JuvePoland

Kończąc off-top Zidane'a, uważam że on jak i Totti za takie boiskowe zachowania powinni być krytykowani. W przypadku Zidane'a miało to jeszcze o tyle oddźwięk, że właściwie tym head shotem zakończył swoją karierę. No ale on jak i Francesco to wielcy piłkarzy i chwile słabości nie przekreślają ich dokonań. Swoją drogą czekam na pojedynek Totti-Poulsen. Z jednej strony mogą lecieć iskry, aczkolwiek Christian ostatnio sprawia wrażenie jakby spokojniejszego piłkarza. Przez swoje zachowania nie był specjalnie popularny, może to do niego w końcu dotarło.

Co do Romy, to zastanawia mnie czemu dzisiaj Dunga nie wsadził Baptisty na starcie, bo ma ostatnio niezłą formę, a Adriano nie dość, że słaby w Interze, to cały mecz się zataczał, bez sensu było trzymanie go. Zresztą Lippi trzymając Pirlo i ściągając De Rossi'ego też się specjalnie nie popisał, no ale on dzisiaj testował szeroki zakres piłkarzy.

Bart_DB pisze:Zresztą Lippi trzymając Pirlo i ściągając De Rossi'ego też się specjalnie nie popisał, no ale on dzisiaj testował szeroki zakres piłkarzy.

Pirlo z tyłu grał katastrofalnie - same strarty. Ale też - do wejścia Camora - jako jedyny próbował kreować grę, posyłając swoje długie podania.

De Rossi nie jest po jakiejś kontuzji?

Łukasz pisze: De Rossi nie jest po jakiejś kontuzji?

Jest. Na treningu kadry użarł go jakiś owad. Noga podobno spuchła okrutnie i musiał przerwać zajęcia.

Lord of San Siro pisze:

Łukasz pisze: De Rossi nie jest po jakiejś kontuzji?

Jest. Na treningu kadry użarł go jakiś owad. Noga podobno spuchła okrutnie i musiał przerwać zajęcia.

masz sie z czego cieszyc .De Rossi nie jest po zadnej kontuzji.
De Rossi sam poprosil o zmiane(lapal sie za noge) oby to nic powaznego nie bylo.

Swoją drogą czekam na pojedynek Totti-Poulsen.

nie sadze zeby Poulsen zagral przeciwko Romie jesli podstawowi gracze beda w pelni sil.

Co do Romy, to zastanawia mnie czemu dzisiaj Dunga nie wsadził Baptisty na starcie, bo ma ostatnio niezłą formę, a Adriano nie dość, że słaby w Interze, to cały mecz się zataczał, bez sensu było trzymanie go.

Tez sie dziwie dlaczego Adriano wybiegl w pierwszym skladzie a nie Bestia lub Pato.Chociaz tuz po przerwie mogl dac sie wykazac Baptiscie,ale wolal trzymac na boisku bez formy pilkarza.

tylko,że złapał chwilę później kontuzje.To będzie poważny sprawdzian dla Motty.

Motta juz swoim pierwszym meczu pokazal ze godnie w razie potrzeby zastapi Cicinho.Z meczu na mecz powinien czuc sie coraz pewniej i smielej angazowal sie w akcje ofensywne.

Cenne 3pkt. Romy 8)
gol Taddei'a

może nie tak efektowny jak Sissoko ale również ładny
(komentator wczuł sie w rolę 8) )

ale wczoraj Roma pokazała klase...dno ;/
cud,że Arsenal nam nie wsadził więcej bramek...
Baptista,Taddei i Perrotta to jedna wielka pomyłka wczoraj.Jedynie przyzwoicie pokazali się Motta ( najlepszy zdecydowanie w Romie) i Doni,który wybronił kilka groźnych okazji Arsenalu.Pozostaje czekać na rewanż...

Dla mnie Roma miała ogromnego pecha a chodzi mianowicie o karnego, którego wogóle miało nie być :!: Ze wszystkich kamer widać jak faul był symulowany :!: A wynik mógł być dwojaki, czyli: albo jeszcze większe zwycięstwo Arsenalu bo akcji i okazji było co nie miara albo spokojny remis jak na San Siro na co w moim znaczeniu bardzo Roma zasłużyła.

