JuvePoland

Sky Sport: Transfer juz jest bardzo blisko. Wszystko skonczy sie prawdopodobnie w najblizszych 48 godzinach

Odnośnie sprzedaży Ruganiego, to teraz zauważyłem, że kupiliśmy za 5 mln 22-letniego obrońcę z Perugi - Magnaniego. Może on jest szykowny na 5 ŚO? Chiellini, Benatia, Caldara i Barzagli na LM, a w SerieA dodatkowo Magnani? Jeśli za Ruganiego dostalibyśmy 45 mln, to nie byłby to głupi pomysł. A za rok uderzamy po De Lighta.

Ale sprzedaż A. Sandro to złe posunięcie. Za takiego Tellesa z Porto musielibyśmy wyłożyć 40 mln, bo taką ma klauzulę. Z kolei tańszy Darmian to nie jest poziom Juve. No chyba, że A. Sandro sam chce odejść

Edu Pidal - Juve sprzeda Ruganiego, Higuaina i Sandro (gosc ma swietne info wiec to jest bardzo mozliwe)

Rugani i Higuain są już praktycznie zastąpieni (Caldara i C.Ronaldo). Jeśli Sandro odejdzie, to z jego woli. Podejrzewam, że w jego miejsce przyjdzie Telles, za którego trzeba dać 40 mln, a za Sandro dostaniemy więcej.

W (emocjonalnym) skórcie:
- Higuain :snackgy:
- Rugani: :roll: :confused2: ::/: :eh: :
- Sandro: :doh: :eusa: :placze:

:mad2: :evil: :facepalm2: :head: <- rezerwuje dla Pjanicia


Zobaczymy co będzie. Na razie to mój ostatni post w temacie tych sprzedaży. Poczekam do ewentualnej oficjałki i kwoty jaką wynegocjuje Marotta.

jackop pisze:W (emocjonalnym) skórcie:
- Higuain :snackgy:
- Rugani: :roll: :confused2: ::/: :eh: :
- Sandro: :doh: :eusa: :placze:

:mad2: :evil: :facepalm2: :head: <- rezerwuje dla Pjanicia


Zobaczymy co będzie. Na razie to mój ostatni post w temacie tych sprzedaży. Poczekam do ewentualnej oficjałki i kwoty jaką wynegocjuje Marotta.

Wczoraj czytałem, że Pjanic chce podpisać nową umowę. Także chyba nie musisz.

Jackop
Higuaina szkoda - bo ma nosa to strzelania bramek, a tego nie straci nigdy.
Rugani - czy on wskoczył na jakiś niesamowity poziom? Może Max widzi coś, czego przeciętny ekspert juvepoland nie dotrzega?
Sandro - szkoda chłopa bo były dwa sezony w których grał świetnie, ostatni miał słabszy - ale to może być wina tego, że za partnera miał Mandzu.
Płakać nie ma co - zarząd jak ich sprzeda, to w ich miejsce przyjdą inni - którzy się pewnie sprawdzą.

Dziś ponoć wielki dzień - czas wrócić do obserwowania nieba ;] a tak poważnie - kiedyś miały być mega transfery pokroju Aguero, Alexis - nic z tego nie wyszło. Każdy się łudził, że byli w zasięgu - a prawda jest taka, że wtedy byli absolutnie poza zasięgiem. Dziś - Juventus jest na tyle silny i stabilny, że może sobie pozwolić na sprowadzenie gwiazdy numer 1 do siebie - a to świadczy o tym, że dyrektorzy i całe otoczenie Juventusu zrobili świetną robotę na przestrzeni ostatnich lat.

No i zaczyna się to czego się od początku obawiałem, czyli że kupno CR7 spowoduje dość spore sprzedaże z naszej strony. Ciągle się łudzę, że jednak tak nie będzie, ale pewnie media mają sporo racji:
- Higuain - tu sprawa oczywista, przychodzi za niego Cristiano, wszystko ok
- Rugani - tu już dla mnie to pomyłka. Ja wiem, że nie prezentuje na razie tego czego po nim oczekujemy, ale w razie sprzedaży i tak trzeba ściągnąć kogoś nowego i nie możemy zostać z samymi dziadkami. W końcu to jednak Włoch i ciągle szansa, że przy regularnej grze wskoczy na wyższy poziom. Wiele osób upatruje tu nadziei w Caldarze, ale na razie nie wiadomo czy będzie grał lepiej od Daniele. Po drugie nie zgodzę się, że Caldara przyszedł na miejsce Ruganiego, bo póki co zajął miejsce Hoewedesa.
- Sandro - jeśli chce sam odejść to trudno, ale jeśli to my go wypychamy, żeby zdobyć pieniądze, to nie . Taka polityka nic nam na dłuższą metę nie da, że łatamy jedne dziury, a robimy drugie gdzie indziej.

