JuvePoland

Mam nadzieję, że Skorża odejdzie. Możliwie szybko i bez upierdliwostek. I że zabierze z sobą panów:
- Jóźwiaka (w pierwszej kolejności),
- Manu,
- Knezevicia,
- Komorowskiego,
- Mazengę, czy jak mu tam.

Kolejność nieprzypadkowa!

deszczowy pisze:Mam nadzieję, że Skorża odejdzie. Możliwie szybko i bez upierdliwostek. I że zabierze z sobą panów:
- Jóźwiaka (w pierwszej kolejności),
- Manu,
- Knezevicia,
- Komorowskiego,
- Mazengę, czy jak mu tam.

Kolejność nieprzypadkowa!

Ja do listy dodałbym Kelhara, Antolovicia i Chinyamę. Skorża, najpóźniej po sezonie, ma odejść. A najlepiej by było jakby już sobie poszedł bo jeszcze przegramy Puchar.

6 meczów, 1 punkt(zdobyty w 93 minucei z Lubinem u siebie) :lol:

Nigdy nie spadnie, hej Legia nigdy nie spadnie

Deszczowy, Ty za Legią? :shock:

it doesn't matter pisze:6 meczów, 1 punkt(zdobyty w 93 minucei z Lubinem u siebie) :lol:

Nigdy nie spadnie, hej Legia nigdy nie spadnie

Deszczowy, Ty za Legią? :shock:

Jakoś tak się złożyło

Przykro patrzeć, na takich tościarzy, jak Knezević, Kelhar, czy Manu. W takich chwilach się nie dziwię, niektórym puściły w pewnym momencie nerwy.

Skorża, odejdź!!

W środę przechodziłem akurat obok Łazienkowskiej, po meczu PP. Widziałem grupki roześmianych kibiców w metrze i w autobusach. Jak to możliwe, żeby kilka dni później zagrać taką padakę?

Panie deszczowy, bo u nas w lidze jest taka tradycja, a nazywa sie "puchar za lige" :lol:

deszczowy pisze:W środę przechodziłem akurat obok Łazienkowskiej, po meczu PP. Widziałem grupki roześmianych kibiców w metrze i w autobusach. Jak to możliwe, żeby kilka dni później zagrać taką padakę?

Hehe, to pewnie Cię widziałem bo ja akurat byłem w pubie przy stadionie Fajnie było, tylko, że za 16 piw zapłaciliśmy 120 zł

Ja też naprawdę tego nie ogarniam. Legia grała takie ładne mecze, jak chociażby z Lechią, czy z Polonią. A jednocześnie, tyle razy grali tak beznadziejnie. To jest niedopuszczalne, żeby przegrać tyle meczów zdobywając pierwszą bramkę

Pamięta ktoś taki sezon w którym Legia przegrała 11 spotkań w lidzie?
Ja tak daleko pamięcią nie sięgam.

kowal1990 pisze:Pamięta ktoś taki sezon w którym Legia przegrała 11 spotkań w lidzie?
Ja tak daleko pamięcią nie sięgam.

Ostatnim tak slabym sezonem byl sezon 91/92 gdzie ledwo ledwo sie utrzymalismy w lidze.

Jak ten trener Argentyny go tam w Wa-wie znalazł? Ma kobietę z Polski, która go czymś spoiła? czy kręci lewe interesy z agentem?

strong return pisze:Jak ten trener Argentyny go tam w Wa-wie znalazł? Ma kobietę z Polski, która go czymś spoiła? czy kręci lewe interesy z agentem?

też się zastanawiam. Tym bardziej, że Cabral wielkiego futbolu, mówiąc oględnie, nie pokazuje. Co nie zmienia faktu, że cieszyłbym się, gdyby Legia miała w składzie reprezentanta Argentyny

strong return pisze:Jak ten trener Argentyny go tam w Wa-wie znalazł? Ma kobietę z Polski, która go czymś spoiła? czy kręci lewe interesy z agentem?

Może trener Argentyny gra w FM-a i akurat Cabral się dobrze rozwijał w jego karierze. Innego wytłumaczenia nie mam.

Cabral jest zmiennikiem w cieniującej Legii a dostaje się do kadry z prawdopodobnie pierwszej 10 świata. No cóż, to tylko mecz towarzyski więc pewnie chce go wypróbować i tyle. Kolejnych powołań na miejscu Alejandro bym się nie spodziewał.

deszczowy-o ile go będzie jeszcze do tego czasu miała 8) . Pewnie casus Amauriego vel Motty najwyżej. Ale Małeckiego, czy Mili nie chcą czasem w Brazylii?
Swoją drogą facet jest MŚ U-20, więc w polskiej lidze powinien wymiatać.
Dziwna sprawa z tą Legią. Skorża począwszy od Levadii złapał chyba doła pod każdym względem.

strong return pisze:Jak ten trener Argentyny go tam w Wa-wie znalazł? Ma kobietę z Polski, która go czymś spoiła? czy kręci lewe interesy z agentem?

Ostawiam zestaw genialny manager + youtube

No i proszę, co może zdziałać powołanie do reprezentacji Argentyny :C

Słaby ten mecz, jak moje 3 z chemii, na świadectwie maturalny. Ale punkty są, i to najważniejsze.


W końcu.