Strona 23 z 84

: 30 lipca 2008, 23:46
autor: Patrycja
znowu nie zauważyłam.. x.x
Mati pisze:
Patrycja pisze:
Mati pisze:
Heh, koleżanka chyba się zapędziła :). Ale co do Twojej wypowiedzi, zgadzam się z tym stereotypem, zresztą z tego powodu większość ludzi uważa rap za coś prostackiego i złego, a to moim zdaniem duże uogólnienie.
Muszę jednak dodać, że mało jest piosenek, a właściwie tekstów, z którymi zgadzał bym się w pełni. W większości piosenek pojawia się coś co mi się nie podoba. Jeżeli nie słuchałaś, to szczerze polecam Wychowanych na Błędach, bo ich płyta jest na prawdę świetna.
Nie chodziło, że wielbię jako kocham, a wielbię za Twoje zdanie, po prostu.
Zgadzasz się? Myślałam, że prawdziwi.. fani rapu powinni wywalić do kosza taki stereotyp i żyć tym, co jest prawdą (co się uważa za prawdziwe?).
Po pierwsze, wielbić to bardzo mocne słowo i użyłaś go trochę niefortunnie (nawet mając na myśli to, o czym napisałaś).
Druga sprawa - wyraziłem się bardzo niejasno - miałem na myśli to, że również zauważyłem ten stereotyp, ale absolutnie nie to, że uważam jego treść za prawdziwą :).
Patrycja pisze: Wkurzają mnie piosenki typu "ooojjeeeaa.. zaraz sie schlejemy, bedzie fajnie, je, jeee!" są takie. ale po co pisane? moze.. ktos sie chce pochwalić niewiadomoczym?
Pewnie kompleks niższości. ale trzeba się jakoś wybić, nie?
Mam podobne zdanie, ale również często problem. Podobnie jak Ty, uważam takie utwory za płytkie, ale czasami mam nie lada dylemat. Na przykład płyta THS Kliki "Liryka Chodnika" Ma wspaniały styl muzyczny, słucha się tego z wielką przyjemnością ... no ale - niektóre teksty są moim zdaniem słabe. Muszę przyznać, że wpadający w ucho rytm czasami kusi mnie do zapuszczenia tej muzyki :).

Wielbić można nawet papier toaletowy, bo pomaga.
Aha. dobrze, ze sprostowałeś ;)

Ehh.. czasem muzyka jest ważniejsza od słów. chociaż.. teksty tego typu (pisałam wczesniej) mają coś w sobie, że to ciągnie do nich ludzi.

oliver pisze:
Patrycja pisze: Chodzi mi o to, że ludzie mówiący "słuchasz hip hopu? Taak! też kocham Verbę" są śmieszni .
:bravo: :bravo: :bravo: Ja w ogóle nie uważam to za rap czy hip-hop- ja to już dawno wrzuciłem do jednego koszyka z Szazą czy Boysem. Wtedy gdy już powstało 1,8L czy pierwszy Mezo nie pamiętam
omg.. Mezo czy tam Verba to kicz. kicz, który chce się zwbić przez puste panieneczki z tipsami i różowymi ciuszkami. ale.. kasę sie jakoś zarabia.
oliver pisze:
drozdi pisze: polecam przesłuchać Pezeta-Nie tylko hit na lato, gdzie można usłyszeć podobne słowa 8)
Zdecydowanie wole jago brat. Pezet kolejny z tych co sie nie nadaję.
Dlaczego nie? posłuchaj sobie "te same dni, te same sny" lub "to tylko ja".
Mi tam się podoba.


eemm.. mam jeszcze jedno.. moze nie pytanie, a.. zastanawia mnie coś.
zauwazyliscie, ze wszedzie jednak na rap mówi się hip-hop? (......)
ostatnio oglądałam vivę i koleś, taki.. niby skejt powiedział, że lubi sluchać hip-hopu (..). byłam u rodziny w Łodzi i normalnie padłam. chrząknęłam czy coś i ojciec spytał o co chodzi. zaczęłam temat. nie wierzył mi, podawał przykłady (potwierdzone), że ludzie najczesciej tą muzykę nazywają "hip-hopem".
odpuścił sobie, bo normalnie wybuchłam. jak się człowiek nie zna, to niech się nie odzywa.;s ale moje pytanie to..
dlaczego?

