Venomik pisze:Losbond: Ty oby na pewno oglądasz cały mecz czy tylko uznałeś, że skoro to dwie nagielskie drużyny to z założenia jest nudno i można krytykować?
Jak dla mnie mecz się świetnie ogląda.
Alez to bylo elokwentne z Twojej strony , mecz oczywiscie ogladam. Poki co graja momentami, reszta to straszna kopanina. Z tych pseudoangielskich druzyn to tylko Arsenal gra ladnie, inne zespoly maja raczej pojedyncze wyskoki .
No, wreszcie w dogywce zaczelo sie dziac. A sedzia tez sie niezle popisuje .
Edit:
Dogrywka swietna, lepsza od podstawowych 90 minut :!:
: 30 kwietnia 2008, 23:13
autor: darek
losbond pisze:A sedzia tez sie niezle popisuje .
O co Ci chodzi? Wg. mnie sędzia poprowadził spotkanie dobrze.
: 30 kwietnia 2008, 23:16
autor: Sapo
Pierwsze 90 minut - nudy jak flaki z olejem dogrywka za to piekna, tak powinny wygladac cale mecze nie ciesze sie, ze Chelsea jest w finale, bardziej cieszy mnie to, ze Liverpool odpadl
: 30 kwietnia 2008, 23:17
autor: losbond
darek pisze:
losbond pisze:A sedzia tez sie niezle popisuje .
O co Ci chodzi? Wg. mnie sędzia poprowadził spotkanie dobrze.
:shock: No co Ty??? Nieuznana bramka Essiena byla co najmniej dziwna, niepodyktowany karny dla the Reds za faul na Hypii w dogrywce, spalony Kalou przy 1 bramce i sporo drobnych bledow...
: 30 kwietnia 2008, 23:17
autor: mati888
Babbel-ciastko, ta brama :o nie czuję do żadnego z finalistów czegoś szczególnego, ale moja...hmm...koleżanka jest za Chelsea więc nie mam wyboru
: 30 kwietnia 2008, 23:20
autor: marcinek
zycze Chelsea wygranej LM bo nie zniose tego widoku jak ten lalus c.ronaldo wygrywa lm :twisted: z reszta anglicy maja tylko fajne druzyny oprocz MU ;P
: 30 kwietnia 2008, 23:21
autor: Sapo
losbond pisze:Nieuznana bramka Essiena byla co najmniej dziwna
Byl spalony kilku nawet zawodnikow, ktorzy zajmowali uwage Reiny
losbond pisze:niepodyktowany karny dla the Reds za faul na Hypii w dogrywce
nie bylo faulu
marcinek pisze:zycze Chelsea wygranej LM bo nie zniose tego widoku jak ten lalus c.ronaldo wygrywa lm :twisted:
dokladnie tak samo uwazam
marcinek pisze:z reszta anglicy maja tylko fajne druzyny oprocz MU ;P
no i liverpoolu oczywiscie 8)
: 30 kwietnia 2008, 23:22
autor: kacek_
losbond pisze:
darek pisze:
losbond pisze:A sedzia tez sie niezle popisuje .
O co Ci chodzi? Wg. mnie sędzia poprowadził spotkanie dobrze.
:shock: No co Ty??? Nieuznana bramka Essiena byla co najmniej dziwna, niepodyktowany karny dla the Reds za faul na Hypii w dogrywce, spalony Kalou przy 1 bramce i sporo drobnych bledow...
primo: mówi Ci coś finał LM Milan - Juve? Bramka zdobyta w ten sam sposób przez (chyba) Szewę. Pippo stoi przed Buffonem i mu przeszkadza, bramka dla Milanu nie uznana. Tutaj mięliśmy taką samą sytuację więc nie widzę absolutnie nic dziwnego. A Ty?
drugie primo: Hypia, chłop dwa metry, proporcjonalnie dużo wagi, odbija mu się piłka od nóg, dostaje bodiczkiem i upada. Karny?
jakoś marne masz te argumenty..
: 30 kwietnia 2008, 23:27
autor: pan Zambrotta
Ten finał jest bez sensu jak lokata.
Nie dość że u Ruskich, nie dość że na sztucznej murawie, to jeszcze pod sztandarem Premier League. Dla mnie tragedia.
Ale mecz był ciekawy. O dziwo - 5 goli. Chelsea czasami grała naprawdę ciekawą piłkę. Z dwojga złego lepiej widzieć ją w finale, niż liverpool i beniteza.
Wkurzył mnie Szpakowski , który powtarza po angielskich pismakach, że Grant to "Mr. Nobody". A to on w odróżnieniu od Mourinho awansował do finału, walcząc przy tym do końca w lidze o 1. miejsce. Ale reszta TVP woli doszukiwać się w obecnej Chelsea śladu po Jose... Jesli ktoś oglądał mecze The Blues w tym sezonie, to wie że Chelsea gra teraz ładniej dla oka. Grantowi nalezy się szacunek.
PS. fajna reklama Nike to plus dla dzisiejszego wieczoru spędzonego przed TV:
: 30 kwietnia 2008, 23:31
autor: losbond
kacek_ pisze:
losbond pisze:
darek pisze:
O co Ci chodzi? Wg. mnie sędzia poprowadził spotkanie dobrze.
