Nadziej pisze: ↑13 sierpnia 2025, 08:18
O, widzę, że po kilku tygodniach ciszy wychodzą z otchłani i niebytu fanatyczne niedobitki obrońców kacapskiego pomiota w osobie Flaka. Tak, uważam - i piszę to z pełną odpowiedzialnością - Vlahovicia za zdecydowanie najsłabszego wiodącego napastnika w pierwszej drużynie Juventusu od kiedy kibicuję tej drużynie (1996 rok). Strzelenie przez niego kilku bramek nic tu nie zmienia. Tak wypranego z jakichkolwiek talentów gracza ofensywnego ze świecą szukać - brakuje mu dynamiki, jest fatalny technicznie, ma paskudny (wręcz odrzucający) mental. Wyróżniał się jedynie siłą fizyczną, a i w tym aspekcie ustępuje wielu innym napastnikom. Jego transfer był wymuszony sytuacją w jakiej postawił nas Ronaldo, a warunki tego transferu i kontraktu indywidualnego gracza wołają o pomstę do nieba.
Jego postawa sportowa oraz podejście do klubu w ostatnim półroczu, jedynie dopełniają czarę goryczy i nie pozostawiają złudzeń co do sposobu w jaki powinien zostać potraktowany - odmowa odejścia na cywilizowanych warunkach = klub kokosa do końca kontraktu. I niech jedzie podziwiać w tym okresie wątpliwe piękno Belgradu.
Co ciekawe złą formę pierwotnie uzasadniano Allegrim - po czym okazało się, że u Allegriego i tak grał najlepiej

