Strona 22 z 29
: 02 października 2011, 23:33
autor: JuveForeverPoznan
kamilu_87 pisze:annihilator1988 pisze:Nie przesadzałbym z hurra optymizmem. Rok temu Juve wygrało z interem 1-0, gdzie rewaluacyjne zawody rozegrał cały blok defensywny by tydzień później doznać upokorzenia w meczu z Lecce. Pożyjmy, zobaczymy. Czekam na kolejny spektakl oraz możliwość ściągnięcia na komp dzisiejszego spotkania

Super że koleś który nie oglądał meczu, będzie mi mowił czy mam prawo być hurraoptymistą czy nie. Juve zdeklasowało, rozłozyło na łopatki, zmiażdzyło mistrza kraju. W poprzednim sezonie nie zagraliśmy ani jednego meczu na takim poziomie jak dziś agresja, upór, zawziętość, piękna kombinacyjna gra...wielkie brawa.
ja sie mu wcale nie dziwie. po ostatnich sezonach tez wole nie popadac w przesadny optymizm. zaraz sie zacznie gadka o scudetto i pompowanie balonu.idzmy powoli do przodu, stapajac ostroznie po ziemi. jest bardzo dobrze, myslalem ze zaczniemy sezon duzo gorzej. ale rok temu w grudniu inter byl tak samo daleko jak teraz, a chyba wszyscy pamietamy jak sie to skonczylo...
wiec swietujmy, bo jest co, po 3 latach znow wygrywamy z Milanem u siebie

ale niech Conte nadal trzyma naszych mocno, a my mierzmy sily na zamiary, bo jeszcze nie czas marzyc o scudetto
: 02 października 2011, 23:33
autor: zahor
DiaVolO pisze:Aż boje się pomyśleć co będzie jak Pirlo wypadnie na parę kolejek (tfu...tfu...) gość jest fenomenalny,nie wierzyłem w niego przed sezonem ale jeżeli ma dalej tak grać jak dziś i ogólnie w tym sezonie to ja nie mam absolutnie nic przeciwko !
Pirlo popisał się też dzisiaj boiskowym sprytem popełniając faul taktyczny na Emmanuelsonie - dostał co prawda żółtą kartkę, ale gdyby ta akcja nie została przerwana to mogło być BARDZO GROŹNIE. A jakby w tamtym momencie Milan władował gola, to ostatecznie nastroje na tym forum w tej chwili mogły by być zupełnie odmienne.
JuveForeverPoznan pisze:
ja sie mu wcale nie dziwie. po ostatnich sezonach tez wole nie popadac w przesadny optymizm. zaraz sie zacznie gadka o scudettto i pompowanie balonu.idzmy powoli do przodu, stapajac ostroznie po ziemi. jest bardzo dobrze, myslalem ze zaczniemy sezon duzo gorzej. ale rok temu w grudniu inter byl tak samo daleko jak teraz, a chyba wszyscy pamietamy jak sie to skonczylo...
wiec swietujmy, bo jest co, po 3 latach znow wygrywamy z Milanem u siebie

ale niech Conte nadal trzyma naszych mocno, a my mierzmy sily na zamiary, bo jeszcze nie czas marzyc o scudetto
Moim zdaniem teraz jest o tyle lepiej, że Juventus jest jednak bardziej przewidywalny i regularny. Minęło już kilka kolejek, a zespół nie zagrał jeszcze żadnego (odpukać) nędznego meczu. Jasne, przyjdą na pewno gorsze mecze, przyjdą porażki, na mistrzostwo nie liczę, ale z drugiej strony praktycznie każdego gracza w zespole (może poza Pirlo) da się zastąpić. Boję się tylko dwóch rzeczy - ewentualnej kontuzji Andrei i kwasu w zespole - teraz atmosfera po zwycięstwach jest niewątpliwie dobra, ale jak przegramy jeden i drugi mecz to ktoś może mieć pretensje do Conte o kilka dziwnych decyzji personalnych.
Lypsky pisze:jackop pisze:Już wprowadzenie Giaccheriniego wywołało u mnie odruch wymiotny.
Akurat Giaccherini dał świetną zmianę i był co najmniej kilka milionów razy lepszy niż Krasić.
Nie widziałem meczu od początku, czy była jakaś oprawa? Prosiłbym o foto/video.
Krasić wykreował zero sytuacji strzeleckich kolegom z zespołu i Giaccherini podobnie. Co prawda więcej pokazywał się w defensywie, ale żeby określić jego występ mianem "kilka milionów razy lepszego" to jednak za mało.
: 02 października 2011, 23:35
autor: annihilator1988
kamilu_87 pisze:annihilator1988 pisze:Nie przesadzałbym z hurra optymizmem. Rok temu Juve wygrało z interem 1-0, gdzie rewaluacyjne zawody rozegrał cały blok defensywny by tydzień później doznać upokorzenia w meczu z Lecce. Pożyjmy, zobaczymy. Czekam na kolejny spektakl oraz możliwość ściągnięcia na komp dzisiejszego spotkania

