FalsoVero pisze:Czekam na wypowiedź Mexesa.
Gwiazdor ekipy AS Roma - Philippe Mexes przybliżył nam szczegóły incydentu, do którego doszło w jednej z rzymskich dyskotek. Przypomnijmy, iż w słynnej "Gilda" Francuz zaatakowany został przez ochroniarza, który okazał się byłym bokserem.
Nieoficjalnie wiadomo także, że zarówno Mexes, jak i towarzyszący mu inny zawodnik Giallorossi - Jeremy Menez napadnięci zostali przez fanów SS Lazio.
- Uderzono mnie pasem w twarz.
- Wszystko mogło skończyć się o wiele gorzej. Sprzączka do paska zraniła mnie tuż pod okiem.
- Sytuacja ta przytrafiła w klubie zaraz po meczu przeciwko Regginia Calcio. Poszedłem tam, ponieważ na dzień następny nie przewidziano treningu. Dodatkowo, żona dała mi pozwolenie na wyjście z domu.
- Stałem przed wejściem do klubu czekając na moich przyjaciół. Z przejeżdżającego samochodu usłyszałem gratulacje. Byli to tifosi Romy. Następnie napatoczyli się fani Lazio, których komentarze nie były kulturalne.
- Wtedy ktoś okazał wyjątkowy brak szacunku dla mojej osoby oraz rodziny. Nie mogłem nie zareagować. Wiem, że był to błąd, jednak nie mogłem postąpić inaczej.
- Założono mi kilka szwów. Na twarzy mam dwie małe blizny. Popełniłem błąd, ponieważ mogłem załagodzić całej tej sytuacji.
- Uważałem, że pomiędzy klubami jest pewnego rodzaju szacunek. Przywitałem się z Mauro Zaurim, z którym przyszło mi się zmierzyć w derby Rzymu. Posiadam jednak rodzinę, dlatego niektórych stwierdzeń nie mogę zaakceptować.
http://www.asroma.pl/index.php?id=1901