JuvePoland

Cagliari grało wyjątkowo "prowincyjny" futbol.W 70. minusci za napastnika wszedł 5 obrońca.Nie zmienia to faktu ,że Krasić w ostatniej minucie nie potrafi trafić w piłkę.

alina pisze:

pumex pisze:remisy z Romą lub Napoli bolą mniej, gdyż przeciwnik postawił nam ciężkie warunki

A Cagliari to dziś nie postawiło ciężkich warunków? Bronili się wzorowo. Tak gęsto było, że szpilki nie dało się zmieścić

Ciekawe, jakby się bronili, gdyby ich przeciwnicy zmusili ich do błędu, choćby zwyczajną mobilnością. Mieliśmy przykład w 7min, reszty możemy się domyślać

Szaq pisze:Nie zmienia to faktu ,że Krasić w ostatniej minucie nie potrafi trafić w piłkę.

Jest tak żenująco słaby, że opchnąłbym go nawet za 5 baniek. Niestety ale będzie z nim tak jak z Diego.

Najsredniejsze sredniaki w miejscowosci Sredniawa to Pepe i Matri. Jesli Juventus ma powrocic do swej wielkosci to musi na zbity pysk wyrzucic tych partaczy.
No nie. Juventus remisuje z parujaca kupa :doh:
Nie chce tego mowic ale to "cos" chyba sie juz zaczelo. Juventus dotarl do pewnej granicy ktorej nie moze przekroczyc. Wszystko w rekach Conte. Doslownie. Niech ich wyleje po mordzie, a Matriego i Pepe do upadlego, za to ze sa takimi sredniakami.

To już mi się nie podoba. Przełknę remisy na trudnych terenach w Udine i Rzymie, ale taki wynik u siebie z klubem, który ma o wiele słabszą kadrę to po prostu wstyd. Marotta bierz się do roboty, w druzynie potrzeba świeżości, inaczej znowu skończymy jak w poprzednich latach.

rufi8 pisze:Jest tak żenująco słaby, że opchnąłbym go nawet za 5 baniek. Niestety ale będzie z nim tak jak z Diego.

Jeżeli nie pozbędziemy się go do zimy to może być problem ze znalezieniem kupca.

juveman7 pisze:Najsredniejsze sredniaki w miejscowosci Sredniawa to Pepe i Matri. Jesli Juventus ma powrocic do swej wielkosci to musi na zbity pysk wyrzucic tych partaczy.
No nie. Juventus remisuje z parujaca kupa Doh
Nie chce tego mowic ale to "cos" chyba sie juz zaczelo. Juventus dotarl do pewnej granicy ktorej nie moze przekroczyc. Wszysko w rekach Conte. Doslownie. Niech ich wyleje po mordzie, a Matriego i Pepe do upadlego, za to ze sa takimi sredniakami.

Musisz chyba ochłonąć.Dopiero po roku widzisz ,że to średniacy?

Totalne frajerstwo Udine traci pkt., wieczorem derby, a my remisujemy u siebie z zespołem, który o nic nie walczy i nie broni sie przed spadkiem. Masakra!
Nie mogę tego pojąć, ustawiamy sobie mecz w 6 min. i nie potrafimy tego wygrać! To kolejny remis jak porażka na naszym stadionie. Przesłaba Genoa, Bologna x 2 i teraz Cagliari....litości. Chłopki zrobili pół akcji i wywieźli 1 pkt. nie ogarniam tego.
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie mamy formy. W Tym meczu wyszla nam tylko akcja bramkowa a'l Barca i tyle! Nasi kluczowi zawodnicy, na raz stracili formę! Pirlo, Marchiso, Pepe, Matri, są cieniem samego siebie. Nie potrafimy strzelać goli.
Brak nam agresji! tej, ktorą wygrywaliśmy mecze a teraz tego nie robimy. Gość na 18. z piłką a my skaczemy obok niego jak mały! Zero interwencji. Pirlo stracił czucie w nogach, co za niedokładne piłki
Koniec Krasica w Juventusie, trzeba to jasno powiedzieć.
Nie mamy zawodnika, który wygra pojedynek 1 na 1, nie mamy i za to płacimy. Totalny bajzel. Jeszcze nie widziałem, że ktoś w 1 meczu nie przyjmuje piłki 3 razy (Lichy), no dramat z całym szacunkiem...
mieliśmy 45 min. na zwycięstwo, nie pokazaliśmy jaj. Conte na tej ławce tż dziś wyglądał jakby był poza meczem
My nie chcemy wygrywać. Jestem masakrycznie zawiedziony. Te rzuty rożne przez 90 min. nie mieliśmy ani jednego rzutu wolnego w strefie, z której możnaby oddać bezpośredni strzał!