Super że koleś który nie oglądał meczu, będzie mi mowił czy mam prawo być hurraoptymistą czy nie. Juve zdeklasowało, rozłozyło na łopatki, zmiażdzyło mistrza kraju. W poprzednim sezonie nie zagraliśmy ani jednego meczu na takim poziomie jak dziś agresja, upór, zawziętość, piękna kombinacyjna gra...wielkie brawa.
Tak. Zdążyłem zauważyć agresje itd, jednak nie podniecałbym się możliwym powrotem Kielona do formy. Chłop zawsze miał motywację przed ważnymi meczami, a "ogórki" bagatelizował i w tym kontekście przestrzegam przed klaskaniem uszami. Btw, nie spinaj pośladków tak mocno, chyba, że ćwiczysz trzymanie moczu na starość (chyba nie muszę pisać jak ważną rolę odgrywa Giorgio dla systemu defensywnego "Starej Damy")
: 02 października 2011, 23:38
autor: Łyko
oprawa w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>!

: 02 października 2011, 23:40
autor: DiaVolO
kamilu_87 pisze:
Juve zdeklasowało, rozłozyło na łopatki, zmiażdzyło mistrza kraju.
Jak wspomniałem w temacie o Interze,to że Milan jest mistrzem kraju,nie jest żadnym wyznacznikiem,do tego trochę okrojonym składem przyjechali więc nie ma co obrastać w piórka,choć nie powiem że dzisiaj nasza gra wyglądała wyśmienicie,dobrze,niech morale idą w górę i oby tak dalej !
: 02 października 2011, 23:42
autor: białas
Marchisio oprócz bramek tak na prawdę nic nie pokazał. Milan dołuje i oby tak zostało do końca, bo na cygana patrzeć już nie można.
: 02 października 2011, 23:45
autor: Lypsky
białas pisze:Marchisio oprócz bramek tak na prawdę nic nie pokazał.
Bzdury opowiadasz. Jak często krytykuję Marchisio, tak teraz był wszędzie - rozrzucał piłki, klepał z Vuciniciem i Vidalem, a i w obronie walczył. Bardzo dobry występ Marchisio, gdyby ustabilizował formę, nie miałbym nic przeciwko jego obecności w pierwszym składzie.
: 02 października 2011, 23:46
autor: stahoo
białas pisze:Marchisio oprócz bramek tak na prawdę nic nie pokazał.
Po pierwsze: przeczytaj post Lypskiego, 100% prawdy.
Po drugie: 2 bramki w meczu z Milanem to jest chyba COŚ?
: 02 października 2011, 23:46
autor: kamilu_87
białas pisze:Marchisio oprócz bramek tak na prawdę nic nie pokazał.
Noo..lipa straszna z Marchisio, nie miał 12339875 przechwytów, 10 asyst...faktycznie słabiutki mecz Claudio.
Wam weszło jechanie po Claudio w krew.. to sie robi naprawde mało śmieszne.
: 02 października 2011, 23:47
autor: Izi
A ja się nie zgodzę ze stopniowaniem euforii i popadaniem w otchłań beznadziei. Co nam po chłodnych momentach wyczekiwania od meczu do meczu na przypływ wiary? Po co nam zachowywanie spokoju w momentach zwycięstw. Rzeczywiście może są na krótko, może w kontekście sezonu będą bez wartościowe, ale co nam po takiej powściągliwości? Mam nie pisać na forum, że wierze w Mistrza i oczekuje tego, tylko dlatego by potem nie wstydzić się swoich postów? A gwiżdże na to i zaryzykuje pisząc ze dziś paliłem na balkonie o 22.50 ostatniego fajka myśląc o zwycięskim meczu 3:1 nad Realem z najpiękniejszych w mojej pamięci czasach dla Juve. Ta drużyna ni jak się nie ma do talentów z tamtych lat ale przywrócić mi wspomnienia dała rade i będę miał bana w robocie przez dwa bite tygodnie ^^
Managerem trenerem, działaczem nie jestem, więc nie będę powściągliwy.
Jakie to szczęście móc kibicować takiemu zespołowi jak Juve.
Conte Miszczu