: 30 lipca 2008, 23:51
autor: Mati
Też się nad tym zastanawiałem. Nazywanie muzyki hip hopem przez zwykłych ludzi prywatnie, nawet mnie tak mocno nie razi - zapewne się do tego przyzwyczaiłem. Jakież jednak było moje zdziwienie, gdy mój brat pokazał mi ostatnio stację radiową dostępną przez internet i kanał mający w nazwie ... właśnie hip-hop. Najistotniejsze, że była to uznana firma (nie jestem pewien, ale po głowie chodzą mi literki RMF - choć mogę się mylić.)

: 31 lipca 2008, 00:28
autor: Patrycja
albo gadu-gadu hip-hop. i jeszcze.. nagrody. w gazetach. w bravo, które na muzyce powinno się znać. tego sie nawet wytlumaczyc nie da..x.x

PS. nie razi Cie to? ja zawsze poprawiam od razu.. ale to taki.. uraz. XD

: 31 lipca 2008, 00:32
autor: olecki1
Patrycja pisze:albo gadu-gadu hip-hop. i jeszcze.. nagrody. w gazetach. w bravo, które na muzyce powinno się znać. tego sie nawet wytlumaczyc nie da..x.x

Nie bardzo rozumiem o co wam chodzi. O to czemu muzykę "rap" nazywają niektórzy "hip-hopem"?
Bo jeżeli o to, to już tłumaczę. Hip-Hop to ruch kulturowy, inaczej mówiąc poprostu kultura. A muzyka należąca do tej kultury to właśnie rap. Jak widać niektórzy o tym niewiedzą i mylą pojęcia kultury z muzyką :wink:

: 31 lipca 2008, 00:39
autor: Patrycja
Ty widocznie też nie rozumiesz.
Wielkie gazety, portale internetowe powinny sie na takich rzeczach znać.
a jeśli nie, mogli by sie zainteresować. to tak, jakby ktoś robił błędy językowe.

: 31 lipca 2008, 07:19
autor: rastapastor
Wiele ludzi nie potrafi odróżnić subkultury od muzyki...

Subkultura to hip-hop
a muzyka to rap

Mylą i to bardzo często te 2 pojęcia...:D...

Sam to chyba tutaj nawet pisałem ale raczej posłuchu nie było(nie jestem pewien czy na tym forum akurat :D)

a jeżeli chodzi o rap :D...to jeżeli już go słucham to raczej preferuję 2Pac'a, Ras Kass'a, Red Mana, Methodmana...ale nie lubię często słuchać o panienkach, forsie i bibach :D...np moim ulubionym kawałkiem 2Pac'a jest Ghetto(mix z AlBorosie<tak się bynajmniej ten kawałek nazywa :D> nie znam się zbytnio na rapie :D) i "Dear Mama".

Pozdroo..BLESS

: 31 lipca 2008, 09:41
autor: Railis
rastapastor pisze:Wiele ludzi nie potrafi odróżnić subkultury od muzyki...

Subkultura to hip-hop
a muzyka to rap

Mylą i to bardzo często te 2 pojęcia...:D...

Pozdroo..BLESS
Bardzo Cie proszę. Wytłumacz mi to... O ile co do subkultur Punków, czy Gotów nie mogę się przyczepić, bo maja swój odrębny styl, wygląd (nie tylko muzykę), to nigdy nie spodziewał bym się, ze jest taka subkultura jak "Hip-hopopwcy". Jak dla mnie to jest efekt nieudanego naśladowania rapu, nic więcej. Jednak zawsze to jest muzyka, bo niczego innego wspólnego nie widzę. Jednak jeżeli mam inne pojecie "subkultury", to mnie poprawcie. :wink:

: 31 lipca 2008, 13:46
autor: Łukasz
Patrycja pisze:Ty widocznie też nie rozumiesz.
Wielkie gazety, portale internetowe powinny sie na takich rzeczach znać.
a jeśli nie, mogli by sie zainteresować. to tak, jakby ktoś robił błędy językowe.
O hip-hopie, czy też rapie nie mam pojęcia. Ale co do kompetencji wielkich gazet/portali internetowych - spójrz jak to wygląda jeśli chodzi o piłkę nożną (mogę domniemywać, że skoro jesteś na tym forum, ten temat nie jest Ci obcy): błąd na błędzie... Czego to się ja już w tych wszystkich "fachowych" gazetach nie nawyczytywałem... Naldo to lewy obrońca, Ballack jest lewonożny, Tacchinardi to lewy pomocnik. I ta beznadzieja obecna jest wszędzie: od "Bravo Sport", poprzez "Piłkę Nożną" i "Przegląd Sportowy", na "Gazecie Wyborczej" i jej podobnych kończąc. Większość ludzi pracujących w polskich mediach nie ma pojęcia o swoim fachu.

