Strona 25 z 27

: 19 marca 2015, 13:59
autor: Dobry Mudżyn
Co do obaw niektorych przed PSG moge sie czesciowo z nimi zgodzic. Nie nawet przez pryzmat gry przeciwko Ibrze czy Verrattiemu, bo jak to Wojtek zauwazyl ,w pierwszym meczu ich nie bedzie, ale raczej przez SFG. Poniewaz my sami w nich nie strzelamy W OGOLE a srodek obrony Thiago Silva - David Luiz to jeden z najbardziej bramkostrzelnych duetow śo. Kolejna kwestia jest to, ze gros bramek tracimy wlasnie po rzutach roznych/wolnych. :think:

: 19 marca 2015, 14:06
autor: szymken
Wojtek pisze: Real wiadomo, zawsze nam z nimi jakoś szło, serio boisz się PSG? Warto pamiętać, że w pierwszy meczu nie zagrają Veratti i Ibra a to dla nich duża strata.
Może nie to, że boję, ale wydaje mi się, że będzie z nimi ciężko. Verratti ok duża dziura, ale myślę, że bez Ibry z Cavanim na szpicy, wiele nie stracą. Nie wiem co z Lucasem, ma chyba kontuzję ? Powalczyć możemy, ale moim zdaniem o wygraną będzie bardzo ciężko. Zobaczymy kogo wylosujemy :)

: 19 marca 2015, 14:18
autor: Cabrini_idol
Dobry Mudżyn pisze: Kolejna kwestia jest to, ze gros bramek tracimy wlasnie po rzutach roznych/wolnych. :think:
Czego wczoraj nie potwierdzilismy. Bonucci Barzagli i Chiellini skakali o glowe wyzej od Suboticia i Hummelsa, i wszystko w bok bez kolejnego zagrozenia.


Oby byla to tendencja stała.

Ja chcialbym oczywiscie Monaco. A jak nie ich to Ateltico. Porto wydaje mi się bardzo grozna druzyna w tym sezonie.


Oby nie Bayern i Barca, reszta do ogolenia.

: 19 marca 2015, 14:31
autor: Babinicz
A ja bym chciał Real Madryt :) są w dołku,poza tym wciąż walczą w lidze.Poza tym śmieszą mnie wybory Porto,niektórzy chyba mają krótką pamięć(Benfica i półfinał LE).

: 19 marca 2015, 14:48
autor: filippo
Babinicz pisze:A ja bym chciał Real Madryt :) są w dołku,poza tym wciąż walczą w lidze.Poza tym śmieszą mnie wybory Porto,niektórzy chyba mają krótką pamięć(Benfica i półfinał LE).
Niektorzy to sa glupsi niz ustawa przewiduje, jak Boga kocham

: 19 marca 2015, 15:25
autor: Don Paolo
mrozzi pisze:
Jacky pisze:
mrozzi pisze:Klopp klasa. Uśmiechy, uściski z graczami Juve i Allegrim. Brawo!
A jak Gigi sie usmiecha i przybija piatki z jakimis kopaczami Hellasu po remisie, to na niego plujecie. Oj Polsko, Polsko... (wiem, Ty z Dojczów)
Owszem.
Jesteś Niemcem?

//
0:3 w plecy. Borussia Dortmund tak wysoko na własnym stadionie, w Lidze Mistrzów nie przegrała jeszcze nigdy.
Najstarsi górale nie pamiętają kiedy Borussia Dortmund przegrała u siebie aż 0:3 biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki.
Nie chcę już się znęcać ani puszyć ale warto też wspomnieć, że Borussia w tym dwumeczu z Juventusem nie stworzyła sobie tak naprawdę nawet jednej stuprocentowej sytuacji pod bramką Buffona. Przez ponad 180 minut udało jej się strzelić tylko jedną bramkę po wywrotce Chielliniego.

Reus w rewanżu praktycznie nie istniał.

Prezes podsumował:
https://twitter.com/boniekzibi

//

http://www.iv.pl/images/81276828643571225149.png

http://img.phombo.com/img1/photocombo/1 ... isplay.jpg

Człowiek z blizną przełamał się w LM już chyba na dobre

: 19 marca 2015, 15:30
autor: Hed
Ja siadam i oglądam jeszcze raz.

P.s ma ktos moze linka do spiewow naszych kibicow juz po koncowym gwizdku?

: 19 marca 2015, 15:38
autor: Babinicz
filippo pisze:
Babinicz pisze:A ja bym chciał Real Madryt :) są w dołku,poza tym wciąż walczą w lidze.Poza tym śmieszą mnie wybory Porto,niektórzy chyba mają krótką pamięć(Benfica i półfinał LE).
Niektorzy to sa glupsi niz ustawa przewiduje, jak Boga kocham
O co ci chodzi?Real nam leży,a Benfica nas wyeliminowała,co nie prawda?

