Strona 24 z 30

: 21 marca 2012, 15:15
autor: pan Zambrotta
Heliogabal pisze:Jestem pełen uznania dla stopnia oporu jaki prezentujesz Panie Z. Nie kumasz tego i już... :smile:

Pewnie, że jest normalne :) Bronimy naszego klubu przed porażką :P
to udowodnij, że dogrywka dotyczy drugiego meczu, a nie dwumeczu, wtedy przyznam Ci rację :P

: 21 marca 2012, 15:17
autor: Heliogabal
Problem dotyczy tego, że dogrywka dotyczy jednego i drugiego. Jednego bezpośrednio, drugiego pośrednio. Bezpośrednio drugiego meczu, pośrednio dwumeczu. Tyle.

: 21 marca 2012, 15:19
autor: Arbuzini
Ale rozkminy macie. Mam dokładnie w tyle, czy przegraliśmy mecz skoro całą potyczkę zwyciężyliśmy.

FORZA Juve i walczymy o srebrną gwiazdkę!

: 21 marca 2012, 15:20
autor: Gość
pan Zambrotta pisze:
Heliogabal pisze:Jestem pełen uznania dla stopnia oporu jaki prezentujesz Panie Z. Nie kumasz tego i już... :smile:

Pewnie, że jest normalne :) Bronimy naszego klubu przed porażką :P
to udowodnij, że dogrywka dotyczy drugiego meczu, a nie dwumeczu, wtedy przyznam Ci rację :P
Biorąc pod uwagę Twój tok rozumowania, to powinniśmy na 15 minut pojechać do Mediolanu, by rozegrać pierwszą połowę dogrywki.

: 21 marca 2012, 15:21
autor: Wiking
Ja już udowodniłem. Kartki i zmiany w dogrywce liczą się z drugiego meczu, a nie z dwumeczu. Zobacz mój komentarz do wypowiedzi "Ouh_yeah".

Na razie to wygląda tak:
Twoje chcenie vs. moje argumenty.

Jeślibyś chciał wyciągnąć argument, że 2:2 było po dogrywce. W rzeczy samej było po dogrywce, niezależnie czy dogrywka jest niezależnym bytem, czy częścią drugiego meczu.

: 21 marca 2012, 15:21
autor: Ouh_yeah
alina pisze:Haters gonna hate, ale on naprawdę umie lepiej grać.
Pewno, że umie. Dziwne żeby zwiedził Milan, Romę i Juventus gdyby nie umiał grać w piłkę.
Ale jednak zmiana otoczenia mu nie pomogła. Trudno. Szkoda tylko, że Conte prawdopodobnie uparcie będzie go wciskał do składu bo ciągle w niego wierzy.
Wiking pisze:Ja już udowodniłem. Kartki i zmiany w dogrywce liczą się z drugiego meczu, a nie z dwumeczu.
Dziwne, żeby piłkarzom anulowali kartki i mogli się kosić w dogrywce od nowa. Albo, żeby zmiany przywracali.
"Ej, zawołajcie Del Piero spod prysznica, gramy jeszcze dogrywkę!" :D A taki Van Bommel to miałby szansę zgarnąć cztery żółte kartki w jeden wieczór.

: 21 marca 2012, 15:24
autor: Heliogabal
Ouh_yeah pisze:
alina pisze:Haters gonna hate, ale on naprawdę umie lepiej grać.
Pewno, że umie. Dziwne żeby zwiedził Milan, Romę i Juventus gdyby nie umiał grać w piłkę.
Ale jednak zmiana otoczenia mu nie pomogła. Trudno. Szkoda tylko, że Conte prawdopodobnie uparcie będzie go wciskał do składu bo ciągle w niego wierzy.
A może ma w umowie wypożyczenia punkt w którym jest napisane, że musi zagrać w xx meczach by można było go odesłać. Ale fakt BorielLOL gra obecnie padake i całe szczęście zarząd to widzi.

: 21 marca 2012, 15:26
autor: pan Zambrotta
Wiking pisze:Na razie to wygląda tak:
Twoje chcenie vs. moje argumenty.
jaki cel miałbym w tym, żeby pokazać, że Juventus przegrał? Obrazek jeszcze gdybym był Milanistą, jak zahor...
podpisuję się pod tym, co mówi ouh_yeah odnośnie kartek. argument o kartkach do mnie nie trafia.

Wystarczy zapis mówiący, że dogrywka dotyczy drugiego meczu, nie dwumeczu. Tyle. Póki tego nie udowodnicie, nie uznaję waszych racji, wolę podeprzeć się wiki niż Wami. To jest argument.

: 21 marca 2012, 15:28
autor: Ouh_yeah
pan Zambrotta pisze:jeszcze gdybym był Milanistą, jak zahor...
A właśnie, zahor w przerwie pisał, żeby zdjąć Vucinicia. Skuuubaaany przeczuwał, że Mirko zatopi jego klub. On to się jednak na tej piłce zna.

