jackop pisze:Dajcie sobie ludzie siana, bo pierwszy raz od lat zrobił się tu niesamowity gnój. Te same ploty, te same linki wklejane po 50 razy :eusa
Popieram, sporo powtórek.
Nie wiem, ja pisałem raczej świeższe i/lub nieznane rzeczy ale albo mało było to interesujące, albo sporo osob ma mnie od 2 lat zablokowanego, lub mi nie ufają. Wszystko naraz też jest możliwe, hmmm
Lypsky pisze:kdzr pisze:Wczoraj siedziałem w pracy z uczuciami między podnieceniem, a niepewnością. Z jednej strony coś kapitalnego, jasny sygnał dla świata, że Juventus wraca na dobre, zyskujemy marketingowo, plus...no o klasie Ronaldo długo by pisać. Z drugiej strony wątpliwości, wpływ na szatnię, kosmiczny kontrakt...aktualnie, jakoś dziwnie z tyłu głowy myślę, że Cristiano finalnie do nas...nie trafi. Nie wiem skąd się to wzięło, ale pojawiło się dziś i wyjść z głowy nie chce.
powiem Ci skąd. Napaliles się na transfer jak małe dziecko, czytając doniesienia wbiles sobie do głowy, ze dziś będzie potwierdzenie, a sprawa się przedłuża (nie wiemy dlaczego). Teraz czujesz się jak laska czekająca na telefon od chłopca, on nie dzwoni, ty wbijasz sobie do głowy same złe myśli.
Ha, dobre to i zarazem sensownie
Ej w ogóle jak Lipski mówi ''Keep Calm, zachowajcie spokój Panowie'' to brzmi to tak przekonująco. Podobnie bylo zawsze z wzywaniem do zachowania spokoju pzrez Siłę_Spokoju. Nick robi swoje
Raffikki87 pisze:Tak myślałem o transferze Cristiano do Juve. Moze to wszystko wymyślona gra. Juve zyskuje na gieldzie, podbija swoją wartość. Dodatkowo moze w spokoju dogrywac inny transfer. Dla Cristiano sposób na nacisk na lepszy kontrakt od Realu Madryt, dodatkowo glosno o nim. Sytuacja win-win. Nie bede zdziwiony jak to tylko gra i zadnego transferu nie będzie.
Sporo faktów oraz trochę plotek przemawia jednak za tym, że zasilenie Juventusu ciągle genialnym C.Ronaldo jest możliwe
RICTOR pisze:
I generalnie ja bym się skłaniał ku temu żeby i u nas za zamieszczanie newsów z jakichś szemranych źródeł typu angielskie pudelki czy anonimowe konta twitterowe nagradzać przerwą. Nie żeby karać kogoś za to co uznaje za wiarygodne, ale dlatego, że później takie bzdury potrafią wywołać gównoburzę w temacie i trzeba tłumaczyć, że nie, Juventus nie chce sprzedać Dybali itp.
W sumie popieram, choć i w różnych twitterowskich fotach cyz tekstach może być sporo prawdy, banowanie za takie linki itp to naturalnie przesada

Jesteś dalej tu gdzie byłeś 2015? Jak CR7 przyjdzie to pijem?
Za inny problem uważam pochopne, natychmiastowe zaprzeczanie newsom napływającym ponoć z Hiszpanii. Sporo osób poddaję w wątpliwość wiarygodność newsa, a nawet i jego pochodzenie(że niby Hiszpanie to wymyslają itp.
Podobnie jest z wiadomością o niezadowoleniu w jednej z fabryk Fiata. Info śmigało w Italii już w czwartek wieczorem.
Od lokalnego wydania Corriere, corrieredelmezzogiorno, to że po prostu jakiś fan Napoli próbuję robić syf wookoło transferu uznaję, za mniej prawdopodobne niż po prostu to, ze sporo z cytowanego wywiadu itp jest prawdą.
http://www.itasportpress.it/gazzanet/ju ... ergognoso/