: 11 lipca 2018, 01:52
Dobra, gdzie jest pumi? 
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Przygotowuje się do ataku. Tez już pisałem ze jestem ciekaw jego opinii.Vincitore pisze:Dobra, gdzie jest pumi?
Daj spokój, te pacusie zapowiadaliby nam wtopę zawsze i wszędzie a ból dupy mają taki jakby ich stado Goryli wydupczyło. Grunt, że oni idą na podbój Europy z takim piłkarzami jak Asamoah, Karamoh i dalbert, my gdybyśmy mieli jeszcze Messiego do kompletu to i tak wtopa. Jakiś tam wypłoch napisał, że specjalnie czekaliśmy z ogłoszeniem transferu aby przyćmić prezentacje Asy u nich bo nie możemy się z tym pogodzić :rotfl:Adrian27th pisze:Fani Interu wieszcza nam największa wtopę stulecia z tym transferem.
Ale czemu Cię to dziwi? Nie wygramy Serie A - porażka.Adrian27th pisze:
Fani Interu wieszcza nam największa wtopę stulecia z tym transferem.
gregor_g4 pisze:Ale czemu Cię to dziwi? Nie wygramy Serie A - porażka.Adrian27th pisze:
Fani Interu wieszcza nam największa wtopę stulecia z tym transferem.
Nie wygramy Ligi Mistrzów - też porażka, bo tym transferem niewątpliwie pokazaliśmy w co celujemy.
Także jakakolwiek nasza porażka, będzie pożywką dla obozu wroga.
Dodatkowo Zambrotta pisał o Alvesie. Teraz przychodzi jeszcze większa gwiazda, z jeszcze większym ego, która pracowała z najlepszymi na świecie.
Real, a Juve to 2 różne filozofie gry.
Oni w 2017 w finale jak poczuli naszą krew, to za wszelką cenę chcieli nas dobić. My w rewanżu na Bernabeu, jak wyrównaliśmy stan rywalizacji i mieliśmy Real na łopatkach, to oddaliśmy im pole.
Czy Allegri będzie w stanie zmienić swoje nastawienie? Czy Ronaldo będzie w stanie zaakceptować wszystkie decyzje trenera?
Pisałem to wcześniej, ze sportowego punktu widzenia, mimo, że CR jest mega kozakiem, to transfer jest obarczony dużym ryzykiem.
Dodatkowo, teraz cała rzesza fanów CR, z oglądania PD, przerzuci się na Juve i Serie A, a w ostatnich sezonach, nawet wśród kibiców Juve było sporo głosów, że ciężko się to ogląda.
Mam jeednak nadzieję, że tym transferem, zmienimy też swoja filozofię w innym wypadku ten boom, zamieni sięw krach.
Czy miał takie ambicje? Być może nie, indywidualnych nagród też nie zgarnął tyle co CR, ale w piłce klubowej i reprezentacyjnej wygrał sporo, więcej niż grający u nas w tym czasie inni piłkarze.MRN pisze:Ale co ty porównujesz Alvesa do CR7 ? Alves nigdy nie miał takich ambicji jak Ronaldo, zawsze palił za sobą mosty i wiecznie się z kimś kłócił bądź prowokował rywali. To nie ten poziom. Alves marketingowo nic nam nie dał, sportowo dał dość sporo. Alves tutaj zagrał przynajmniej w finale LM a w PSG ? Poszedł tam za Neymarem bo te dwa głupole to wielcy przyjaciele. Nic do ciebie nie mam ale pojechałeś z tym porównaniem. I dajcie spokój temu Maxowi, jeszcze sezon się nie zaczął ale i tak nadal po nim hejty idą.
Nigdzie tego nie napisałem ale odszedł do PSG i co osiągnął ? Gdzie skończyło PSG mając w składzie Neymara, Cavaniego, MBappe, Verrattiego i Alvesa ? To jest dopiero klub bez ambicji, który mentalnie nawet nam nigdy do pięt nie dorośnie. Jeżeli Alves był taki figo fago to mógł w przerwie pamiętnego finału LM wziąć towarzystwo za ryj i potrząsnąć nim zamiast eskalować konflikt razem z Bonuccim. Lepiej włączyć brazylijską sambę ze smartfona. Sportowo dał nam nieco ale naprawdę, on nie pasował do Juve gdyż tutaj nie było i nigdy nie będzie tiki-taki Barcelony.gregor_g4 pisze:Bo nikt mi nie powie, że Alves to bumelant, a to co wygrał to przez przypadek.
:hellyes: Mam takie samo zdanie. Od poczatku z tylu glowy mialem to, jak gosc mega ambitny i z obsesja wygrywania bedzie wspolpraciwal z Maksiem. Obawiam sie tego i jesli nie zmienimy filozofii, to moga byc zgrzyty, tak jak z Alvesem.gregor_g4 pisze:Ale czemu Cię to dziwi? Nie wygramy Serie A - porażka.Adrian27th pisze:
Fani Interu wieszcza nam największa wtopę stulecia z tym transferem.
Nie wygramy Ligi Mistrzów - też porażka, bo tym transferem niewątpliwie pokazaliśmy w co celujemy.
Także jakakolwiek nasza porażka, będzie pożywką dla obozu wroga.
Dodatkowo Zambrotta pisał o Alvesie. Teraz przychodzi jeszcze większa gwiazda, z jeszcze większym ego, która pracowała z najlepszymi na świecie.
Real, a Juve to 2 różne filozofie gry.
Oni w 2017 w finale jak poczuli naszą krew, to za wszelką cenę chcieli nas dobić. My w rewanżu na Bernabeu, jak wyrównaliśmy stan rywalizacji i mieliśmy Real na łopatkach, to oddaliśmy im pole.
Czy Allegri będzie w stanie zmienić swoje nastawienie? Czy Ronaldo będzie w stanie zaakceptować wszystkie decyzje trenera?
Pisałem to wcześniej, ze sportowego punktu widzenia, mimo, że CR jest mega kozakiem, to transfer jest obarczony dużym ryzykiem.
Dodatkowo, teraz cała rzesza fanów CR, z oglądania PD, przerzuci się na Juve i Serie A, a w ostatnich sezonach, nawet wśród kibiców Juve było sporo głosów, że ciężko się to ogląda.
Mam jeednak nadzieję, że tym transferem, zmienimy też swoja filozofię w innym wypadku ten boom, zamieni sięw krach.
No i sam potwierdzasz to, o co mi chodzi. Posiadanie CR nie spowoduje, że wygramy z LM, tak jak PSG mając w/w gwiazdy tego nie zrobiło.MRN pisze:Nigdzie tego nie napisałem ale odszedł do PSG i co osiągnął ? Gdzie skończyło PSG mając w składzie Neymara, Cavaniego, MBappe, Verrattiego i Alvesa ? To jest dopiero klub bez ambicji, który mentalnie nawet nam nigdy do pięt nie dorośnie. Jeżeli Alves był taki figo fago to mógł w przerwie pamiętnego finału LM wziąć towarzystwo za ryj i potrząsnąć nim zamiast eskalować konflikt razem z Bonuccim. Lepiej włączyć brazylijską sambę ze smartfona. Sportowo dał nam nieco ale naprawdę, on nie pasował do Juve gdyż tutaj nie było i nigdy nie będzie tiki-taki Barcelony.gregor_g4 pisze:Bo nikt mi nie powie, że Alves to bumelant, a to co wygrał to przez przypadek.