:shock: No co Ty??? Nieuznana bramka Essiena byla co najmniej dziwna, niepodyktowany karny dla the Reds za faul na Hypii w dogrywce, spalony Kalou przy 1 bramce i sporo drobnych bledow...
primo: mówi Ci coś finał LM Milan - Juve? Bramka zdobyta w ten sam sposób przez (chyba) Szewę. Pippo stoi przed Buffonem i mu przeszkadza, bramka dla Milanu nie uznana. Tutaj mięliśmy taką samą sytuację więc nie widzę absolutnie nic dziwnego. A Ty?
drugie primo: Hypia, chłop dwa metry, proporcjonalnie dużo wagi, odbija mu się piłka od nóg, dostaje bodiczkiem i upada. Karny?
jakoś marne masz te argumenty..
Ej, robicie ze mnie kibola FCL, wypraszam sobie :C .
Ok, bramy Essiena slusznie mozna bylo nie uznac, ale tylko napisze, ze w ostatnim meczu z Milanem podobna sytuacja byla przy pierwszej bramce Pipo, a niestety zastala uznana.
Co do faulu to moim zdaniem byl (komentator z ESPN sie ze mna zgodzi ).
Niech Chelsea wygra final, czuje do nich nic sypatii - w koncu nie tak dawno trenowal ich nasz Claudio .
Podro dla wszystkich
: 01 maja 2008, 10:28
autor: Dragon
Mecz Man.Utd. z Barcą mógł się podobać. Katalończycy mim silnych wzmocnień, zanotowali tragiczny wręcz sezon, o ktorym zadecydował fenomenalny strzał Scholsa. W meczu dużo walki, ale przewidziałem, że hiszpanie odpadną, chociaż spodziewałem się lepszego widowiska..
Wczoraj natomiast obejrzelismy bardzo ciekawy mecz, a zwłaszcza dogrywkę. Wielkie emocje a o to właśnie chodzi. Nie ma co się roczulać nad tym spotkaniem. Prawda jest taka, że angielskie klubu całkowicie zdominowały tegoroczną edycję LM i to zasłużenie. Tak więc angielski finał... na sztucznej murawie o czym wspomniał pan Zambrotta, co za poracha...
Ja osobiście już odliczam 4 miesiące, kiedy dla nas będzie brzmiał hymn LM :twisted:
: 01 maja 2008, 10:44
autor: C-Bart
No i Chelsea spotka się z ManU w Moskwie. Ciekawe czy finał LM będzie wyglądał podobnie jak ostatnie spotkanie ligowe tych właśnie drużyn. Mam nadzieje że nie. Mecz zbyt porywający to nie był, jedyne czego było sporo to walki i zaciętości, nawet po meczu. U ruskich Ferdinand pewnie nie będzie kopał pań z ochrony a inni gracze Czerwonych Diabłów nie wdadzą się w bójki ze stewardami i pracownikami na stadionie bo byłby to istny skandal gdyby takie rzeczy działy się podczas tak ważnej uroczystości jaką jest finał Champions League. Finał może wyglądać tak jak to mówił w studio Jacek Gmoch czyli że będą to szachy więc zbyt dużego widowiska nie należy się spodziewać. Oczywiście może też być inaczej ale jak dla mnie ta edycja Ligi Mistrzów jest już spalona i podobnie jak Dragon czekam na kolejną edycję tym razem z udziałem naszego Juve.
: 01 maja 2008, 10:59
autor: Niasty
Faktycznie angielski finał to będzie żenada.
Ale wracając do wczorajszego meczu musze przyznac że mnie zaskoczyl dużo bramek,emocji.Avram Grant który moim zdaniem jest przeciętnym trenerem pozwolił swoim pilkarzom cieszyc sie futbolem,pozwole sobie zaryzykować stwierdzenie że gdyby Mourinho był nadal w Chelsea to nie grali by w Moskwie.Na pewno nie zgodze sie ze stwierdzeniem ktory gdzies uslyszalem że to jest drużyna Mourinho prowadzona przez granta,bo nie wierze że za J.M widzielibysmy tyle bramek,chelsea gra teraz naprawde ofensywny futbol co za kadencji portugalczyka bylo nie do pomyslenia
A jesli chodzi o te murawe to gdzieś słyszałem że UEFA nie zezwoli na sztuczna nawierzchnie i że naturalna będzie na tym finale.
: 01 maja 2008, 11:07
autor: mleko
C-Bart pisze:No i Chelsea spotka się z ManU w Moskwie. Ciekawe czy finał LM będzie wyglądał podobnie jak ostatnie spotkanie ligowe tych właśnie drużyn. Mam nadzieje że nie.
Ten sam mecz ogladalismy? :roll: jak dla mnie zarowno sobotni mecz Chelsea z MU ("Trudno o lepszą reklamę angielskiej Premiership niż weekendowa konfrontacja lidera z wiceliderem. W spotkaniu tym było wszystko, co mecz piłkarski czyni niezapomnianym: gole, kontrowersyjne decyzje trenerów i sędziów, błędy piłkarzy, ostre wejścia, emocje na boisku i poza nim. Sobotni pojedynek trzymał w napięciu od pierwszej do ostatniej sekundy."->cytat za GW) jak i wczorajszy byly wysmienite teraz byle tylko MU nie wygralo tej edycji...
: 01 maja 2008, 11:24
autor: wojteceek
Niasty pisze:Faktycznie angielski finał to będzie żenada.
Jeśli finał ma wyglądać tak jak wczorajszy angielski półfinał to o co Ci chodzi? Czy czasem nie na siłę próbujesz faworyzować włoską piłkę? Które jest w tej chwili o klasę niżej niż angielska?