I pamiętajmy, że przecież tych zawodników i tak trzeba kimś zastąpić, a jeśli ma to być zastępstwo na poziomie, to zyski z tych transferów wcale tak wielkie nie będą. Dlatego cały czas się łudzę, że nasz zarząd to dobrze policzył i obędzie się bez większych sprzedaży, bo jeśli nie to lepiej odpuśćmy Ronaldo, bo tylko zaburzymy funkcjonowanie tej drużyny jeszcze bardziej Sam jestem podekscytowany możliwością pozyskania CR7, ale nic na siłę.

towalski pisze:Jackop
Higuaina szkoda - bo ma nosa to strzelania bramek, a tego nie straci nigdy.
Rugani - czy on wskoczył na jakiś niesamowity poziom? Może Max widzi coś, czego przeciętny ekspert juvepoland nie dotrzega?
Sandro - szkoda chłopa bo były dwa sezony w których grał świetnie, ostatni miał słabszy - ale to może być wina tego, że za partnera miał Mandzu.
Płakać nie ma co - zarząd jak ich sprzeda, to w ich miejsce przyjdą inni - którzy się pewnie sprawdzą.

Dziś ponoć wielki dzień - czas wrócić do obserwowania nieba ;] a tak poważnie - kiedyś miały być mega transfery pokroju Aguero, Alexis - nic z tego nie wyszło. Każdy się łudził, że byli w zasięgu - a prawda jest taka, że wtedy byli absolutnie poza zasięgiem. Dziś - Juventus jest na tyle silny i stabilny, że może sobie pozwolić na sprowadzenie gwiazdy numer 1 do siebie - a to świadczy o tym, że dyrektorzy i całe otoczenie Juventusu zrobili świetną robotę na przestrzeni ostatnich lat.

zgadzam sie , ale nie ma ludzi niezastapionych każda luke da sie załatac , jak nie w tym to w nastenym okienku. nie będe plakal po zadnym :d a transfer Cristiano to coś niesamowitego

ozob pisze:

Takie informacje podaje się publicznie w chwili gdy wszystko jest już ustalone i nieodwracalne

A o czym ja pisze? I ty mi wyjezdzasz o czytaniu ze zrozumieniem? Wysiadam. :papa:

Zapytałem cię wprost czym jest dla ciebie oficjalny komunikat. Napisałeś że wtedy gdy jeden z dyrektorów potwierdza to odpowiedzią na pytanie dziennikarzy. Napisałem ci że takie coś się w prawdziwym świecie nie odbywa bo takie rzeczy ogłasza się inaczej. Po czym nagle stwierdzasz że przeciez to miałeś na myśli. Gubisz się we własnych zeznaniach. Do tego wyciągasz pojedyncze zdania z kontekstu. I po raz kolejny unikasz odpowiedzi na pytania. Typowe działanie manipulatora żeby nie powiedzieć idioty.

Jeżeli Sandro odejdzie to tylko na własne życzenie. Mediandonosily, że zaproponowaliśmy mu nowy kontrakt. Niestety cisza w tym temacie jednak na fotkach i filmiku z pierwszego dnia przygotowań wyglądał na zadowolone i był uśmiechnięty.

Chyba nie ma co dyskutować, że ewentualne nabycie CR w zasadzie jest równoznaczne ze sprzedażą Igły i raczej nikt nie jest temu przeciwny, bo nie pomieścimy ich razem w jedenastce. Nie mniej im dalej, tym gorzej.

