: 23 stycznia 2017, 17:58
Ta dyskusja robi się żałosna.Trzeba być kompletnie ślepym aby nie doceniać zasług Chorwata dla tej drużyny.Jakby wszyscy piłkarze Juve mieli takie podejście jak on to wygralibyśmy Ligę Mistrzów.
Sorek21 pisze:Ta dyskusja robi się żałosna.Trzeba być kompletnie ślepym aby nie doceniać zasług Chorwata dla tej drużyny.Jakby wszyscy piłkarze Juve mieli takie podejście jak on to wygralibyśmy Ligę Mistrzów.
Co Ty gadasz. Przecież każdy wie, że Morata lepszy. Mając 11 Alvaro w składzie zdobylibyśmy LMSorek21 pisze:Ta dyskusja robi się żałosna.Trzeba być kompletnie ślepym aby nie doceniać zasług Chorwata dla tej drużyny.Jakby wszyscy piłkarze Juve mieli takie podejście jak on to wygralibyśmy Ligę Mistrzów.
Nie licz za wiele. Człowiek, który nie wierzy swoim oczom to i nie zaufa uszom(*on tego nie zrozumie). taki odmieniec- oszukaniec.Wesoł pisze:Dobra, na spokojnie, powoli. Zacznę Mały od tego, że jest niesamowicie pewny swojego zdania. Spoko, ale podrzucę piosenkę. Nie wiem jak się na rapy zaparujesz, ale tekściarstwo Łony moim zdaniem wyskakuje ponad podziały gatunkowe i warto się zapoznać. To tam w wolnej chwili.
www.youtube.com/watch?v=X-Sdue3NdFM
a wy nie jesteście?Wesoł pisze:jesteś niesamowicie pewny swojego zdania.
niesamowity? po pierwsze ktoś go kiedyś z tej pozycji przesunął na inną i grał tak do 30 roku życia, w tym wieku nie stajesz się szybszy więc powrót na skrzydło jest jakimś chorym pomysłem, stworzonym chyba tylko po to żeby grał a lepiej żeby on grał na boku niż Igła bo łatwiej wygrać bez skrzydłowego niż bez napastnikaWesoł pisze:Mówisz o tym, że Mandzukić nie powinien grać na tej pozycji, powinien być tam ktoś inny, albo powinniśmy grać innym ustawieniem, wtedy efekt byłby lepszy.
No i to już jest niesamowity poziom gdybania i wróżenia z fusów.
no i widzisz - tu przejawia się wasz brak "poszerzania horyzontów", ja patrzę dalej, nie na jeden mecz u siebie z przeciętnym rywalem bo takie powinniśmy wygrywać w ustawieniu XYZ, patrzę na rywali w LM, patrzę na czołówkę Serie A i widzę, że to nie ma kompletnie sensu, sto razy lepiej było wygrać 3-2 po męczarniach ale z Pjacą na lewej żeby się ogrywał lub w innym ustawieniu niż w tym, które nie powinno być nigdy więcej powtarzane a już na pewno nie z rywalami na poziomie, które mogą nam sprawić problemy i Mario na lewej bo to się wg mnie tragicznie skończy, ale spoko podniecajcie się tym 2-0 bo rozumiem, że o porażkach z Milanem i Violą już zapomnieliście ;] szybko szybkoWesoł pisze:Bo widzisz, wygraliśmy 2:0 z Lazio. To jest bardzo fajny wynik.
robię to od 1 do 90 minuty, wystarczyWesoł pisze:najlepiej byś zrobił, jakbyś w ogóle odstawił na bok przyćmiewającą wszystko co pozytywne nienawiść i, no nie wiem, pokibicował trochę piłkarzowi grającemu dla Juventusu?
a jakby wszyscy mieli jego umiejętności to byśmy nawet w niej nie graliSorek21 pisze:Jakby wszyscy piłkarze Juve mieli takie podejście jak on to wygralibyśmy Ligę Mistrzów.
