Strona 23 z 36
: 21 lipca 2008, 22:41
autor: black_dog147
: 21 lipca 2008, 22:53
autor: Nevermind
black_dog147 pisze:Ja kibicowałem Widzewowi

teraz z OE jestem za Lechce, ale sercem tylko za JUVE od 1998 , konkretniej od meczu z Dynamo w Turynie ( 1:1 i 4:1 rewanż!!!!! ;] ) nigdy nie uwielbiałem innego klubu. Miałem chwile słabości i byłem bliski "przeprowadzki" do Barcy, ale nie dlatego że wygrali LM , po prostu jeśli nie gra JUVE to kibicuje Barcy i Ajaxowi.
Achh te chorągiewki.
Z Juventusem od 1997-98 bylem malym smykiem. Brat <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wpoil we mnie milosc do Juventusu.
: 22 lipca 2008, 11:16
autor: trayor
Ja jak byłem całkiem mały (9 lat :-D ) to kibicowałem ManU. Po 2 latach moim ulubionym klubem stał się Juventus, któremu kibicuję już 7 lat i to się nie zmieni. 8)
: 22 lipca 2008, 11:36
autor: mrozzi
A ja mogę z dumą powiedzieć,że nigdy przed Juve nikomu nie kibicowałem.To mój pierwszy i ostatni klub,któremu w całości oddałem biało-czarne serce...........
: 22 lipca 2008, 11:46
autor: BeeV
Identycznie jak Mrozzi w 100% tak samo
: 22 lipca 2008, 12:00
autor: mrozzi
Dla mnie Juventus to religia-co poniektórzy widzą w nim zapewne "tylko" dobry zespół.Dla mnie to dosłownie styl życia.Nie zapomnę,jak po degradacji płakałem jak dziecko,widząc cierpiące Juve i odejście kolejnych graczy z Turynu....Uczucia te były tak silne,że nie cieszyło mnie wówczas kompletnie nic...Po powrocie do A wielu znajomych kibicujących innym drużynom pytało-"ty nadal z Juve?"Kiedy uzyskiwali twierdzącą odpowiedź-z uznaniem kiwali głowami i dostrzegałem,że wzbudziło to w nich ogromny podziw...Zmieniają się piłkarze,zmienia się zarząd,zmieniają się nawet stadiony,na jakich rozgrywamy spotkania,ale Juve to zawsze Juve-Vecchia Signora-kwintesencja piękna i stylu...
: 22 lipca 2008, 12:05
autor: Nevermind
mrozzi pisze:.Po powrocie do A wielu znajomych kibicujących innym drużynom pytało-"ty nadal z Juve?"Kiedy uzyskiwali twierdzącą odpowiedź-z uznaniem kiwali głowami i dostrzegałem,że wzbudziło to w nich ogromny podziw..
Widocznie kumple to zwyczajne chorągiewki. Fascynacja Bravo Sportem itp.
Nie rozumiem jak mozna w jednej chwili zmienic ukochany klub na inny.
Jednak pomimo tego, ze nie rozumiem takich sytuacji mam kilku takich "znajomych

"
: 22 lipca 2008, 12:12
autor: Arcadio
Heh odkąd zaczęłem się interesować piłeczką moim ukochanym klubem zostało Juve :-D pamiętam meczyk LM w 1999 roku, półfinał Juve-ManU 2-3 , od tego czasu zaczęłem kibicować obu zespołą, jednak po roku ManU przestał się dla mnie liczyć...
JUVE-to jest miłość na całe życie

: 22 lipca 2008, 22:47
autor: cysiekchmiel

sięgając wstecz nie mogę sobie przypomnieć, żebym kibicował jakiemuś klubowi tak długo jak Juve, jak byłem w podstawówce to kibicowałem Polonii Warszawa jak reszta klasy, ale tego nie można było nazwać kibicowaniem. Patrzyłem tylko wynik meczu. Więcej mnie nie interesowało. I pewnego wtorkowego lub środowego wieczora obejrzałem piękną grę Juventusu i Pavla Nedveda. Ta miłość trwa od tamtej pory. A od jakiś 2-3 lat kibicuję jeszcze ManU i Arsenalowi ale nic nie dorówna Juve!! FORZA!
: 23 lipca 2008, 00:57
autor: Drughi
Football nie istniał do momentu gdy zacząłem kibicować Juventusowi. Nie jestem na pewno wyjątkiem.
: 05 sierpnia 2008, 11:46
autor: Marcello Lippi
Juve kibicuje już od 9 lat nieprzerwanie i miłością bezgraniczną!!!I NIGDY TA MIŁOŚĆ SIĘ NIE SKOŃCZY!!!Z innych klubów lubię jeszcze PSV Eindhoven,ale oczywiście nie może się to w 1%równac z JUVE!!!
: 05 sierpnia 2008, 17:04
autor: PitusJuve
Juve w mym sercu od lat 6.5