P.S. Ale to chyba nie jest kwestia tylko i wyłącznie polskich mediów. Wystarczy wejść sobie na transfermarkt.de - chyba największą piłkarską bazę danych w Internecie - i obejrzeć profile niektórych piłkarzy (polecam Palladino, Miccoliego i Iuliano).

: 31 lipca 2008, 17:26
autor: przemo134
Railis pisze:
rastapastor pisze:Wiele ludzi nie potrafi odróżnić subkultury od muzyki...

Subkultura to hip-hop
a muzyka to rap

Mylą i to bardzo często te 2 pojęcia...:D...

Pozdroo..BLESS
Bardzo Cie proszę. Wytłumacz mi to... O ile co do subkultur Punków, czy Gotów nie mogę się przyczepić, bo maja swój odrębny styl, wygląd (nie tylko muzykę), to nigdy nie spodziewał bym się, ze jest taka subkultura jak "Hip-hopopwcy". Jak dla mnie to jest efekt nieudanego naśladowania rapu, nic więcej. Jednak zawsze to jest muzyka, bo niczego innego wspólnego nie widzę. Jednak jeżeli mam inne pojecie "subkultury", to mnie poprawcie. :wink:
Zgadzam sie z Railisem. Hip hopowcy to nie subkultura. czym odroznisz hiphopowca od dresiarza zwyklego?? a moze dresiarze to tez subkultura?? nie widze problemu czy na muzyke powiem hip hop czy rap. tak samo jak nie widze czy powiem "zespol metalowy" zamiast "zespol grajacy polaczenie speed-metalu z black-metalem". dobra grupa grajaca muzyke rap (niech wam bedzie) swoja muzyka reprezentuje swoja kulture. a jesli ta kultura nazwana jest hip hopem to nie wiem gdzie problem z nazewnictwem. tak samo jakbyscie mowili, ze na sniadanie masz nie pieczywo a bulki.

: 31 lipca 2008, 17:39
autor: rastapastor
Otóż panowie kierując się stereotypem hip-hopowca można go porównać do skejta(piszę tak :D) tzn szerokie spodnie, krok w kolanach, i bluzy 2 rozmiary większe, słuchający rapu, nie raz gangsta stajl :D balangujący jeżdżący na deskorolce i innych tego typu rzeczach ludzie :D...i do tego typowy slang tej subkultury :D...słyszałem gdzieś że nasz polski hip-hopowiec to przemianowanie amerykańskiego skejta :D...więc po tym mogę wnioskować że to polska odmiana amerykańskiej subkultury :D

Poza tym dużo rzeczy mianuje się słowem członem hip-hop

muzyka hip-hop(czyli amerykański rap)
taniec hip-hop(breakdance<chyba że się mylę za to przepraszam...nie jestem ekspertem piszę to co wiem>)
subkultura hip-hop(skejci etc)
czym odroznisz hiphopowca od dresiarza zwyklego
kierując się stereotypem można by ich odróżnić poprzez to iż dresiarze jak sama nazwa wskazuje noszą dres wożą się glfami bądź bejcami i w ogólnej większości słuchają techno i tego typu rodzaju muzyki

Jednak na świecie istnieją nonkonformiści :d...i człowiek wyglądający jak hip-hopowiec moze słuchać metali tak człowiek ubierający się na czarno niczym got czy metalowiec słucha rapu :D


Ot tak moje spojrzenie na całą tą sytuację

Pozdroo...BLESS

: 31 lipca 2008, 21:30
autor: Patrycja
Łukasz pisze:
Patrycja pisze:Ty widocznie też nie rozumiesz.
Wielkie gazety, portale internetowe powinny sie na takich rzeczach znać.
a jeśli nie, mogli by sie zainteresować. to tak, jakby ktoś robił błędy językowe.
O hip-hopie, czy też rapie nie mam pojęcia. Ale co do kompetencji wielkich gazet/portali internetowych - spójrz jak to wygląda jeśli chodzi o piłkę nożną (mogę domniemywać, że skoro jesteś na tym forum, ten temat nie jest Ci obcy): błąd na błędzie... Czego to się ja już w tych wszystkich "fachowych" gazetach nie nawyczytywałem... Naldo to lewy obrońca, Ballack jest lewonożny, Tacchinardi to lewy pomocnik. I ta beznadzieja obecna jest wszędzie: od "Bravo Sport", poprzez "Piłkę Nożną" i "Przegląd Sportowy", na "Gazecie Wyborczej" i jej podobnych kończąc. Większość ludzi pracujących w polskich mediach nie ma pojęcia o swoim fachu.

