Fioletowy pisze:
a przecież tak środkowy obrońca nie robi
To ciekawe co obrońcy Juve robią co nuż pod polem karnym przeciwnika

Roncaglia, z tego co pamiętam, też lubił sobie zaszarżować od czasu do czasu, kiedy jeszcze grał dobrze.
Ale tak szczerze, nie uwierzę.
Wybacz, ale też oglądam w tym sezonie Fiorentinę na tyle często, że nie czuję się gorszy w wyrażaniu opinii od regularnego kibica Fiołków. ~15 ligi (+ 1 CI) meczów na 25 to już nie jest żaden materiał porównawczy.
Nie było dziś Toniego i to zmieniało obraz gry Fiorentiny. To wszystko, z czym wiąże się posiadanie dobrze grającego głową drągala z przodu odpadło, i inne rzeczy musiały to zastąpić- m.in. większa aktywność z przodu Cuadrado, jak i "overloady" środkowych obrońców.
I jeszcze jedna adnotacja- to było IMO 3-5-2, które tym razem działało. W przeciwieństwie do tego, co się wyprawiało ostatnio we Florencji, po kolejnych babolach Roncagli.
Tak czy owak, gratulacje z okazji zwycięstwa.
down
Cały Inter zagrał taką kaszankę, jak Juventus wczoraj. Nawet Cassano nie można pochwalić za to uderzenie, bo wcześniej psuł niebywale. A już zdjęcie z nogi patelni dla Ranocchi to był kryminał. Więc nie ma co oceniać indywidualnie kogokolwiek (poza Handanoviciem bez którego na 5 w plecy by się nie skończyło), mija się to z jakimkolwiek celem. Chyba tylko warto wspomnieć, że Kovacić zszedł w połowie, zmieniony przez Alvareza.