Strona 22 z 25
: 04 marca 2012, 13:53
autor: szczypek
Deyvid pisze:Najlepsze jest to, że pojawiały się na forum głosy radości ze słabszej dyspozycji Interu, a na dobrą sprawę nie gramy wcale lepiej od nich..
No błagam Cię chyba nie mówisz poważnie. Inter od bardzo dawna nie wygrał meczu, a dwie ostatni porażki u siebie zanotowali z takimi potęgami jak Bologna i Novara. Rewelacyjnie nie gramy ale aktualnie między nami a Interem jest przepaść.
: 04 marca 2012, 13:54
autor: deszczowy
Tharp pisze:
Tego typu mecze maja jednak swoje pozytywy: kolejna czesc z cyklu zwierzenia smutnego kibica.
pumex pisze:Może to nie jest normalne, ale pół nocy nie spałem z nerwów. Dziś jeszcze mnie telepie. (...)
Naprawdę nie wiem, co jeszcze napisać. (...) Płakać mi się chce, poważnie. (...)

Mam nadzieje ze w niedalekiej przyszlosci, ktos stworzy osobny temat dla tego typu kwiatkow.
Odwal się od pumiego, ty zimny skandynawski draniu!
Mam wrażenie, że Conte zaczyna się ostatnio gubić. Eksperymentuje z taktyką, co nie wychodzi nam na zdrowie, zaczyna strasznie dużo gadać, a drużyna bryka. Poza tym ma kłopoty ze zmianami. Mirko był wczoraj pierwszy do zmiany (staram się być obiektywny wobec zawodników, więc mówię to głośno jako jego zwolennik

), a grał. Bez Vidala i Pepe wygląda to słabo.
: 04 marca 2012, 14:06
autor: JuventinoPS
Paulo pisze:Jeżeli ktoś mi powie, że Matri to, a Vucinic tamto, albo Quaq, to proszę spojrzeć na Van Persiego - dwa strzały = dwa gole dzisiaj z Liverpoolem. To nie jest napastnik, to jest snajper. U nas to są jacyś tam zawodnicy biegający przed linią pomocy i tyle.
Matri w meczu z Milanem - dwa strzały, dwie bramki, celność podań: 100 % (24 minuty gry).
: 04 marca 2012, 14:17
autor: Deyvid
szczypek pisze:
No błagam Cię chyba nie mówisz poważnie. Inter od bardzo dawna nie wygrał meczu, a dwie ostatni porażki u siebie zanotowali z takimi potęgami jak Bologna i Novara. Rewelacyjnie nie gramy ale aktualnie między nami a Interem jest przepaść.
Może nie do końca dobrze to ująłem, masz rację. Ale nie zgodzę się co do przepaści. Oni przegrywają w nędznym stylu, ale co robimy my? Remisujemy i to z takimi potęgami jak np. wczoraj Chievo w równie żenującym stylu. Nie jest to efekt przypadków, tylko po prostu bardzo słabej gry w naszym wykonaniu już nie pierwszy mecz

: 04 marca 2012, 14:21
autor: Ouh_yeah
JuventinoPS pisze:Matri w meczu z Milanem - dwa strzały, dwie bramki, celność podań: 100 % (24 minuty gry).
No wiadomo, ale zawsze po nieudanym meczu najlepiej porównać napastnika zespołu, który w dwóch poprzednich sezonach był 7 w Serie A do chyba najlepszego napastnika na świecie obecnie [a na pewno w najlepszej formie].
A jak ktoś w pomroczności jasnej założył latem czy rok temu temat o Van Persim w transferach to wszyscy kręcili nosami bo szklanka, nieskuteczny itd.

: 04 marca 2012, 14:28
autor: @Maras@
stahoo pisze:@Maras@ pisze:
PS2. Wczoraj nam sędziowie trochę pomogli bo bramka Kuczera była ze spalonego :]
To zależy czy Chiellini musnął piłkę. Jak musnął to spalony, jak nie, to gol prawidłowy.
Bonucci bramki nie zawalił, ale mógł się zachować lepiej. Jednak podkreślam: gol nie jest na jego konto.
Kielon akurat ewidentnie dotknął tej piłki

dlatego też mówię, że nasza bramka była ze spalonego

Ale ten gol to i tak nic przy tym co kilkanaście minut temu strzelił Lavezzi, bo sędzia który był z nim ustawiony na linii i nikt mu nei zasłaniał, "nie zauważył", że Argentyńczyk był na metrowym spalonym w momencie podania (co ja to widziałem bez problemu w trakcie oglądania tej transmisji gdzie kamera była ustawiona po kątem (ze środka boiska)

