JuvePoland

Vimes pisze:Porażka Interu to miły akcent na dobranoc, ale ja im jednak życzę załapania się do następnej edycji Ligi Europy. Z naszego punktu widzenia to korzystne, bo w fazie grupowej mogą trafić na jakieś egzotyczne kluby i podróżować po całej Europie, a nie wypoczywać w środku tygodnia. Piąte miejsce powinno być w sam raz dla nich.

Piona, Vimes, myślę podobnie. Liga Europy to żaden prestiż i żadne pieniądze, natomiast mnóstwo straconej energii i zawalony terminarz. Niech się zakwalifikują do europejskiego zaplecza, będzie śmiesznej.

Siewier pisze o niewielkiej stracie Interu do pierwszej 3-ki, co oczywiście jest prawdą, ale zastanawiam się, jak oni chcą wywalczyć miejsce premiowane awansem do Champions League, skoro w tym klubie wszystko jest wywrócone do góry nogami. Mi osobiście opadła szczęka, gdy dowiedziałem się, że po akcji na linii Cassano-Straciatella zawodnik był odsunięty od drużyny tylko na jeden mecz, a mądry Moratti wziął w obronę nie trenera, tylko piłkarza, mówiąc, że taki artysta ma prawo. Piękny przykład szacunku i pokazu zaufania do trenera, a potem jest zdziwka, że drużyna robi co chce lejąc ciepłym moczem na szkoleniowca

Inter faktycznie gra kawał lipy, ale wylot poza LE to mało realny scenariusz, bo mimo wszystko jakoś tam te punkty ciułają, także koniec końców powinni się do europejskich pucharów załapać. Zresztą jak tak się zastanowić, to poza Juve i Milanem ciężko by było wskazać trzecią drużynę, która bardziej od pozostałych zasługiwałaby na grę w LM, bo praktycznie wszystkie mają jakieś przestoje, kryzysy, wahania formy... Także nawet trzecie miejsce Interu nadal wydaje się być możliwe.

Póki co jednak dają ciała i mam tylko nadzieję, że nie powtórzy się historia z Romą i Moratti nie zmieni trenera na mecz z nami.

Popadli w zachwyt w listopadzie, że rzekomo spaprali nam 115 urodziny

nie trzeba było długo czekać a niedoszli mistrzowie tuż przed swoimi urodzinami dostali bęcki od Anglików 3-0 w Lidze Europejskiej, tracąc praktycznie szanse na awans do kolejnej rundy, a tuż po 105-tych urodzinach przegrywając z Bolonią na własnym stadionie, na dobre skomplikowali sobie walkę o TOP3 i Ligę Mistrzów w następnym sezonie

A śmiał się dziadek z czyjegoś wypadku......

Z okazji 105 urodzin Interu piłkarze Bolognii przygotowali okolicznościową pocztówkę

.

Vimes pisze:Z okazji 105 urodzin Interu piłkarze Bolognii przygotowali okolicznościową pocztówkę .

inter powrócił do bycia pośmiewiskiem. Żerowali na degradacji Juve, a teraz los karze ich za knucie intryg.

A Inter i Bologna mają jakieś spiny między sobą, czy Rossoblu doszli do wniosku, że fajnie jest sobie kopnąć leżącego?

pumex pisze:Siewier pisze o niewielkiej stracie Interu do pierwszej 3-ki, co oczywiście jest prawdą, ale zastanawiam się, jak oni chcą wywalczyć miejsce premiowane awansem do Champions League, skoro w tym klubie wszystko jest wywrócone do góry nogami.

Zgoda, jednak popatrz na to co prezentują kluby z którymi Inter rywalizuje o miejsce premiowane Ligą Mistrzów. Napoli, Milan, Fiorentina, Lazio czy Roma - wszystkie te kluby pokazały już w tym sezonie, że tak samo jak można się po nich spodziewać 5 zwycięstw z rzędu, tak samo mogą rozegrać 5 spotkań bez zwycięstwa grając z outsiderami. Milan co prawda jest w formie (6 zwycięstw i 4 remisy w ostatnich 10 spotkaniach) jednak nie byłbym taki pewien, czy bencki od Barcy nie wpłyną na ich dalszą postawę w lidze.

Tak samo jak wg opinii tu padających, Inter zawdzięcza swoją aktualną pozycję "frajerstwu" przeciwników, tak przecież równie dobrze można odnieść się do nas - Napoli tylko w trakcie ostatnich 5 spotkań straciło 7 punktów. Gdyby nie ich frajerstwo to nasza postawa na początku roku mogłaby się równie dobrze dla nas skończyć aktualnym 2 lub 3 miejscem w tabeli.

Siewier pisze:Milan co prawda jest w formie (6 zwycięstw i 4 remisy w ostatnich 10 spotkaniach) jednak nie byłbym taki pewien, czy bencki od Barcy nie wpłyną na ich dalszą postawę w lidze.

