Strona 208 z 1647

: 04 maja 2012, 15:19
autor: pumex
ewerthon pisze:
Bartek88 pisze:Swoją drogą jak Mierny sfinalizowal by jego transfer to chyba zrobilbym sobie oltarzyk z Marotty podobizną obok lozka.
Pumex pożyczy Ci wzór, sam ma taki w domu 8)
Nie pożyczę mu, bo pieprzy niemiłosierne głupoty.

Trochę ostatnio zamuliłem. Co teraz jest na tapecie?

: 04 maja 2012, 15:19
autor: ewerthon
zahor pisze:
alina pisze: To jest część myślenia, że w LM to nie wiadomo z kim się będziemy mierzyć. Sami tytani. Nadludzie. Szczególnie w Genk, BATE i Pilźnie.

Generalnie panuje tutaj myślenie, które można podsumować hasłem 'cudze chwalicie, swego nie znacie'. U nas Bonucci kopie się po czole, a w Barcy Pique jest bezbłędny jak robot. De Ceglie słabiutki, a Taiwo z Marsylii jest tytanem. Tylko nasi napastnicy mają wahania formy, Ibra i Cavani to androidy, strzelają po hattricku w każdym meczu, gwarantują gole (szczególnie to widać w meczach z Juve). No i oczywiście Marchisio u wszystkich 32 uczestników LM grzałby lawę.
Prawda jest, jak to zwykle bywa, po środku. Z pewnością niejedna drużyna w Lidze Mistrzów zmieściłaby w pierwszym składzie Pepe czy Matriego, a Bonucci raczej nie zostanie okrzyknięty najsłabszym obrońcą w historii tych rozgrywek. Z drugiej jednak strony ambicje Juventusu będą bez wątpienia wyższe niż wymienionego przez Ciebie Genku, BATE czy Viktorii - nas ewentualne trzecie miejsce nie będzie cieszyć, mimo że da grę w LE na wiosnę. Żeby dojść do ćwierćfinału obecnym składem trzeba by liczyć na odrobinę szczęścia, a do półfinału - na bardzo dużo farta. Stąd też postulaty żeby dokonać solidnych wzmocnień i nie trząść się czy trafimy na Porto, czy też na Real.
Zgodzę się, to przecież oczywiste. Z takim myśleniem, że drużyny z Belgii czy Białorusi będą mieć słabszą obronę niż my, to możemy sobie iść do Ligi Europy. Tam zdarza się, że nawet słabsze dochodzą do ćwierćfinałów. Problem w tym, że w tego co mi wiadomo, to szansa na to, iż trafimy w grupie na dwa tego typu zespoły równa się 0%. Z naszym szczęściem możemy dostać Barcelonę, Manchester City i Borussie Dortmund(tutaj już strzelam, bo nie wiem jak tam żółto-czarni stoją w rankingu). Będzie wtedy koniec sierpnia i o znacznym wzmocnieniu przed spotkaniami z tymi klubami będziemy mogli wtedy pomarzyć. Osobiście nie wierzę w taki obrót sprawy jak to miał z Ibrahimoviciem w 2004, bo Giuseppe jest znany z tego, że potrafi się targować o każdy grosz.
Dlatego trzeba podnosić poprzeczkę coraz wyżej i zabezpieczyć się od nieszczęśliwych wypadków, bo wydaję mi się, że przez nagromadzenie spotkań, o tak małej ilości kontuzji jak w tym sezonie możemy zapomnieć, co nie znaczy, że znowu zrobi nam się szpital.

: 04 maja 2012, 15:36
autor: alina
zahor pisze:
alina pisze: To jest część myślenia, że w LM to nie wiadomo z kim się będziemy mierzyć. Sami tytani. Nadludzie. Szczególnie w Genk, BATE i Pilźnie.

