JuvePoland

Jak tak dalej pójdzie, to nie sposób wskazać drużyny, z którą w jakikolwiek sposób będziemy bić się o mistrza. Wszyscy potencjalni rywale w walce o scudetto wyglądają żenująco słabo.
Roma? Lazio? Napoli? Bądźmy szczerzy, czy ktoś wierzy, że stać ich na zdobycie mistrzostwa?

Cóż za powrót Zapaty na Friuli Gdyby nie Liga Europy Udinese w czwartek, to nie skończyłoby się tu na dwóch golach. Sponiewieranemu Milanowi chyba nawet 0-2 interu nie poprawi humoru. I co lepsze, teraz znowu mecz u siebie będzie z Cagliari, które będzie miało 2 razy więcej sił po dzisiejszym cyrku na Sardynii. Klątwa San Siro chyba się prędko nie skończy.

Donnie pisze: Roma? Lazio? Napoli? Bądźmy szczerzy, czy ktoś wierzy, że stać ich na zdobycie mistrzostwa?

Yyyy, tak?

Mimo iz to tylko czwarta kolejka to musze powiedziec, ze ekipy z Mediolanu bardzo sie staraja w tym sezonie :lol:

Donnie pisze:Jak tak dalej pójdzie, to nie sposób wskazać drużyny, z którą w jakikolwiek sposób będziemy bić się o mistrza. Wszyscy potencjalni rywale w walce o scudetto wyglądają żenująco słabo.
Roma? Lazio? Napoli? Bądźmy szczerzy, czy ktoś wierzy, że stać ich na zdobycie mistrzostwa?

W Lazio i Romę nie wierzę, że mogą zdobyć mistrzostwo. Nie ma takich możliwości. Roma ciągle w przebudowie i ciągle popełnia głupie błędy i płaci za nie. Wyrobią się, ale zanim to nastąpi potracą punkty z kolejnymi drużynami pokroju Chievo, Sampdorią czy Toro.

A co do Lazio - Dobrze wystartowali, ale nie utrzymają formy. Nie ma takiej możliwości, będzie to samo co w zeszłym sezonie - pod koniec jak przyszedł kryzys to przegrywali co sie da

Jedynie Napoli może zaskoczyć, bo są bardzo zgrani, mała rotacja w kadrze. To może sie udać.

A co do meczu Milanu - żenada. Ktokolwiek by dzis z nimi nie grał, mógłby ich sklepać.

Inter mnie zaskakuje. Tutaj pasuje takie powiedzenie: 'Skoro jest tak dobrze to czemu jest tak źle?'

A ja się bardzo cieszę z takiego stanu rzeczy. My swoje cierpieliśmy przez ok 5 sezonów od 2006 roku i nikt nas nie żałował, więc dlaczego mielibyśmy się martwić, że nasi rywale przegrywają z ogórkami? I tak Serie A nie spadnie poniżej 6 miejsca w rankingu UEFA, a przez najbliższe pare lat będziemy mieli max 3 ekipy w LM. Więc nie mówcie, że dla dobra ligi lepiej byłoby, gdyby taki Inter czy Milan reprezentował nas w LM skoro grają gorszy piach niż Napoli czy Lazio. Mam nadzieję, że będziemy w najbliższej przyszłości dominować w lidze. Poniżej danego pułapu w Europie nie spadniemy, a na chwilę obecną nie mamy szans awansować wyżej.

Monte Cristo pisze:

Donnie pisze: Roma? Lazio? Napoli? Bądźmy szczerzy, czy ktoś wierzy, że stać ich na zdobycie mistrzostwa?

Yyyy, tak?

W pojedynczym meczu mogą wygrać z każdym, ale jakoś sobie ich nie wyobrażam, jak zdobywają scudetto. Siądą w trakcie sezonu podobnie, jak to miało miejsce w poprzednim.

Milan, Roma i Inter są w stanie wygrać z każdym, ale i przegrać bez pomocy rywala. Kluby te są w przebudowie (Roma i Inter nowi trenerzy, Milan już chyba też) i mówienie, że walczą o mistrza w perspektywie całego sezonu, to robienie złudnych nadziei kibicom. Dla tych klubów sukcesem powinno być podium. Solidnymi ciułaczami punktów będą w tym sezonie Lazio i Fiorentina, ale nie musimy się ich obawiać, bo brakuje im więcej takich Klose, Hernanesów i Joveticów. Możemy obawiać się tylko Napoli.

Na moje Allegri może się pożegnać zaraz z robotą. 3pkt po 4 meczach plus remis z Anderlechtem. Milan nie ma teraz liderów i gwiazd? Może i nie ma, tyle że Guidolin też ma zawsze pół drużyny mniej i z czasem sobie jakoś zawsze radzi. Poza tym atmosfera też w Milanie siadła.

strong return pisze:Na moje Allegri może się pożegnać zaraz z robotą. 3pkt po 4 meczach plus remis z Anderlechtem. Milan nie ma teraz liderów i gwiazd? Może i nie ma, tyle że Guidolin też ma zawsze pół drużyny mniej i z czasem sobie jakoś zawsze radzi. Poza tym atmosfera też w Milanie siadła.

