Bosiontko pisze:Mi mama koszulke Del Piero kupila wiosną 1996r i tak zacząłem kibicować Juve:D Potem finał z Ajaxem i juz wogole ich pokochałem
u mnie tak samo, tylko ze wtedy mialem 6-7 lat
: 23 lutego 2007, 00:33
autor: |ViRuS|
Zaczęła sie w 2002 r. Do mojego sasiedztwa wprowadził sie Włoch i okazało sie ze to wierny kibic Juve ! i odtąd tylko Juve sie liczy.
: 03 marca 2007, 14:51
autor: Kojot
Gdy miałem 8 lat przyjaźniłem sie z takim chłopakiem ode mnie z osiedla(obecnie też sie przyjaźnimy sie ale już nie mieszka u mnie na osiedlu. Jest ode mnie dwa lata starszy) który był fanem juventusu troszku mi zawsze opowiadał jak to juventus wygrywał z Ajaxem Realem Menchesterem Utd. Wcześniej nic niewiedziałem na temat tego klubu. Chciałem się przekonać czy Juventus tak dobrze gra i postanowiłem obejrzeć mecz w telewizji. Wygraliśmy wtedy 2:0 tylko nie pamiętam z kim. Wtedy postanowilem że bede kiedyś grał jak ci piłkarze w telewizji. Powiedziałem mamie żeby mi kupiła koszulke juventusu czarno białą, ale niestety kupiłem niebieską wyjazdówkę Zidana( to była pierwsza moja koszulka piłkarska a zarazem Juventusu). Gdy pierwszy raz w niej zagrałem czyłem sie jak prawdziwy piłkarz. Byłem zadowolony że gram w koszulce juventusu . I tak rozpoczeła sie moja miłość do JUVE. Do tej pory jestem kibicem Juventusu choć mam zaledwie 14 lat moim marzeniem jest zagranie kiedyś w koszulce juventusu nawet nie musi to byc juventus, w którym gra Del piero i Trezeguet, może to być nawet Primavera Juventusu. Nawet jeżeli juventus spadł by do trzeciej ligi to i tak bym był jego kibicem, degradacja do serii B jeszcze bardziej mnie zmotywowała żeby kibicowac juve. U mnie kibicowanie juvetusowi nie jest zwykłym kibicowaniem tylko tylko jest jedną wielką Miłością Miłość do JUVE Jest wieczna bo to nie jest zwykły klub to jest jedna wielka RODZINA, której nikt nie powinien się wrzec!!
_________________
FORZA JUVEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!
: 11 marca 2007, 10:28
autor: Mario1897
Byl to 1996 rok i mialem wtedy 12 lat. zobaczylem wtedy final ligi mistrzow i juz wtedy wiedzialem ze ten klub dedzie bardzo warzna czescia mojego zycia. Nigdy nawet przez chwile nie pomyslalem zeby zostawic JUVE!!!!!
: 19 marca 2007, 14:56
autor: Bulentus
Juz kiedys o tym wspomialen ale powtorze to bardze chetnie:
Rok 1996....mialem wtedy 6 mlodych latek....i z mecza nic nie pamietam Ale na szczescie mialem moja kochana kuzynke Anie ktora od zawsze kibicowala Juve. Przez nastepne lata tak mi nawijala o Juve, o Alexie i wogole.... Wpoilo sie na dobre i jetsem bardzo, bardzo wdzieczny mojej kuzynce za to: Dzieki Aniu!
Oto historia mojej wielkiej milosci: JUVE!!!
: 23 marca 2007, 22:51
autor: Bigem
Moja historia jest typowa...Jako dzieciak pojechałem z rodzicami do słonecznej Itali na wakacje..Tam tata kupił mi 1 koszulke z nazwiskiem Del Piero na plecach i opowiedział, że to najlepsza drużyna a w jej szeregach miał zaszczyt grać wybitny Polak o nazwisku Boniek - od tamtego czasu nieustannie kibicuje Juve a miało to miejsce w 95 roku - miałem wtedy 10 lat.
Pozdrawiam
: 23 marca 2007, 23:03
autor: ossy
Bigem pisze:Moja historia jest typowa...Jako dzieciak pojechałem z rodzicami do słonecznej Itali na wakacje..Tam tata kupił mi 1 koszulke z nazwiskiem Del Piero na plecach i opowiedział, że to najlepsza drużyna a w jej szeregach miał zaszczyt grać wybitny Polak o nazwisku Boniek - od tamtego czasu nieustannie kibicuje Juve a miało to miejsce w 95 roku - miałem wtedy 10 lat.
Pozdrawiam
a najlepsze jest to ze nie bylo wtedy napisow z tylu z nazwiskiem
: 23 marca 2007, 23:15
autor: Bigem
ossy pisze:
Bigem pisze:Moja historia jest typowa...Jako dzieciak pojechałem z rodzicami do słonecznej Itali na wakacje..Tam tata kupił mi 1 koszulke z nazwiskiem Del Piero na plecach i opowiedział, że to najlepsza drużyna a w jej szeregach miał zaszczyt grać wybitny Polak o nazwisku Boniek - od tamtego czasu nieustannie kibicuje Juve a miało to miejsce w 95 roku - miałem wtedy 10 lat.
Pozdrawiam
a najlepsze jest to ze nie bylo wtedy napisow z tylu z nazwiskiem
Wiesz, może na oryginałach nie było ale, że była to replika. z resztą wiem co piszę bo nadal mam ją w szafie.