Sprzedaż Ruganiego, kiedy faktycznie dwóch kontuzjogennych graczy (Kielona i Benatię) miałby zastąpić Caldara i dziadek Barza uważam za zbrodnię w kontekście całego sezonu i walki na tylu frontach. Z drugiej strony jeśli sprzedaż Ruganiego miałaby zaowocować De Ligtem w następnym roku to ok, ale to już trzeba by pracować nad tą operacją, bo przyjdzie takie $ity, które rzuci bez zawahania 50 mln i mamy po zawodniku a wątpię, byśmy musieli dać mniej Ajaxowi za tego zawodnika.
Pierwszym do sprzedaży, jeśli już, powinien być Benatia, ale jemu mamy przedłużyć kontrakt (jak mówią plotki) a biorąc pod uwagę, że Barza jest tylko rok a Kielon 2 to w następnym sezonie/nach to środek obrony będzie tematem transferowym i za 2/3 sezony mielibyśmy nie tylko wymianę pokoleniową, ale i jakości, bo póki co Rugani niby aspiruje do topa a jednak zawsze jest jakieś ale, a Caldara póki co musi się sprawdzić w Juve.

Pozbycie się za to Sandro to już w ogóle zbrodnia i overkill w kontekście naszego składu i przyjścia Ronaldo. Raz, że wespół z Cancelo mamy (przynajmniej na papierze) świetne boki a dwa pozbycie się Sandro i tak spowoduje konieczność zakupu kogoś na lewą obronę, więc co to za finansowanie zakupu CR, jeśli i tak musielibyśmy wydatkować środki? Póki co brakuje nam i tak jeszcze jednego rezerwowego, bo MDS co prawda może obstawiać dwa boki, ale równie dobrze może wypaść z kontuzją, a Leo zanim będzie przydatny to może będzie wiosna.

Jeśli mielibyśmy zakupić CR i utrzymać skład to bez niczego byłoby 10/10 mercato, ale jeśli zaczniemy sprzedaż Ruganiego i Sandro to już będzie trochę kiepsko. Mam jednak nadzieję, że i Zarząd i zawodnicy mają świadomość, że sam CR to nam nagle niczego nie wygra i sprzedaż choćby kluczowego Sandro znowu nam pozostawi wyrwę a tak istotnie to jeszcze jednej w środku do końca nie załataliśmy.

Push3k pisze:Odniesie się ktoś do moich rozterek?

Dopóki nie znamy ostatecznego składu na przyszły sezon, ciężko wyrokować.
Bazując jednak na doniesieniach, widzę to jako 442, z możliwością płynnego przejścia na 433

CR Dybala

Costa Pjacnic Sami Berna

Sandro Giorgio Caldara Cancelo

Szczęsny

Jeśli planowany jest Berna do środka, to przejście z tego na 433 będzie bezproblemowe, a na ławce mamy Can, Urus i Claudio co daje duże możliwości.

Mimo wszystko nie chciałbym odejścia Pipity, choć wydaje mi się to przesądzone. Patrząc na Mandżura i jego grę w kadrze na MŚ, nie widzę dla niego przyszłości u nas.
Na lewym skrzydle jak rok temu, to będzie nieporozumienie i odcięcie CR od piłek, zresztą znamy to z zeszłego sezonu, gdy w tej samej sytuacji był Higuain. Na szpicy? Potrzebujemy killera, a nie defensywnego napastnika.

Generalnie po zakończeniu sezonu, jeśli Max nie odejdzie, to trzeba sprowadzić graczy, którzy będą pasować do jego koncepcji. Co prawda nie widzę CR wracającego i harującego w obronie, ale do gry z kontry jest najlepszy na świecie. Mam nadzieję, że nad tym popracujemy bo mając wsparcie Dybali i Costy to powinna być nasza zabójcza broń.

Ale nie jest powiedziane, że Sandro sam chce odejść a my tak naprawdę niczego nie wiemy. Mam wrażenie, że Sandro robi wszystko aby go pożegnać bo przecież w przeciwnym razie przedłużyłby ten kontrakt o ile doniesienia mówiące o tym, że chcieliśmy to zrobić są prawdziwe. Ruganiego akurat mi nie szkoda bo chłopaka przestawiali jak pachołek i do tej pory niczym tak naprawdę nie przekonał. Szkoda byłoby Sandro - jedyne co może mnie zmartwić to jego sprzedaż choć jeżeli sam będzie chciał odejść to trudno choć jestem zwolennikiem trzymania zawodników skoro maja kontrakt.

Do tej pory nie wiem jak takiemu interowi udaje się utrzymać Icardiego a i jemu nie jest śpieszne odchodzenie z takiego podrzędnego klubiku ?

Inter i Icardi mają podobną mentalność - wiecznie ukrzywdzonych i drugich. Inter mentalnie to poziom Napoli, dużo szumu, dużo krzyku mało konkretów. Icardi z kolei nie grzeszy rozumem.