Generalnie panuje tutaj myślenie, które można podsumować hasłem 'cudze chwalicie, swego nie znacie'. U nas Bonucci kopie się po czole, a w Barcy Pique jest bezbłędny jak robot. De Ceglie słabiutki, a Taiwo z Marsylii jest tytanem. Tylko nasi napastnicy mają wahania formy, Ibra i Cavani to androidy, strzelają po hattricku w każdym meczu, gwarantują gole (szczególnie to widać w meczach z Juve). No i oczywiście Marchisio u wszystkich 32 uczestników LM grzałby lawę.
Prawda jest, jak to zwykle bywa, po środku. Z pewnością niejedna drużyna w Lidze Mistrzów zmieściłaby w pierwszym składzie Pepe czy Matriego, a Bonucci raczej nie zostanie okrzyknięty najsłabszym obrońcą w historii tych rozgrywek. Z drugiej jednak strony ambicje Juventusu będą bez wątpienia wyższe niż wymienionego przez Ciebie Genku, BATE czy Viktorii - nas ewentualne trzecie miejsce nie będzie cieszyć, mimo że da grę w LE na wiosnę. Żeby dojść do ćwierćfinału obecnym składem trzeba by liczyć na odrobinę szczęścia, a do półfinału - na bardzo dużo farta. Stąd też postulaty żeby dokonać solidnych wzmocnień i nie trząść się czy trafimy na Porto, czy też na Real.
Wiedziałem, ze jak będziesz w pobliżu, to nie będziesz potrafił przejść obok mojego posta obojętnie :D Nie chcę się rozdrabniać - chodziło mi o ogólny typ myślenia. Fajnie to widać w filmie The Damned United. Angole mają pełne portki, bo zawita do nich wielka Europa - a konkretnie Juventus. Być może przegramy w grupie np z Genkiem, ale też z odrobiną szczęścia i formy Juve może mieć półfinał. Skoro Milan gra z Mesbahem w składzie, dlaczego Juve nie może z De Ceglie? Już kiedyś przecież straszyliśmy Grygerą, Molinaro czy Grosso.

Śmiem twierdzić, że Juve w formie z kwietnia odprawiłoby aktualnych finalistów LM z kwitkiem w półfinale.

: 04 maja 2012, 15:42
autor: zahor
ewerthon pisze: Zgodzę się, to przecież oczywiste.
Niestety nie dla wszystkich.
ewerthon pisze: Problem w tym, że w tego co mi wiadomo, to szansa na to, iż trafimy w grupie na dwa tego typu zespoły równa się 0%.
Nie do końca - Milan w tym roku trafił właśnie dwie takie egzotyczne zespoły. Aczkolwiek rozumiem do czego pijesz.
ewerthon pisze: Z naszym szczęściem możemy dostać Barcelonę, Manchester United i Borussie Dortmund(tutaj już strzelam, bo nie wiem jak tam żółto-czarni stoją w rankingu).
Z Borussią akurat dobrze trafiłeś, ale pomyliłeś się z MU, bo oni na bank będą mieli pierwszy koszyk. Chyba że chodziło Ci o Manchester City.
ewerthon pisze: Będzie wtedy koniec sierpnia i o znacznym wzmocnieniu przed spotkaniami z tymi klubami będziemy mogli wtedy pomarzyć. Osobiście nie wierzę w taki obrót sprawy jak to miał z Ibrahimoviciem w 2004, bo Giuseppe jest znany z tego, że potrafi się targować o każdy grosz.
No i wówczas to będzie ostateczne rozstrzygnięcie tego kim jest Marotta - dyrektorem, który potrafi doprowadzić zespół na sam szczyt czy gościem który umie nie przepłacić i nie doprowadzić średniej drużyny do bankructwa, ale na najwyższym poziomie sobie nie radzi.
Juventus potrzebuje snajpera najwyższych lotów jak ryba wody. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić żeby w przyszłym sezonie z przodu straszył Vucinić z Quagliarellą czy Matrim, ew. Giovinco. Kogo by nie kupił, kogo by nie sprzedał, jeżeli nie sprowadzi napastnika z górnej półki, mercato trzeba będzie ocenić źle. Mam nadzieję że możliwe będzie żeby wilk był syty i owca cała, tzn. sprowadzimy snajpera w promocji, my będziemy mieli gwiazdę a Marotta nie będzie miał nieprzespanych nocy z powodu wydania góry pieniędzy. Ale jeżeli nie będzie innej możliwości jak rozbicie świnki-skarbonki, trzeba będzie to zrobić.
ewerthon pisze: Dlatego trzeba podnosić poprzeczkę coraz wyżej i zabezpieczyć się od nieszczęśliwych wypadków, bo wydaję mi się, że przez nagromadzenie spotkań, o tak małej ilości kontuzji jak w tym sezonie możemy zapomnieć, co nie znaczy, że znowu zrobi nam się szpital.
Szpital, nie szpital, ale możemy mieć ilość kontuzji po prostu na normalnym poziomie, na takim jak mają czołowe kluby w innych krajach. I przy obecnej ławce wyglądałoby to nieciekawie.
alina pisze: Wiedziałem, ze jak będziesz w pobliżu, to nie będziesz potrafił przejść obok mojego posta obojętnie :D Nie chcę się rozdrabniać - chodziło mi o ogólny typ myślenia. Fajnie to widać w filmie The Damned United. Angole mają pełne portki, bo zawita do nich wielka Europa - a konkretnie Juventus.
Filmu nie widziałem, ale wydaje mi się że mimo wszystko obecny Juventus to jeszcze nie jest ten poziom, żeby kibice MU mieli trząść portkami. Ale już np. kibice Schalke powinni.
alina pisze: Być może przegramy w grupie np z Genkiem
No takiego akurat wariantu nie biorę pod uwagę.
alina pisze: ale też z odrobiną szczęścia i formy Juve może mieć półfinał
Ja bym powiedział że przy obecnym składzie i obecnej ławce to musiałby być wielki fart.
alina pisze: Skoro Milan gra z Mesbahem w składzie, dlaczego Juve nie może z De Ceglie?
Milan z Mesbahem w składzie akurat szału nie narobił. Akurat najlepsze mecze w Europie rozgrywali bez niego. Mesbah wystąpił tylko w jednym spotkaniu LM - 0:3 z Arsenalem. Ale ogólny zamysł rozumiem - tylko że u nas głównym problemem nie jest pojedynczy De Ceglie, tylko cała formacja ofensywna. Z gwiazdami w ataku, solidnymi rezerwowymi do środka pola i tym nieszczęsnym De Ceglie akurat dałoby chyba radę coś tam ugrać.
alina pisze: Już kiedyś przecież straszyliśmy Grygerą, Molinaro czy Grosso.
Problem w tym że to straszenie skończyło się tak, a nie inaczej. W szczególności Grosso.
alina pisze: Śmiem twierdzić, że Juve w formie z kwietnia odprawiłoby aktualnych finalistów LM z kwitkiem w półfinale.
...zakładając że wcześniej nie odpadłoby będąc w formie z marca.
ewerthon pisze: Milan jest chyba dużo wyżej rozstawiony, a jak wiadomo ma to spore znaczenie.
Juventus ma jakieś tam szanse na drugi koszyk, niewielkie bo niewielkie ale są, więc teoretycznie jest możliwość żeby nam dolosowali półamatorów z trzeciego i czwartego koszyka.