a tak to pośrednio kibicuje GKS Katowice od paru lat

ale Juventus jest najważniejszy oczywiście

: 05 sierpnia 2008, 17:46
autor: slay_mac
Juventino90 pisze:mrozzi pisze:.Po powrocie do A wielu znajomych kibicujących innym drużynom pytało-"ty nadal z Juve?"Kiedy uzyskiwali twierdzącą odpowiedź-z uznaniem kiwali głowami i dostrzegałem,że wzbudziło to w nich ogromny podziw..
Widocznie kumple to zwyczajne chorągiewki. Fascynacja Bravo Sportem itp.
Nie rozumiem jak mozna w jednej chwili zmienic ukochany klub na inny.
Jednak pomimo tego, ze nie rozumiem takich sytuacji mam kilku takich "znajomych

"
Moja przygoda z Juve zaczęła się na EURO 2000 w wieku 8 lat, podziwiałem grę Alexa i reprezentacji Włoch i płakałem po porażce z Francją ;d Po mistrzostwach dowiedziałem się, że Alex gra w Juve i zacząłem kibicować Starej damie na dobre i na złe. Przyznaje, że w tamtym czasie przeżywałem fascynację
BravoSport, jednak wyszukiwałem tam tylko informacji i plakatów Juve ;p W żadnym wypadku nie sprawiło ono, że chociaż na chwilę mógłbym przestać kochać Juventus.
: 05 sierpnia 2008, 19:27
autor: Marcello Lippi
Jak mnie niektórzy wkurzają....Ja nie wiem jak można kibicowac milionowi różnych drużyn?!Inter

,Real,Livepool,Bóg wie co jeszcze...Ja się przyznaję:kibicuje nie tylko Juve,ale i PSV.Ale w skali 0-10 to jest jakieś 4,5-5,a Juve 11.Po prostu są mi nieco więcej niż obojętni.Rozumiem że można lubic pojedynczych piłkarzy z innych drużyn,ale od razu cały zespół?Jak już nie byłbym kibicem Juve,(czego sobie absolutnie nie wyobrażam)a np.Barcelony to na pewno nie polubiłbym realu i na odwrót.A niektórzy tu,byli fani interu nagle przemienili sięw Juventinich...Gdzie tu wiernośc,przywiązanie do klubu?Sezonowcy...
: 06 sierpnia 2008, 20:06
autor: Piotr Juvefan
Ja kibicuje Juve on prawie 10 lat,moim największym idolem Alessandro Del Piero a trenerem Marcelo Lippi.Zawsze byłem sercem z czarnobiałymi a poznałem ten klub przypadkiem gdy oglądałem jakiś pierwszy lepszy mecz i spodobała mi się ta stara damulka od pierwszego wejrzenia.Najgorszymi chwilami dla mnie była przegrana z milanem w LM w 2003 oraz pożegnanie się z ligą mistrzów przez dwa sezony czyli odpadnięcie w ćwiećfinale z arsenalem w 2006r.Największą moją hańbą było na krótki czas kibicowanie milanowi.Gdy w 2004 roku juve odpadł w dwumeczu z deportivo,kibicowałem milanowi dwa mecze los chciał że przeciwko deportivo i jestem temu klubowi bardzo wdzięczny że zniechęcił mnie do tego klubu,eliminując go z dalszej części rozgrywek,co prawda 1 mecz przegrał 1:4 i cieszyłem się ze zwycięstwa milanu za to w drugim meczu milanisko dostało takie baty i przegrało @ mecz 4:0.Byłem wkurzony że zmieniłem klub na tak beznadziejny i zapowiedział sobie że nigdy w życiu nie opuszcze bianconerich i będe im wierny do końca i z dumą to czynie. Forza Juve siamo noi