: 19 marca 2015, 15:49
autor: Vojtimar
Wielkie brawa dla Juve :bravo: Kto przed meczem spodziewał się zwycięstwa 3:0 w tak dobrym stylu? Jednobramkowe wydawało się być bardziej realne, nawet remis. Borussia miała niby odrabiać straty a nie pokazała nic. Jak ktoś gdzieś napisał, ta bramka Reusa z 1 meczu trochę zaciemniła obraz tej rywalizacji niektórym obserwatorom bo wtedy też nic nie pokazali a to była ich jedyna 100% sytuacja. Przed rewanżem szanse mieli, ale dziwiło mnie lekkie faworyzowanie BvB przez niektóre media czy kibiców, że niby 1:0 im wystarczało, szkoda tylko że nie uwzględnili w planach bramek strzelonych przez Juve. Nie chodzi tu o to że Juve miało być traktowane przed rewanżem jako murowany faworyt który grał z klubem skazanym na pożarcie, ale proporcje nawet lekko skierowane w stronę Borussii to moim zdaniem niewłaściwa ocena co boisko wczoraj zweryfikowało.

Bardzo więc cieszy tak wysokie zwycięstwo. Borussia może i jest w kryzysie ale to wciąż dobra drużyna, która ostatnimi laty namieszała w LM, nie powinno się umniejszać tego awansu słabą formą BvB. Owszem, miało to znaczenie, ale wygraliśmy i awansowaliśmy do 1/4 zasłużenie, w obu meczach byliśmy lepsi.

To był świetny mecz całej drużyny, wykorzystaliśmy szanse które mieliśmy, zagraliśmy też dobrze taktycznie. Nie było głupich błędów czy kiksów. Może było kilka niepotrzebnych fauli i 2 sytuacje Moraty z których powinien wykorzystać jedną (poza bramką którą strzelił) to chyba jedyne co można wymienić na lekki minus, ale Morata wciąż jest młody i się rozwija a ten mecz też mu w tym pomógł.
Jeszcze raz brawa dla całej drużyny i trenera, przynieśli nam wczoraj dużo radości :)

Teraz co do losowania.. dziwi mnie brak wiary u niektórych kibiców co do kolejnych meczów tegorocznej LM. Drużyna pokazała że jest mocna, Bonucci powiedział że mają jeszcze sporo do udowodnienia w LM, ale nie boją się nikogo i to jest dobre podejście. Na papierze nie będziemy faworytami w meczu z Bayernem, Barcą i Realem, ale niech oni się martwią tym że ewentualnie mogą zagrać z nami. Juve może powalczyć z każdą z tych drużyn, mimo że na ten moment to one mają lepszy skład. Juve wraca do czołówki, mam nadzieję że na stałe, już dwa lata temu byliśmy w ćwierćfinale i teraz też go mamy, ale ja myślę że stać nas na więcej już w tej edycji. To jest Juventus, tu się gra o zwycięstwa, historia pokazuje nasze osiągnięcia. Z każdym sezonem mamy lepszy skład i chciałbym żeby za jakiś czas był on kompletny, żeby nie było tekstów że wciąż brakuje nam czegoś do końcowego triumfu. Wierzę że dojdziemy do momentu w którym to na papierze to my będziemy faworytami lub przynajmniej na równi z ww. zespołami i w pełni dorównamy lub poprawimy osiągnięcia z rozgrywek europejskich w latach 80 i 90.

: 19 marca 2015, 16:03
autor: Volverin
Obrazek

Który to, znowu Vidal? :D

Nie mam problemu z gratulowaniem przeciwnikowi jeśli całkowicie zasłużenie pokonuje moją drużynę. Nawet mnie ta porażka tak nie bolała, bo od początku było widać, który zespół jest lepszy. Najgorzej jest znieść niepowodzenia jak tworzymy sytuacje, naciskamy na rywala, a piłka nie wpada do siatki. Najlepszym przykładem ćwierćfinał z Realem przed rokiem.

Na forum czasem zajrzę i postaram się coś skrobnąć, jak będę miał coś do powiedzenia. :P

: 19 marca 2015, 16:07
autor: Sajan
Volverin pisze:Obrazek

Który to, znowu Vidal? :D
Pereyra

: 19 marca 2015, 16:11
autor: bendzamin
Volverin pisze:Który to, znowu Vidal? :D
To Pereyra, są mega podobni. Vidal tworzy mur i wygląda jakby instruował Roberto do tego popchnięcia :prochno:

Ależ mi się morda dzisiaj cały dzień cieszy po tym meczu, to był piękny wieczór.


:bravo:
Tyrael pisze:To nie Vidal tworzy mur tylko Tevez moj drogi :)
Możliwe, nie wiem w sumie skąd się we mnie wzięło to przeświadczenie, chociaż posturą podobni.

