JuvePoland

Chelsea miała wygrać wszystko, a nie wygra nic Liverpool zasłużenie awansował, chociaż Chelsea miała kilka groźnych sytuacji, których nie potrafiła wykorzystać. Momentami wiało nudą. Ciesze się, że to właśnie The Reds awansowali do finału. Już przed meczem przypuszczałem, że dojdzie do dogrywki i być może do karnych no i tak właśnie było. 2 rzuty karne obronił Reina i zapewnił swojej drużynie finał. Jeszcze tylko jutro niech przejdzie Milan (z dwojga złego wolę ich) i liczę na powtórkę z przed 2 lat

CzarnyZkultury pisze:mam nadzieje ze jutro odpadnie Ac Milan

A ja mam nadzieję, że awansują i uratują honor Italii!

Nie wiem czy ktoś zauważył, ale jak kamera dawała zblizenia na kibiców to sporo ludzi miało łączone szaliki Juve i Liverpoolu. Ciekawe. Czyżby Amicizia nie była jednorazowym wybrykiem? Wie ktoś więcej na ten temat?

Pal pisze:Nie wiem czy ktoś zauważył, ale jak kamera dawała zblizenia na kibiców to sporo ludzi miało łączone szaliki Juve i Liverpoolu. Ciekawe. Czyżby Amicizia nie była jednorazowym wybrykiem? Wie ktoś więcej na ten temat?

Mnie się wydaje, że niektórzy kibice innego szaliku w domu nie mają niż ten z Juve.

No i pięknie, Chelsea wraz ze swoim śmiesznym trenerem wracają do domu ze spuszczonymi głowami, tego oczekiwałem. Widać było ogromną motywację u graczy Liverpoolu, walczyli jak lwy o każda piłkę i ciężko byłoby jakiejkolwiek drużynie wygrać z nimi wczoraj mecz. Dziś mam nadzieję że wygra Milan i będzie przynajmniej ciekawszy finał, do tego dodatkowego smaku doda to że mediolańczycy będą chcieli się odegrać za Stambuł. Jednakże Milanowi będzie ciężko wygrać i jeśli nawet to przy sporej dozie szczęścia, do usłyszenia na San Siro.

JEZU, jak ja sie cieszyłem jak odpadla Chelsea :!: Liverpool, ktory jeszcze najbardziej lubie w tej calej angielskiej lidze jest w FINALE i to sie liczy... mam nadzieje ze dzisiaj wygra AC MILAN włoskie Calcio przezywa ogromy kryzys lecz miejmy nadzieje ze Milan uratuje honor Włoch i awansuje do finału. Gdyby juz tak sie stało to licze na powtorke z przed dwoch lat Dzisiaj przed TV bede jak najbardziej kibicował Milanowi (MU nienawidze) I APEL DO WSZYSTKICH ROSSONERICH JESTEŚMY Z WASMI :!:

Liverpool zasłużenie zagra w finale , a wszechmocny trener Chelsea jest raczej na wylocie . Milanu bardzo nie lubie , mimo to obstawiam że będzie 1-0 po bramce Superpippo . A w Atenach powtórka ze Stambułu

No cóż, fajnie, że znowu ktoś utarł nosa Chelsea widać, że Liverpool bramkarzami stoi. I wcale się nie zdziwię, jeśli finał wygraliby w karnych.
Dla tych, co jeszcze nie widzieli:
gol Aggera
wszystkie karne
świętowanie

Co do dzisiejszego meczu. Z jednej strony wcześniej chciałem, żeby pod nieobecność Juve w LM włoskie drużyny nic nie osiągnęły. Z drugiej strony nie cierpię, kiedy jakieś europejskie rozgrywki są zdominowane przez zespoły z jednego kraju, toteż wcale się nie ucieszę z angielskiego finału. Więc wolę chyba, żeby awansował Milan, byle tylko niezbyt przekonująco i w niezbyt błyskotliwym stylu

CzarnyZkultury pisze: w ogole ta angielska pilka to straszna kopanina
mam nadzieje ze jutro odpadnie Ac Milan.

i w finale znów kopanina?

Reg pisze:Chelsea miała wygrać wszystko, a nie wygra nic

Tak?

KINIEK pisze:No i pięknie, Chelsea wraz ze swoim śmiesznym trenerem wracają do domu ze spuszczonymi głowami, tego oczekiwałem.

Śmieszny to możesz być ty, co by nie mówić Mourinho to świetny trener, a wczoraj po prostu zabrakło szczęścia.