)
PrzemasJuve pisze:Don Tom pisze:Szczerze mówiąc myślę, że akurat Vucinic gra całkiem ładnie i jest przydatny dla drużyny, a że nie strzela dużo bramek - taka rola na boisku.
slucham!? czarnogorzec nie zagral nic, doslownie NIC! w poprzednich meczach mnie juz irytowal, a w tym przelala sie czara goryczy...
Wczoraj rzeczywiście miał dramat i nic tego nie zmieni. Jedynie raz mu się udało podanie do Del Piero gdy miał obrońcę na plecach i lobem podał do Alexa. Cała reszta to było potykanie się o właśnie nogi, tracił piłkę, totalnie nic mu nie wychodziło

: 04 marca 2012, 14:39
autor: Paulo
JuventinoPS pisze:Paulo pisze:Jeżeli ktoś mi powie, że Matri to, a Vucinic tamto, albo Quaq, to proszę spojrzeć na Van Persiego - dwa strzały = dwa gole dzisiaj z Liverpoolem. To nie jest napastnik, to jest snajper. U nas to są jacyś tam zawodnicy biegający przed linią pomocy i tyle.
Matri w meczu z Milanem - dwa strzały, dwie bramki, celność podań: 100 % (24 minuty gry).
Ile goli ma Matri a ile Van Persie w sezonie ? I nie mam pytań...
: 04 marca 2012, 14:54
autor: Dante93
To kupmy Holendra za 70 mln.

Eh te mongolskie teorie. Jak sie chce zawodnika z najwyższej półki to nie ma przebacz trzeba wydawać ogromne kwoty. Ewentualnie samemu sobie takiego wyszkolić, o czym w Juventusie mowy być nie może.
Meczu nie oglądałem, ale sam wynik przyprawia o mdłości. Potrafiłem przeboleć wiele z tych remisów, ale tego jakoś w stanie nie jestem. Z CHIEVO? U SIEBIE? No nie żartujmy..
: 04 marca 2012, 15:09
autor: Paulo
Dante93 pisze:To kupmy Holendra za 70 mln.

Eh te mongolskie teorie. Jak sie chce zawodnika z najwyższej półki to nie ma przebacz trzeba wydawać ogromne kwoty. Ewentualnie samemu sobie takiego wyszkolić, o czym w Juventusie mowy być nie może.
Meczu nie oglądałem, ale sam wynik przyprawia o mdłości. Potrafiłem przeboleć wiele z tych remisów, ale tego jakoś w stanie nie jestem. Z CHIEVO? U SIEBIE? No nie żartujmy..
Mongolskie teorie to prawisz gdy stawiasz na równi Matriego z innymi napastnikami klasy światowej...tak wlaśnie, należy poświęcić kasę na zawodników z najwyższej półki a nie kulomiotów z drużyn pokroju Cesena, Catania czy Cagliari. Bo Juventus miał zawsze takich zawodników u siebie, przypominać nazwisk chyba nie muszę ? Co co szkolenia zawodników w Juve czy wychowania, zapomniałeś o Del Piero ? To Juventus Go ukształtował.
: 04 marca 2012, 16:04
autor: JuventinoPS
Paulo pisze:Dante93 pisze:To kupmy Holendra za 70 mln.

Eh te mongolskie teorie. Jak sie chce zawodnika z najwyższej półki to nie ma przebacz trzeba wydawać ogromne kwoty. Ewentualnie samemu sobie takiego wyszkolić, o czym w Juventusie mowy być nie może.
Meczu nie oglądałem, ale sam wynik przyprawia o mdłości. Potrafiłem przeboleć wiele z tych remisów, ale tego jakoś w stanie nie jestem. Z CHIEVO? U SIEBIE? No nie żartujmy..
Mongolskie teorie to prawisz gdy stawiasz na równi Matriego z innymi napastnikami klasy światowej...tak wlaśnie, należy poświęcić kasę na zawodników z najwyższej półki a nie kulomiotów z drużyn pokroju Cesena, Catania czy Cagliari. Bo Juventus miał zawsze takich zawodników u siebie, przypominać nazwisk chyba nie muszę ? Co co szkolenia zawodników w Juve czy wychowania, zapomniałeś o Del Piero ? To Juventus Go ukształtował.
Krótka zagadka: Z jakich klubów przychodzili do nas na przykład: Zambrotta, Camoranesi czy Tacchinardi?
: 04 marca 2012, 16:23
autor: Gotti
Że niby Tachinardi to była klasa światowa?
:lol: Bardzo lubiłem tego gracza, ale nie wyolbrzymiajmy, bo Tachinardi to był po prostu solidny piłkarz i nic więcej.
Camoranesi był bardzo dobrym graczem, ale jednak do najwyższej klasy światowej też mu trochę brakowało. Wahania formy, częste kartki za idiotyczne zagrania itd.
Zambrotta z kolei to był znakomity piłkarz i niestety, ale rzadko się uda trafić z jakiegoś Bari takiego Gianluke.
Kiedyś mieliśmy Zidana. Jak Zizou odszedł to wydaliśmy majątek na Nedveda, bo Moggi wiedział, że drużynie jest potrzebny motor napędowy i Pavel takim był. Obecnie nie mamy absolutnie żadnego piłkarza, który wygrywał by nam mecze z ogórami. Pirlo już nie te lata i co on może zrobić jak w ataku u nas bieda piszczy.
Taki Tevez dla przykładu robiłby ogromną różnicę. Jedną indywidualną akcją byłby w stanie wygrać nam mecz jak kiedyś Zidane, Nedved czy Del Piero.
: 04 marca 2012, 16:26
autor: Paulo
Gotti pisze:Że niby Tachinardi to była klasa światowa?
:lol: Bardzo lubiłem tego gracza, ale nie wyolbrzymiajmy, bo Tachinardi to był po prostu solidny piłkarz i nic więcej.
Camoranesi był bardzo dobrym graczem, ale jednak do najwyższej klasy światowej też mu trochę brakowało. Wahania formy, częste kartki za idiotyczne zagrania itd.
Zambrotta z kolei to był znakomity piłkarz i niestety, ale rzadko się uda trafić z jakiegoś Bari takiego Gianluke.
Kiedyś mieliśmy Zidana. Jak Zizou odszedł to wydaliśmy majątek na Nedveda, bo Moggi wiedział, że drużynie jest potrzebny motor napędowy i Pavel takim był. Obecnie nie mamy absolutnie żadnego piłkarza, który wygrywał by nam mecze z ogórami. Pirlo już nie te lata i co on może zrobić jak w ataku u nas bieda piszczy.
Taki Tevez dla przykładu robiłby ogromną różnicę. Jedną indywidualną akcją byłby w stanie wygrać nam mecz jak kiedyś Zidane, Nedved czy Del Piero.

