: 17 lipca 2014, 13:20
Zwłaszcza że PSG aby kogoś kupić musi najpierw sprzedaż bo mają Uefę na karku.Nie powinni robić problemów ze zbędnym im Pastore.
Najlepsze jest to, ze sprzedalismy Immobile bo Antosiowi nie pasowal do koncepcji, a teraz musimy szukac napastnika.Domino_JUVE_! pisze:tak sobie pomyślałem, że skoro Conte odszedł, to może QUAG by został..
Które póki co jak najbardziej się sprawdzają. Po powrocie do Włoch rundę wiosenną spędził na rehabilitacji. Potem rozegrał genialną rundę jesienną w nowym sezonie, żeby ponownie przegapić rundę wiosenną, przez co mimo że doszedł już do pełni sił, nie pojechał na mundial. Zobaczymy co pokaże w nowym, nadchodzącym sezonie, bo jeśli znów złapie długoterminową kontuzję to można się zacząć zastanawiać czy te 10 milionów euro zapłaconych przez Fiorentinę nie było stratą pieniędzy.*Birdman* pisze:Swego czasu słyszałem takie opinie o G. Rossim...rad pisze:Jovetica bym zostawił w spokoju. Ten grajek to chodząca kontuzja. Gwarancja straconych pieniędzy.
Nie zostałby, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że przeniesie się do Torino.Domino_JUVE_! pisze:tak sobie pomyślałem, że skoro Conte odszedł, to może QUAG by został..
Swego czasu? To znaczy przed tym, czy po tym, jak na początku tego roku znowu się połamał na kilka miesięcy?*Birdman* pisze:Swego czasu słyszałem takie opinie o G. Rossim...rad pisze:Jovetica bym zostawił w spokoju. Ten grajek to chodząca kontuzja. Gwarancja straconych pieniędzy.
Immobile nie palił się do powrotu do Juventusu, a jego sprowadzenie kosztowałoby nas 18 milionów euro (albo i więcej, bo nie wiadomo, czy Torino oddałoby nam swoją połówkę po takiej cenie, jak oddało Borussii). Chłopak sprawdził się w Torino, na MŚ zawiódł. Ja po nim nie płaczę.Alexinhio-10 pisze:Najlepsze jest to, ze sprzedalismy Immobile bo Antosiowi nie pasowal do koncepcji, a teraz musimy szukac napastnika.
Bardzo długo, bo Allegri to ciepła klucha. Co mu kupi Marotta to nawet nie szczeknie. O to właśnie chodziło naszemu zarządowi.Paweljuve2006 pisze:Ciekawe jak gługo wytrzyma Maxiu z Marotta jak ten mu zacznie sprowadzać altenatywę alternatywy.. Bo wątpię by zdołał wykupić Pastore i wypożyczyć Lamele- co moim zdaniem byłoby najsensowniejsze przy tych nazwiskach które się pojawiały. Nie chce Lavezziego pseudo " nie wiem jak wykończyć akcję".
Elo Vidal:) pisze:Bardzo długo, bo Allegri to ciepła klucha. Co mu kupi Marotta to nawet nie szczeknie. O to właśnie chodziło naszemu zarządowi.Paweljuve2006 pisze:Ciekawe jak gługo wytrzyma Maxiu z Marotta jak ten mu zacznie sprowadzać altenatywę alternatywy.. Bo wątpię by zdołał wykupić Pastore i wypożyczyć Lamele- co moim zdaniem byłoby najsensowniejsze przy tych nazwiskach które się pojawiały. Nie chce Lavezziego pseudo " nie wiem jak wykończyć akcję".
Hehe, jaki rozwój drużyny? Przecież zarządowi chodzi głównie o to, by utrzymać pozycję w Serie A, oni nie myślą o walce w Europie, bo wiedzą, że to wymaga zwiększenia nakładów finansowych na klub.Paweljuve2006 pisze:Tylko gdzie w tym wszystkim rozwój drużyny i podchody pod LM??
