JuvePoland

Pisałem to kiedyś niejednokrotnie. Strasznie denerwujące czasami jest to wyprowadzanie piłki od bramkarza do najbliższego obrońcy i obawiałem się tego, że kiedyś to się zemści i zemściło się (i to w takim momencie). Żenująca postawa Gigiego, zamiast wybić piłkę od razu to chciał pobawić się w Pirlo... końcówka meczu, Lecce naciska, nam z przodu nie idzie i jeszcze decydować się na taki cyrk :doh:
Żeby nie było cała drużyna zagrała słabo. Wystarczyło strzelić jeszcze jedną bramkę i nie byłoby płaczu. Jeśli Marotta nie sprowadzi nam napastnika światowego formatu, który właśnie w takich meczach będzie potrafił CHOCIAŻ być bardziej skutecznym będzie partaczem. Widać jak na dłoni, że mamy żałosną siłę w tej formacji, najlepszy strzelec ma 10 bramek :roll: i trzeba bardzo mocnego wzmocnienia. Za każdą cenę.

Już widzę jaką motywację złapie teraz Milan, a my jaką srakę w gaciach będziemy mieć w meczu z Cagliari.

Dziwi mnie czemu po kontuzji DC Conte nie zdecydował się na 4-3-3 z Kielonem po lewej, przecież musiał być świadomy że Caceres zupełnie sobie tam nie radzi. A mecz to zawalili w dużej mierze tacy pokroju Vucinica i Pirlo, którzy wczoraj chcieli dowieźć 1-0 kompletnie na stojąco.

stahoo pisze:Ale reszta zespołu doprowadziła do tego, że w tej 85 minucie było 1-0 a nie 3-0.

Albo nie 0-1 8) Reszta zespołu ten mecz wygrała. Buffon go zremisował.

Na szczęście Gigi to Gigi, weźmie to na klatę i dzięki temu będzie jeszcze lepszy.

11-17-10 pisze:Dziwi mnie czemu po kontuzji DC Conte nie zdecydował się na 4-3-3 z Kielonem po lewej

Conte wydaje się być nieprzekonany do Giaccheriniego na prawym skrzydle ataku. Nie wiem dlaczego tak jest.

Ten mecz tylko utwierdza w przekonaniu, że wizytówką dzisiejszego Juventusu jest 4-3-3. Nie dość, że boki obrony wtedy funkcjonują jak należy, to i potrafimy zasypać przeciwnika sytuacjami do strzelenia gola. W 3-5-2 I Lichy i Caceres(DC) przechodzą obok meczu a my mamy może 2 okazje. I nie patrze tutaj tylko na spotkanie z Lecce.

Szkoda mi Buffona. Mam nadzieję, że się nie załamie. Bo pewnie traumę będzie miał niemałą.
Forza Juve!
http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 0834_n.jpg

Jestem rozczarowany na tym etapie sezonu takie wyniki nie powinny mieć miejsca. Teraz to Milan ma psychologiczną przewagę. Antonio musi wstrząsnąć zespołem, Cagliari i Atalanta to nie są jakieś ekipy nie do pokonania, choć osobiście liczę na to że Milan zremisuje z Interem a my wygramy w Trieście i Scudetto nasze...

Nic się nie stało. Naprawdę! Jak widzę komentarze niektórych "wielkich fanów Juventusu" to mi się chcę płakać. Buffon to jeden z najlepszych bramkarzy świata, jeśli nie najlepszy, i nawet najlepszym zdarzają się błędy. Zostały dwa mecze, nie oglądajmy się na Milan. DWA MECZE, 180minut harówy żeby zdobyć upragnione mistrzostwo. I uda się, wierze w to że się uda, bo jesteśmy Juventusem, który się nie poddaje. A taka sytuacja jak wczoraj ma tylko zdeterminować piłkarzy do dalszej walki. Amen.

Corcky pisze: http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 0834_n.jpg

Piekny obrazek. Ma ktos w lepszej jakosci?

Buffon to Buffon. Zostal z nami po calciopoli, wielokrotnie ratowal nam tylek, momentami byl i jest genialny w tym, co robi. I wlasnie tym rozni sie od Bonucciego. Ta wpadka sprawi, ze bedzie chcial sie zrehabilitowac, ze bedzie chcial dac z siebie wszystko w dwoch ostatnich spotkaniach i zmotywuje do tego samego kolegow.

