JuvePoland

Czy wiecie, że: Czarny Krasić od 11 miesięcy nie strzelił bramki na wyjeździe Pozazdrościć podstawowych graczy
Edit
Zwyczajnie bardzo nie lubię <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, a Totti do takich należy. Dlatego gdy jest taka sposobność to wytykam dziwactwa ukochanej drużyny Francesco. Odejdzie, to może przestanę pluć żółcią i sikać napalmem w kierunku romy.
Edit 2
Na dobry sen i poprawę humoru, jeśli komu trzeba : "Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Roma jeszcze będzie wielka! I nawet jeśli nie w tym roku to będzie to niedługo bo pamiętajmy, że w Juve trenerem jest Allegri! Trzeba też dać czas nowym - Iturbe, Doumbia, Ibarbo - prawie same świeżaki - niech się przyzwyczajają do gry pod presją Rzymu, ciężko tak po prostu wskoczyć i wymiatać... " - bo Juve nie dokona żadnych zmian w swoim składzie i będzie biernie trwało przy tym co ma Gdybym był frustratem, to założyłbym konto i bym sobie poużywał, a tak to tylko obśmiewam w kameralnym gronie jednotorowe myślenie. Tak swoją drogą, to lubię zaglądnąć co dzieje się na polskim forum romy. Szczególnie do gusty przypadają mi te wypowiedzi nasycone wielokropkami, które niby mają wskazywać na głębokie przemyślenia. Rozumiecie...wiecie...o...co...chodzi... ...Dobranoc...

annihilator1988 pisze:Czy wiecie, że: Czarny Krasić od 11 miesięcy nie strzelił bramki na wyjeździe Pozazdrościć podstawowych graczy

Ty naprawdę masz jakiś poważny kompleks Romy... :roll:

Bez żadnych uszczypliwości, Roma obecnie jest tragiczna. Nawet jak Nam urwą punkty, to nie chce mi się wierzyć, że uda im się zdobyć mistrza. A jeżeli dalej będą się tak kopać po czole to mogą spaść na trzecie miejsce albo niżej. Ale jakoś nieszczególnie mi ich żal.

Choćby nawet i wygrali z nami 4:0 to co z tego jak w następnym meczu czy 2 kolejnych zremisują z Cesenami, Atalantami i innymi.

Smok-u pisze:Ale jakoś nieszczególnie mi ich żal.

Mi też nie, nas mi tylko żal w takiej sytuacji. Najpierw biliśmy się o mistrzostwo z Milanem, potem Napoli, następnie Romą, a w tym sezonie za miesiąc czasu może się okazać, że właściwie nie mieliśmy rywala. W czołówce oprócz nas regularnie znajduje się Napoli, ale umówmy się, że nie są oni raczej poważnym konkurentem do przejęcia hegemonii po nas. Póki co taka sytuacja odbija nam się delikatną czkawką, ale jeśli liga nie pójdzie do przodu to może skończyć się na poważnej niestrawności...

Shadow Marshall pisze:Choćby nawet i wygrali z nami 4:0 to co z tego jak w następnym meczu czy 2 kolejnych zremisują z Cesenami, Atalantami i innymi.

Znając możliwości tego klocka Tottiego znowu zrobił by coś takiego jak "4 i do domu" i do końca sezonu chełpili by się wygraną z Juve a brak scudetto tłumaczyli by sobie brakiem szczęścia pomimo, że to najlepsza drużyna w lidze :lol:
Jestem za tym żeby "dobić leżącego" i ostateczne przekreślić ich wszelkie nadzieje, choćby chodziło już im tylko o 2 miejsce

Wygrana z Romą może dać nam 12 punktów przewagi. Przypomnę, że bezpośrednio przez rewanżem z BVB gramy wyjazd w Palermo. To bardzo niewygodny teren, a sam rywal, mimo statusu beniaminka, zdecydowanie ma czym kąsać więc potencjalnie mogą zaangażować sporo sił naszych piłkarzy. Lepiej żebyśmy w tym spotkaniu mogli sobie pozwolić na rotację składem.

annihilator1988 pisze:...Dobranoc...

To chyba najmądrzejsze co napisałeś.

Co do bezpośredniego meczu, to jest on w zasadzie tylko o resztki honoru piłkarzy i trenera, którzy po tak tragicznych ,,widowiskach" w ostatnim czasie, są kibicom winni jakąś wygraną z rywalem z górnej półki. Juventus tak naprawdę nic nie musi w tym meczu, to na Romie ciąży presja i to duża, bo porażka w tym meczu będzie dla kibiców kolejnym plaskaczem.
Roma musi się skupić na obronie podium, bo szczerze mówiąc, przy obecnej formie niegodnej nawet drużyny spadkowej, łyknięcie nas przez grające w kratkę Napoli wydaje się być kwestią czasu. Roma nie ma obecnie żadnych argumentów po swojej stronie i nic nie zapowiada że zespół nagle ożyje.
Garcia nie próbuje niczego nowego i tu leży problem, jak nie idzie to trzeba reagować, kombinować z taktyką, a on zamiast tego czeka aż się samo naprawi.
Moim zdaniem Roma siadła kondycyjnie, nie została dobrze przygotowana do gry co 3 dni i teraz praktycznie nikt nie biega. Z każdej sytuacji są jednak wyjścia i nawet zmęczona Roma ze składem który ma, powinna spokojnie chociaż co drugi mecz wygrywać, a nie same remisy z Parmą u siebie na czele. Ale jak widzę po raz kolejny takiego Pjanica w podstawię, to się zastanawiam z czym do ludzi, jak ten parodysta prezentuje od dłuższego czasu poziom okręgówki.
Strasznie wszystko siadło, początek sezonu a ostatnie miesiące, to dwie totalnie inne drużyny, a najgorsze (zależy dla kogo) że nic nie wskazuje na poprawę w najbliższym czasie.