: 04 maja 2012, 15:47
autor: Szilgu
Jakbyśmy trafili na City, Real i Borussię to możliwe (wiem, ani my ani City pewnie jeszcze nie jesteśmy) że mielibyśmy grupę mistrzów najsilniejszych lig :smile: Taki plus, że co drugi mecz by pokazywali ;)

: 04 maja 2012, 15:50
autor: Cabrini_idol
alina pisze:
Śmiem twierdzić, że Juve w formie z kwietnia odprawiłoby aktualnych finalistów LM z kwitkiem w półfinale.
Oczywiście, tylko dzieci którzy 6 lat temu mieli 10-12 lat i wychowali się na baaardzo zkomercjalizowanym futbolu, w oparciu na wielkich pieniadzach, transferach kilkudziesięcio-milionowych na porządku dziennym, i myślenie o piłkarzu jako zawodzie przekwalifikowali na zawód piłkarz-celebryta, nie zrozumieją czym jest piłka nożna i jak to możliwe że Bayern czy CFC bedzie grać w finale LM . Jak to przecież REAL i BARCA są najlepszejsze we wszechwświecie.

Fakt, można bardzo zmonopolizować sobie futbol w dzisiejszych czasach i zagwarantować minimalne osiągnięcia pieniędzmi i inwestycjami, to jednak piłka nożna nadal bedzie nieprzewidywalna. Juventus w formie z kwietnia zagrałby minimum w pólfinale LM bez pierdnięcia, ogarnijcie się, oglądajcie mecze a nie sprawdzajcie czyste wyniki.


Co nie zmienia faktu, że wzmocnienia lini ofensywnej musza nastąpić, ale także wprowadzenie konkurencyjności, której mi brakuje i którą możemy bardzo odczuć za rok w LM, gdzie rotacja musi być.

Ja swoje typy na marceto mam i raczej jestem pewny co do nich. Jestem przekonany że wzmocnimy minimum jednym dobrym napastnikiem nasza drużynę, pytanie czy obrona i w szczególności pomoc zostanie wzmocniona, wzmocniona a nie uzupełniona.

