Strona 22 z 30

: 21 marca 2012, 13:56
autor: deszczowy
juveluck pisze:Generalnie dyskusja jest bez sensu. Najwazniejszy jest awans a rozstrzygnięcie będzie komunikat Lega Serie A, jako organizatora rozgrywek, w którym będzie zapisany wynik i zgodnie z którym należy go interpretować w kwesti zwycięstwo/remis.
Święte słowa. Zaczyna nam się lekko przewracać, skoro wykłócamy się o zakończenie meczu, który zakończył się dla nas pozytywnie ;)

: 21 marca 2012, 13:59
autor: Kuben
juveluck pisze:(...)będzie komunikat Lega Serie A, jako organizatora rozgrywek, w którym będzie zapisany wynik i zgodnie z którym należy go interpretować w kwesti zwycięstwo/remis.
Chyba, że ludzie z Lega tak samo rozkminiają jak my :smile:


Jakby nie było, ja również traktuję wczorajszy mecz jako porażkę (w czasie regulaminowym).
Deszczowy pisze:Zaczyna nam się lekko przewracać, skoro wykłócamy się o zakończenie meczu, który zakończył się dla nas pozytywnie
:ok:


Co do samego meczu. Trochę frajersko piłkarze sami zgotowali sobie taką drogę. Głupie błędy w obronie ale na plus, że ostatnio potrafimy też strzelać :)
Mamy Finał!

: 21 marca 2012, 14:07
autor: Wiking
Przeciw argumentacji pana Z. świadczy sposób rozliczania dogrywki.

Gole strzelane w dogrywce są traktowane analogicznie jak gole strzelone w drugim meczu. Tzn. gdyby Milan strzelił nam bramkę w dogrywce, to dwumecz by wygrał. Co świadczy o tym, iż dogrywka w rozliczeniu nie jest traktowana oddzielnie i przynależna całemu dwumeczowi, a jedynie jednej jego części.

Dogrywka wydaje się być więc przedłużeniem drugiego meczu wynikłym z braku rozstrzygnięcia w regulaminowym czasie gry.

Znamiona tego o czym mówi pan Z. nosi konkurs rzutów karnych.


Edit:
@bramek

Bardzo ładna argumentacja. Zwłaszcza dla kibiców Milanu, którzy z jednej strony twierdzili, iż Vidal dostał dwie żółte kartki(z czego jedną w dogrywce), i powinien wylecieć, a z drugiej twierdzą że wygrali mecz z nami :think:

: 21 marca 2012, 14:07
autor: Gość
Czy piłkarze poszli do szatni po 90 minutach? NIE.

Był remis i to nie podlega dyskusji.

: 21 marca 2012, 14:09
autor: Eric6666
rekord będzie jak nie przegramy w Serie A, puchar to tylko symbolicznie miał być, bo widziałem newsy o rekordach Juventusu i puchar nie był liczony. CIekawe co na to Lega;d

: 21 marca 2012, 14:10
autor: bramek
Ogólnie to chory temat jest, sam ostatnio sobie o tym myślałem

Dogrywka jest dodatkowe 30 minut dwumeczu. Więc analogicznie, każda żółta kartka powinna być rozpatrywana na nowo. Więc z tego by wynikało że w trakcie 120 minut można obejrzeć 3 żółte kartki. Jedna w meczu dwie w dogrywce.


Lub załóżmy inną sytuację w pierwszym meczu jeden grajek dostaje żółtą kartkę która go odsuwa od następnego meczu. W rewanżu jest analogiczna sytuacja tylko u drużyny przeciwnej. I teraz jest pytanie ? Czy obaj gracze mają pauzować w dogrywce ? Czy ten co grał 90 minut w rewanżu jest zawieszony a do gry może wrócić zawodnik od gospodarzy z pierwszego meczu ?

Jeżeli dogrywka była by dokończeniem dwumeczu, otrzymalibyśmy mnóstwo absurdów. Tak więc moim zdaniem dogrywka jest integralną częścią meczu rewanżowego , jednak jej wynik jest rozpatrywany jako oddzielne spotkanie.