Jestem spokojny. Tyle powiem.

Jestem zdania, ze na nastepne dwa mecze wyjdziemy na pełnej kur**, odpoczynku jest ostatnio mało, ale trzeba dac z siebie wszystko, nadal jestesmy Panami wlasnego losu. Sytuacja z wczoraj mysle, ze pozytywnie zadziala na naszych, chociaz wiadomo, ze lepsze bylyby 3pkt...Forza

mateo369 pisze:

Mietson pisze:Gadanie typu "zawalił nam scudetto" (jakim nam?!)...

My, kibice Juve, też jesteśmy Juventusem więc forma "nam" jest poprawna. Ty jesteś Legionista więc poproś modów o zmianę rangi na właściwą.

Ha ha, teraz się zacznie. Tacy z Was Juventini jak z koziej....... (dokończcie sami). Nie mówię tego do wszystkich, rzecz jasna.

Tutaj raczej chodziło mi o to, że scudetto przede wszystkim jeszcze do nikogo nie należy a to, że dzieciaki już uznały, że do nich należy nie znaczy, że Gigi je zawalił. Nie mówiąc o tym, że sprawa tytułu ciągle jest otwarta.

Gigi jest wyjątkowy, podniesie siebie i całą drużynę z tej wpadki.
Inne zdjęcie:

Tu trzeba było grać 4-3-3 !! a Conte znowu po paru zwyciestwach 3ma sie 3-5-2 .... gdize 3 miesiace temu mielismy pasmo remisów grajac ta taktyka ....

Mógłby ktoś na priv podrzucić w dobrej jakości skrócik meczu.


Swoją drogą czy naprawdę było tak tragicznie, że te nasze dzieciokibice płaczą o straconym scudetto ?

Cały czas mamy wszystko w swoich dłoniach. To chyba najważniejsze, mogło obyć się bez tej nerwowej końcówki. No ale cóż przed sezonem płakali byśmy ze szczęścia za taki scenariusz

eXoN pisze:Buffon to jeden z najlepszych bramkarzy świata, jeśli nie najlepszy, i nawet najlepszym zdarzają się błędy.

Buffon to mistrz, absolutny numer jeden na świecie, IMO najlepszy bramkarz, jakiego nosiła Ziemia kiedykolwiek. Ale widzę, że do niektórych dalej nie dociera i trzeba to powtórzyć - to dalej tylko człowiek. Żal poślady ściska, jak się czyta, że Buffon przegrał nam mecz i scudetto. Gigi jedynie zawalił bramkę. Już ktoś to pisał - trzeba było być skupionym do końca i nie zamykać się na tym 1:0, ale nasi woleli sobie postrzelać z woleja mając jakieś 5 metrów wolnej przestrzeni z każdej strony i grać klepką na środku boiska.

Jeszcze do Gigiego - gdyby nie on chociażby w meczu z Romą, dziś ten remis zapewne nie miałby żadnego znaczenia.

Co do derbów Mediolanu - Milan jest na takim gazie, że cienki jak (_Y_) węża Inter nie będzie miał szans na remis, nawet biorąc pod uwagę, że takie mecze rządzą się własnymi prawami. Nie liczmy na ynter Panowie, nie pomogą nam.

http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 0834_n.jpg

Piękne obrazki.
Po częsci zgadzam się z Oł_Je. Buffon to legenda Juventusu, prawdopodobnie najlepszy bramkarz świata, został z nami podczas afery Calciopoli, w przeszłości wygrał nam nie jeden mecz, ale trzeba przyznać otwarcie, że popełnił błąd, który kosztował nas dwa punkty. Uwielbiam Gigiego i nie mam mu za złe tego kiksu, bo tak naprawdę dużo on nie zmienił. Nadal jesteśmy liderami i to my dyktujemy tempo. Ale co chce powiedzieć. Nie możemy ciągle patrzyć po przez pryzmat przeszłości i nie obwiniać naszego bramkarza, tylko dlatego, a raczej aż dlatego, że nazywa sie Buffon.

eXoN pisze:Jak widzę komentarze niektórych "wielkich fanów Juventusu" to mi się chcę płakać

Wszyscy, którzy mają pretensje do Buffona, od dziś nie są kibicami?
Chociaż, faktycznie, niektóre komentarze wołają o pomstę do nieba.

Buffon to skała, teraz będzie tylko lepiej!