: 19 marca 2015, 16:12
autor: Szilgu
Volverin pisze:
Który to, znowu Vidal? :D

Nie mam problemu z gratulowaniem przeciwnikowi jeśli całkowicie zasłużenie pokonuje moją drużynę. Nawet mnie ta porażka tak nie bolała, bo od początku było widać, który zespół jest lepszy. Najgorzej jest znieść niepowodzenia jak tworzymy sytuacje, naciskamy na rywala, a piłka nie wpada do siatki. Najlepszym przykładem ćwierćfinał z Realem przed rokiem.

Na forum czasem zajrzę i postaram się coś skrobnąć, jak będę miał coś do powiedzenia. :P
Pereyra. Ale fryz zobowiązuje.

Bardzo podobał mi się Vidal, tylko nie rozumiem skąd u niego ta dziwna agresja w niektórych momentach. Dziękujmy sędziemu, że nie zarobił żółtej.

: 19 marca 2015, 16:30
autor: Hed
bendzamin pisze:
Volverin pisze:Który to, znowu Vidal? :D
To Pereyra, są mega podobni. Vidal tworzy mur i wygląda jakby instruował Roberto do tego popchnięcia :prochno:

Ależ mi się morda dzisiaj cały dzień cieszy po tym meczu, to był piękny wieczór.


:bravo:
To nie Vidal tworzy mur tylko Tevez moj drogi :)

: 19 marca 2015, 16:31
autor: Arbuzini
mateo369 pisze:Ale jak czytam komentarze, że po takim meczu możemy wygrać z każdym, to proponuję puknąć się bardzo mocno we wiadomą część ciała.
Nie, lepiej od razu zakładać, że jeśli w 1/4 trafimy na faworyta to tak srogo dostaniemy w czapkę, że po pierwszym meczu będzie pozamiatane. Z takim podejściem to w finale nie oglądalibyśmy ani Atletico, ani Borussi, czy kiedyś pary Porto-Monaco. Chelsea to miał być taki wielki faworyt do triumfu w LM, a wyeliminowało ich grające w osłabieniu PSG. Z dzisiejszym Bayernem szanse mamy minimalne, ale Guardiola to Guardiola. Raz na jakiś czas zdarza mu się zamotać we własnych kombinacjach, przepalą mu się obwody i wtedy szanse na przejście nawet tak mocnego rywala stają się już namacalne. Na tym etapie rozgrywek nie ma już łatwych przeciwników.
WojtinhoFCJ pisze:Z każdym sezonem mamy lepszy skład i chciałbym żeby za jakiś czas był on kompletny, żeby nie było tekstów że wciąż brakuje nam czegoś do końcowego triumfu. Wierzę że dojdziemy do momentu w którym to na papierze to my będziemy faworytami lub przynajmniej na równi z ww. zespołami i w pełni dorównamy lub poprawimy osiągnięcia z rozgrywek europejskich w latach 80 i 90.
Można by sobie życzyć szybszego rozwoju, ale jest chyba tak jak piszesz. Ten mecz powinien dodać nam wiele pewności siebie, a przede wszystkim zmobilizować do jeszcze cięższej pracy i lepszej gry w Europie. Bardzo dobrze, że na ten moment nie mamy łatki faworyta. Rola drużyny, która może, a nie musi przeważnie bardziej nam służy. Szczególnie wtedy, kiedy faktycznie ciężko negować fakt, że jakieś tam braki kadrowe na tle rywali mamy.
pan Zambrotta pisze:Allegri zjadł taktycznie Kloppa po przerwie. Duże propsy za zareagowanie po zejściu Pogby, w szatni to wszystko poukładał. Między zejsciem francuza a końcem peirwszej połowy było najciężej
Dokładnie. Trzeba być taktycznym ignorantem żeby nie zauważyć, że zespół grał zupełnie inaczej zaraz po wejściu Barzagliego i w drugiej połowie. Sami z siebie w przerwie się nie poukładali.


Momentami jeszcze nie zawsze wychodziło nam szybka wymiana podań, zbyt często wkradała się niedokładność, ale chciałbym zauważyć, że tak dobrego i efektywnego wychodzenia spod pressingu rywala dawno nie widziałem w naszym wykonaniu. Wreszcie też gramy z kontry i wyraźnie widać, że to jest trend, a nie "bo tak jakoś wyszło", jak za czasów Conte. Duża w tym zasługa Moraty, który jest bardzo szybki i dobrze prowadzi piłkę. Niemałą rolę odgrywa też Marchisio, który gra szybciej od Pirlo, a i pozwala innym naszym zawodnikom bardziej wychodzić do przodu, bo wiadomo, że jak zostanie w tyle to jest w stanie wykonać dobrą robotę w defensywie.