Boję się o atmosferę w drużynie. Pierwszy tydzień przygotowań a tu już kibice nie chcą ich wpuścić do ośrodka szkoleniowego w proteście przeciw ich nowemu wodzu.. Zdała by się nowa krew, która dostanie bakcyla od liderów drużyny na reprezentowanie barw Juve. Bo co jak co ale wierzę, że tą mentalność już Nasi obecni posiedli.
Według mnie oni liczą, że włańśnie małym nakładem finansowym, jakimś cudem, uda Nam się wygrać w Europie i będziemy uznawani jak wzór drużyny do naśladowania..LordJuve pisze:
Hehe, jaki rozwój drużyny? Przecież zarządowi chodzi głównie o to, by utrzymać pozycję w Serie A, oni nie myślą o walce w Europie, bo wiedzą, że to wymaga zwiększenia nakładów finansowych na klub.
Morale z pewnością spadną. Zmiana trenera, jeszcze w takich okolicznościach, to nigdy nic dobrego. Co więcej, Allegri jest totalnie inny od Conte, ten drugi miał charyzmę, a nasz nowy trener czasem sprawia wrażenie dziecka zagubionego we mgle.
Ja rzadziej, ostatnio Atletico, wcześniej BvB, kiedyś Porto i Monaco.Paweljuve2006 pisze:Według mnie oni liczą, że włańśnie małym nakładem finansowym, jakimś cudem, uda Nam się wygrać w Europie i będziemy uznawani jak wzór drużyny do naśladowania..LordJuve pisze:
Hehe, jaki rozwój drużyny? Przecież zarządowi chodzi głównie o to, by utrzymać pozycję w Serie A, oni nie myślą o walce w Europie, bo wiedzą, że to wymaga zwiększenia nakładów finansowych na klub.
Morale z pewnością spadną. Zmiana trenera, jeszcze w takich okolicznościach, to nigdy nic dobrego. Co więcej, Allegri jest totalnie inny od Conte, ten drugi miał charyzmę, a nasz nowy trener czasem sprawia wrażenie dziecka zagubionego we mgle.Co w ogóle mija się z celem, bo takie przypadki zdarzają się rzadziej niż zakup piłkarza powyżej 20mln przez Marotte.
Co do Seria A to właśnie na tym mogą popłynąć, bo ile sezonów można walczyć tylko o sukces w rodzimej lidze?? Przecież piłkarze też mają ambicje i chęć zdobycia czegoś więcej.
nie zapomnę mimiki Maxia po porażce z Nami- sam Jim Carrey by się nie powstydził.
Dokladnie, gdzies tam kiedys, pare postow wstecz udowadnialem, ze nawet w ostatnim 15 leciu, gdzie coraz bardziej pilka staje sie skomercjalizowana, i zaczyna nia rzadzic $$, co sezon praktycznie do polfinalu/finalu LM dociera "dziwna" druzyna. Taka niepasujaca. Popatrzmy. Monaco, Porto, Inter (tak, tak, Inter raczej nie pasowal jako zdobywca LM patrzac na finanse, a takze na graczy), BVB, Atletico. Chelsea zanim zaczela byc poletkiem Abramowicza tez doszla daleko. Liverpool ktory nawet nie zdobyl mistrzostwa w lidze daleko dochodzil. Villarreal. Bayer Leverkusen. Valencia. PSV Eindhoven. Leeds United. Deportivo La Coruna. Bodajze (?) Benfica. Lyon. Dynamo Kijow. Do tego dochodzace do cwiercfinalu Szachtar, Zenit, Galatasaray, Fenerbahce, APOEL, Sporting (?), Basel.AdiJuve pisze: Ja rzadziej, ostatnio Atletico, wcześniej BvB, kiedyś Porto i Monaco.
Chyba w tym właśnie miejscu biegnie linia podziału pomiędzy wieloma kibicami Juve: niektórzy chcą, by Stara Dama była owym "hegemonem z top 6", inni natomiast zadowalają się rolą "dziwnego" zespołu, który coś tam znaczy w lidze krajowej, a w Europie czasem uda mu się "namieszać".Dobry Mudżyn pisze: Glowa do gory. Nie trzeba byc hegemonem z top 6 (Bayern, Barca, Real, MU, Arsenal, Chelsea) aby zamieszac na szczycie;)