: 04 maja 2012, 15:51
autor: ewerthon
zahor pisze:
ewerthon pisze: Problem w tym, że w tego co mi wiadomo, to szansa na to, iż trafimy w grupie na dwa tego typu zespoły równa się 0%.
Nie do końca - Milan w tym roku trafił właśnie dwie takie egzotyczne zespoły. Aczkolwiek rozumiem do czego pijesz.
Milan jest chyba dużo wyżej rozstawiony, a jak wiadomo ma to spore znaczenie.
alina pisze: Skoro Milan gra z Mesbahem w składzie, dlaczego Juve nie może z De Ceglie? Już kiedyś przecież straszyliśmy Grygerą, Molinaro czy Grosso.
Tak, ale obok mieliśmy też Nedveda, Camoranesiego i Del Piero, czy zawodników z czołówki światowej na swoich pozycjach.
Wiem, że teraz jest Vidal, Pirlo czy Lichtsteiner, ale jednak nie ma co liczyć na cuda, jeśli nie wzmocnimy składu napastnikiem na ich piłkarskim poziomie.

: 04 maja 2012, 15:57
autor: Ouh_yeah
alina pisze:Skoro Milan gra z Mesbahem w składzie, dlaczego Juve nie może z De Ceglie?
Bonera i Antonini pierwszy skład w pierwszym ćwierćfinałowym meczu z Barcą. Antonini wybrany nawet przez Uefę na MVP spotkania (!)

A te głupoty o połówce Giovinco za 15 mln to Pedulla powiedział. Ekspert Calcio. Wiadomo.

: 04 maja 2012, 16:13
autor: jakku1
Jest kilka newsow z dobrego zrodla ; )

1. Drogba na chwile obecna nie jest Naszym celem. To znaczy, albo negocjujemy z graczem Chelsea w ogromnej tajemnicy (malo prawdopodobne), albo te wszystkie prasowe przecieki o tym graczu to glupoty.
2. Z Giovinco jeszcze nic nie wiadomo, tak jak pisalem wczesniej. Roznie sie moze skonczyc, sytuacja jest rozwojowa. Po pierwsze, gdzie on ma grac i jaka role pelnic? Vucinic jest nie do ruszenia na lewej flance w 433, wiec przychodzilby jako jego zmiennik? Po drugie, on jest drogi, wiec moze lepiej byloby go uzyc jako czesci skladowej innego duzego transferu, zwlaszcza, ze wiele klubow sie nim interesuje (potwierdzone info)? Po trzecie, nie wiadomo jak to widzi sam Conte.
3. Sytuacja z Cavanim sie moze skomplikowac jesli Napoli awansuje do LM.
4. Dalej interesujemy sie Dzeko i Torresem.

: 04 maja 2012, 16:41
autor: bramek
Ciekawe jak będzie wyglądała sytuacja Suareza. Wiem że jest przez sporą część osób nie lubiany jednak mi bardzo odpowiada jego styl gry. Szybki techniczny walczak. Liv może wylecieć po za puchary, to spowoduje że jego straty będą jeszcze większe.

: 04 maja 2012, 16:56
autor: ewerthon
bramek pisze: Liv może wylecieć po za puchary, to spowoduje że jego straty będą jeszcze większe.
Z tego co wiem, to Liverpool na dzień dzisiejszy ma już zapewniony start w przyszłorocznej edycji Ligi Europejskiej, niezależnie od wyniku w lidze. Obawiam się, że to jednak trochę za mało jak na ambicje niektórych piłkarzy tego zespołu. Śledzę wywiady ze Suarezem i facet sprawia wrażenie naprawdę przywiązanego do tego klubu. Wiem, że wielu już tak mówiło, ale wydaję mi się, że bardzo ciężko będzie go stamtąd wyciągnąć. Już wyżej oceniam szanse na sprowadzenie Dżeko czy Teveza. A samego Suareza powitałbym z otwartymi ramionami. Może Caceres go przekona? :think: . To samo mógłby zrobić z Cavanim :D. Ahh rozmarzyłem się.

: 04 maja 2012, 16:59
autor: D.I.L.D
jakku1 pisze: Dalej interesujemy sie Dzeko i Torresem.
Oj, oby nie, Torres nie gra za dobrze a Dżeko no jak Dżeko nie jest to jakiś super napastnik, jak dla mnie Suarez to jest w tej chwili najlepsza opcja.