Milan ma dużo problemów jednocześnie. Na pewno jednym z nich jest Allegri. Gdy w zespole miał Ibrę, w trudnych momentach kazał grać na niego i Szwed często ratował tyłek Maxowi. Teraz albo Milan zaczyna klepać bez pomysłu w ślamazarnym tempie, albo stosują starą taktykę, tylko zamiast Ibry jest Pazzini. Dodatkowo widać niedobór jakości. Przykładowo taki Mesbah w przynajmniej połowie drużyn z SerieA nie powinien znaleźć miejsca.

Oświadczenie Milanu:
"Zarząd i Prezydent zgodzili się dać Allegriemu zaufanie jako trenerowi Milanu. Allegri nigdy nie był zagrożony zwolnieniem. Milan z każdym meczem gra lepiej i udowodnił to w dzisiejszym starciu."

Milanu dziś, chyba, zwyczajnie nie stać, na zwolnienie Allegriego - pensja, odszkodowanie.
Ja nie rozumiem osobiście, dlaczego ich znajdujący się w najwyższej formie, najlepiej dośrodkowujący i mogący grać po obu stronach boczny obrońca siedzi na ławce, a na boisku pojawia się Mesbah. Ambrosini dziś, to niestety też cień tego niedocenianego świetnego pomocnika tworzącego wielki Milan.

pumex pisze:Milan ma dużo problemów jednocześnie. Na pewno jednym z nich jest Allegri. Gdy w zespole miał Ibrę, w trudnych momentach kazał grać na niego i Szwed często ratował tyłek Maxowi. Teraz albo Milan zaczyna klepać bez pomysłu w ślamazarnym tempie, albo stosują starą taktykę, tylko zamiast Ibry jest Pazzini.

A pamiętam jak w maju 2011 roku kłóciłem się z kibicami Milanu, kiedy to Allegri został wybrany najlepszym trenerem sezonu (głosowałem na Guidolina, albo na Eduardo Reje, już nie pamiętam dokładnie). Ten facet to kiepski fachowiec i Milan mu absolutnie nic nie zawdzięcza. W sezonie w którym zdobył mistrzostwo, miał po prostu najsilniejszy skład w lidze i nie utrudnił im wygrywania. Gdyby Leonardo wcześniej objął inter, to wtedy oni walczyliby z Milanem o scudetto do samego końca.

Teraz żaden trener milanowi nie pomoże... nawet Murinho nie dżepetto i drewna nie ożywi ;] Niech zaczną od składu i ogólnie prace nad szabem i obiektami, bo teraz sam trener nic nie da a tylko będą płacili n więcej milionów na jego pensje

szycha21 pisze:Teraz żaden trener milanowi nie pomoże... nawet Murinho nie dżepetto i drewna nie ożywi ;] Niech zaczną od składu i ogólnie prace nad szabem i obiektami, bo teraz sam trener nic nie da a tylko będą płacili n więcej milionów na jego pensje

Bez przesady z tym drewnem. Piłkarze których obecnie Milan ma w składzie nie są może tytanami, którzy mogą zabrać Juventusowi scudetto, ale też dało się z nimi w pięciu meczach o punkty (wliczam LM) z tak słabymi rywalami uzbierać więcej niż cztery oczka. Milan w tej chwili ma kadrę gdzieś na trzecie, czwarte miejsce. Gdyby np. zajął piąte, to można by się zastanawiać czy trener mógł zrobić więcej czy też nie. W sytuacji jak zajmuje miejsce piętnaste odpowiedź na to pytanie jest chyba oczywista.

A tam takie gadanie. Wysnuwając taki wniosek, to każdy szkoleniowiec jest darmozjadem i dodatkiem. Trener również jest bardzo ważny. Jakoś nie widzę, żeby Marchisio lub Giaccherini mieli taką pozycję w piłce, gdyby prowadził ich Allegri. 4 pkt w 5 meczach zawsze jest beznadziejne.
Do Zlatana nie tylko szły długie na Zlatana, ale też coś czasem rozgrywał.
Teraz nie dziwne, że im nie idzie, gdy jeszcze pozbyli się Cassano. Może się jakimś cudem ogarną z Maksem, ale fakty są na teraz takie, że zremisowali z outsaiderem LM oraz bandą noł - nejmów z Udine, i to noł - nejmów nawet na tle nowego Milanu na większości pozycji. A jak mają problem w głowach, to też trener jest od czegoś, a nie od kłótni z Inzaghim.

Po takim mercato nie dziwota, że Milan nic nie pokazuje. W zimie mają szansę się trochę odbudować ze względu na długą i dosyć ciekawą listę zawodników z wygasającymi kontraktami. W sumie nawet trochę im tego życzę. W walce o mistrzostwo raczej już nam nie zagrożą, a liga zawsze zyska trochę na atrakcyjności.