: 26 listopada 2012, 21:36
A jakie to Buffon miał udane akcje? Ten no-look pass do Barzy i karny wpuszczony po rękawicach raczej przekreśla występ jako bardzo dobry.kuba2424 pisze:Oceniasz cały występ Buffona po jednej nieudanej akcji.
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
A jakie to Buffon miał udane akcje? Ten no-look pass do Barzy i karny wpuszczony po rękawicach raczej przekreśla występ jako bardzo dobry.kuba2424 pisze:Oceniasz cały występ Buffona po jednej nieudanej akcji.
No więc właśnie o to chodzi - to tylko to forum tak się zachowuje. Bez obrazy ale tu jest cała masa jakichś niewiarygodnych panikarzy, kompletnie nieustabilizowanych emocjonalnie ludzi. Niektórzy się śmieją z tego, że Zamparini ciągle wyrzuca trenerów z Palermo - jak tak czytam posty niektórych osób to mam wrażenie, że oni by zwalniali trenerów w trakcie meczów a Conte to zwolniliby już z 5 razy.Szikit pisze:Nie zgodzę się. To forum pokazuje, że ma przełożenie. Gdy Vucinic strzeli bramkę piętką, wszyscy fapią. Kiedy wesoło hasa sobie po boisku-nagle połowa uważa go za beztalencie. To samo jest z prasą. Fakt, co inteligentniejszy kibic załapie, że mógł mu nie wyjść jeden mecz, ale ogół zachowuje się własnie jak chorągiewki.Pan Mietek pisze: Ten cytat to chyba kalka z klasycznego tekstu "Jesteś wart tyle co twój ostatni film" i zdecydowanie nie ma przełożenia na piłkę nożną.
Fatalna postawa większości drużyny być może rzuciła niektórym osobom obraz na to, jak zaprezentował się Gigi. Moim zdaniem, po prostu mniej pewny niż zwykle, bo nie wznawiał wszystkich akcji tak jak robi to zazwyczaj, a w dodatku jeszcze to pechowe zagranie do Barzagliego, też ma swoje konsekwencje w ocenie jego postawy. Wczoraj niektórzy tutaj twierdzili, że ponoć to był słaby mecz Buffona, a mnie w pamięć zapadły interwencje po strzale Yepesa, gdzie sam komentator myślał, że piłka wpadnie i jeszcze po jednym ze strzałów, któregoś zawodnika Milanu. Futbolówka skozłowała tuż przed nim, a nikt z naszych defensorów nawet nie ruszył do asekuracji. Gdyby nie złapał jej czysto, to był już przy nim Boateng i 2:0.kuba2424 pisze: Ta wypowiedź na tyle mnie drażni, że chciałbym od autora szerszej wypowiedzi na temat wczorajszej gry Buffona, tzn. prosiłbym o konkretne sytuacje, w których był jego zdaniem niepewny czy nerwowy. Ok, zagranie do Barzagliego było paskudne, ale poza tym bronił dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Oceniasz cały występ Buffona po jednej nieudanej akcji.
Czyli co, kolejny na sprzedaż?
A naprawdę nie dopatrzyłeś się żadnej udanej akcji Buffona czy tylko prowokujesz?Ouh_yeah pisze:A jakie to Buffon miał udane akcje? Ten no-look pass do Barzy i karny wpuszczony po rękawicach raczej przekreśla występ jako bardzo dobry.kuba2424 pisze:Oceniasz cały występ Buffona po jednej nieudanej akcji.
Ja myślę, że on ją specjalnie wpuścił bo u buka obstawił zwycięstwo Milanu. Calciopoli, odc. 33 i 2/3.kuba2424 pisze:Dobrze że mi przypomniałeś karnego.
No tak, gdyby Gigi rzucił się w lewo, czyli w przeciwną stronę, to nic by się nie stało, przecież bramkarz ma prawo wpuścić gola po karnym. Nie ma dyskusji, prawda?
ALE Gigi rzucił się w prawo, czyli tam gdzie piłka była mierzona, i jej nie obronił, mimo że miał ją na rękawicy. Jak on tak mógł!? SKANDAL!
O kwocie i owszem napisałem z ironią, ale przesłania nie rozumiem. Chyba, że podejdziemy na to od strony wyśmiania rozhisteryzowanych ignoranckich kibiców którzy w jednym meczu wynoszą piłkarza na piedestał, a potem po jednym słabszym chcą im zrobić Oświęcim z tyłka. :roll:pablo1503 pisze: Mam nadzieję, że rozumiesz to przesłanie, a o tej kwocie napisałeś z ironią.
