JuvePoland

Arsenal to jest stan umysłu :rotfl:
Szczerze mówiąc, to spodziewałem się, że przegrają z tym Watfordem i strasznie żałuję, że zamiast tego postawiłem Chelsea i Juventus

Pięknie się zaczęło .

Mam jeszcze trójniaczek na zwycięstwa WHU, Swansea i Stoke, póki co wchodzi . Tak, tak, wiem, że marna szansa, żeby cała trójka dowiozła wyniki, ale za te kursy warto było spróbować .

z tą Swansea trochę odleciałeś jednak

Maly w lutym pisze:Conte może już świętować mistrza a jedyne co mnie ciekawi to czy go obroni co w tej lidze nie zdarzyło się od 9 lat, czy Pep coś zrobi z MC czy jednak potwierdzi, że jest cienkim bolkiem i bez Messiego nic nie znaczy, czy Jose się jeszcze nie skończył i ogarnie MU na za rok czy jednak nie...

jesteśmy po 10 kolejkach i można powiedzieć, że tak jak CFC gra poniżej oczekiwań (kontuzja Hazarda?) tak MC zalicza start jak z bajki włącznie z wygrana na stadionie mistrza, ciekawe ile wytrzymają w tym tempie albo kiedy po prostu przeciwnicy nie będą się pozwalać im lać po 4-0 tylko zaczną stosować inną taktykę (patrząc na to, że 2 lata temu Lisom pozwalali cały sezon grać na kontry może się to nie zdarzyć), wszystko wskazuje też na to, że z Jose chyba się jeszcze nie skończył... może być ciekawa pogoń za MC w tym sezonie... albo nuda jeśli CFC i MU postawią na walkę w LM i o LM (a nie o mistrza)

Z przebiegu gry derby Londynu raczej na remis. Pierwszy gol dla Arsenalu z wolnego, którego bym nie dał i po niewielkim spalonym Mustafiego. Mimo to pressing Kanonierów w pierwszej połowie zrobił wrażenie.

Tottenham bez drużynowego błysku. W polu karnym Cecha hulał wiatr, ale najbliżej wpisania się na listę strzelców był Eriksen po strzale zza 16stki.

Chciałbym na boisku zobaczyć Llorente


Ależ City poklepało przy golu Jesusa. Idealne wyprowadzenie na czystą pozycję. Ktoś pamięta kiedy Juventus zdobył bramkę po takiej akcji?

W spotkaniach Chelsea i Liverpoolu już raczej po frytkach. W czołówce wciąż dzielnie trzyma się Burnley

Za ostatnią kampanię transferową w Evertonie po sezonie powinny polecieć głowy :facepalm2:

Dzisiejsze 2 trafienia Salaha pozwoliły mu pobić o jedną bramkę klubowy rekord Robbiego Fowlera - 8 goli w pierwszych 12 ligowych występach dla The Reds.

Rickie Lambert zakończył piłkarską karierę.

Willian cudownie wyglądającym lobem pozwala Chelsea wywieźć 1 pkt. z Anfield. Na jednego gola wykonaniu Salaha można chyba stawiać w ciemno. Sam pojedynek niestety bez fajerwerków.

Potknięcie zalicza także Tottenham co wykorzystuje United wskakując na pozycję wicelidera. Jutro Arsenal i Burnley stają przed szansą wskoczenia do strefy LM kosztem Spurs.

10 minuta i Arsenal dostaje od UTD 0-2. Asysta Martiala przy bramce na 0-2 :shock:

Arsenal porobiony w 11 minut jak za "najlepszych" czasów. Błędy obrony w wyprowadzeniu piłki jak w piątkowym meczu Juve. Przy 68% posiadania Kanonierów United pokazuje co to znaczy mieć mecz pod kontrolą.

Trwa fatalna seria bez zwycięstwa Kogutów. Zmęczenie Ligą Mistrzów przy niezbyt szerokiej kadrze odciska swoje piętno.

Pozycje w lidze podreperowały Lisy i The Toffees.

Liczyłem na fajny meczyk, a ten skończył się po 10 minutach

Spójrz na ustawienia 11stek i personalia obu zespołów. Myślę, że można oglądać dalej w oczekiwaniu na 2-3 kolejne gole

Tym razem Salah gola nie strzelił - no ale wyrobił się niesamowicie. Kiedyś jak @Makaio pisał na stronie że warto by go Juventus pozyskał, to były śmiechy - no a jednak czas pokazał że warto się nim było zainteresować...

DonPatch pisze:Liczyłem na fajny meczyk, a ten skończył się po 10 minutach

Rzadko oglądam ligę drwali ale tyle co hektarów tam jest pomiędzy formacjami to nie możliwe, że się skończy na 0-2.


No i koniec. 3-1 dla Utd. Pogba dostał czerwo, polecam zobaczyć jak murzyna odmóżdżyło.

Poprostu pisze:Pogba dostał czerwo, polecam zobaczyć jak murzyna odmóżdżyło.

No, ale wcześniej zaliczył 2 asysty...

United zostało poukładane, na Pogbie nie ciąży już rola ciągnięcia tego wózka i gra jak za najlepszy lat czyli robi na boisku różnicę.
Faul rzeczywiście brutalny a protesty po kartce bezczelne.

75% posiadania piłki i 21 strzałów, a przegrali 1:3. Arsenal dokonuje rzeczy niemożliwych
Chociaż trzeba przyznać, że De Gea im wczoraj mocno pomógł

Ja sie zastanawim kiedy władze Arsenalu uświadomią sobie, że w końcu trzeba by zmienić trenera (z całym szacunkiem do niego).