Głowka Alexa
1 karny dla rywali.
Strzał Krasica z 93 min. ['] o głowka Vidala z 95 ['].

Czeka czlowiek 7 dni na mecz żeby się załamać :doh:

Za 2,5 godz. tracimy lidera, pierwszy raz... milan wygra 2-1, mają jaja i predyspozycje.

juveman7 pisze:Najsredniejsze sredniaki w miejscowosci Sredniawa to Pepe i Matri.

Skąd Wam się to bierze, ludzie? Jak nie Jezus Lichtsteiner, to inne fikuśne epitety.

Fakt jest taki, że ten mecz zawaliliśmy w pierwszej połowie nie wbijając drugiej bramki. Jak wchodził Ariaudo za Larrivey'a byłem niemal pewien, że po ptokach. Zamurowali się, nie można się w sumie dziwić.

Mimo wszystko można było wcisnąć tą bramkę, ale Krasić zdemotywował wszystkich. Ciekaw jestem, czy go Agnelli zruga i karze spierniczać; widząc jego reakcję można się chyba tego spodziewać.

Mecz powinien być nasz. Strzelamy szybko po pięknej wymianie piłek: Marchisio-Lich-Vucinic, jednak potem odpuszczamy zamiast pójść za ciosem. To nie Juve z sezonu 2004/05, które strzela 1 bramkę, a potem totalnie neutralizuje przeciwnika. Liczyłem na pogrom z zaliczką 2 lub 3 bramek tymczasem..Cagliari dostało większą swobodę i systematycznie stwarzali zagrożenie na swój sposób. Co do piłkarzy..Czarnoskóry kolumbijczyk(Ibarbo) świetnie wypatrzył najsłabsze ogniwo naszej drużyny-L.Bonucci`ego i systematycznie kręcił go w każdej przestrzeni boiska. Poza tym nasz stoper zaliczył asystę przy golu Cossu! Pepe niewidoczny na boisku, próby zmiany stron nie wniosły nic do gry. Jakiś zagubiony moim zdaniem, oby była to tylko jednodniowa wpadka, bo nie ma go kim zastąpić na prawej. Milos wyłączony z gry, odcięty od podań. Nikt z drużyny nie kwapił się do wymiany podań z serbem. Do tego zmarnował super okazje na zwycięstwo.. Moim zdaniem Conte popełnia wielki błąd nie wstawiając na ławkę Elejro Eli, takich błyskotliwych graczy potrzeba w starciu z średniakami. Jeden popis, efektowne podanie, rajd stroną i obraz gry całkowicie inny. Tym bardziej, że Cagliari grało dość agresywnie. Był pressing, nie murowali bramki, Elia mógłby coś ugrać.

Dragon pisze: Czeka czlowiek 7 dni na mecz żeby się załamać :doh:
.

mam to samo... chociaz. ludzie, te komentarze pasują do wyniku meczu Juventus - Cagliari 0:3 ... a wynik wyglada nieco inaczej, tym bardziej, ze Cagliari naparwde moze mowic o duzym szczesciu przy tym golu, nie komentuje kwestii karnego, ale suma sumarum, remis to i tak dla nich dobry wynik, moze nawet zbyt dobry.. mamy lidera przynajmniej do poznego wieczora a wy narzekacie jak nie wiem co..... teraz Wam sie w glowach poprzewracalo i mysleliscie ze bedziemy wszystkich lać po 5:0.. a tak nie ma, kazdy traci punkty.. juz sie boje co bedzie jak przegramy pierwszy mecz w sezonie

