JuvePoland

Chemia napisana. Mam wrażenie (nie tylko ja), że była to najłatwiejsza matura z tego przedmiotu jaką pisałem. Wcześniej próby były moim zdaniem zdecydowanie trudniejsze. Dzisiaj chemia była przystępna. Zadania matematyczne w chemii o dziwo wyszły mi wyjątkowo dobrze. Dużo zadań z organicznej. Po napisaniu mam dobre wrażenie, o to już dużo w perspektywie półtora miesięcznego czekania!

Pozostał już tylko ustny angielski poziom rozszerzony.

Podobnie jak kolega Mati jestem zadowolony z matur pisemnych.

Gooray pisze:Także pewnie podobnie jak kolega wyżej będę się uczył na chwilę przed egzaminem.

Jak napisałem tak zrobiłem. Nauka prezentacji na dzień przed egzaminem pozwoliła mi przysiepać 14 pkt. Zadowolony jestem, a jakże!
Od dziś do 30 czerwca, nie pamiętam żebym chodził do szkoły, nie wspominając o czymś takim jak matura. Pozdrawiam i samych stówek życzę!

nauka w godzinach 16-18 i 20-23 dzień przed egzaminem ustnym z języka polskiego pozwoliła mi na zainkasowanie 18 punktów, więc chciałbym z tego miejsca pozdrowić wszystkich katujących się swoją prezentacją tygodniami i zgarniających mniej więcej taki sam wynik jak ja:P

edit: a angielski 27ego

LUKS WGS pisze:chciałbym z tego miejsca pozdrowić wszystkich katujących się swoją prezentacją tygodniami i zgarniających mniej więcej taki sam wynik jak ja:P

baaa, prezentacje napisalem w niedziele (w godzinach 21-3), uczyc sie zaczalem ok 10 we... wtorek na 4 godziny przed egzaminem.
Wynik: 20 pkt

Prezentacja napisana około miesiąca temu, nauczona wczoraj a dziś "powiedziana" na 85% .

Do tego angielski ustny już wcześniej na 100% i mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z wszystkich egzaminów, oraz z wakacji

Polski ustny - 12 pkt
Angielski ustny - 20 pkt (tu się muszę pochwalić że jedyny ze szkoły nie byłem wypraszany tylko od razu dostałem wynik )
Angielski pisemny p - ponad 90%
Polski pisemny p - nie był trudny, myślę że zdany
Biologia pisemna r - żadnych cudów nie było, liczę na 85%
Chemia pisemna r - tutaj mam 91-93%

Dzis polski ustny zaliczony na 80%. Tak wiec na dobre zaczynam wakacje i czekam na czerwcowe wyniki

Po egzaminach ustnych czuje lekki niedosyt. Co prawda polski poszedł mi naprawdę nieźle, zrobiłem dobre wrażenie na komisji czego dowodem jest zdobyte 19 punktów.

Zupełnie inaczej sprawa ma się z angielskim, gdzie mocno się przejechałem, gdyż zrobiłem 12 pkt. Co prawda poziom rozszerzony, ale mimo wszystko liczyłem na wynik o 3 pkt wyższy.

Na szczęście ustne matury nie są uwzględniane przy rekrutacji na mój wymarzony kierunek, tak więc nic straconego.

Kanikuły :-D :-D :-D

Wczoraj miałem polski ustny 15/20 pkt - jestem zadowolony, zero nauki prezentacji ;] po angielskim za to jestem zawiedziony, tylko 16/20 pkt

Ja już po maturkach, także z tego miejsca pozdrawiam tych co rzeźbią prezentację z polaka kilka tygodni a mają po 15 pkt. Ja napisałem 2 dni przed, ale ciekawą. Dzień wcześniej się nauczyłem nie trzymałem się planu ramowego, powiedziana na luzie, komisja się zaciekawiła moim tematem i 20pkt Z angielskiego rozszerzonego też 20, więc ustne poszły super i już opite
To do 30
Powodzenia jeszcze zdającym.

Ja także zdałem ustne. Polskiego zacząłem uczyć się w dniu prezentacji ponieważ miałem o 16 więc było troszkę czasu. Naukę przeplatałem piciem drinka i sexem z koleżanką na odstresowanie... 10pkt może wynik mały ale mnie satysfakcjonuje tym bardziej, że wszedłem na ładnym kacu. Koledzy i koleżanki czuli ode mnie woń alkoholu(spokojnie kąpałem się). Teraz już mam wolne i 3 dzień jestem na gazie. Przez wczorajszy wieczór totalnie straciłem głos...

FalsoVero: zapomniales jeszcze dodac, ze jestes hardkorem




Jak patrze na Wasze wyniki to gratulacje, nieźle Wam poszło. Matura byla taka latwa w tym roku ze wszystkiego? Bo z tego czego zdążyłem sie nasłuchac to tylko rozszerzona matma była ciężka

Gooray pisze:Nauka prezentacji na dzień przed egzaminem...

LUKS WGS pisze:nauka w godzinach 16-18 i 20-23 dzień przed egzaminem...

JaPs pisze:prezentacje napisalem w niedziele (w godzinach 21-3), uczyc sie zaczalem ok 10 we... wtorek na 4 godziny przed egzaminem

Mati pisze:Prezentacja [...] nauczona wczoraj...

Sapo_JuveFan pisze:...zero nauki prezentacji ;]

Miczał pisze:Dzień wcześniej się nauczyłem...

FalsoVero pisze:Polskiego zacząłem uczyć się w dniu prezentacji ponieważ miałem o 16 więc było troszkę czasu.

No nie... Wychodzi, że straszny kujon ze mnie, ja się zacząłem uczyć cztery dni przed prezentacją

De Celinaro pisze:Jak patrze na Wasze wyniki to gratulacje, nieźle Wam poszło. Matura byla taka latwa w tym roku ze wszystkiego? Bo z tego czego zdążyłem sie nasłuchac to tylko rozszerzona matma była ciężka

Ja bym to ujął trochę inaczej, to nie matura była łatwa tylko pokolenie takie... wybitne.

De Celinaro pisze:Jak patrze na Wasze wyniki to gratulacje, nieźle Wam poszło. Matura byla taka latwa w tym roku ze wszystkiego? Bo z tego czego zdążyłem sie nasłuchac to tylko rozszerzona matma była ciężka

Rozszerzona matematyka była dosyć łatwa ;-)

De Celinaro pisze:FalsoVero: zapomniales jeszcze dodac, ze jestes hardkorem

W sumie mogę tak się nazwać ze względu na to, że maturę miałem we wtorek choć gdy rano w poniedziałek wstałem na mega kacu byłem święcie przekonany, że ten dzień to dzisiaj lecz za bardzo głowa mnie boli bym mógł zacząć się uczyć i chciałem lecieć na przysłowiowy żywioł i zapewne bym nie zdał. Cóż miałem farta.

Oczywiście wierzyć nie musicie.