Wczoraj ogladajac mecz w barze wygralem piwo obstawiajac ze mecz zakonczy sie zwyciestwem liverpoolu w rzutach karnych. Cała Anglia. To bylo do przewidzenia.. tym bardziej majac w pamieci kilka ostatnich spotkan miedzy obiema ekipami w LM.

Dzis oczywiscie stawiam na Milan i bede cieszyl sie jesli zagraja w finale. Nie mozna dopuscic przeciez do angielskiego, arcy...nudnego spotkania. Milan-Liverpool to bedzie hit i wielki rewanz za stambuł. Naprzód rossoneri!

P.s
Dla zawistnych dziaciakow nazywajacych c. ronaldo 'przewracajaca sie o wlasne nogi panienka' ... [`] jak macie pieprzyc takie bzdury to lepiej zamilknijcie.

Wczoraj mieliśmy do czynienia z prawdziwymi, piłkarskimi szachami. Nie powiem, że to było nudne. Choć niektórzy zasnęli już po pierwszej połowie (mój ojciec).
Każdy rzut wolny, rożny czy kontratak był tak przesycony "taktycznością", że takie mecze można pokazywać w szkołach trenerskich. Bramka padła przy ogromnej zasłudze Kuyt'a [czyt. Kojta, Kauta, Kieułta...] , który odciągnął zawodnika i stworzył miejsce do strzału Aggerowi [czyt. Aggerowi, Aggerowi, Aggerowi...]
Wersja dla romantyków jest taka, że w finale zagrają te same ekipy sprzed dwóch lat. W sumie też jestem za taką opcją, gdyż ktoś musi bronić honoru Calcio. Rozum podpowiada ManUtd i dużą ilość bramek. Kurs 1.95 na Over 2,5 jest bardzo kuszący.

PS. A, jeszcze jedno nazwisko z niewiadomą wymową - Mascherano. Uwaga - tu padnie rekord: [czyt. Maskerano, Maszkerano, Masczerano, Maszczerano, Maszerano, Maśkerano, Maśćerano].

DjJuve pisze: Śmieszny to możesz być ty, co by nie mówić Mourinho to świetny trener, a wczoraj po prostu zabrakło szczęścia.

Ojej sory że obraziłem Twojego pana i władcę ale nie musiałeś po mnie aż tak jechać :oops: , czy zabrakło szczęścia to można dyskutować jak zresztą w każdym meczu i argumenty dobierać tak aby racja była po stronie drużyny której się kibicuje.

KINIEK pisze: Ojej sory że obraziłem Twojego pana i władcę

Nie no, przecież Mourinho to marny trener bez sukcesów, a poza tym, że jest śmieszny nic go nie wyróżnia.

KINIEK pisze:czy zabrakło szczęścia to można dyskutować

Zabrakło, bo karne to zawsze loteria.

KINIEK pisze:argumenty dobierać tak aby racja była po stronie drużyny której się kibicuje.

Zaskoczę Cię miśku, nikomu nie kibicowałem :o

DjJuve pisze: Nie no, przecież Mourinho to marny trener bez sukcesów, a poza tym, że jest śmieszny nic go nie wyróżnia.

To że jest to dobry trener to i ja przyznam, ale przy całej swoje świetności jest takżke arogancki czego ja akurat nie lubię, więc niejako satysfakcjonuje mnie jego porażka przy jego wcześniejszych zapowiedziach, a poza tym w grę wchodził czteropak toteż podwójnie zadowolił mnie awans Liverpoolu. Karne to loteria to fakt, ale to także jeden z elementów piłki nożnej, więc dla nikogo nie jest zaskoczeniem co trzeba zrobić gdy po 120 minutach nie ma zwycięzcy, a w strzelaniu jedenastek może też nie przez przypadek Liverpool radzi sobie bardzo dobrze.

DjJuve pisze:... bo karne to zawsze loteria

Nie zgodzę się z tym. Wykonywanie karnego to jest jedna z wielu umiejętności zawodowego piłkarza, umiejętność koncentracji i opanowania stresu. Żadna loteria , piłkarz nie rzuca kostką do gry czy nie kręci ruletką , tylko od niego zależy wykonanie 11nastki. Przy dobrym strzale nawet najlepszy bramkarz nie ma szans, bo jak powiedział pewien kolo: "nie ma obronionych rzutów karnych , są tylko źle strzelone".

Zgadzam się za to Towarzyszu DjJuve ,że Mourinho to świetny trener, którego moim zdaniem dni w Londynie są raczej policzone
Można go nie lubić , ale trzeba szanować za to co osiągnął , a jeszcze zapewne powiadam wiele osiągnie

<FORZA JUVE>