: 04 maja 2012, 17:06
autor: Smok-u
bramek pisze:Ciekawe jak będzie wyglądała sytuacja Suareza. Wiem że jest przez sporą część osób nie lubiany jednak mi bardzo odpowiada jego styl gry. Szybki techniczny walczak. Liv może wylecieć po za puchary, to spowoduje że jego straty będą jeszcze większe.
Suarez udzielił wywiadu, gdzie napisał ,że nie odejdzie w najbliższym okienko z LFC.

: 04 maja 2012, 18:29
autor: Bartek88
alina pisze:To jest część myślenia, że w LM to nie wiadomo z kim się będziemy mierzyć. Sami tytani. Nadludzie. Szczególnie w Genk, BATE i Pilźnie.

Generalnie panuje tutaj myślenie, które można podsumować hasłem 'cudze chwalicie, swego nie znacie'. U nas Bonucci kopie się po czole, a w Barcy Pique jest bezbłędny jak robot. De Ceglie słabiutki, a Taiwo z Marsylii jest tytanem. Tylko nasi napastnicy mają wahania formy, Ibra i Cavani to androidy, strzelają po hattricku w każdym meczu, gwarantują gole (szczególnie to widać w meczach z Juve). No i oczywiście Marchisio u wszystkich 32 uczestników LM grzałby lawę.

Ten tekst się odnosi do innego tematu, ale idealnie opisuje sytuację:

http://jacektacik.natemat.pl/12631,mity ... e-ona-jest
No to albo siedzimy w swojej piaskownicy i bawimy sie tymi samymi lopatkami dalej albo mierzymy wyzej.

Cos czuje, ze w tym roku juz nie bedzie LM jak ta edycja. Raz, ze bedą nowe odkryte talenty w ME, dwa, ze zawodnicy wlasnie tej 'mitycznej' zagranicy graja w reprezentacjach, gdzie zdobędą dodatkowe doswiadczenie, trzy nie chec mi sie wierzyc, ze po raz kolejny kluby z Manchersteru dadzą sie tak zrobic przez druzyny noname do tego Real bedzie jeszcze silniejszy za sterami Mou 3 rok,Borusia cos zwojuje, Bayern jak wszyscy zobaczyli dalej jest mocną, liczącą się w europie druzyną, wiec nie wydaje mi się ze nastepna edycja LM bedzie tak latwa jak 2011/12.
pumex pisze:Nie pożyczę mu, bo pieprzy niemiłosierne głupoty.
Niestety koncem koncow okazuje sie, ze te glupoty potem mają bardzo duzo wspolnego z rzeczywistoscią.

I chcialem wam jeszcze przypomnic, ze bylem tutaj na forum pierwszą osobą, ktora bronila talent Bonucciego jak wszyscy po nim zaczynali jechac i ostatnią, ktora przestała w niego wierzyc. On na dzien dziesiejszy na filar naszej obrony jak ktos w newsie napisal sie nie nadaje, mimo, ze gra ogolnie dobrze. Jemu zdarzają się błędy, ktore mogą nas kosztować cenną bramke w lidze mistrzow,błędy po ktorych zwykle nas ratowal albo Kielon albo Lichy, Barzagliemu nigdy to nie wychodzilo mimo, ze mozna go plasowac na jednego znajlepszych obroncow SerieA. Tyle w tym temacie.

Mam tylko nadzieje, ze Marotta porobi zakupy przed mistrzostwami, bo potem juz tak latwo moze nie byc... ;/

