Monte Cristo pisze:Ja tak sobie ostatnio myslalem... czy naprawde cala wina jest na Del Nerim? Lazio wcale nie ma jakos super lepszego skladu od nas, tak samo np. Allegri wcale nie jest jakims wirtuozem trenerskim w porownaniu do naszego coacha, a i tak obie te druzyny sa wyzej od nas w tabeli. Ja sam juz nie wiem.
A ja wiem i powtarzam za każdym razem. Napiszę teraz w innej, ciut matematycznej formie. Obecnie jest źle. Źle w 100 %. Te 100 % można rozłożyć (moim zdaniem) na trzy czynniki.
1. Kontuzje. 40 %. Gdybyśmy cały sezon mogli grać ze zdrowym Buffonem, Kielonem, bocznymi obrońcami (każdy coś gdzieś miał), Martinezem (?), Vickiem, Quagiem, Momo itd itp, na 10000 % bylibyśmy przynajmniej na 4 miejscu.
2. Błędy mercato. 40 %. ABSOLUTNE, SKANDALICZNE ZANIEDBANIE BOKÓW OBRONY. Przy Quagu, Miłoszu, Bonuccim i Storarim odpuszczenie tak fundamentalnych pozycji, "płuc drużyny", to co najmniej frajerstwo i sabotaż.
3. Taktyka. 15 %. 4-3-Krasic na prawej-Cofnięty napastnik-Drzewo. Przecież to zna każdy trener w Serie A. Na początku robiło furorę, ale potem
wszyscy to rozgryźli. Na niektórych w połączeniu z wolą walki i pokazania wystarczyło (vide intery, Milany, Romy i inne Lazia), ale nagrzani Leccanie czy specjaliści od sosu Bolońskiego potrafią to rozgryźć raz dwa. Mimo wszystko Del Neri kombinuje. Wczoraj przy dwóch wznowieniach bramkarza Bologni cały zespół ewidentnie był ustawiony 4-2-4, żeby po chwili stać 4-5-1. Czy w tym szaleństwie jest metoda ?
4. Inne dziwne rzeczy. Błędy sędziów przy karnych, lekarzy przy dozowaniu psychotropów Melo i parę jeszcze, ale Kobita mi dzwoni i dzwoni to idę oddzwonić i do łóżka.
Dziękuję, dobranoc.