Konkretna odp w temacie i nic więcej nie trzeba dodawać na temat teorii ogórków z gorszych klubów. Po prostu brak piłkarzy klasy światowej daje o sobie znać.
: 04 marca 2012, 16:31
autor: Szaq
Ale z tego ,co wiem to nie mamy graczy klasy światowej od zakończenia kariery przez Nedveda i wiadomo to już od co najmniej dwóch lat .
: 04 marca 2012, 16:39
autor: SKAr7
Paulo pisze:Dante93 pisze:To kupmy Holendra za 70 mln.

Eh te mongolskie teorie. Jak sie chce zawodnika z najwyższej półki to nie ma przebacz trzeba wydawać ogromne kwoty. Ewentualnie samemu sobie takiego wyszkolić, o czym w Juventusie mowy być nie może.
Meczu nie oglądałem, ale sam wynik przyprawia o mdłości. Potrafiłem przeboleć wiele z tych remisów, ale tego jakoś w stanie nie jestem. Z CHIEVO? U SIEBIE? No nie żartujmy..
Mongolskie teorie to prawisz gdy stawiasz na równi Matriego z innymi napastnikami klasy światowej...tak wlaśnie, należy poświęcić kasę na zawodników z najwyższej półki a nie kulomiotów z drużyn pokroju Cesena, Catania czy Cagliari. Bo Juventus miał zawsze takich zawodników u siebie, przypominać nazwisk chyba nie muszę ? Co co szkolenia zawodników w Juve czy wychowania, zapomniałeś o Del Piero ? To Juventus Go ukształtował.
Mógłbyś mi dać przykład zawodnika z najwyższej półki sprowadzonego przez Juventus, który
nie stał się nim dopiero po sprowadzeniu do Juventusu- (ergo kupionego za duże pieniądze)? Oczywiście przykład Buffona i Nedveda jest inwalidą- specyficzne czasy dla futbolowych finansów we Włoszech.
Kiedy zaczęła się dynamiczna era futbolu, po Bosmanie, praktycznie cały czas mieliśmy Moggiego. A ten stworzył Wielki Juventus, będący na topie Europy właśnie na zawodnikach wynajdowanych za bezcen- Zidane- 5mln euro-Bordeaux, Conte za darmo-Lecce, Del Piero za juniorskie odstępne-Padova, Inzaghi za 9 milionów-Atalanta, Montero z wolnego- Atalanta, Iuliano- Salernitana. Do tego nazwiska podane powyżej.
I nie licząc tego krótkiego okresu zepsutego przez ogromne kwoty,( w którym przypadkowo mieliśmy dużo pieniędzy za Inzaghiego i Zidane'a), nie przypominam sobie transferów Wielkich Gwiazd do Juve. Nie, to Juventus te gwiazdy tworzył, z wydawałoby się na początku, kompletnych ogórków, którzy ledwo zasługują na Serie A. Ale też na każdy wybuch talentu przypadały 3-4 Gladstony, które ledwo powąchały trawy w Turynie, a już było wiadome, że nic z nich nie będzie. Ale czasem warto było im dać szansę, żeby nie było jak z Henry'm.
: 04 marca 2012, 17:36
autor: JuventinoPS
Dzięki za kolejne konkretne przykłady. Teoria o konieczności sprowadzania gotowych gwiazd do Juventusu legła tym samym w gruzach.