W następnej kolejce czeka ich mecz z Palermo, czyli z drużyną, z której prezes zrobił cyrk na kółkach. Problemu ze zwycięstwem mieć nie powinni. Może gdyby grali z kimś mocniejszym to wtedy będąc w kiepskich nastrojach mogliby się potknąć, ale nie z cyrkiem Zampariniego.

Jak myślicie będzie grande ritorno Interu z Tottenhamem

?

Dla wszystkich ciekawych odwołania meczu interu, plus reakcja kibica:
Obrazek

Są na fali 8)

Aleexxx pisze:Dla wszystkich ciekawych odwołania meczu interu, plus reakcja kibica

Może chodziło mu o falę powodziową...

Etatowy obrońca Juan Jesus miał odpokutować dzisiaj wieczorem zółte kartki i zagrać przeciwko Juve, pauza przechodzi więc na następną kolejkę (mecz z Sampdorią został przełożony na 2 kwietnia). Jeśli Samuel nie będzie jeszcze gotowy na pełne 90 minut po kontuzji, to w obronie z Juve zagra słaby Żonatan, niepewny Pereira i dający się prowokować - chociaż ostatnio zbierający dobre recenzje - Krystian Kiwu (dwóch z tej trójki wyjdzie na mecz).
Strama będzie się starał meczu nie przegrać (różnie z jego stołkiem aktualnie), więc w obliczu braku Jesusa w obronie, wrzuci na boisko oprócz Ranocchi i Zanettiego, defensywnych pomocników Gargano, Kuzmanovicia i Cambiasso (choć ten ostatni - ostatnio ustawiany jest trochę wyżej, ale w ofensywie to jest nieporozumienie).
Za 2 tygodnie spodziewam się więc ustawiania i taktyki ultra defensywnej. Z lagą na Palacio - jak to było w meczu Interu z Bolonią tydzień temu.

A co z Ranocchią?

Edit:
A sorry, nie zauważyłem, myślałem, że jemu też coś jest.

jarmel pisze:A co z Ranocchią?

Zugzwang pisze:wrzuci na boisko oprócz Ranocchi i Zanettiego

Ranocchia w parze z Chivu zagra pewnie środek obrony, po prawej Zanetti, a po lewej Pereira, choć ten bardziej taki winger, co przy zawieszeniu Jesusa, kontuzji obrońców: Nagatomo, Samuela, Silvestre - powoduje, że Inter na tyłach powinien być niepewny - stąd przewiduje zasypanie pomocy zawodnikami defensywnymi (z ich strony).

Nasi bombardierzy wiedzą o tym i już ostrzą sobie kły

fcinter.pl pisze:Ośmiu piłkarzy Interu zostało powołanych na mecze swoich reprezentacji, które odbędą się w sobotę 22 marca i wtorek 26 marca.

Samir Handanovic (Słowenia): piątek 22 marca w Ljubljanie - Słowenia vs Islandia;

Fredy Guarin (Kolumbia): piątek 22 marca w Barranquilli - Kolumbia vs Boliwia, wtorek 26 marca w Puerto Ordaz - Wenezuela vs Kolumbia;

Walter Gargano oraz Alvaro Pereira (Urugwaj): piątek 22 marca w Montevideo - Urugwaj vs Paragwaj, wtorek 26 marca w Santiago - Chile vs Urugwaj;

Mateo Kovacic (Chorwacja): piątek 22 marca w Zagrebiu - Chorwacja vs Serbia, wtorek 26 marca w Swansea - Walia vs Chorwacja;

Rodrigo Palacio (Argentyna): piątek 22 marca w Buenos Aires - Argentyna vs Wenezuela, wtorek 26 marca w La Paz - Boliwia vs Argentyna;

Zdravko Kuzmanovic (Serbia): piątek 22 marca w Zagrebiu - Chorwacja vs Serbia, wtorek 26 marca w Nowym Sadzie - Serbia vs Szkocja;

Andrea Ranocchia (Włochy): czwartek 21 marca - towarzyski z Brazylią w Genewie, wtorek 26 marca z Maltą w ramach el. MŚ.

Nie znam się zbytnio na piłkarzach Interu ale wydaje mi się, że ci pogrubieni są w jakiś sposób kluczowi dla naszych najbliższych ligowych rywali. Możemy chyba nieco odetchnąć z ulgą po wiadomości, którzy z naszych piłkarzy będą się męczyć w reprezentacjach jeśli spojrzymy też na podobne statystyki Interu.

No faktycznie możemy odetchnąć, bo powołani Buffon, Barzagli, Chiellini, Bonucci, Pirlo, Marchisio, Vucinic, Lichtsteiner, czy Asamoah nie są dla nas kluczowymi graczami

JuvePoland

Wszystko o Interze