: 17 września 2017, 22:03
A tu i teraz Sarri nigdy i nigdzie nie udowodnił, że przy zrównoważonym składzie (jaki miałby w Juve) ma chęć i tendencję do tego, by równowagę zaburzać i ustawiać skład mimo wszystko ofensywnie.Bobby X pisze: Liczy się tu i teraz.
Po prostu patrzenie na Napoli to żaden przykład, bo tam i Benitez i Mazzarri grali ultraofensywnie, dominująco, całkiem ładnie dla oka i nie do końca zwycięsko. A jakie są ich rzeczywiste preferencje menadżerskie widać w całej reszcie ich kariery.
I wcale nie twierdzę, że potencjalne zastąpienie Maxa Sarrim to tragiczny pomysł. Sam pierwszy wyrażałem poparcie dla takiego ruchu kiedy padały ploty o tym, że Max uważa, że jego cykl się kończy. Tylko to prowadzenie drużyn "nie po włosku" mi solą w oku.