: 24 marca 2007, 00:32
autor: Mister_Juve
Moja historia kibicowania JUVE zaczeła sie od tego że zobaczyłem mecz Del Piero na Mistrzostwach Euro 2000. Był to mecz Włochy-Szwecja zakończony zwycięstwem Włochów 2-1, a zwycięskiego gola zdobył wtedy Alex. Zwariowałem na jego punkcie. Później dowiedziałem się że gra w takim klubie jak Juventus i zaczołem mu kibicować z załej siły i kibicuje już przez 7 lat aż po dziś dzień. W takim razie moja pasja Juve zaczeła sie od reprezentacji Włoch. Nigdy nie żałowałem że kibicuje Juve i nigdy nie przestane mu kibicowac!!!
: 24 marca 2007, 11:13
autor: Alfo
Mi rodzice w 1994r jak miałem 8 lat kupili szalik juve, na początku nie wiedzialem nawet co to za drużyna. Jakiś czas później zobaczyłem mecz w LM Juve-PSG w któryn Juve wygrało chyba 5-0 następnego dnia kupiłem koszulke alexa i wiedziałem już jakiemu klubowi będę kibicował.
: 26 marca 2007, 16:55
autor: Ciro85
Moja miłość do Juve narodziła sie równo z miłością do piłki nożnej. W Wieku 16 lat football całkowicie mnie nie interesował, istniały tylko gry komputerowe (i na pewno nie były to żadne Fify :roll: ). Pewnego wieczoru wraz z ojcem postanowiłem zobaczyć mecz środowy Ligi Mistrzów, tym meczem był Celtic - Juve (sezon 2001/2000), do tej pory zailczany jako klasyka meczów Ligi Mistrzów. Wspaniały mecz który Juve niestety przegrało 3:4. Wiem, że dziwne jest pokochać jakąś druzynę po przegranym meczu...ale wspaniały widowisko jakie stworzyły obydwie jedynastki, genialny gol Alexa z rzutu wolnego i 2 wspaniałe gole Davida Trezeguet spowodowały to, że pokochałem football i Juve. A dlaczego nie Celtic, przeciez tego wieczoru tez wspaniale zagrał, sam nie wiem. Chyba przez gre Del Piero, który grał wtedy z gipsem na ręce i wogóle dzielna postawa całego zespołu (jak pamiętam był to mecz grupowy i nie musieli go wygrywać) spowodowały że kibicuje Juve już 7 rok, i nic sie nie zanosi abym kiedykolwiek przestał...
Nie ukrywam, że są jeszcze dwie drużyny w Europie których wyniki nie są mi obojętne, tymi drużynami są Vfb Stuttgart i Fc Fulham. Ale od razu zaznaczam, że liczy się tylko Juve...Po prostu zaimponowały mi te dwie drużyny wygrywając swego czasu Puchar Intertoto-nie bedąc faworytami (Fulham co ciekawe ograł wtedy w finale Bologne) i tak juz zostało, że ciekawią mnie ich poczynania w lidze i ewentualnych meczach międzynarodowych (i tu mam pytanie do starszych fanów Juve, wie moze ktoś czy kiedykolwiek Juve spotkało sie z wyżej wymienionym zespołami-chodzi o mecze sparingowe lub pucharowe-z góry dziękuje za odpowiedz)
Nie kibicuje reprezentacji Włoch-poprostu cieszą mnie dobre występy zawodników Juve w swoich reprezentacjach...
Link do meczu Celtic - Juventus
Następna prośba: mógłby ktoś udostępnić mi pliki ze skrótem lub golami do tego pamiętnego dla mnie meczu...
: 28 marca 2007, 19:20
autor: swiatek1910
Moja milosc do Juventusu zaczela sie od pamietnego finalu LM 2003 przeciwko Milanowi. Mialem wtedy 13 let i wszyscy moi kumple kibicowali w tym meczu Milanowi. Ja robiac im na zlosc bulem za Juve. niestety jak wiadomo Juve przegralo i zrobilo mi sie ich zal. Po tym meczu zaczalem sledzic ich wyniki zeby udowodnic kolegom ze Juve wcale nie jest slabe tak jak oni uwazali. A pozniej to sie jakos tak samo potoczylo. Nigdy ich nie zdradze!!!!!!
: 01 kwietnia 2007, 11:25
autor: _Jaco_
Moja miłość do Juve zaczeła się w sezonie 1995/96.Pamiętam jak mój Ojciec chciał oglądać mecz z Nantes (o ile się nie myle to był półfinał LM.Nie pamiętam dokładnie) i opowiadał mi bardzo duzo o Juventusie ,że to świetna drużyna itd.(miałem wtedy 9 lat)Juve wygrało 2-0.Potem był pamiętny finał z Ajaxem i dwa następne sezony dominacji,ale bez końcowego zwycięstwa w LM.Wtedy stałem się prawdziwym fanem.Kupowałem koszulki gadżety itd.I tak już jestem związany z tą drużyną do dziś.Nigdy ich nie zdradziłem.
: 10 kwietnia 2007, 21:19
autor: yamakaszi
ja zakochałem sie w juve w sezonie 2002/2003 nikomu wtedy nie kibicowałem a juventus gral z realm którego nienawidze i po wygranym meczu sie zaczeło
: 10 kwietnia 2007, 22:10
autor: matekkuba
Ja tam piłką zacząłem sie interesować jak miałem 9 lat. I w sumie to "zakochałem" się nie tyle w Juve co w Nedvedzie. No i oczywiście kibicuje teraz Starej Damie i pepikom.