Roma to dobry zespol i mysle ze uda im sie odwrocic wynik na Olimpico (czego bardzo im zycze!). Arsenal ostatnio nie gra olsmiewajaca i wczoraj sedzia nie musial wcale gwizdac na ten karny. Stawiam 2-0 dla Rzymianow we Wloszech

figc1898 pisze:Dla mnie Roma miała ogromnego pecha a chodzi mianowicie o karnego, którego wogóle miało nie być :!: Ze wszystkich kamer widać jak faul był symulowany

Piłkarz Arsenalu poczuł dotyk i to wykorzystał a sędzia dał się nabrać .Sędzia stał za nimi i mogło to wyglądać na faul Mexesa.To nie zmnienia faktu,że Arsenal zasłużył na zwycięstwo wczoraj!.Roma zagrała padake ciesze się,że to skończyło się tylko na 1:0.Szkoda strzału Riise po którym piłka minimalnie omineła słupek.Wierze,że za 2tygodnie Roma zagra tak jak z Chelsea.

Kuzminski pisze:Roma to dobry zespol i mysle ze uda im sie odwrocic wynik na Olimpico (czego bardzo im zycze!). Arsenal ostatnio nie gra olsmiewajaca i wczoraj sedzia nie musial wcale gwizdac na ten karny. Stawiam 2-0 dla Rzymianow we Wloszech

I te słowa napisał kibic Juventusu 8) pozytywne zaskoczenie . Wierze,że Romeczka awansuje
Życzę powodzenia dziś Starej Damie!!!

No cóż, bardzo szkoda mi Romy, bo po odpadnięciu Juve to jej kibicowałem. W tym momencie najbardziej może boleć rzut karny z pierwszego meczu, którego chyba nie było. Roma była w dwumeczu LEPSZA, ale cóż, teraz znowu wszyscy pieprzeni dziennikarze będą się podniecać wielkością Anglików. Przepraszam. Nie Anglików, tylko piłkarzy angielskich zespołów. Aaaach, kiedy wprowadzą te przepisy o nacjonalizacji zespołów? Podejrzewam, że wtedy liga angielska wróciłaby na miejsce, które dotąd zajmowała.

Szkoda, że ostatni przedstawiciel Włochów w LM poległ. Nienawidzę Arsenalu, Romy zresztą też, ale wolałem jednak ASR w ćwierćfinale. Nonszalancja Vucinicia i słabe nerwy Tonetto dały znać o sobie. Jedynym reprezentantem teraz jest Udinese, myślę, że 1/4 to niestety szczyt możliwości. Obym się mylił

No cóż szkoda Romy, była blisko awansu...
Ale także szkoda, że temat o Interze jest zamknięty :twisted: bo ciekaw jestem jak się mają wyżelowani gogusie - wyznawcy teorii o doskonałości swego zespołu...

I znów wielka strata dla Romy w meczu z Sampdorią. Wiadomo już że nie zagra Totti i kilku innych piłkarzy bo zapewne szykują się do meczu z Juve. Ciekawe będzie wyglądać rywalizacja Cassano z byłym klubem.

Przypuszczalny skład:
Doni - Panucci,Diamoutene,Riise,Toneto - Aquilani,Pizarro,Brighi - Menez,Baptista,Vucinic

Niestety szkoda,ze Mexes i De Rossi musza pouzowac za kartki
Do konca tez nie wiadomo czy Aquilani i Pizarro beda gotowi na mecz
niedzielny jesli i oni by odpadli to los Romy bylby kruchy.Sampdoria jest faworytem tego spotkania Cassano moze poprowadzic ich do zwyciestwa.Rzymianie nie sa na straconej pozycji i wierze ze uda im sie wywiesc jakze cenne 3oczka przed meczem z Juve.Musza zapomniec o pechowym odpadnieciu z LM.

Włoski arbiter Roberto Rosetti podczas ligowego spotkania między Sampdorią Genua a AS Romą popełnił poważny błąd. Sędzia pokazał żółty kartonik nie temu zawodnikowi, któremu powinien i w rezultacie piłkarz gospodarzy uniknął wyrzucenia z boiska.

Po faulu Padalino na Tonetto Rosetti słusznie podyktował rzut karny dla Romy, ale już żółą kartkę pokazał nie zawodnikowi, który już wcześniej jedną miał na koncie, ale Lucchiniemu. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, ale na boisku przebywał o jeden piłkarz za dużo.

Poszkodowany w tej sytuacji Lucchini po meczu wyjaśnił: - Działacze Sampdorii powiedzieli mi, że sędzia po meczu przeprosił, twierdząc, że było za duże zamieszanie i się pogubił - powiedział.

Wszystko wskazuje na to, że ta pomyłka drogo będzie kosztowała Rosettiego. Arbiter może nie poprowadzić meczu ligowego w najbliższych kolejkach.


pilka.pl

:doh: i to taki arbiter