: 04 maja 2012, 18:33
autor: @D@$
zahor pisze:
yanquez pisze:Hmm... Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że w 2012. roku Bonucci zawalił najmniej bramek z całego bloku defensywnego (stosunkowo do ilości wystepów). Bardzo prawdopodobne, że również w całym sezonie.
Wliczasz w blok defensywny Lichtsteinera?
Kij ze Szwajcarem, ale niby Barzagli zawalił więcej?
ewerthon pisze: Osobiście nie wierzę w taki obrót sprawy jak to miał z Ibrahimoviciem w 2004, bo Giuseppe jest znany z tego, że potrafi się targować o każdy grosz.
Jeśli miałbym wybierać i się cofnąć w czasie, to jednak wolałbym (zostawić) duet Miccoli-Di Vaio od Szweda, ale może jestem uprzedzony do Ibry.
alina pisze: Już kiedyś przecież straszyliśmy Grygerą, Molinaro czy Grosso.
Co jak co, ale w defensywie Molinaro nie odstawał (gorzej ze "słynnymi wrzutkami"). A Grosso to i na MŚ potrafił zabłysnąć, no ale to był jego turniej życia.
zahor pisze:Nie do końca - Milan w tym roku trafił właśnie dwie takie egzotyczne zespoły. Aczkolwiek rozumiem do czego pijesz.
Nie mamy takiego rankingu co Milan => nie bedziemy mieli pierwszego czy drugiego koszyka. Z tego co tu ktoś kiedyś wrzucał najlepiej będzie mieć z pierwszego koszyka angielski zespół (jeśli w ogóle musimy mieć). Nie dlatego żew drugim są słabsze, ale w drugim poza angielskimi teoretycznie reszta powinna być do ogrania.
zahor pisze: Nie jestem sobie w stanie wyobrazić żeby w przyszłym sezonie z przodu straszył Vucinić z Quagliarellą czy Matrim, ew. Giovinco.
Jeśli mówisz o partnerze dla Mirko to ok, ale przyzwyczajaj się do myśli, że Vucinic dalej będzie pierwszoplanową postacią drużyny, przynajmniej jesienią.
Na solo piszą że Parma będzie chciała 15 mln za Giovinco (tak a propos niego). Jeśli chodzi o całą kartę to ok, te ok. 7 mln jeszcze można dać, ale 15 za połówkę, to już jakiś żart. Mozno się przejadą, Beppe ich rok przeczeka i za 5-6 mln spokojnie ich przebije. A w ogóle to ktoś tu pisał że w konkursie kopert można wpisać przedłużenie wypożyczenia i bez względu co wpisze druga strona to staje się faktem. Jest taka opcja? Bo jak tak to cieńko :/
zahor pisze:
alina pisze:Być może przegramy w grupie np z Genkiem
No takiego akurat wariantu nie biorę pod uwagę.
Ale dwa remisy to już całkiem możliwy wariant (nie należę do tych co marudzą na remisy, cieszy mnie bilans 15 remisów i 0 porażek, ale już na ten sezon remisów styknie :) )
zahor pisze:
alina pisze: Już kiedyś przecież straszyliśmy Grygerą, Molinaro czy Grosso.
Problem w tym że to straszenie skończyło się tak, a nie inaczej. W szczególności Grosso.
Ale z Molinaro opykaliśmy Real no i był stosunkowo wyrównany dwumecz z Chelsea.
Ouh_yeah pisze:A te głupoty o połówce Giovinco za 15 mln to Pedulla powiedział. Ekspert Calcio. Wiadomo.
Nie znam gościa, ale wieje ściemą. Prędzej 15 mln za całość, a nawet jeśli i 30 za całość to i tak jesteśmy w lepszej sytuacji bo mamy pół karty. Czyli "wystarczy" przekonać Sebę do powrotu, a powinno pójść lekko (oczywiście niech nie liczy na zapewnienie co dostałego miejsca w podstawie, nie ma czegoś taiego a już napewno nie z Conte).
jakku1 pisze:2. Z Giovinco jeszcze nic nie wiadomo, tak jak pisalem wczesniej. Roznie sie moze skonczyc, sytuacja jest rozwojowa. Po pierwsze, gdzie on ma grac i jaka role pelnic? Vucinic jest nie do ruszenia na lewej flance w 433, wiec przychodzilby jako jego zmiennik? Po drugie, on jest drogi, wiec moze lepiej byloby go uzyc jako czesci skladowej innego duzego transferu, zwlaszcza, ze wiele klubow sie nim interesuje (potwierdzone info)? Po trzecie, nie wiadomo jak to widzi sam Conte.
3. Sytuacja z Cavanim sie moze skomplikowac jesli Napoli awansuje do LM.
2. Ja bym nie powiedział że na ławkę, ale do rotacji. Czasem by wchodził za Mirko, czasem na prawej flance w 4-3-3, bo będą się upierał, że jako prawonożny da tam radę (wiem że niektórzy uważają, że musimy być "z nogami na krzyż" w 4-3-3, ale też takiej tragicznej tej lewej chyba nie ma), a że ogólnie na skrzydle daje radę, to nie mam wątpliwości.
3. Myślę że czy Napoli będzie grać w LM czy nie i tak taki transfer jest mocno skomplikowany. A z Napoli może ciężko sympatyzować, ale w LM pokazali piękną stronę calcio a jak dla mnie mogą tam grać i za rok.

Suarez? Sam nie wiem czemu, ale nie widzę go tutaj a przynamniej nie za grubą kasę (25 mln wzwyż).