Strona 22 z 23

: 26 marca 2012, 20:06
autor: zahor
^FAZZI^ pisze: Nasi też nie raz i nie dwa padali, czasem aż mnie wk.... jak widze te próby wymuszania karnego, zwłaszcza w meczach w których nie szło, jednak my ich mimo wszystko nie dostawaliśmy. Za daleko poszedłeś z tą sytuacją.
Nie popadajmy ze skrajności w skrajność - nie mówię o takim chamskim nurkowaniu jak to swego czasu uskutecznił Krasić. Po prostu - jak rywal fauluje i daje nam karnego, to go bierzmy zamiast wdawać się w szarpaninę i uprawiać zapasy w polu karnym byle tylko utrzymać się na nogach. A to była akurat taka sytuacja, w której Quagliarella mógłby się z czystym sumieniem wyłożyć i nikt by nie miał prawa złego słowa na ten temat powiedzieć.

: 26 marca 2012, 20:07
autor: Pan Mietek
Szikit pisze:Jesli chodzi o Zlatana to normalna sprawa. Zauważ, że Del Piero upada baardzo często, a jednak sędziowie gwiżdżą faule. W połowie tych sytuacji, gdyby na jego miejscu był np. Pepe, faulu by nie było.
Jeśli Pirlo robi swoje kółeczko i straci piłkę na 30. metrze od swojej bramki-jest faul, bo Andrea nie utrzymał się na nogach.
Chiellini zrobi wślizg na granicy faulu-w 90% przewinienia nie ma. Gdyby to był Bonucci mogła by być nawet kartka.
To działa wszędzie i nie ma się czemu dziwić.
Ja się z tym zgadzam ale nie zmienia to faktu, że możemy się czuć trochę poszkodowani. Rzecz w tym, że Pepe nie ma takiej techniki jak Alex, Pirlo także lepiej się zastawia i umie świetnie panować nad piłką a Kielon gra bezpardonowo ale rzadko gra faulami taktycznymi a Bonucci jest jeszcze wolniejszy i mniej ogarnięty.

Jeszcze co do meczu muszę dodać - wnerwiał mnie Chiellini. Komentatorzy przesadzali i posługiwali się stereotypem Włocha-cwaniaczka? Może. Ale Kielon się mazał jak Busquets i naprawdę nie chcę więcej takiego zachowania oglądać. Koleś mi kiedyś imponował bo grał twardo i nogi nie odstawiał, często ryzykownie, na granicy faulu. Krew mu się z czoła lała i grał dalej a ostatnio odwala ten swój teatrzyk.
To co wczoraj odwalał było smutne i nie brońcie go.

: 26 marca 2012, 20:19
autor: pablo1503
Mietson pisze:Jeszcze co do meczu muszę dodać - wnerwiał mnie Chiellini. Komentatorzy przesadzali i posługiwali się stereotypem Włocha-cwaniaczka? Może. Ale Kielon się mazał jak Busquets i naprawdę nie chcę więcej takiego zachowania oglądać. Koleś mi kiedyś imponował bo grał twardo i nogi nie odstawiał, często ryzykownie, na granicy faulu. Krew mu się z czoła lała i grał dalej a ostatnio odwala ten swój teatrzyk.
To co wczoraj odwalał było smutne i nie brońcie go.
Obrazek
Mi również facet imponował swoją wolą walki i niesamowitym poświęceniem. Pamiętam jak w tamtym sezonie, Chiellini miał bandaż na głowie i w 90min. mieliśmy rzut rożny, ale sędzia kazał Kielonowi zejść z boiska, bo mu krew leciała, a ten sobie usiadł na murawie i protestował - takiego Chielliniego chce oglądać, a nie jakąś panienkę a'la Busquets!

: 26 marca 2012, 20:45
autor: Szilgu
Mietson pisze:
Szikit pisze:Jesli chodzi o Zlatana to normalna sprawa. Zauważ, że Del Piero upada baardzo często, a jednak sędziowie gwiżdżą faule. W połowie tych sytuacji, gdyby na jego miejscu był np. Pepe, faulu by nie było.
Jeśli Pirlo robi swoje kółeczko i straci piłkę na 30. metrze od swojej bramki-jest faul, bo Andrea nie utrzymał się na nogach.
Chiellini zrobi wślizg na granicy faulu-w 90% przewinienia nie ma. Gdyby to był Bonucci mogła by być nawet kartka.
To działa wszędzie i nie ma się czemu dziwić.
Ja się z tym zgadzam ale nie zmienia to faktu, że możemy się czuć trochę poszkodowani. Rzecz w tym, że Pepe nie ma takiej techniki jak Alex, Pirlo także lepiej się zastawia i umie świetnie panować nad piłką a Kielon gra bezpardonowo ale rzadko gra faulami taktycznymi a Bonucci jest jeszcze wolniejszy i mniej ogarnięty.
Spójrz na to tak. Są dwie sytuację, w obu identyczny wślizg obrońcy. W pierwszej znajduje się Zlatan, gość który niedawno zniszczył obronę Arsenalu w LM. Właśnie minął jednego obrońcę, w polu karnym mógł próbować mijać drugiego, mógł ustac, ale upadł. Wślizg był na granicy faulu, więc gwizdniemy.
W drugiej sytuacji jest Matri. Gość cały mecz nie minął nikogo, nie wyszedł mu żaden strzał, próbował wszystkiego. Nagle dostaje piłkę w polu karnym, jest wślizg, mógł ustać, ale się wyłożył. Zagranie było na granicy faulu, ale ewidentnie Matri mógł ustać-nie gwiżdżemy.
Sam pewnie bym tak gwizdnął. Sędzia ma kilka sekund na decyzję, więc takie zachowanie jest zrozumiałe.

: 26 marca 2012, 21:09
autor: Supersonic
Nigdy nie uwierzę, że jest aż taka różnica w częstotliwości spięć w polu karnym/ technice/ mentalności/ cwaniakowatości czy czym tam jeszcze, że ten szereg statystyk doprowadza do różnicy 1- 12 (13? czy ile tam ma Milan) w karnych. To nie jest różnica, to jest 1200% więcej. O tyle Milan coś tam?
Płacimy za gadki Antonio, Calciopoli i ghost goal Buffona. Nie jestem fanem ogromnych teorii spiskowych, ale nie będe mówił, że jest wszystko spoko kiedy Galliani krzyczy na pół ligi i jak pisałem wyżej- wykrzykuje 1200% różnicy.

Jeden karny w sezonie? Juventusu, który prowadzi grę, który nie gra z kontry tylko siada na przeciwniku i często gości w jego polu karnym?
Bitch please.

Czepiacie się Chielliniego- wkurzył się dwa razy o łokieć i wielka sprawa. Porównywania go do Busqetsa to jak porównywać Kliczkę do Gołoty.
Dalej ma twarz zabójcy, ostrą grę i fantazję prawdziwego ułana :D Czemu nie strzelił tylko podał, aaaj.

: 26 marca 2012, 21:18
autor: Szilgu
Supersonic pisze:Nigdy nie uwierzę, że jest aż taka różnica w częstotliwości spięć w polu karnym/ technice/ mentalności/ cwaniakowatości czy czym tam jeszcze, że ten szereg statystyk doprowadza do różnicy 1- 12 (13? czy ile tam ma Milan) w karnych. To nie jest różnica, to jest 1200% więcej. O tyle Milan coś tam?
Płacimy za gadki Antonio, Calciopoli i ghost goal Buffona. Nie jestem fanem ogromnych teorii spiskowych, ale nie będe mówił, że jest wszystko spoko kiedy Galliani krzyczy na pół ligi i jak pisałem wyżej- wykrzykuje 1200% różnicy.

Jeden karny w sezonie? Juventusu, który prowadzi grę, który nie gra z kontry tylko siada na przeciwniku i często gości w jego polu karnym?
Bitch please.

Czepiacie się Chielliniego- wkurzył się dwa razy o łokieć i wielka sprawa. Porównywania go do Busqetsa to jak porównywać Kliczkę do Gołoty.
Dalej ma twarz zabójcy, ostrą grę i fantazję prawdziwego ułana :D Czemu nie strzelił tylko podał, aaaj.
Nie wiem czy mieliśmy jednego karnego, dwa czy trzy. Nie wiem też ile miał ich Milan. Wiem tylko, że normalnym jest dyktowanie częściej karnego za faul na Zlatanie niż na Matrim. Do tego sam podkreśliłeś-Juventus gra atak pozycyjny. Gramy powolną piłkę, rzadko kiedy dynamicznie wchodzimy w pole karne albo któryś z naszych zaskoczy dryblingiem obrońców. To od tego zależy liczba spięć w polu karnym, a nie od tego czy większość naszych zawodników co chwilę będzie w jedenastce czy też nie.

: 26 marca 2012, 22:19
autor: LordRahl
Panowie co tu się dużo spierać, jest jak jest, nie zmienimy tego, mi też ciśnienie skacze jak mogę z pamięci wymienić conajmniej kilka spotkań, gdzie należał się nam karny ( Parma, Inter, Lecce, Siena).
Milan ma poparcie arbitrów, mogliśmy wygrywać normalnie w reg. czasie i nie gdybać. Wiadomo ktoś powie, że te karne mogłyby coś zmienić, na pewno ale ich nie było szkoda czasu na znęcanie się nad sobą.

: 26 marca 2012, 22:24
autor: Gandalf8
Łukasz pisze:
Gandalf8 pisze: Matri - też bez formy, ładna główka w pierwsze połowie i to tyle
Jeśli ta główka była ładna, to ładna była również przestrzelona setka... Doszedł do dwóch stuprocentówek i ich nie wykorzystał. Skuteczność leży i kwiczy.
Przestrzelona setka była straszna, ale jak się składał do tego strzału to już było widać, że ta piłka poleci wysoko nad bramką. A co do główki to może i racja, że zbyt pochopnie nazwałem ją "ładną" biorąc pod uwagę strzały głową Caceresa i Kielona.

Ale racja, że w ataku jest słabo, skuteczności naszym napastnikom brakuje co nie jest odkrywczym stwierdzeniem.

A w następnym meczu pewnie i tak Matri zagra w podstawie a Alex pewnie wejdzie w drugiej połowie - chyba, ze Conte nas zaskoczy (oby nie wystawieniem Boriello :prochno: )

: 26 marca 2012, 22:51
autor: seba77
Takie Juve jak wczoraj widziałem chciałbym zawsze oglądać naprawdę trudno wybrać gracza meczu.
Cała drużyna zagrała kapitalnie z pomysłem mądrze taktycznie brawo Conte za zmiany.Co najbardziej mnie ucieszyło że nie było widać po chłopakach zmęczenia po 120 min. z Milanem bardzo dobre przygotowanie kondycyjne no może tylko Mirko i Matri poniżej swoich możliwości i pan Q reszta sto procent zaangażowania :-D

JUVE PER SEMPRE !!!

: 27 marca 2012, 06:31
autor: Marat87
Do obrońców Kielona. Być może miał taki styl w najlepszych sezonach, ale dziś jego pajacowaniu bliżej do Busquetsa właśnie ( choć tego gościa nikt nie przebije ). To już przekroczyło granice "dobrego smaku", cwaniactwo i symulacje to dziś chleb powszedni w futbolu, każda drużyna tak robi i ma takich graczy, jednak u Giorgio poszło to troszkę za daleko. Mnie już to denerwuje od kilku meczy.

: 27 marca 2012, 08:16
autor: Łukasz
Gandalf8 pisze: A w następnym meczu pewnie i tak Matri zagra w podstawie a Alex pewnie wejdzie w drugiej połowie - chyba, ze Conte nas zaskoczy (oby nie wystawieniem Boriello :prochno: )
Bardzo możliwe. Alex nie daje już rady z pressingiem, dlatego nie powinien zaczynać od początku tylko wchodzić na podmęcoznego rywala.

: 27 marca 2012, 11:15
autor: jakku1
zahor pisze: Dzięki spóźnionemu o przynajmniej jedno tempo Chielliniemu ?
Ty to jak sie kogos uczepisz to nie ma zmiluj. Chiellini w tym sezonie gra bardzo dobrze i ciezko mowic o tym, ze jest gdzies spozniony. Moze byc co najwyzej spozniony do klubowej stolowki bo widac, ze troche chlop schudl.
zahor pisze:
Marchisio? Człowiek cień, czasem zaatakuje pressingiem, czasem komuś zabierze piłkę, ale raczej na zasadzie "co się uda to będzie"
Rola Marchisio i Pepe w tej druzynie jest bardzo wazna. To Marchisio lata dziury w srodku po biegajacym od pola karnego do pola karnego Vidalu. Czasami za to lapie nawet kartki. To on robi miejsce dla Pirlo wychodzac troche do przodu i sciagajac rywala, to on w momencie gdy Andrei idzie troche gorzej potrafi wprowadzic do srodka spokoj (co widzielismy w pierwszym meczu z Viola czy wczoraj).
zahor pisze:
Quagliarella - jego wczorajszy występ, oprócz tego że był słaby, powinien udzielić odpowiedzi na pytanie "dlaczego Milan ma tak dużo karnych a my tak mało" - i nie chodzi mi tutaj o odpowiedź "bo żydomasoneria nas prześladuje i chce żeby Milan wygrał scudetto". Chodzi mi mianowicie o sytuację z końcówki meczu, kiedy to Fabio wpadł w pole karne, szarpał się z obrońcą, utrzymał się na nogach po czym ... oczywiście przegrał pojedynek jeden na jeden i z akcji nic nie wynikło.
Zahor, prosze Cie... Naprawde ten post pisales Ty?
zahor pisze:
Niestety, nie dostajemy karnych bo naszych napastników nie opłaca się faulować (bo można im łatwo odebrać piłkę bez faulu, a nawet jak przejdą to i tak gola nie strzelą), a nawet jak któregoś będzie się ciągnąć za koszulkę to on, zamiast sprytnie poszukać faulu, będzie do końca walczyć żeby potem móc kopnąć się w czoło.
Niesamowicie koslawy sposob myslenia. Ty cos piles czy na laptopa wlamala Ci sie mlodsza siostra?:D Myslisz, ze obroncy rywala mysla w taki sposob: "Oho, z pilka biegnie Matri, to nie oplaca sie go faulowac bo na pewno nie strzeli"?

: 27 marca 2012, 12:18
autor: zahor
jakku1 pisze:Ty to jak sie kogos uczepisz to nie ma zmiluj. Chiellini w tym sezonie gra bardzo dobrze i ciezko mowic o tym, ze jest gdzies spozniony. Moze byc co najwyzej spozniony do klubowej stolowki bo widac, ze troche chlop schudl.
Zastanawiałeś się dlaczego w tym sezonie Chiellini gra lepiej niż w poprzednim? Podpowiem, nie dlatego że jest szybszy, bo ostatnia kosa na Zlatanie przed polem karnym to był taki jego znak firmowy, który potwierdza że cały czas są u niego problemy z szybkością reakcji. Otóż gra lepiej, gdyż atakowanie bramki Juventusu wygląda tak jak wygląda, a mianowicie Juventus (głównie dzięki Vidalowi) dominuje w środku pola,rywalom ciężko jest skonstruować atak pozycyjny, próbują dogrywać długie piłki z którymi dobrze grający w powietrzu Chiellini sobie radzi. Skoro już wziąłem za przykład mecze z Milanem, to będę się tego trzymał. Pamiętasz 2:0 w Turynie? Zlatan ani Cassano sobie zupełnie nie pograli, bo dostawali długie piłki które takie klocki jak Bonucci czy Chiellini byli w stanie przeciąć. W ostatnim meczu jak Milan próbował coś grać ziemią, to wyglądało to już gorzej.
jakku1 pisze:Rola Marchisio i Pepe w tej druzynie jest bardzo wazna. To Marchisio lata dziury w srodku po biegajacym od pola karnego do pola karnego Vidalu. Czasami za to lapie nawet kartki. To on robi miejsce dla Pirlo wychodzac troche do przodu i sciagajac rywala, to on w momencie gdy Andrei idzie troche gorzej potrafi wprowadzic do srodka spokoj (co widzielismy w pierwszym meczu z Viola czy wczoraj).
... co nie zmienia faktu że jego ewentualna (odpukać) półroczna kontuzja byłaby dla nas dużo mniej bolesna niż absencja Vidala, który jest obecnie niezastąpiony.
jakku1 pisze:Zahor, prosze Cie... Naprawde ten post pisales Ty?
Nie, akurat ten post napisał Claudio Ranieri. Ale teraz to już z powrotem ja.
jakku1 pisze:Niesamowicie koslawy sposob myslenia. Ty cos piles czy na laptopa wlamala Ci sie mlodsza siostra?:D Myslisz, ze obroncy rywala mysla w taki sposob: "Oho, z pilka biegnie Matri, to nie oplaca sie go faulowac bo na pewno nie strzeli"?
Tak, myślę że obrońcy na boisku kalkulują kiedy opłaca się popełnić faul, kiedy opłaca się zaryzykować wolnego z bliskiej odległości, kiedy karnego, a kiedy nawet warto wyłapać czerwoną kartkę. Wpływ na decyzję ma wiele czynników, takich jak stan meczu, sytuacja na boisku czy ryzyko straty bramki w wyniku puszczenia zawodnika. A to ostatnie akurat zależy od tego kto biegnie z piłką - jednych trzeba w niektórych sytuacjach za wszelką cenę, innych wystarczy kryć na radar, biec przy nich i utrudniać im oddanie strzału. I my mamy to nieszczęście że nasi snajperzy zaliczają się do drugiej grupy.

: 27 marca 2012, 12:22
autor: Adrian27th
Łukasz pisze:
Gandalf8 pisze: A w następnym meczu pewnie i tak Matri zagra w podstawie a Alex pewnie wejdzie w drugiej połowie - chyba, ze Conte nas zaskoczy (oby nie wystawieniem Boriello :prochno: )
Bardzo możliwe. Alex nie daje już rady z pressingiem, dlatego nie powinien zaczynać od początku tylko wchodzić na podmęcoznego rywala.
Pierwszy który to zrozumiał. Masz u Mnie piwo!

Moratti kłamliwa bestia. Zapewnił po meczu że do końca sezonu Claudio zostanie trenerem po czym go zwolnił.

Częsta zmiana trenera zwiastuje tylko jedno.. powrót na dawne miejsce ;D

: 27 marca 2012, 12:26
autor: ewerthon
jakku1 pisze:
zahor pisze: Dzięki spóźnionemu o przynajmniej jedno tempo Chielliniemu ?
Ty to jak sie kogos uczepisz to nie ma zmiluj.
Uwaga! Dotarłem do sensacyjnych informacji. Posiadam kopię przysięgi jaką złożył zahor w momencie rejestracji, czyli 23.11.2009.

" Ja, zahor, przysięgam, że podczas pisania moich postów na forum będę:
- krytykował wszystko co jest związane z Juventusem, a szczególnie piłkarzy i działaczy klubu
- podchodził pesymistyczne do działań klubu, skrzętnie wytykał i potęgował ich wszystkie błędy
- przy każdej okazji obniżał umiejętności naszych piłkarzy i podchodził pesymistyczne do nowych transferów, a także przypominał o ewentualnych słabych stronach jakie mogą przesądzić o porażce
- nigdy nie pisał niczego spontanicznego po meczu i od razu studził nastroje forumowiczów
- wywyższał ponad wszystko potęgę Milanu, bo są najbardziej utytułowanym klubem na świecie"

:wink:

Juventus wygrał i jest coraz bliżej awansu do LM. Na razie potwierdza się moja teoria sprzed paru tygodni, że z teoretycznie silniejszymi zespołami zdobędziemy więcej pkt, niż z leszczami.