Ale taka nasza mentalność, a mecz z Milanem był idealną okazją, żeby wylać swoje żale. Z resztą i ja tak zrobiłem. Ale tylko na przykładzie Isli i Asamoaha, którzy dobitnie psuli to, co mogli. Gorsze mecze się zdarzają, a ja nie uważam, żeby Juventus zagrał źle.... Raczej bez pomysłu i z Isią w składzie oraz Murzynkiem.SKAr7 pisze:O kwocie i owszem napisałem z ironią, ale przesłania nie rozumiem. Chyba, że podejdziemy na to od strony wyśmiania rozhisteryzowanych ignoranckich kibiców którzy w jednym meczu wynoszą piłkarza na piedestał, a potem po jednym słabszym chcą im zrobić Oświęcim z tyłka. :roll:pablo1503 pisze: Mam nadzieję, że rozumiesz to przesłanie, a o tej kwocie napisałeś z ironią.
Jeśli chodzi o Islę,to masz w zupełności rację-rozegrał fatalny mecz,on jak to błyskotliwie stwierdziłeś momentami 'ocierał się' o Motte,a ja przecierałem oczy ze zdumienia przed TV. Wiązałem ogromne nadzieje z jego pozyskaniem,wydawało się,że może dać nam na prawym skrzydle coś czego nigdy nie da Lichy-udaną grę w ofensywie.Lichy jest naprawdę jednym człowiekiem, który jest w stanie siać realne zagrożenie na prawej flance. Isla musi się wiele nauczyć od niego. Bo wczoraj ocierał się momentami o Mottę.
Owszem, Lichy nie jest magikiem jak Ronaldo, ale nie zapominajmy, że do tej pory on grał na prawej obronie, nie był skrzydłowym. W obronie radzi sobie świetnie i jest waleczny jak Nedved kiedyś. W ataku może nie błyszczy w pojedynkach jeden na jeden, ale zawsze umie się odnaleźć jak choćby w meczu z Chelsea, gdy w pierwszych minutach jego strzał obronił Cech. W przeciwieństwie do Isli potrafi wyjść do podania, dobrze odegrać czy też dośrodkować. Może nie zawsze wprost na głowę, ale piłki przynajmniej dochodzą do pola karnego. Jak dla mnie to on powinien grywać w pierwszym składzie i na tą chwilę, z obecną kadrą nie jestem w stanie sobie wyobrazić prawego skrzydła bez niego.TURINIO pisze:Jeśli chodzi o Islę,to masz w zupełności rację-rozegrał fatalny mecz,on jak to błyskotliwie stwierdziłeś momentami 'ocierał się' o Motte,a ja przecierałem oczy ze zdumienia przed TV. Wiązałem ogromne nadzieje z jego pozyskaniem,wydawało się,że może dać nam na prawym skrzydle coś czego nigdy nie da Lichy-udaną grę w ofensywie.
Ze szwajcarem wg mnie nie masz racji,bo zagrożenia w ataku nie stwarza on żadnego, a przy naszej formacji- jeden,wahadłowy pomocnik na skrzydle musi dawać radę i w obronie i w ataku. Szwajcar w obronie jest ok,atak to toporna,przewidywalna i nieefektywna gra.
Niestety Chilijczyk w meczu z Milanem pokazał że nie daje rady ani w defensywie ani w ofensywie.
Jednym słowem na prawej flance też zaczynamy mieć problem.
Isla potencjał ma na pewno sporo wyższy niż Lichtsteiner. Ma lepiej ułożoną nogę, potencjalnie potrafi dużo lepiej dośrodkować niż Szwajcar. Przecież doskonale pamiętam Chilijczyka z Udinese, tam przykuwał uwagę właśnie swoją *kreatywnością, która była zdecydowanie ponadprzeciętna jak na zawodnika bardziej defensywnego niż ofensywnego. Raczej nie zdarzały mu się zagrania na alibi jak to ma miejsce u nas lub dośrodkowania na aferę. Wszystko zmieniło się po kontuzji i transferze do Turynu.RSelevan pisze:Isla jest natomiast przyspawany do linii końcowej. Gra tak przewidywalnie że szok. A te jego wrzutki w stylu "nie dam rady go minąć bo jestem cienki, więc kopnę, a nóż akurat przeleci mu pod nogami" wołają o pomstę do nieba.. Nie wiem czy cokolwiek z niego będzie.