No dobra ale który to już taki mecz ?
Przypomina mi się tamten sezon
Wam też ?
Jak za tydzień przegramy z Atalantą będzie kryzys

rammstein pisze:

Dragon pisze: Czeka czlowiek 7 dni na mecz żeby się załamać :doh:
.

mam to samo... chociaz. ludzie, te komentarze pasują do wyniku meczu Juventus - Cagliari 0:3 ... a wynik wyglada nieco inaczej, tym bardziej, ze Cagliari naparwde moze mowic o duzym szczesciu przy tym golu, nie komentuje kwestii karnego, ale suma sumarum, remis to i tak dla nich dobry wynik, moze nawet zbyt dobry.. mamy lidera przynajmniej do poznego wieczora a wy narzekacie jak nie wiem co..... teraz Wam sie w glowach poprzewracalo i mysleliscie ze bedziemy wszystkich lać po 5:0.. a tak nie ma, kazdy traci punkty.. juz sie boje co bedzie jak przegramy pierwszy mecz w sezonie

Masz mentalność grajków Juve z ostatnich sezonów, czyli małą i bojaźliwą...pozdrawiam. Śmiało możesz się utożsamiać z Krasicem, Bonuccim, Amaurim i resztą kopaczy bez ambicji. Sorry, ale jesteśmy Juventusem i patrząc na papier, składy i cele to taka gra z Cagliari jest wstydem i ujmą na honorze.

I niech ktoś jeszcze napisze że szkoda Del Piero bo nie dostaje szans to się załamie. W pucharze z Bologną, dzisiaj jak i w innych meczach, tych sytuacji miał już sporo, w tym parę 100%, na boisku spędził prawie 285 minut i żadnej bramki! A trzeba dodać że dostaje szanse z tymi słabszymi drużynami(Novara, Bologna, Parma,Chievo i dzisiaj Caglari) Kończ waść, wstydu oszczędź...O Krasiciu to nawet nie chcę już słyszeć, mógł być dziś bohaterem, nadal jest zerem. Na chwilę obecną mamy z Atalantą najwięcej remisów w lidze (po 8 ) więc w przyszłej kolejce.... a nie chcę nawet krakać.

Po tym meczu nie chcę już nigdy widzieć Milosa w naszych barwach, sorry ale przegiął... Wydawało mi się że po wejściu Alexa trochę na nich siedliśmy, do czasu kiedy na boisku zameldował się Krasić.
Mecz jaki był każdy widział, bramka na początku II połowy podcięła nam skrzydła i tyle.
Matri (którego naprawdę lubię) jest pod formą, dałbym szansę Borriello, Pepe też ostatnimi czasy nie daje tyle ile dawał... może czas odkopać Elię ?(powtarzam - mam nadzieję że Andrea i spółka wyślą go jak najdalej od Turynu).
Leo jak dla mnie nie zagrał źle, DC całkiem całkiem - może dać mu szansę? Trochę słabszy moim zdaniem mecz Barzagliego.

Pupa nie kryzys. Widać, że nie mamy zespołu na mistrza. Co najwyżej możemy powalczyć w pierwszej trójce, co nam się udało. Głównie dzięki słabszej dyspozycji Milanu, Interu...
8 remisów mówi samo za siebie. Mistrzostwa się nie zdobywa oddając punkty tylu rywalom i w meczach z teoretycznie gorszymi ekipami.
Widać, że nie ma w naszej grze systematyczności. Nie przegrywamy i to jest pocieszające. Mamy jakiś fundament. Ale nie oszukujmy się. By zamienić te 8 remisów na zwycięstwa potrzeba nam kilku graczy z najwyższej półki.
A nie Boriello np...
Szkoda dwóch cennych punktów, zwłaszcza, że w meczu Milan - Inter różnie może być.
Jak zwykle frajerzymy proste mecze. To boli, ale nie ma mowy o kryzysie. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Nasz obecny Juventus to dobra ekipa. I tylko dobra jak na razie