania. To nie jest 0-2, kiedy to jechalibysmy na wycieczke. To moze byc kwestia ledwie 1 bramki, a sytuacje na pewno beda. Nie mamy nic do stracenia, wiec tej kupy w gaciach juz nie uswiadczysz na pewno. Nie musze chyba dodawac jak sie nam gra w 3-5-2.

: 24 lutego 2016, 00:46
autor: albertcamus

: 24 lutego 2016, 00:48
autor: mrozzi
Gdybysmy wygrali 3-2, to Allegri pewnie ponownie ustawilby nas tak gleboko. A tak musimy atakowac od samego poczatku.

: 24 lutego 2016, 00:52
autor: MRN
Jak nie nastawiałbym się na atakowanie z naszej strony...będziemy głęboko się bronić i liczyć na kontry, nie mamy na tyle odwagi by zagrać ofensywnie...

: 24 lutego 2016, 00:56
autor: Bukol87
alessandro1977 pisze:Jak nie nastawiałbym się na atakowanie z naszej strony...będziemy głęboko się bronić i liczyć na kontry, nie mamy na tyle odwagi by zagrać ofensywnie...
Obyś miał rację.

: 24 lutego 2016, 01:03
autor: Julek997
Myślałem, że po poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, pokonaniu Realu i zagraniu w finale nasi mają pewność siebie i nie boją się już żadnych Bayernów jak to było kiedyś. Ale pierwsza połowa dramat. Druga już bez presji, co mamy do stracenia, gramy to co zwykle w Serie A, do przodu i 2 gole wpadły.

Brawo Hernanes, zaskoczył mnie bardzo, nie zaliczył chyba ani jednej straty.

MAndzukic :bravo: po miesiąc wraca i od razu taki mecz.

Może i dobrze, że nie wygraliśmy. Bo gdy Bayern 1 mecz przegrywa to potem w rewanżu miażdży rywali 6-1, 7-0. Jak wyjdziemy z mentalnością, jesteśmy w słabej sytuacji, nie mamy nic do stracenia, gramy swoje to możemy awansować.

: 24 lutego 2016, 01:37
autor: pablo1503
Minęło już trochę czasu od meczu, a ja nadal mam go w głowie i kompletnie nie wiem, co o tym myśleć. Z jednej strony, z perspektywy całego meczu, a zwłaszcza pierwszej połowy, jestem zadowolony z wyniku, ale z drugiej strony straciliśmy 2 bramki na własnym terenie. To, co działo się przez pierwszą godzinę, to jakiś kryminał. To nie było nawet godne największych outsiderów tegorocznej edycji CL. Tak naprawdę to nie Baja był taki groźny, lecz my byliśmy po prostu zbyt słabi. Na szczęść w pewnym momencie zaczęliśmy grać swoje i momentami byliśmy lepszym zespołem. Wiadomo, do awansu potrzebujemy zwycięstwa na trudnym terenie, bo nie wierzę w żadne remisy typu 3:3/4:4/5:5. Max dostał sporą nauczkę dzisiejszym meczem. Widziałem przypadki niedocenienia rywala(Juve często nawet tak robi grając ze słabszymi rywalami), ale dziś zrobiliśmy coś zupełnie przeciwnego. Bayern jest wielkim klubem, w ostatnich latach są zabójczym zespołem, ale ich obecna drużyna wcale nie jest lepsza od Naszej. Powiedziałbym nawet, że w porównaniu do ostatnich lat, to są oni co najwyżej dobzi. I tu był pies pogrzebany. Nie wyszliśmy grać przeciwko dobremu Bayernowi, lecz przeciwko Wielkiemu Bayernowi. Ewidentnie wielkość i renoma klubu przyćmiła to, że na obecną chwilę są oni na Naszym poziomie. Tak, jakby zupełnie o tym zapomnieli i z góry stwierdzili, że jesteśmy na straconej pozycji. Nie wiedziałem za bardzo, jak to ubrać w słowa, ale mam nadzieję, że niektórzy zrozumieją. ;) Liczę na Sandro i Chielliniego w rewanżu, ale po prostu nie wierzę, że Brazylijczyk wybiegnie w pierwszym składzie, a szkoda, bo do Niemiec musimy jechać po pełną pulę. Tam już nie będzie kalkulacji. Wygrywasz = awansujesz. Bayern jest strasznie niewygodny, bo nie można się zbytnio otworzyć, gdyż ich skrzydła są po prostu zabójcze. Z drugiej strony nie wolno im też pozostawić zbyt wiele miejsca, bo prędzej czy później któraś z ich gwiazd błyśnie geniuszem i coś wcisną. Trzeba znaleźć złoty środek i mam nadzieję, że Max tym razem lepiej odrobi pracę domową. Nadal wierzę i będę wierzył do ostatnich sekund doliczonego czasu gry. :juve:

: 24 lutego 2016, 01:39
autor: Push3k
Trochę mnie to martwi, bo z perspektywy fatalnej gry jaką znamy z pierwszej połowy potencjalne 2:1 lub 3:1 przed rewanżem wyglądało by zupełnie inaczej.

: 24 lutego 2016, 01:46
autor: Łukasz
Jacky pisze: Odnosnie naszego rodaka, to zachowal sie bardzo nie fair play wyjezdzajac chyba nawet dwa razy z pila poza boisko, a i tak kontynuujac gre. Tylko co w tej sytuacji powiedziec o liniowym, ktory stal na dlugosc fiuta od calej akcji? :facepalm:
:D Od zatrzymania gry i stwierdzenia czy piłka wyszła jest tylko i wyłącznie liniowy.

: 24 lutego 2016, 03:03
autor: zoff
To co piękne i istotne dopiero przed nami. Juventus pokazał, że stać Go na naprawdę wiele. Graczem meczu... Allegri. Wpuścić Hernanesa, potem Sturaro. Chłop trzyma nerwy na wodzy i myśli trzeźwo. Żyjemy.

: 24 lutego 2016, 03:10
autor: Shadow Marshall
Meczu nie oglądałem, ale podejrzewam, że nasi grali standardowo - bojaźliwie, asekuracyjnie i bez polotu licząc na 1:0. Dopiero kiedy Bayern wbił im bramkę na 2:0 to stwierdzili, że nie mają nic do stracenia i zaczęli grać normalnie. Mniej więcej trafiłem?
Patrząc na bramkę Robbena to aż nie chce się wierzyć, że on w tak oczywisty dla siebie sposób nadal strzela bramki,a obrońcy się na to nabierają. Jeden z najlepszych stoperów świata (według oczywiście gimbazy JP) Brazagli grał z takim kleksem w gaciach, że ledwo biegał, a gracze Bayernu kręcili nim jak juniorem - to opinia znajomego, który oglądał mecz.
Najlepszą obroną świata to oni mogą być uznawani w Lidze Paralityków - nazywanej dumnie Serie A. W rewanżu nasi zagrają tak samo - osrani i grać będą dopóki Bayern nie strzeli bramki...czyli gdzieś do 10-20 min.