. Flak świetnie zagrał w finale Pucharu Włoch z Atalantą, pokazał, że umie strzelać i grać przeciwko klasowym drużynom i ma umiejętności (City, VFB, niezła gra w Lidze Mistrzów, 4 bramki i asysta - nawet prawie uratował mecz z PSV). Problem w tym, że z niewiadomych przyczyn on, Fagioli, Mckeenie, Cambiaso, a nawet Kolo-Muani. Wszyscy z czasem zaczęli grać gówno niemiłosierne. Kolo chyba dlatego tylko, że miał jakiś mental w sobie to z ogórami coś uniósł, a potem również zmienił się we flaka 2.0 . Do czego ja zmierzam to, że z dwojga złego wolę męczyć Flaka i go może sprzedać niż kupować przereklamowanego Muaniego skoro nawet Milik nam był w stanie w tej ogórkowej lidze gdzieś tam błysnąć i coś tam strzelić i ogarnąć półfinał z Lazio jak był zdrowy, czy nawet strzelał Benfice w CL itd .
Innymi słowy - Muani, MIlik i Flak to nic ciekawego. Lepiej co się nie da sprzedać pragmatycznie zostawić skoro gówno się wylało i cisnąć ku sprzedaży + motywować, a Muanim się zbytnio nie podniecać i nie przepłacać. Czarne połączenie flaka z milikiem i nic więcej. Zjada go każdy poważniejszy mecz i nawet flak ma w meczach na szczycie więcej zimnej krwi niż on. Zwykła jednosezonowa podnieta błyszczącym z ogórkami silnym murzynem bo jest kotem na tle De Sciglio, a nawet on blamażu w Pucharze Włoch ,czy Lidze Mistrzów nie odmienił w żaden sposób .
Nie popadajmy w skrajności. Wcale go nie bronię. Jednak do <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> nędzy - nie bijmy głową w mur, nie mamy piłkarzy oprócz Davida po których się można wiele spodziewać na napadzie... A flak jednak miał fajną kampanię w LM - drugiej połowy sezonu nie rozumiem ale nie rozumiem jej właściwie w kontekście każdego zawodnika tego złajdaczałego klubu... Dlatego psim swędem jest 4 miejsce i dlatego generalnie ciężko usprawiedliwić takie gówno w wykonaniu piłkarzy z wyjątkiem Thurama, Yildiza, czasem Franciszka etc. To ,że wymagamy od flaka to spodziewamy się , że zmiana przepłacona na czarnego flaka coś zmieni? Czemu tak nie ciśniemy innych flaków jak Cambiaso, Loca, Gonzalez bez kompletnie żadnego pożytku. Jest dużo więcej gówna w naszym składzie niż flak. A sam flak w dobrej ekipie i nas by pokarał, a i te ok 20 bramek by ogarnął u Maxa w Milanie i pewnie odżyłby jeszcze bardziej niż Kean po odejściu od nas.
U Maxa w Milanie na luzie sieknie 18 bramek i generalnie poziom frajerstwa naszego klubu może sprawić, że zmotywowany zmianą i grą u sprawdzonego znanego sobie trenera może i nas zniszczyć z uśmiechem na ustach - tak jak niszczyli nas Hans, czy Fagioli, a kiedyś Giovinco. Te czasy są obecne teraz. Śmiało - brnijmy w to i przepłacajmy po 10 baniek za wypożyczenie murzyniątka od PSG niechcianego bo ogarnął nam Empoli i udało mu się ograć De Sciglio. To jest Juventusowa PARANOJA właśnie. I syndrom gównianego czasu.
Tu trzeba płakać nad tym jakimi jesteśmy frajerami i jakie My jako klub zmiany robimy "dymne", że głowa mała.
tom_gru pisze: ↑13 sierpnia 2025, 14:35
Anelson pisze: ↑13 sierpnia 2025, 00:24
Vlahović nie jest powodem raka toczącego ten klub, a i jego zamienienie na Kolo-muaniego też gówno tu uzdrowi.
Skoro Vlahovic rocznie kosztuje nas tyle co trzykrotny koszt utrzymania Davida... a później się dziwimy, że mamy luki w składzie i duże dysproporcje w jakości na poszczególnych pozycjach. Niestety Vlahovic nie okazał się zbawcą, który uzasadniałby tak wysokie koszty. To jest ta sama pomyłka co z Ronaldo. Co prawda Ronaldo wnosił dużo więcej niż Vlahovic, ale kosztował nas 3x tyle co Vlahović.
A ile kosztować nas będzie dodatkowo wypożyczenie Muaniego+jego pensja+wykup... Flak jest na kontrakcie, nie mamy kupców, a za odejście dopłacić mu będzie trzeba + tracimy napastnika rezerwowego. Racja z kosztami ale to taki sam fajtłapa niesprzedawalny co GOnzalez, koop, czy luiz. A dodatkowo dokładanie klubowi Muaniego na siłę z dodatkowymi chorymi kosztami to jeszcze większy syf niż Vlahović. Flak i Muani - statystyki tylko delikatne lepsze na korzyść Muaniego i to w meczach z ogórami. Zero statystyk w Lidze Mistrzów+ zero statystyk w trudnych meczach oprócz Napoli.
Flak już więcej na trudnym terenie strzelał niż Muani.
Co do Ronaldo -
RONALDO umiał wnieść się na wyżyny w trudnych, ważnych meczach o stawkę z dobrymi klubami i dać coś zawsze ekstra. On SAM umiał walnąć hattricka i próbował siłą Juventus awansować do kolejnej rundy. I to i tak najczęściej nieskutecznie...
Co do traktowania piłkarzy...
Właśnie to jest problem naszego klubu. I piłkarze mają zasady w dupie bo i My nie mamy zasad wobec nich. To działa obusiecznie. Nieumiejętnie zarządzamy grupą, nieumiejętnie kupujemy, nieumiejętnie sprzedajemy.
Nasza sprzedaż to wypchanie zawodnika za free i to jest największa tragedia jakiej doświadczamy. Za to w drugą stronę za każdego wyrzutka musimy bulić min. 15-30 baniek. Wspaniały to klub wzmacniający rywali i potem potykający się o własnych zawodników

. Jak w najlepszych czasach 7 miejsc w lidze, kłopotów i bycia ośmieszanym przez Sebę Giovinco

. Też mieliśmy kiedyś przepłaconych murzynów z Fiorentiny i Werderu Brema, a i był Amauri z Palermo;) . Mamy powrót do tych czasów.
Gwarantuje Wam, że jak Vlahović odejdzie do Milanu to zapakuje nam bramę, a My będziemy mieli mękę pańską o 4 miejsce, a może i się w ogóle ewakuujemy z Ligi Mistrzów do Ligi Europy albo Konferencji bo nagle w Milanie okaże się, że chłop potrafi tak samo, a może i lepiej niż Kean.
To co się dzieje to walenie głową w mur i mnożenie swoich przyszłych problemów. Comolli miał cokolwiek po Głupolim posprzątać, a nie sprzątnął absolutnie nic. Jest bagno i fiasko sprzedaży Gonzaleza, Flaka i innych Luizów w sensownych dealach tylko jest zwieńczenie gówna w jakim się znajdujemy. Nie odnaleziono żadnych rozwiązań które Juventus by stawiały w dobrej pozycji, a PSG nawet nas dyma na murzynie. Hit.