P.S. Ale to chyba nie jest kwestia tylko i wyłącznie polskich mediów. Wystarczy wejść sobie na transfermarkt.de - chyba największą piłkarską bazę danych w Internecie - i obejrzeć profile niektórych piłkarzy (polecam Palladino, Miccoliego i Iuliano).
nie, na piłce nie znam się zupełnie. byłam tu.. z zupełnie innego powodu. by zarejestrować się skłoniła mnie sonda. ...
Media.. hm. wystarczy spojrzeć na np... Eska live remix. "Nadchodzi Kaye Styles ! Zrobi się troszeczkę hip-hopowo.." a że to wszystkioe rodzaje muzyki - oglądają to setki ludzi. I uczą się od takich.. "profesjonalistów" głupiego gadania.

rastapastor pisze:
czym odroznisz hiphopowca od dresiarza zwyklego
kierując się stereotypem można by ich odróżnić poprzez to iż dresiarze jak sama nazwa wskazuje noszą dres wożą się glfami bądź bejcami i w ogólnej większości słuchają techno i tego typu rodzaju muzyki

Jednak na świecie istnieją nonkonformiści :d...i człowiek wyglądający jak hip-hopowiec moze słuchać metali tak człowiek ubierający się na czarno niczym got czy metalowiec słucha rapu :D
OMG, a kto powiedział, że raper jest dresiarzem? skejci mają swój styl, a porównując ich z dresami bardzo sie mylisz.. (nie wiem kto pisał to z 'cytatu').
rasta, masz rację. człowiek który nosi długie włosy niekoniecznie słucha metalu.. Albo dziewczyny. niektóre ubieraja sie zwyczajnie, np. moja kolezanka. normalnie sie ubiera, na kolorowo (nie róż czy cos, tylko zielenie, żółcienie) a słucha ostego metalu (slayer, slipknot, lordi.. - tyle zapamietałam, nie znam sie na tym.) Styl ubierania nie zawsze sugeruje to, czego sie słucha.

: 01 sierpnia 2008, 06:59
autor: rastapastor
OMG, a kto powiedział, że raper jest dresiarzem?
Ja tego nie napisałem ;D

Pozdroo...BLESS

: 01 sierpnia 2008, 21:10
autor: pan Zambrotta
Jeśli jakiegoś polskiego rapera nazywają Mickiewiczem naszych czasów, to już jest naprawdę źle.


Ja gorąco polecam stary album Gym Class Heroes - "for the kids". Chilloutowy krążek na właśnie lato. Jeśli jesteście znudzeni swoją muzyką, a chcecie posłuchać dobrych podkładów perkusyjno-gitarowych (choć w albumie "Papercut chronicles" są lepsze), a do tego jeszcze luźnej nawijki rapowej, to coś dla Was. A jak ktoś jeszcze zna dobrze angielski, to może pośmiać się o jakich pierdołach nawija Travis :D gość ma zdrowo narąbane pod kopułą.

: 01 sierpnia 2008, 23:45
autor: Patrycja
pan Zambrotta pisze:Jeśli jakiegoś polskiego rapera nazywają Mickiewiczem naszych czasów, to już jest naprawdę źle.


Ja gorąco polecam stary album Gym Class Heroes - "for the kids". Chilloutowy krążek na właśnie lato. Jeśli jesteście znudzeni swoją muzyką, a chcecie posłuchać dobrych podkładów perkusyjno-gitarowych (choć w albumie "Papercut chronicles" są lepsze), a do tego jeszcze luźnej nawijki rapowej, to coś dla Was. A jak ktoś jeszcze zna dobrze angielski, to może pośmiać się o jakich pierdołach nawija Travis :D gość ma zdrowo narąbane pod kopułą.
o. m . g. . Nie znasz się, to sie nie odzywaj, proszę Cię.
bo aż żal czytać ;)

Najlepiej jest podążać za stereotypem, nie?
słuchałeś kiedykolwiek innych piosenek niż pop?

: 02 sierpnia 2008, 09:10
autor: Łukasz
pan Zambrotta pisze:Jeśli jakiegoś polskiego rapera nazywają Mickiewiczem naszych czasów, to już jest naprawdę źle.
Na to miano załuguje chyba tylko Lech Roch "Skorpion" Pawlak.
:D