: 21 marca 2012, 15:29
autor: Wiking
Ouh_yeah pisze:
Wiking pisze:Ja już udowodniłem. Kartki i zmiany w dogrywce liczą się z drugiego meczu, a nie z dwumeczu.
Dziwne, żeby piłkarzom anulowali kartki i mogli się kosić w dogrywce od nowa. Albo, żeby zmiany przywracali.
"Ej, zawołajcie Del Piero spod prysznica, gramy jeszcze dogrywkę!" :D A taki Van Bommel to miałby szansę zgarnąć cztery żółte kartki w jeden wieczór.
Otóż to! Dlatego właśnie dogrywka to część drugiego meczu! Gdybyśmy traktowali ją inaczej, dochodzilibyśmy do takich absurdów.


Osobiście współdyskutantów przepraszam, ale nie będę kontynuował tematu, ze względu na ograniczenia czasowe. Limit "gadania o niczym" wyczerpałem chyba na czas dłuższy. Ostateczne rozstrzygnięcie będzie zapewne w raporcie.

: 21 marca 2012, 15:31
autor: IGI
pan Zambrotta pisze:to udowodnij, że dogrywka dotyczy drugiego meczu, a nie dwumeczu, wtedy przyznam Ci rację Razz
To ja Ci wytlumacze, dlaczego dogrywka tyczy sie drugiego meczu, a nie dwumeczu. Jesli w dogrywce padlby remis 1-1 odpalibysmy. To powinno uciac wasze glupie rozkminki, bo nie wiem nawet czemu one maja sluzyc. Przypomina mi to troche slowa murinho, ktory nas zjechal, ze cieszylismy sie jak glupi z bramki na 1-1 u siebie w meczu z interem, ktora sprawiala ze inter spokojnie kroczyl po scudetto. Tak teraz ciesza sie milanisci, ze jaka pierwsi nas pokonali. Litosci.

EDIT. bramki na wyjezdzie chyba tylko w Twojej matematyce licza sie podwojnie... Jesli bylby to odrebny mecz, lub oddzielny byt, jakkolwiek to nazwiesz przy 1-1 bylyby karne. To tak jakby w pierwszej fazie PW gdzie mecze gramy tylko u siebie, remis 1-1 mial dawac awans gosciom. Mocny argument.

: 21 marca 2012, 15:34
autor: pan Zambrotta
IGI pisze:Jesli w dogrywce padlby remis 1-1 odpalibysmy.
tak, bo bramki na wyjeździe liczą się podwójnie i przy remisie w dogrywce, 1-1 daje awans Milanowi.



mogę tak cały czas, a przynajmniej do 16 :D

: 21 marca 2012, 15:35
autor: Heliogabal
Wiking pisze: Osobiście współdyskutantów przepraszam, ale nie będę kontynuował tematu, ze względu na ograniczenia czasowe. Limit "gadania o niczym" wyczerpałem chyba na czas dłuższy. Ostateczne rozstrzygnięcie będzie zapewne w raporcie.
Ale jesteś <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. No, no...

Co do rozmowy - fakt, jest bezsensu, bo wynik jest oczywisty. Ale nie mogę się nie spierać z typem z takim awatarem (p. Zambrotta). Jak na niego patrze to mi się wydaje, że wali farmazony i jeszcze pewniacko cygaro pyka...

: 21 marca 2012, 15:36
autor: jakku1
Te argumenty Pana Zambrotty brzmia nawet logicznie, ale pytanie brzmi wlasnie, co z kartkami, bramkami, zmianami, ktore w dogrywce sie lacza z wszystkim, co sie dzialo w meczu rewanzowym (a nie w dwumeczu). Gdyby Milan strzelil na 3:2 to wynik w dogrywce nie bylby 1:1 (co de facto powinno prowadzic do karnych), tylko dalej... 3:2. Chyba, ze wezmiemy pod uwage to, ze bramki na wyjezdzie licza sie podwojnie. Przemawia do mnie argument o tym, ze przeciez gdyby Juventus wygral 3:1 pierwszy mecz, a w drugim ulegl 2:1 to oczywiscie bysmy przeszli, ale mecz bylby zaliczony jako przegrany. No ale wlasnie, sa watpliwosci mimo wszystko.

Vucinic jest ostatnio w swietnej formie. Giaccherini znow udowodnil, ze musi popracowac nad wykanczaniem akcji, Vidal zagral swietne zawody, a Borriello chyba na dobre sie przyblokowal.

: 21 marca 2012, 16:05
autor: Pluto
Pojedynki w fazie pucharowej CI skladaja sie z dwoch spotkan, jako ze musi byc wyloniony zwyciezca drugie spotkanie moze zostac rozszerzone o dodatkowy czas gry i konkurs rzutow karnych... my pierwsze spotkanie wygralismy, drugie zremisowalismy. A ze Gallianiemu zal pupe sciska i wali suchary o tym jak to "wygrali po 90 minutach" a kibice Milanu dodaja, ze awansowalismy po strzale zycia Mirko z rezerwami przeciwnika (tak jakby Maxi strzelal takie bramki jak wczoraj co tydzien a Bonucci byl graczem pierwszego zespolu)... coz, musza sobie jakos radzic ze swiadomoscia, ze sa gorsza druzyna.