To będzie lekki oftop ale szacunek dla kolegi Knursena za to, że się tu pojawił i napisał taki komentarz, jaki napisał: konkretny, bez taniego dramatyzowania, szczery.

Trudno nie odnieść wrażenia, że teraz spełniło się życzenie o tym, by Juve grało w swojej własnej lidze: obecnie mistrzostwo możemy przegrać tylko z samymi sobą, do wygranej potrzebna jest koncentracja do końca sezonu nic więcej. Roma będzie musiała patrzeć za siebie nie do przodu, Napoli musi gonić, Lazio też spróbuje a my musimy całą parę dać na LM.

Makiavel pisze:Trudno nie odnieść wrażenia, że teraz spełniło się życzenie o tym, by Juve grało w swojej własnej lidze

Masz jakiś cytat z osób zarządzających na podparcie słów, czy jest to kolejna analiza sprzed biurka, mijająca się z prawdą?

Knursen pisze:To chyba najmądrzejsze co napisałeś.

Dziękuję

Knursen pisze:Roma musi się skupić na obronie podium, bo szczerze mówiąc, przy obecnej formie niegodnej nawet drużyny spadkowej, łyknięcie nas przez grające w kratkę Napoli wydaje się być kwestią czasu. Roma nie ma obecnie żadnych argumentów po swojej stronie i nic nie zapowiada że zespół nagle ożyje.

Dobrze napisane. Chyba i w Rzymie skończyli już mówić o scudetto a w chwili obecnej sukcesem będzie obronienie drugiego miejsca. Choć jak kolega to zauważył i o to drugie miejsce będzie trudno bo obecna forma reprezentowana przez zespół jest naprawdę katastrofalna. Ze swojej strony chciałbym, żeby o to trzecie miejsce premiowane barażami włączyły się też inne drużyny jak Lazio, Fiorentina czy nawet Inter.

Obecna forma Roma jest taka jaką każdy widzi czyli jak to kolega Knursen ujął niegodna nawet drużyny spadkowej. I naprawdę, aż dziw bierze i jest to niepojęte, że grają tak tragicznie. Miałbym takie jedno pytanie? Czy w klubie wszystko jest w porządku, co może nie wychodzić aż tak bardzo na wierzch? Po prostu czy nie ma żadnych kłótni między piłkarzami a trenerem i czy piłkarze nie mogą po prostu grać przeciwko trenerowi? Na moje oko chyba coś jest nie tak, nawet w ostatnim meczu Totti manifestował swoje niezadowolenie przeciwko zmianie, a wiadomo kim jest on w zespole. Bo nie wygrać z takim zespołem jak Hellas to naprawdę jest sztuka.

gadanie... jak przegramy to różnica wyniesie zaledwie 6 punktów a Roma po ewentualnym ograniu nas uwierzy w siebie, psychicznie się odbudują i złapią wiatru w żagle ;] dla nas to będzie mecz na "zakończenie sezonu" a dla nich ostatnia szansa by dalej marzyć, wszystko jest możliwe szczególnie gdy weźmie się pod uwagę jakie może być sędziowanie w tym meczu

Maly pisze:gadanie... jak przegramy to różnica wyniesie zaledwie 6 punktów a Roma po ewentualnym ograniu nas uwierzy w siebie, psychicznie się odbudują i złapią wiatru w żagle ;]

Też nie za bardzo łapie o co chodzi z tym szałem na te 9 punktów, jakby już się sezon skończył. Jedna kolejka i może zrobić się 6, jeszcze nie raz się potkniemy zapewne (szczególnie jeśli będziemy grać dalej w LM). Zobaczymy co Roma pokaże w LE i jak długo tam zagości. To jest mała przewaga i to włoskie wpadanie ze skrajności w skrajność czyli 9 pkt=scudetto już pewne, a 6 pkt=Roma odbudowana goni Juve

cziro pisze:

Maly pisze:gadanie... jak przegramy to różnica wyniesie zaledwie 6 punktów a Roma po ewentualnym ograniu nas uwierzy w siebie, psychicznie się odbudują i złapią wiatru w żagle ;]

Też nie za bardzo łapie o co chodzi z tym szałem na te 9 punktów, jakby już się sezon skończył. Jedna kolejka i może zrobić się 6, jeszcze nie raz się potkniemy zapewne (szczególnie jeśli będziemy grać dalej w LM). Zobaczymy co Roma pokaże w LE i jak długo tam zagości. To jest mała przewaga i to włoskie wpadanie ze skrajności w skrajność czyli 9 pkt=scudetto już pewne, a 6 pkt=Roma odbudowana goni Juve

A oglądałeś mecze Romy? Tu nie chodzi o to ile jest tych punktów różnicy ale o to co Oni grają. To nie jest kryzys na zasadzie dwa-trzy mecze Nam nie wyszły. To jest kryzys 90% ludzi nie wie jak się biega, jak się kryje, jak się podaje. Czegoś takiego nie zmieni jedno zwycięstwo nad Juventusem. Mogę się założyć, że nawet jeżeli jakimś cudem Roma wygra najbliższy mecz, to w ciągu 3 kolejek wrócimy do 9 punktów przewagi a nawet uciułamy więcej.

Oglądałem z Parmą i z Veroną. Grają tragicznie, ale mi bardziej chodzi o to że jest luty i robienie z 9 punktów historii typu koniec walki o scudetto jest niepoważne.