: 30 stycznia 2012, 21:01
No ilość przechodzi w jakość, niby "tylko 6" obrońców ale wszystko wygląda solidnie. No bo Motta na wypożyczenie? No niech nie robi jakiś spektakularnych baboli w obronie (np. ustawienie) to może go wykupią. Jeszcze Grosso zostaje, którego nawet lubię ale jest zbędny. Tak formalnie to jak to jest, jak zespół wygra ligę a zawodnik nie zagra nawet minuty to jest mistrzem czy nie? To tak nawiązując do Grosso i Vicka...mateusz6 pisze:Po raz pierwszy od 6 lat obrona wygląda nieźle. Nie jest to ideał, ale raczej żaden zespół Serie A nie ma lepszej.
Cassano w rundzie wiosennej raczej nie wróci a Pato ciągle się łamie, więc też tak różowo nie mają, przynajmniej do lata. A w Juventusie cóż, do lata dociągniemy z tym co mamy. Potem się oceni, Borrielo pewnie wróci, zobaczy się czy Fabio Q. to ciągle materiał na pierwszy skład, czy poszukać kogoś topowego. Aha no i prawa pomoc, sam Pepe nie pociągnie, tu pojawia się pytanie czy z Krasicia coć jeszcze będzie (który mam nadzieję zimą nie odejdzie), choć on trochę nie pasuje, może nie tyle do 4-3-3 co do taktyki Conte (szerzej).zahor pisze:Sytuacja Milanu jest jednak nieco inna niż nasza - oni na Teveza nie mieli nawet w połowie takiego ciśnienia, jak my powinniśmy mieć na klasowego napastnika. Galliani chciał skorzystać z potencjalnej promocji, nie udało mu się, trudno, świat mu się od tego nie zawali. Do lata może się jeszcze dużo zmienić - Pato może ustabilizować formę, Cassano może wrócić do piłki i może się okazać, że Tevez nie będzie im potrzebny.
Jak Pazienza odejdzie to napewno ktoś przyjdzie (w sumie w odwrotnej kolejności), pytanie kto. Ale przynajmniej jakieś emocje zostają na ostatni dzień (mercato).zahor pisze:... któremu Conte wybitnie nie ufa i który najpewniej odejdzie jeszcze w tym oknie.
Spałbym spokojniej gdyby jednak ktoś solidny przyszedł.
Już myślałem że Montolivo.Tharp pisze:Mam nadzieje ze latem bedziemy sie uwaznie przygladac rozczochranemu brzydalowi z fiorentiny.
Masz rację, z tym że wpierw Marchisio z Vidalem mieli bić się o miejsce (obok Pirlo), bo szykowało się 4-4-2.zahor pisze:No jeżeli przed sezonem przewidziałeś, że w przypadku wypadnięcia któregoś środkowego pomocnika Conte będzie stawał na głowie, byle tylko nie wystawić Pazienzy, to gratuluję - ja tam myślałem że Pazienza będzie wówczas pierwszym wyborem, a nie Giaccherini czy Marrone.
Z tym Giaccherinim... Rozwija się koleś, ale jednak środek pola w sobotę nie wyglądał aż tak pewnie jak zawsze, lekka dziura była. Choć on miał trochę więcej ofensywnych zadań. Swoją drogą nawet nie wiem kto był na prawej stronie po zejściu Lichtsteinera: Pepe, Giaccha i De Ceglie widziałem na lewej...
Nie sądzę by dało się to policzyć lub precyzyjnie oszacować. Raczej na oko. Z resztą chyba nie rzadko się mylą.Vimes pisze:Jak ten cały transfermarkt szacuje to prawdopodobieństwo? Mają jakiś algorytm do tego? Potrafią uzasadnić, dlaczego prawdopodobieństwo wynosi 65%, a nie 64% czy 66%?
Dobrze mu to nie wróży. Może tak ogólniej, daje mu to czas na zakończenie tematu zostaje czy odchodzi. W sumie Elia też kilka razy był nie powołany i nawet nie ma plotek o jego odejściu.bramek pisze:Czyżby brak powołania dla Krasicia oznaczał jego rychłe pożegnanie ?
U nas w ogóle nie grzał ławy, no chyba że stadionową :]eXoN pisze:Na pewno nie będzie tam tak grzał ławy jak u nas
Z Catanii przyszedł teraz jest w Cesenie. Grał ogony, połamał się znowu, ostatnio chyba na jakieś końcówki wchodzi znowu.deszczowy pisze:Taaak, wykupienie tej pokraki było naprawdę genialną decyzją. A jak tam nasza urugwajska maszyna atletyczna? Bo on chyba też jest w Catanii, nie?
Nie do końca kupuję tę teorię, ale może się nie znam.Ouh_yeah pisze:Sorensena połówkę kupili za 2,5 mln więc raczej dostanie swoje szanse. Właśnie po to się sprzedaje połówki piłkarzy żeby te kluby na nich stawiały i potem mogły zarobić kilka mln jeśli piłkarz stanie się ważną postacią drużyny.
Któremu? Toniemu? A właśnie, Juve coś dostało za niego?zahor pisze:dwóch spośród tych trzech panów Marotta osobiście sprowadził, przy czym jednemu z nich będziemy dalej opłacać część pensji.