Buri pisze:LordJuve pisze:
EDIT
No i kwestia pożegnania...chodzą słuchy, że nie będzie pięknej ceremonii w Turynie a jakiś meczyk w Australii...kpina i hańba.
jeżeli tak się stanie.. to jak dla mnie Juve może wykupić jakiś
shake z arabii władować petrodolary w transfery i tą całą bajeczkę o pięknej historii Juve możemy sobie wsadzić w doupeeee.
No niestety, ale coraz bardziej tracę złudzenia, że dzisiejszy Juventus wyłamie się nieco z globalnych trendów, które nakręcają najbogatsze i najbardziej medialne kluby na świecie.
Kto jeszcze 2 lata temu spodziewał się, że Raul skończy tak jak skończył?
evilboy pisze:Ja tam ciągle wierzę, że Andrea pod presją kibiców i mediów w końcu się opamięta i - jak sugeruje Supersłonik- pogada z Alexem w cztery oczy na temat jego przyszłości. Jeśli Del Piero chce jeszcze pograć w swoim klubie, to powinien mieć taką okazję. Szczególnie, że nadal pokazuje wielką jakość na boisku i najnormalniej w świecie jest nam potrzebny.
Nie uważasz, że teraz jest już nieco za późno na takie rozmowy? Po słowach, które publicznie padły z ust Agnelliego a ostatnio Marotty i samego Del Piero? Piszesz, że Alex prezentuje jeszcze pewną "jakość" i jest przydatny dla klubu...nie wiem jak we Włoszech, ale na forum mamy wielu "racjonalnych" kibuców, którzy stwierdzają fakt, że Alex od dawna nie jest już na topie i nie warto: (wcześniej) płacić mu tak dużo i (teraz) w ogóle go trzymać w klubie. Niech sobie idzie zarabiać do Arabów lub spełniać marzenia w MLS.
evilboy pisze:
Jak to szło, Lordzie, "Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości."? Najpierw otacza się stadion gwiazdami zadedykowanymi legendom klubu, żeby potem wykręcać taki numer NAJLEPSZEMU PIŁKARZOWI W HISTORII JUVENTUSU? To się nie trzyma kupy.
Hm, to ciekawe co piszesz bo akcja z gwiazdami na stadionie to ruch typowo marketingowy. Po pierwsze stadion będzie ładniej wyglądał, po drugie damy kibicom możliwość wyboru (zdaje się, że jakieś głosowania były, co nie?). Co ma to wspólnego z tradycją, skoro na AUTENTYCZNYM poziomie relacji klub nie jest w stanie udowodnić przywiązania do tradycyjnych wartości (wcześniej przykład z Trezeguetem, teraz Del Piero, można pod to podciągnąć jeszcze plany sprzedaży nazwy stadionu czy też ewentualność sprzedaży klubu jakimś oligarchom arabskim).
Jednak w sytuacji z gwiazdkami mieliśmy ciekawe zjawisko: oto tifosi nie życzyli sobie gwiazdy Bońka i swoją postawą złamali linię klubu...czy w przypadku Del Piero jest to możliwe?
Serce podpowiada, że tak, rozum każe przyjąć do wiadomości, że już zbyt wiele powiedziano.
Wydaje mi się, że dwa czynniki w tej sprawie są decydujące:
1) Część kibiców z pewnością racjonalizuje sobie całą sytuację lub widzi już klub bez Del Piero.
2) Wielu nie potrafi wyobrazić sobie sytuacji innej niż rozmowy i propozycja nowego kontraktu dla Alexa.
Prawda jest natomiast taka, że nie nie czuję i nie widzę szczególnej presji na klub a przecież od października i feralnej wypowiedzi Agnelliego minęło już sporo czasu?
Może czas jakąś petycję zorganizować?
Myślę, że trzeba działań, jak pisałem: być może nic nie zmienią, ale Il Capitano zasługuje na potężne wsparcie ze strony kibiców. Skoro tifosi wychodzili na ulicę, aby demonstrować swoje niezadowolenie z pracy kolejnych, tandetnych trenerów to z pewnością mogą zademonstrować poparcie dla Alexa.
To z pewnością lepsze niż "mecz pożegnalny" w Australii.
EDIT
Dobra kompilacja? Ja bardzo lubię tę:
Will great Del Piero come back? - stara jak świat, zrobiona przez ongiś aktywnego na JP mateusszka, skłania mnie to refleksji: już kilka lat temu zadawaliśmy sobie pytanie:
"gdzie jest wielki Del Piero? czy to koniec jego gry na wysokim poziomie?" Ile lat od tego momentu minęło? Jak wiele się wydarzyło, zmieniło? Ile Alex nam dał, mimo narzekań i czarnych proroctw masy ludzi? Czy tak powinna kończyć się wielka historia? Z pewnością największa w Juve od czasów...no właśnie od kiedy? Dla nas chyba największa?
Kolejna, tego samego autora:
The Only One.
Pamiętacie jego akcję z Treze, gdy dośrodkowywał z przewrotki, po czym Trezegol strzelił i dał nam mistrza?
Hm a mecz z Interem i jego przepiękny rzut wolny a dla Juve 29 Scudetto?
Cholera, łzy się cisną do oczu, gdy pomyślę, że już za 7 spotkań możemy mówić w czasie przeszłym o grze Del Piero w Juventusie, pozostaną tylko wspomnienia... :płaczę: