jakku1 pisze:Ty to jak sie kogos uczepisz to nie ma zmiluj. Chiellini w tym sezonie gra bardzo dobrze i ciezko mowic o tym, ze jest gdzies spozniony. Moze byc co najwyzej spozniony do klubowej stolowki bo widac, ze troche chlop schudl.
Zastanawiałeś się dlaczego w tym sezonie Chiellini gra lepiej niż w poprzednim? Podpowiem, nie dlatego że jest szybszy, bo ostatnia kosa na Zlatanie przed polem karnym to był taki jego znak firmowy, który potwierdza że cały czas są u niego problemy z szybkością reakcji. Otóż gra lepiej, gdyż atakowanie bramki Juventusu wygląda tak jak wygląda, a mianowicie Juventus (głównie dzięki Vidalowi) dominuje w środku pola,rywalom ciężko jest skonstruować atak pozycyjny, próbują dogrywać długie piłki z którymi dobrze grający w powietrzu Chiellini sobie radzi. Skoro już wziąłem za przykład mecze z Milanem, to będę się tego trzymał. Pamiętasz 2:0 w Turynie? Zlatan ani Cassano sobie zupełnie nie pograli, bo dostawali długie piłki które takie klocki jak Bonucci czy Chiellini byli w stanie przeciąć. W ostatnim meczu jak Milan próbował coś grać ziemią, to wyglądało to już gorzej.
jakku1 pisze:Rola Marchisio i Pepe w tej druzynie jest bardzo wazna. To Marchisio lata dziury w srodku po biegajacym od pola karnego do pola karnego Vidalu. Czasami za to lapie nawet kartki. To on robi miejsce dla Pirlo wychodzac troche do przodu i sciagajac rywala, to on w momencie gdy Andrei idzie troche gorzej potrafi wprowadzic do srodka spokoj (co widzielismy w pierwszym meczu z Viola czy wczoraj).
... co nie zmienia faktu że jego ewentualna (odpukać) półroczna kontuzja byłaby dla nas dużo mniej bolesna niż absencja Vidala, który jest obecnie
niezastąpiony.
jakku1 pisze:Zahor, prosze Cie... Naprawde ten post pisales Ty?
Nie, akurat ten post napisał Claudio Ranieri. Ale teraz to już z powrotem ja.
jakku1 pisze:Niesamowicie koslawy sposob myslenia. Ty cos piles czy na laptopa wlamala Ci sie mlodsza siostra?:D Myslisz, ze obroncy rywala mysla w taki sposob: "Oho, z pilka biegnie Matri, to nie oplaca sie go faulowac bo na pewno nie strzeli"?
Tak, myślę że obrońcy na boisku kalkulują kiedy opłaca się popełnić faul, kiedy opłaca się zaryzykować wolnego z bliskiej odległości, kiedy karnego, a kiedy nawet warto wyłapać czerwoną kartkę. Wpływ na decyzję ma wiele czynników, takich jak stan meczu, sytuacja na boisku czy ryzyko straty bramki w wyniku puszczenia zawodnika. A to ostatnie akurat zależy od tego kto biegnie z piłką - jednych trzeba w niektórych sytuacjach za wszelką cenę, innych wystarczy kryć na radar, biec przy nich i utrudniać im oddanie strzału. I my mamy to nieszczęście że nasi snajperzy zaliczają się do drugiej grupy.