: 02 października 2011, 23:48
autor: jackop
zahor pisze:Lypsky pisze:jackop pisze:Już wprowadzenie Giaccheriniego wywołało u mnie odruch wymiotny.
Akurat Giaccherini dał świetną zmianę i był co najmniej kilka milionów razy lepszy niż Krasić.
Nie widziałem meczu od początku, czy była jakaś oprawa? Prosiłbym o foto/video.
Krasić wykreował zero sytuacji strzeleckich kolegom z zespołu i Giaccherini podobnie. Co prawda więcej pokazywał się w defensywie, ale żeby określić jego występ mianem "kilka milionów razy lepszego" to jednak za mało.
Okazało się, że ta zmiana nie była tragiczna. Wszedł i zrobił to czego oczekiwał od niego Conte, tzn. sporo udzielał się w obronie, parę razy pokazał się z przodu i szarpnął lewą stroną (bez konsekwencji w postaci dogodnych sytuacji podbramkowych).
Po wejściu Giaca na boisku i aż do gola Claudio, domagałem się czegoś innego od naszego trenera - wpuszczenia świeżych ofensywnych zawodników (Matri, Alex) którzy potrafiliby wcisnąć piłkę do siatki.
Udało się, wygraliśmy, Conte obronił swoją taktykę i pomysł na dzisiejsze spotkanie. Oby robił to jak najczęściej.
: 02 października 2011, 23:48
autor: Brutalo
Lypsky pisze:białas pisze:Marchisio oprócz bramek tak na prawdę nic nie pokazał.
Bzdury opowiadasz. Jak często krytykuję Marchisio, tak teraz był wszędzie - rozrzucał piłki, klepał z Vuciniciem i Vidalem, a i w obronie walczył. Bardzo dobry występ Marchisio, gdyby ustabilizował formę, nie miałbym nic przeciwko jego obecności w pierwszym składzie.

Dobry występ całej drużyny. Tworzyliśmy monolit. Milan miał mało szans, a w Toruniu w końcu skręciliśmy ekipę na mecze. Wszystko na plus

: 02 października 2011, 23:56
autor: zoff
białas pisze:Marchisio oprócz bramek tak na prawdę nic nie pokazał.
Marchisio z Vidalem świetnie pokazali jak gra się w trzyosobowej pomocy. No i Pirlo. Profesor. Który porusza się w tak fenomenalny sposób.
zahor pisze:
Pirlo popisał się też dzisiaj boiskowym sprytem popełniając faul taktyczny na Emmanuelsonie - dostał co prawda żółtą kartkę, ale gdyby ta akcja nie została przerwana to mogło być BARDZO GROŹNIE. A jakby w tamtym momencie Milan władował gola, to ostatecznie nastroje na tym forum w tej chwili mogły by być zupełnie odmienne.
Brawo. Jak widać piłkarze starszej daty dobrze łączą myślenie z grą w piłkę. Tego czasami brakuje obiecującym nowicjuszom. Może przyjdzie z czasem.
BTW. Barzagli wraca do kadry.
: 02 października 2011, 23:57
autor: białas
Lypsky pisze:białas pisze:Marchisio oprócz bramek tak na prawdę nic nie pokazał.
Bzdury opowiadasz. Jak często krytykuję Marchisio, tak teraz był wszędzie - rozrzucał piłki, klepał z Vuciniciem i Vidalem, a i w obronie walczył. Bardzo dobry występ Marchisio, gdyby ustabilizował formę, nie miałbym nic przeciwko jego obecności w pierwszym składzie.
ok. niech będzie, że coś tam grał. tylko dlaczego zapamiętałem go z sytuacji bramkowych? no może jeszcze inne 1-2 zagrania. Conte się przywiązał do Claudio i to widać aż za nadto. przynajmniej w poprzednich meczach. chociaż trzeba przynać, że dzisiaj jego bramki dały nam zwycięstwo. nie takiej gry się spodziewam po jego pełnych meczach.
zoff pisze:Marchisio z Vidalem świetnie pokazali jak gra się w trzyosobowej pomocy.
odnośnie Vidala, tyle strzałów co posłał dzisiaj w trybuny, to nawet Molinaro dośrodkowań takich nie miał. o ile w meczu z Parmą ładnie mu weszło, o tyle dzisiaj aż za bardzo chciał. a szkoda.
: 02 października 2011, 23:59
autor: Puszka
Swietny mecz

Milan istniał przez 10-15minut.
Marchisio ;* 3<
Chiellini piekny mecz, krył zlatana skutecznie uprzykrzając mu zycie, czyscil z tylu, no i ciagnal lewym skrzydlem

Conte wystawiajac go na lewej obronie, pokazal ze popelnil blad pozbywajac sie Zieglera.
Vucinic mial swoje szanse, strzal w poprzeczke i kilka uderzen obok bramki. Do tego fajne klepki z Marchisio i Vidalem.
Pozostali rowniez zagrali dobrze.
Jedyny minus jest taki, ze chcemy grac skrzydlami, a grozne akcje sa przeprowadzane przez srodek boiska.
No i moze jeszce to, ze Milan nie istnial, a Antonio tak zwlekal z wpuszczeniem na boisko Matriego, badz kogos ofensywnego. Gdybysmy nie wygrali mialbym pretensje o to, bo byla by to strata 2punktow.
Widac, ze musi panowac fajna atmosfera skoro Conte wszystkich tuli po meczu