: 21 marca 2012, 14:10
autor: Heliogabal
Racja - wykłócać się nie ma co. W końcu awansowaliśmy do finału po wygranej i remisie (:P) z obecnym mistrzem włoch, czego nie widzieliśmy od... bardzo dawna :) Juve powoli wraca tam gdzie ich miejsce.

: 21 marca 2012, 14:12
autor: yanquez
Z logicznego (i bukmacherskiego) punktu widzenia: przegraliśmy mecz.

JEDNAKŻE:
Według moich wiadomości dogrywka nie stanowi części dwumeczu. Dogrywka jest częścią drugiego spotkania i rozgrywana jest w momencie, kiedy jego wynik uniemożliwia wyłonienie zwycięzcy dwumeczu. Jakoś tak to szło...
...choć nie ukrywam, że bardziej logiczna wydaje mi się argumentacja Pana Miśqa.

Na 99% w poważnych statystykach będziemy mieli remis.

: 21 marca 2012, 14:14
autor: alina
booyak pisze:A przypadkiem Bonucci nie złamał tam linii spalonego? Jeden ze środkowych obrońców ewidentnie to zrobił i mi wydawało się że to właśnie był Bonucci.
Ta, to był on. Jak zawsze zawalił wszystkie bramki.

Leo zagrał solidny mecz. Tylko przy golu Maxiego mógł lepiej zachować, podobnie jak DC mógł wcześniej doskoczyć.


1. PDC jeszcze pewnie popełni kilka błędów, ale można powiedzieć, ze mamy solidnego lewego obrońcę.
2. Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego z dwóch zawodników podobnej klasy - Maxi i Borriello - ten kupiony przez Milan bierze czołowego obrońcę ligi na plecy i strzela bramkę, a drugi kopie się po czole któryśtam mecz z rzędu? Haters gonna hate, ale on naprawdę umie lepiej grać.
3. Dziwi mnie zdziwienie wejściem Borriello za ADP. Tuż przed zmianą Alex przegrał 3 pojedynki główkowe z Thiago Silvą. Aż się prosiło o wyższego napastnika, a że akurat Dzeko u nas nie gra...
4. Marchisio zdaje się wracać do formy. Niezłe mecze z Genoą, Fiorentiną, no i wczoraj.
5. Podobał mi się obrazek z przerwy podczas dogrywki. Zawodnicy Milanu stoją samotnie, w dwójkach; a Juve w całości skupione wokół trenera.

: 21 marca 2012, 14:23
autor: pan Zambrotta
Wiking pisze:Przeciw argumentacji pana Z. świadczy sposób rozliczania dogrywki.

Gole strzelane w dogrywce są traktowane analogicznie jak gole strzelone w drugim meczu. Tzn. gdyby Milan strzelił nam bramkę w dogrywce, to dwumecz by wygrał. Co świadczy o tym, iż dogrywka w rozliczeniu nie jest traktowana oddzielnie i przynależna całemu dwumeczowi, a jedynie jednej jego części.
nie, po prostu w dogrywce panują takie same zasady jak w każdym z meczów dwumeczu - bramki wyjazdowe licza się podwójnie.
1-1 i kazdy wyższy remis promuje drużynę przyjezdną
0-0 w dogrywce daje karne
bohdan pisze: Czy piłkarze poszli do szatni po 90 minutach? NIE.
chłopski rozum w tym kraju to podstawa :ok:
trudno rozgrywać dogrywkę na innym terenie.

co do żółtych kartek, tak jak pisałem, to nie jest trzeci mecz, więc nie może być bezkarnych dwóch żółtych kartek.

@yanquez, bwin daje nam 1:0 (OT). Czyli podają wynik dogrywki.

: 21 marca 2012, 14:27
autor: Gość
pan Zambrotta pisze:]
bohdan pisze: Czy piłkarze poszli do szatni po 90 minutach? NIE.
chłopski rozum w tym kraju to podstawa :ok:
trudno rozgrywać dogrywkę na innym terenie.
Nie chłopski rozum, tylko rozum, który kieruje się LOGIKĄ.