bardzo dziwne podejście (które zresztą ogólnie panuje tu na forum) bo mamy gorszy skład niż wówczas gdy graliśmy w finale i go przegraliśmyWesoł pisze:Teraz, po kupnie Higuaina faktycznie jest ten sezon, kiedy trzeba się zmierzyć z najwyższymi celami.
tu nie chodzi o to, że straciliśmy 12 punktów tylko z kim je straciliśmy i jak gramy z najlepszymi - czyli kaszanę, to nie były porażki gdzie zabrakło nam szczęścia czy coś...Wesoł pisze:Każda porażka boli, ale przeżywanie każdej z nich dłużej niż tydzień rzadko mi się zdarza, bo - podobnie jak, z tego co mówisz, Ty - zerkam na inne ligi.
dziwne, ja dostałem co najmniej dwa sezon temu, wydawało mi się, że każdy dostał ale jak widać jedni szybko zapominają nie wyciągając żadnych wniosków inni nie, czy dostałem w tym? ależ oczywiście... Inter, Milan... ile jeszcze ty ich potrzebujesz?Wesoł pisze:Generalnie muszę dostać ku temu powód.
nie przychodzi mi bo mi Mario tego nie udowadnia, po prostu... ;]Wesoł pisze:Ty głosisz z wielką pewnością, że Mandzukić nie ma prawa u nas grać bo jest słaby, a Allegri go wystawia bo jest głupi.
I co, nawet Ci przez myśl nie przejdzie, że może być inaczej?
Granice absurdu właśnie zostały przekroczone.Maly pisze:dlaczego AM sezon przed jego przyjściem i sezon po odejściu grało w finale LM a z nim nie, dlaczego my przed zakupem go graliśmy w finale LM a z nim (i w dodatku przez niego) odpadliśmy już w 1/8, czy to jakoś się łączy czy tylko jest nieszczęśliwym dla Mario zbiegiem okoliczności?
Nie piejemy z zachwytu, piszemy o dobrym jego występie, bo to był dobry występ. To był, jak na razie, pojedynczy występ, więc nie widzę powodu, aby miały za tym iść jakieś szersze wnioski, które Ty usilnie próbujesz tworzyć. Po co? Realizuj swoje "szersze spojrzenie" i poczekaj na rozwój wydarzeń, przyznaj, że Mandzukic zagrał dobry mecz i zakończ swoją kompromitację, bo to co napisałeś wyżej inaczej nazwać nie można.Maly pisze:śmialiście się z Forza...., że ustawiłby Mario na b2b, natomiast po ustawieniu go na skrzydle piejecie z zachwytu - widzi ktoś logikę? ja nie bo już oczami wyobraźni widzę jak Max wystawia MM na b2b, wygrywamy 2-0 z Sampą u siebie i forum pieje z zachwytu![]()
Tak się łączy, że Bayern z nim w składzie wygrał LM, a bez niego już nie.Maly pisze:dlaczego AM sezon przed jego przyjściem i sezon po odejściu grało w finale LM a z nim nie, dlaczego my przed zakupem go graliśmy w finale LM a z nim (i w dodatku przez niego) odpadliśmy już w 1/8, czy to jakoś się łączy czy tylko jest nieszczęśliwym dla Mario zbiegiem okoliczności?
A co to za piłkarz! – że zatrzymam się przy nim na dłużej. Trudno znaleźć drugiego takiego napastnika w historii klubu, który zachwycałby nie golami, dryblingami, strzałami, ale walką, zaangażowaniem, powrotami lub jak to się ładnie już przyjęło – paradami obronnymi. Chorwat jest po prostu niesamowity. To zresztą nie pierwszy mecz, w którym pokazał wielkie serducho. Bodajże z Romą w jednej akcji zaimponował dwiema interwencjami, którymi wyręczył Buffona. Wtedy, teraz i w ogóle odkąd jest w Juve własne ambicje schował do kieszeni i zasuwa jak trzeba na skrzydle aż miło: box-to-box.