JuvePoland

Mario właśnie przedłużył kontrakt do 2020 roku, tym samym plotki o jego odejściu można już włożyć między bajki.

Po co i gdzie miałby odchodzić? Wydaje mi się, że Max miał wpływ na tę decyzję i niebawem ogłosimy też nowy kontrakt dla Allegriego.

daroo89 pisze:Mario właśnie przedłużył kontrakt do 2020 roku, tym samym plotki o jego odejściu można już włożyć między bajki.

No i super wiadomość, Mandzukic to klasowy piłkarz, który może nam dać jeszcze wiele dobrego. W każdym sezonie u nas musiał walczyć o miejsce w składzie i jego zwycięstwa zbiegają się z naszymi. Forza!

szczypek pisze:W każdym sezonie u nas musiał walczyć o miejsce w składzie

co ty za bzdury opowiadasz? w pierwszym miał miejsce z urzędu a w drugim po sromotnym przegraniu rywalizacji z Igłą Maks upchał go na boku

Maly pisze:w pierwszym miał miejsce z urzędu a w drugim po sromotnym przegraniu rywalizacji z Igłą Maks upchał go na boku

W pierwszym na początku więcej grywał Morata, w drugim Allegri uznał, że trzymanie tak dobrego zawodnika na ławce to grzech i zmienił taktykę, aby mógł grać i on i Higuain. Nigdzie nie napisałem, że walczył o skład z Igłą, ale był spisywany na straty - ławkę, a przebił się i gra pierwsze skrzypce. Wyszło to wszystkim na dobre.

Nie cieszysz się, że Mandzukic przedłużył kontrakt i zostanie z nami na dłużej?

nie, nie ciesze się, że będziemy płacić zawodnikowi którego gra opiera się na wybieganiu do 34 roku życia (tak jak nie cieszyłem się z przedłużenia kontraktu przez Lichego)

a co do pierwszego sezonu... litości, nie licząc Pucharu Włoch Mario 5 razy siadł na ławce z czego 4 razy wchodził jako rezerwowy, czyli grał praktycznie ZAWSZE jak był zdrowy ;]

a że na początku grywał Morata... tak, z pierwszych 4 meczów Chorwat rozpoczął 3 a Hiszpan 1 dalej nie było lepiej

Maly pisze:a że na początku grywał Morata... tak, z pierwszych 4 meczów Chorwat rozpoczął 3 a Hiszpan 1 dalej nie było lepiej

Morata był w pierwszym meczu kontuzjowany, dlatego też w drugim nie grał od początku. Także kuleją te Twoje argumenty.

Ja tam się cieszę z nowego kontraktu Chorwata, no i tego, że Allegri nas nie opuszcza, bo nie dość, że nas na szczyt zaprowadzili i wcale nie chcą z niego schodzić, to bez tego Waszego (Maly & Makiavel) jęczenia by mi tu było smutno.

:hellyes:

nie moje argumenty kuleją tylko twoja teza nie ma przełożenia w rzeczywistości

Maly pisze:nie moje argumenty kuleją tylko twoja teza nie ma przełożenia w rzeczywistości

O co ten spór? Facet był elementem drużyny, która osiąga coś wielkiego, wszelkie dyskusje na temat jego przydatności są śmieszne.

w tej chwili było o to:

W pierwszym na początku więcej grywał Morata

nic tu o przydatności nie widzę także polecam ogarnąć choć podstawy czytania ze zrozumieniem

Maly, przestań wypisywać, że Mandżukić został na skrzydle "upchany", bo on w tej taktyce i na tej pozycji jest dla nas kluczowy. Potwierdzają to nawet piłkarze nazywając go symbolem tego sezonu, a Ty dalej swoje.

squinter pisze:Maly, przestań wypisywać, że Mandżukić został na skrzydle "upchany", bo on w tej taktyce i na tej pozycji jest dla nas kluczowy. Potwierdzają to nawet piłkarze nazywając go symbolem tego sezonu, a Ty dalej swoje.

Daj spokój, przecież Maly wie lepiej, niż Max, Marotta, Agnelli i wszyscy piłkarze Juve
Ten hejt na Chorwata jest żałosny od samego początku, tak samo jak próby obrony super snajpera z Hiszpanii. Osobiście podziwiam szczypka, że jeszcze mu się chcę dalej prowadzić tą polemikę.

squinter pisze:przestań wypisywać, że Mandżukić został na skrzydle "upchany", bo on w tej taktyce i na tej pozycji jest dla nas kluczowy

po 1 i najważniejsze to jedno nie wyklucza drugiego a po 2 Sturraro często wygląda w tej roli od niego lepiej, szczególnie w... ofensywie

Maly pisze: po 1 i najważniejsze to jedno nie wyklucza drugiego a po 2 Sturraro często wygląda w tej roli od niego lepiej, szczególnie w... ofensywie

Teraz to nawet Makiavela przebiłeś :rotfl: Chyba Ci się skończyły argumenty.

pomyśl jak tragikomicznie brzmi to z moich ust skoro Sturraro jest jaki jest ale od Mario dużo więcej biega i przez to częściej jest pod bramką rywala, tworzy przewagę liczebną i przez to uważam, że często daje więcej, a tego m.in. wymaga Max na tej pozycji - biegać, dlatego zawsze gra jeden z nich a nie ktoś kto mniej biega ale jest bardziej kreatywny