Mecz zakończył się remisem, wtedy to sędzia zagwizdał po raz ostatni. Po co drążycie temat, skoro nie macie racji?

Ah, no tak, chcecie wykazać się swoją wiedzą i inteligencją :rotfl:
Zresztą, czego ja wymagam od kogoś, kto ma nick "pan Zambrotta". Polecam zmienić nick na "pan Cannavaro" albo na "pan Ibrahimovic"

: 21 marca 2012, 14:33
autor: Wiking
Czyli z tego co rozumiem pana Z. , dogrywka to taki byt, gdzie liczy się wszystko z drugiego meczu (wydaje mi się, iż łącznie z czasem), poza bramkami (skoro wynik po dogrywce to 1:0). Wydaje mi się to zupełnie nielogiczne. Dlaczego wszystkie wydarzenia z drugiego meczu miałyby mieć wpływ na dogrywkę (kartki, zmiany), natomiast gole nie? Edit:Logiczne wydaje się przeniesienie również wyniku z drugiego meczu do dogrywki, co w sumie pozwala na stwierdzenie, iż po prostu przedłużenie drugiego meczu.

Wydzielanie jedynie wyniku dogrywki jest sztuczne, i może mieć uzasadnienie na potrzeby zakładów bukmacherskich.

: 21 marca 2012, 14:34
autor: pan Zambrotta
bohdan pisze:
pan Zambrotta pisze:]
bohdan pisze: Czy piłkarze poszli do szatni po 90 minutach? NIE.
chłopski rozum w tym kraju to podstawa :ok:
trudno rozgrywać dogrywkę na innym terenie.
Nie chłopski rozum, tylko rozum, który kieruje się LOGIKĄ.

Mecz zakończył się remisem, wtedy to sędzia zagwizdał po raz ostatni. Po co drążycie temat, skoro nie macie racji?

Ah, no tak, chcecie wykazać się swoją wiedzą i inteligencją :rotfl:
logiczny bohdanie, posłużmy się Twoją logiką:
W pierwszym meczu wygraliśmy 5-1.
W drugim meczu po 90 minutach przegraliśmy 1-5.
W dogrywce strzeliliśmy gola.
Koniec dogrywki, sędzia kończy mecz 2-5.
Przegraliśmy, nie awansowaliśmy do finału :lol:

logika błędna.

: 21 marca 2012, 14:37
autor: Gość
pan Zambrotta pisze:
bohdan pisze:
pan Zambrotta pisze:]
chłopski rozum w tym kraju to podstawa :ok:
trudno rozgrywać dogrywkę na innym terenie.
Nie chłopski rozum, tylko rozum, który kieruje się LOGIKĄ.

Mecz zakończył się remisem, wtedy to sędzia zagwizdał po raz ostatni. Po co drążycie temat, skoro nie macie racji?

Ah, no tak, chcecie wykazać się swoją wiedzą i inteligencją :rotfl:
logiczny bohdanie, posłużmy się Twoją logiką:
W pierwszym meczu wygraliśmy 5-1.
W drugim meczu po 90 minutach przegraliśmy 1-5.
W dogrywce strzeliliśmy gola.
Koniec dogrywki, sędzia kończy mecz 2-5.
Przegraliśmy, nie awansowaliśmy do finału :lol:

logika błędna.
Twoja jest błędna. KOŃCOWY REZULTAT MECZU SKOŃCZYŁ SIĘ WYNIKIEM 2:2 CZYLI REMISEM. a nie przegraną. No większymi juz Ci nie napiszę

: 21 marca 2012, 14:39
autor: pan Zambrotta
zastosowałem "dowód nie wprost", na co jedyne, co potrafiłeś napisać, to "NIEPRAWDA, TWOJA JEST BŁĘDNA".
Z kim ja gadam...
Wiking pisze:Logiczne wydaje się przeniesienie również wyniku z drugiego meczu do dogrywki, co w sumie pozwala na stwierdzenie, iż po prostu przedłużenie drugiego meczu.
nie jest logiczne, bo przy wyniku 2-5 jest awans, wg twojego stwierdzenia awansu nie ma, trzeba strzelić 3 bramki